poznawszy i w sobie zganiwszy, tak się tam na sejm stawił, jakoby in posterum powołaniu swemu dosyć czynić, a całość Rzpltej gorąco przed się wziąć chciał, czego i przeszłe sejmy i te, o których, słychać, fakcje obiecować sobie nie bardzo każą. Zaczym obawiać się potrzeba, aby nie rychlej zepsował, aniżeli naprawił. Iż jednak i prawo samo już go mieć chce, a sprawa ta inflancka ledwie i nie dawniej go potrzebowała, bo zimieby o pieniądzach potrzeba radzić i żołnierza sposabiać, ktoby tam według czasu wojnę zacząć i z pożytkiem ją prowadzić chciał, tedy przyjdzie go już w imię Boże WKMci złożyć. Miejsce nad Warszawę
poznawszy i w sobie zganiwszy, tak się tam na sejm stawił, jakoby in posterum powołaniu swemu dosyć czynić, a całość Rzpltej gorąco przed się wziąć chciał, czego i przeszłe sejmy i te, o których, słychać, fakcye obiecować sobie nie bardzo każą. Zaczym obawiać się potrzeba, aby nie rychlej zepsował, aniżeli naprawił. Iż jednak i prawo samo już go mieć chce, a sprawa ta inflancka ledwie i nie dawniej go potrzebowała, bo zimieby o pieniądzach potrzeba radzić i żołnierza sposabiać, ktoby tam według czasu wojnę zacząć i z pożytkiem ją prowadzić chciał, tedy przyjdzie go już w imię Boże WKMci złożyć. Miejsce nad Warszawę
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 267
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
/ i w nim potępiona: twierdzić i nauczać/ że Dostojeństwo Episkopskie i Presbiterskie toż jest i jedno? i iż z prawa Bożego Episkop nad Presbytera in gradibus ordinis et in Iurisdictione nic nie ma? A owo Apostołskie gdzie podziejemy. Dla tegom cię zostawił (Tycie Episcopie) w krecie, abyś to czego niedostawa naprawił, i żebyś postanowił po miastach Kapłany. I zaś. (Timotee Episcope,) przeciw Presbyterowi nie przyjmuj skargi chyba za dwiema abo trzema świadkami. Gdzie zaraz i względem stopnia Ordinis. i względem Jurysdykciej Episkop nad Presbytera przełożonym być jest oznajmiony. Episkop Presbytera i poświęca i sądzi: i sądu swego Dekret na nim
/ y w nim potępiona: twierdźić y náuczáć/ że Dostoieństwo Episkopskie y Presbiterskie toż iest y iedno? y iż z práwá Bożego Episkop nád Presbyterá in gradibus ordinis et in Iurisdictione nic nie ma? A owo Apostolskie gdźie podźieiemy. Dla tegom ćię zostáwił (Tyćie Episcopie) w krećie, ábyś to czego niedostawa nápráwił, y żebyś postánowił po miástách Kápłany. Y záś. (Timothee Episcope,) przećiw Presbyterowi nie przyimuy skárgi chybá zá dwiemá ábo trzemá świádkámi. Gdźie záraz y względem stopniá Ordinis. y względem Iurisdictiey Episkop nád Presbyterá przełożonym bydź iest oznaymiony. Episkop Presbyterá y poświęca y sądźi: y sądu swego Dekret ná nim
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 49
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
M. Pan szedłeś z Królową względem Elekcji, będąc jej sam pierwszym wynalażcą i powodem. Ale tego się pisać niemoże, chyba da P. Bóg ufnie powiem Wm. M. M. Panu. Konklusia mowy zemną ta. Ze wszystkich dysgustów zapomnieć chcę, byleś Wm. M. M. Pan naprawił, co zepsowałeć. Replikowałem ja na to wszytko jakom umiał, i jako jestem wiadomy cnoty Wm. M. M. Pana, ale moja mowa, i żadna insza nie ma miejsca, dla moenej rzeczy w tamtej głowie ułożonych aprehensij. Obiecałem Królowej Jej Mci imieniem Wm. M. M. Pana
M. Pan szedłeś z Krolową względem Elekcyey, będąc iey sam pierwszym wynálażcą y powodem. Ale tego się pisáć niemoże, chybá da P. Bog vfnie powiem Wm. M. M. Pánu. Conclusia mowy zemną tá. Ze wszystkich disgustow zápomnieć chcę, byleś Wm. M. M. Pan nápráwił, co zepsowałeć. Replikowałem ia ná to wszytko iákom vmiał, y iáko iestem wiádomy cnoty Wm. M. M. Páná, ále moiá mowá, y żadna insza nie ma mieyscá, dla moeney rzeczy w támtey głowie vłożonych aprehensiy. Obiecałem Krolowey Iey Mći imieniem Wm. M. M. Páná
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 39
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
chcąc, ponieważ ani Proroka ani jego słuchać nie chciał, aby się zaparł dopuścił, dla tego bowiem i Proroka na świadectwo przywiódł, aby się był nie śmiał przeciwić. A iż Piotr słowam nie wierzył, z samej rzeczy doznał. Abyś tedy wierzył że dla tej przyczyny Chrystus dopuścił/ iżby to w nim naprawił. Słuchaj co mówi, alem ja prosił za tobą, aby nie ustała wiara twoja. To bowiem aby go barziej tknął, mówił, oznajmując jego upadek, że miał być daleko gorszy, niżli drugich uczniów, a przetoż i więtszej opieki potrzebował. Dwojaki bowiem był występek, iż się i sprzeciwił i nad
chcąc, ponieważ áni Proroká áni iego słucháć nie chćiał, áby się záparł dopuśćił, dla tego bowiem y Proroká ná świádectwo przywiodł, áby się był nie śmiał przećiwić. A iż Piotr słowam nie wierzył, z samey rzecży doznał. Abyś tedy wierzył że dla tey przycżyny Chrystus dopuśćił/ iżby to w nim naprawił. Słuchay co mowi, alem ia prośił zá tobą, áby nie vstáłá wiárá twoiá. To bowiem áby go bárziey tknął, mowił, oznaymuiąc iego vpadek, że miał być dáleko gorszy, niżli drugich vczniow, á przetoż y więtszey opieki potrzebował. Dwoiáki bowiem był występek, iż się y sprzećiwił y nád
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 55
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
żywoty Dominikowe/ Hiacintowe/ i insze tym podobne fantasmata. Ani też milczkiem przeminąć się godzi/ drugą Papieża niektóregoś świeższego (jako się zda Leona dziesiątego) chytrość prawie zastarzałą/ który aby niedostatek on wymowy i nie ćwiczonej łaciny/ jakoby batwiczką niejaką przykrył/ fałsz fałszem ufarbował. Abowiem Greka niejakiego/ imieniem Bartolomeum Picernę naprawił/ a potym Augustyna Steucha/ którzy by powiadali/ że w Bibliotece Papieskiej nie wiem której/ instrument on Greckim językiem pisany naleźli/ i w ten czas mało przystojniej na Łaciński język przełożyli/ które Komentum Grzegorz 13. PP. teraz nie dawno w świeżym wydaniu/ Dekretu Gratianowego potwierdził. A wżdy się wszystkie Konstantynowe prawa
żywoty Dominikowe/ Hyácintowe/ y insze tym podobne phantásmátá. Ani też milcżkiem przeminąć sie godźi/ drugą Papieżá niektoregoś świeższego (iáko się zda Leona dźieśiątego) chytrość práwie zástárzáłą/ ktory áby niedostátek on wymowy y nie ćwicżoney łáćiny/ iákoby bátwicżką nieiáką przykrył/ fałsz fałszem vfárbował. Abowiem Graeká nieiákiego/ imieniem Bártholomeum Picernę nápráwił/ á potym Augustina Steuchá/ ktorzy by powiádáli/ że w Bibliotece Papieskiey nie wiem ktorey/ instrument on Graeckim ięzykiem pisány náleźli/ y w ten cżás máło przystoyniey ná Láćiński ięzyk przełożyli/ ktore Commentum Grzegorz 13. PP. teraz nie dawno w świeżym wydániu/ Decretu Grátiánowego potwierdźił. A wżdy się wszystkie Constántinowe práwá
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 67
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
/ że tych rzeczy przemijających chciwość/ i tych pokarmów doczesnych obżarstwo człowieka wiedzie na zatracenie wieczne/ et mors in olla est. Ale jako mówi Eusebius Emiszenus; A Pan Bóg widząc/ iż już człowiek temi pokarmami od Czarta sobie zaleconemi/ stracił smak/ i zepsował apetyt swój/ dał mu pokarm taki/ którymby naprawił skażoną naturę swoję/ i mógł poznać smak słodkości niebieskich które od wieków dla niego był zgotował. I tak/ Panis Angelorum, fact cibus viatorum. który omne delectamentum ma w sobie/ et omnis saporis suauitatem, jako Mędrzec w księgach swoich napisał. Pierius Valerianus powiada/ iż u starych Egipcjanów chleb był Symbolum Sapientiae,
/ że tych rzeczy przemiiáiących chćiwość/ y tych pokármow doczesnych obżárstwo człowieká wiedźie ná zátrácenie wieczne/ et mors in olla est. Ale iáko mowi Eusebius Emiszenus; A Pan Bog widząc/ iż iuż człowiek temi pokármámi od Czártá sobie záleconemi/ ztrácił smák/ y zepsował áppetyt swoy/ dał mu pokarm táki/ ktorymby nápráwił skáżoną náturę swoię/ y mogł poznáć smák słodkośći niebieskich ktore od wiekow dla niego był zgotował. Y ták/ Panis Angelorum, fact cibus viatorum. ktory omne delectamentum ma w sobie/ et omnis saporis suauitatem, iáko Mędrzec w kśięgách swoich nápisał. Pierius Valerianus powiáda/ iż v stárych Egyptcyánow chleb był Symbolum Sapientiae,
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 32
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
stwórce swojegoo/ przez Marią; służyła potym jako Panu/ jarzmo niewolej z siebie otrząsnąwszy. poty Anselmus. Którymi słowy daje znać/ iż wielką przyczynę miał Bóg wszechmogący; aby na ten czas gdy świat budował/ naprzód o tym myślił/ aby dostojność kreatur/ przez grzech pierwszego człowieka utaconą/ przez Marią Pannę naświętszą/ naprawił i przywrócił. Wspomina i drugi sposób/ jak Bogarodzica wszytek świat naprawiła/ w te słowa: Zaprawdę (mowi) człowiek na to był stworzony/ aby zawsze okiem bogomyślność na stwórcę swego patrzał; ale iż stwórca sam Duchem jest/ i żadne oko do niego/ tak jako jest sam w sobie/ przyść nie może
stworce swoiegoo/ przez Máryą; służyłá potym iáko Pánu/ iárzmo niewoley z śiebie otrząsnąwszy. poty Anselmus. Ktorymi słowy dáie znáć/ iż wielką przyczynę miał Bog wszechmogący; áby ná ten czás gdy świát budował/ naprzod o tym myślił/ áby dostoyność kreátur/ przez grzech pierwszego człowieká vtáconą/ przez Máryą Pánnę naświętszą/ nápráwił y przywroćił. Wspomina y drugi sposob/ iák Bogárodźicá wszytek świát nápráwiłá/ w te słowá: Záprawdę (mowi) człowiek ná to był stworzony/ áby záwsze okiem bogomyślność ná stworcę swego pátrzał; ále iż stworcá sam Duchem iest/ y żadne oko do niego/ ták iáko iest sam w sobie/ przyść nie może
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 8
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
. Wierzże w to człówiecze/ iż tak było a nie inaczej/ a dla ciebie wszytko. Umieszże to dobrodziejstwo uważyć? Słuchaj Bernarda ś. jako sobie tak drogi okup szacuje i smakuje. Jeśli (mowi) mnie całego powinieniem Bogu/ że mię uczynił, cóż przyłoże za to/ iż mię znowu naprawił/ i przeczynił/ a jeszcze tak? Nie tak jestem naprawiony łatwie/ jakom sprawiony: bo ten który mię raz/ i to jednym słowem stworzył/ gdy mię naprawiał/ zaprawdę i mówił wiele/ i czynił cuda wielkie/ i zniósł siła przykrości; i nie tylko przykrości/ ale i niegodności/ etc.
. Wierzże w to człówiecze/ iż ták było á nie ináczey/ á dla ćiebie wszytko. Vmieszże to dobrodźieystwo vważyć? Słuchay Bernárdá ś. iáko sobie ták drogi okup szácuie y smákuie. Iesli (mowi) mnie cáłego powinieniem Bogu/ że mię vczynił, coż przyłoże zá to/ iż mię znowu nápráwił/ y przeczynił/ a ieszcze ták? Nie ták iestem nápráwiony łatwie/ iakom spráwiony: bo ten który mię raz/ y to iednym słowem stworzył/ gdy mię nápráwiał/ záprawdę y mowił wiele/ y czynił cudá wielkie/ y zniosł śiłá przykrośći; y nie tylko przykrośći/ ále y niegodnośći/ etc.
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 21
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
o małżeństwie kazał w Kanie Galilejskiej i powiedział, ze niewiasta z bokowej kości stworzona. Cóż potym, kiedy ta kość tkwi chłopu w gardle aż do umoru; ale zaś bywa taki mąż, co onę kość jako pies gryzie, wziąwszy miedzy łabuśki. Owa to słysząc, rzecze, ze to „mój małżonek na mię naprawił tego księdza; ale przyjdzieć po kolędzie, zamknę dom przed nim”. I tak uczyniła przeszłej kolędy.
Chciej ze jeno żonkę, a osobliwie wdowę abo babę po swojej woli kierować? Ujźrzysz co będzie. Ćma tysięcy w cię wstąpi, niźli ja to uczynię. aż pan junak młody w kawy dla zabawy nie umie
o małżeństwie kazał w Kanie Galilejskiej i powiedział, ze niewiasta z bokowej kości stworzona. Cóż potym, kiedy ta kość tkwi chłopu w gardle aż do umoru; ale zaś bywa taki mąż, co onę kość jako pies gryzie, wziąwszy miedzy łabuśki. Owa to słysząc, rzecze, ze to „mój małżonek na mię naprawił tego księdza; ale przyjdzieć po kolędzie, zamknę dom przed nim”. I tak uczyniła przeszłej kolędy.
Chciej ze jeno żonkę, a osobliwie wdowę abo babę po swojej woli kierować? Ujźrzysz co będzie. Ćma tysięcy w cię wstąpi, niźli ja to uczynię. aż pan junak młody w kawy dla zabawy nie umie
Skrót tekstu: MatłBabBad
Strona: 186
Tytuł:
Baba abo stary inwentarz
Autor:
Prokop Matłaszewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1690
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1690
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
zdrowia i fortun zgubą.
Przyjeżdza w tenże czas prawie Pan Chorąży Rawski do Wrocławia, od Szwagra swego Pana Marszałka Nadwornego, i Panów Posłów niektórych. Perswaduje P. Marszałkowi Koronnemu, aby do Polski powrócił, z Ludźmi swemi szedł na Ukrainę, Wojsko chwiejące się zatrzymał w służbie. Konfidencją Dworowi u Stanu Rycerskiego żeby naprawił. Spytany Pan Chorąży jakim tytułem rządziłby Wojskiem Pan Marszałek, będąc z Urzędów przez tak niesłuszny Sąd wyżutym? Odpowiedział, że jako Hetman rządzić miał, i nato Uniwersały miały być wydane. Tego wszytkiego że dotrzyma wiarą dobrą imieniem tegoż Pana Marszałka Nadwornego upewniając. Copia Listu Senatora
Jedzie tedy i Powrót do Ojczyzny
zdrowia y fortun zgubą.
Przyieżdza w tenże czás práwie Pan Chorąży Ráwski do Wrocłáwiá, od Szwágrá swego Páná Márszałká Nadwornego, y Pánow Posłow niektorych. Perswáduie P. Márszałkowi Koronnemu, áby do Polski powroćił, z Ludźmi swemi szedł ná Vkráinę, Woysko chwieiące się zátrzymał w służbie. Confidentią Dworowi v Stanu Rycerskiego żeby nápráwił. Spytány Pan Chorąży iákiem titułem rządźiłby Woyskiem Pan Márszałek, będąc z Vrzędow przez ták niesłuszny Sąd wyżutym? Odpowiedźiał, że iáko Hetman rządźić miał, y náto Vniwersały miáły bydź wydáne. Tego wszytkiego że dotrzyma wiárą dobrą imięniem tegoż Páná Márszałká Nadwornego vpewniáiąc. Copia Listu Senatorá
Iedźie tedy y Powrot do Oyczyzny
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 30
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666