i na głowie bierze. Rachuje na 140. milionów Franków rocznej intraty, nie komputując ekstraodrynaryjnych prowentów. Cała Francja liczy miast na 865. Arcybiskupów 18. Biskupów 112. Parochii 140000. Abbacyj 1356. męskich. Białogłowskich 557. Klasztorów i Kolegia różnych Zakonów 14777. Kawaleryj różnych osobliwie Maltańskich 240. W roku 1718. narachowano mięszkających we Francyj ludzi 19094146. Królestwo zaczęte od roku 416. Liczy już Królów 65. ZIEMIA WŁOSKA.
LXII. WŁochy od pułnocy ku zachodowi Alpes góry, a od wschodu i południamorze Medyterrańskie ogranicza. Elianus przedtym miast we Włoszech rachował 1166. Guido w roku 1100. znaczniejszych na 700. A Ricciolus niedawnemi czasy ledwie
y ná głowie bierze. Ráchuie ná 140. millionow Fránkow roczney intráty, nie komputuiąc extraordynáryinych prowentow. Cáłá Fráncya liczy miást ná 865. Arcybiskupow 18. Biskupow 112. Párochii 140000. Abbacyi 1356. męskich. Biáłogłowskich 557. Klasztorow y Collegiá rożnych Zákonow 14777. Káwáleryi rożnych osobliwie Maltáńskich 240. W roku 1718. naráchowáno mięszkaiących we Fráncyi ludzi 19094146. Krolestwo záczęte od roku 416. Liczy iuż Krolow 65. ZIEMIA WŁOSKA.
LXII. WŁochy od pułnocy ku záchodowi Alpes gory, á od wschodu y południámorze Medyterrańskie ográniczá. AEliánus przedtym miast we Włoszech ráchował 1166. Guido w roku 1100. znacznieyszych ná 700. A Ricciolus niedawnemi czasy ledwie
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: F
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
jako i innych dwóch z Województwa.
W Litwie jezior obszernych i rybnych wielość i wielkość prawie niezliczona w samym Witebskim Województwie więcej jak sto liczy Długosz. Rzek i odnóg jeziornych od samej Orszy ku Smoleńsku przez 24. mil tyle się znajduje: że gdy Zygmunt pod Smoleńsko z wojskiem tym traktem ciągnął, mostów wystawionych 340. narachował Wapowski w swojej historyj. WojewództWA MŚCISŁAWSKIE I SMOLEŃSKIE.
CIX. Mścisławskie ma za Herb Pogonią. Graniczy w Województwy Witebskim, Mińskim, Nowogrodzkim, Smoleńskim i Czerniechowskim. Sejmikuje w Mścisławie, dwóch Posłów na Sejm obiera.
Smoleńskie ma za Herb Chorągiew, na której laska złota w szarym polu. Graniczy z Województwy Witebskim,
iáko y innych dwoch z Woiewodztwa.
W Litwie iezior obszernych y rybnych wielość y wielkość prawie niezliczoná w samym Witebskim Woiewodztwie więcey iák sto liczy Długosz. Rzek y odnog ieziornych od samey Orszy ku Smoleńsku przez 24. mil tyle się znayduie: że gdy Zygmunt pod Smoleńsko z woyskiem tym tráktem ciągnął, mostow wystawionych 340. narachował Wapowski w swoiey historyi. WOIEWODZTWA MSCISŁAWSKIE Y SMOLEŃSKIE.
CIX. Mścisławskie ma zá Herb Pogonią. Graniczy w Woiewodztwy Witebskim, Mińskim, Nowogrodzkim, Smoleńskim y Czerniechowskim. Seymikuie w Mścisławie, dwoch Posłow ná Seym obiera.
Smoleńskie ma zá Herb Chorągiew, ná ktorey laska złotá w szarym polu. Graniczy z Woiewodztwy Witebskim,
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: I4v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tyś jest klejnot wyborny, mój skarb jest chęć twoja.
A serce me jest marmur, w którym krwawe rysy Są wiecznie trwałe na twą usługę zapisy. Których ci też dotrzymam, a ty życzliwości Mej probę wziąwszy w swojej czuj się powinności. Kończę zatym, a pociech tak wieleć winszuję, Ile bogate żniwo kłosów narachuje I jak wiele gwiazd widzim na niebie złoconym, Abo jak wiele kropel w morzu niezbrodzonym. Żyj w długo późne lata fortunna, a swego Chowaj w świeżej pamięci sługę powolnego. 761. Lament w zakochaniu.
Muzo, powiedz przyczynę, czemu oczy moje Ustawnego niespania cierpią niepokoje? Słońce mi się leniwej nocy długie zdadzą,
Tyś jest klejnot wyborny, moj skarb jest chęć twoja.
A serce me jest marmur, w ktorym krwawe rysy Są wiecznie trwałe na twą usługę zapisy. Ktorych ci też dotrzymam, a ty życzliwości Mej probę wziąwszy w swojej czuj się powinności. Kończę zatym, a pociech tak wieleć winszuję, Ile bogate żniwo kłosow narachuje I jak wiele gwiazd widzim na niebie złoconym, Abo jak wiele kropel w morzu niezbrodzonym. Żyj w długo poźne lata fortunna, a swego Chowaj w świeżej pamięci sługę powolnego. 761. Lament w zakochaniu.
Muzo, powiedz przyczynę, czemu oczy moje Ustawnego niespania cierpią niepokoje? Słońce mi się leniwej nocy długie zdadzą,
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 233
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
w samołówkę.
Zygmunt: Po diable by złowiono.
Wacław: I owszem, po ich manijerze.
Zygmunt: Tedy łatwa uczynność pana zepsować może?
Wacław: Upewniam, że twoja nie poprawi. Wejzryj jeno w ich rejestra kredytorskie, w karty, membrany i asekuracyje, a pewnie więcej dłużników niż tysiąców intraty i substancji narachowawszy, żadnego z nich prawem wdzięczności nie obaczysz u stołu albo w sekretniejszym pokoju. Granica i pretekst submisji, układności, admisji, poszanowania, ludzkości i komplementu tych to miłych panów naszych póty, póki nie dasz, dalej żart, admisyja przed wartą i konfuzyja w odprawie.
Zygmunt: Prawda, prawda, mój bracie kochany
w samołówkę.
Zygmunt: Po dyjable by złowiono.
Wacław: I owszem, po ich manijerze.
Zygmunt: Tedy łatwa uczynność pana zepsować może?
Wacław: Upewniam, że twoja nie poprawi. Wejzryj jeno w ich rejestra kredytorskie, w karty, membrany i asekuracyje, a pewnie więcej dłużników niż tysiąców intraty i substancyi narachowawszy, żadnego z nich prawem wdzięczności nie obaczysz u stołu albo w sekretniejszym pokoju. Granica i pretekst submisyi, układności, admisyi, poszanowania, ludzkości i komplementu tych to miłych panów naszych póty, póki nie dasz, dalej żart, admisyja przed wartą i konfuzyja w odprawie.
Zygmunt: Prawda, prawda, mój bracie kochany
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 272
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Intraty od Inwekty, które zwali Partorim alias bramne, drugie Portorium, tojest od Portu, przewozu, bardzo wielkie były. Sama Azja corocznie Cła płaciła 20. tysięcy Talentów. Egipt i Francja 30. milionów, Zgola 150. milionów takowe Intraty do Skarbu Rżymianom importowały. o Rzymskiego Państwa Bogactwach.
Za Augusta Cesarza narachowano, jakom już namienił Osób w Całym Państwie tak obszernym 260 milionów 360 tysięcy. Jeżeli każdy dał po złotemu, jak wielka do Skarbu Rzymskiego Summa? Zwyciężone narody, dobyte Miasta, Fortece, dawały Aurum coronarium, aliàs Zwycięskie zrazu Korony, ale potym tych Rzymianie wiele już mając, same Złoto i pieniądze od Zwyciężonych
Intraty od Inwekty, ktore zwali Partorim alias bramne, drugie Portorium, toiest od Portu, przewozu, bardzo wielkie były. Sama Azya coroczńie Cła płaciła 20. tysięcy Talentow. Egypt y Francya 30. millionow, Zgola 150. millionow takowe Intraty do Skarbu Rżymianom importowały. o Rzymskiego Państwa Bogactwach.
Za Augusta Cesarza narachowano, iakom iuż namienił Osob w Całym Państwie tak obszernym 260 millionow 360 tysięcy. Ieżeli każdy dał po złotemu, iak wielka do Skarbu Rzymskiego Summa? Zwyciężone narody, dobyte Miasta, Fortece, dawały Aurum coronarium, aliàs Zwycięskie zrazu Korony, ale potym tych Rzymianie wiele iuż maiąc, same Złoto y pieniądze od Zwyciężonych
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 450
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
sobą drzwi obala artisiciose zawieszone, i tak w słodkim miodzie, gorzkiej skosztuje śmierci. Rzecz w NIEDZWIEDZIACH admiracyj godna, że w nim co rok, Nerka przybywa Ile tedy ma lat, tyle Nerek w sobie, jak grono winne zrosłych. Na Rusi jeden z ciekawych w Niedźwiedziu naliczył Nerek takich 140. Drugi w innym narachował Nerek 160. Trzeci tandem 170 z kąd się daje widzieć, że pro ratione Nerek, co rok się rodzących, nie jeden wiek ci żyli Niedzwiedzie od Ciekawych eksenterowani. ŚWIDRIGEL Książę Litewski tak miał łaskawą Niedzwiedzicę, że z rąk Książęcia posilona, do lasa chodziła, i znowu do swego wracała się Karmiciela, bo Lambunt
sobą drzwi obala artisiciose zawieszone, y tak w słodkim miodzie, gorzkiey skosztuie śmierci. Rzecz w NIEDZWIEDZIACH admiracyi godna, że w nim co rok, Nerka przybywa Ile tedy ma lat, tyle Nerek w sobie, iak grono winne zrosłych. Na Rusi ieden z ciekawych w Niedźwiedziu naliczył Nerek takich 140. Drugi w innym narachował Nerek 160. Trzeci tandem 170 z kąd się daie widzieć, że pro ratione Nerek, co rok się rodzących, nie ieden wiek ci żyli Niedzwiedzie od Ciekawych exenterowani. SWIDRIGEL Xiąże Litewski tak miał łaskáwą Niedzwiedzicę, że z rąk Xiążęcia posilona, do lasa chodziłá, y znowu do swego wracała się Karmiciela, bo Lambunt
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 579
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Turcy dotych czas obserwują. Pismo te Mahometa po śmierci jego w lat 100 niejaki Odmen albo Osman w jedne zebrał Volumen, z pomocą Mahometanów uczonych, i na 7 rozdzielił Ksiąg, nazwał ALFURKAN, czyji ALKORAN: w którym ich Doktorowie naliczyli słów wszystkich 77, tysięcy, sześć set trzydzieści dziewięć; Liter zaś wszystkich narachowali trzy kroć dwadzieścia i trzy tysiące piątnaście: Baśni i plotek dziwnych naregestrowano 113, w których aby fałszu nie docieczono, serio Mahomet zakazał dysputować o swoim Zakonie; dlatego teraz niektórzy Mahometani nazbyt są zelantes, bo aż żelazantes w swoim Zakonie, zaraz się do żelaza, najwięcej do noża biorą na Chrześcijan dysputujących Tamże jest
Turćy dotych czas obserwuią. Pismo te Machometa po śmierci iego w lat 100 nieiaki Odmen albo Osman w iedne zebrał Volumen, z pomocą Machometanow uczonych, y na 7 rozdzielił Ksiąg, nazwał ALFURKAN, czyii ALKORAN: w ktorym ich Doktorowie naliczyli słow wszystkich 77, tysięcy, sześć set trzydzieści dziewięć; Liter zaś wszystkich narachowali trzy kroć dwadzieścia y trzy tysiące piątnaście: Baśni y plotek dziwnych naregestrowano 113, w ktorych aby fałszu nie dociecżono, serió Machomet zakazał dysputować o swoim Zakonie; dlatego teraz niektorzy Machometani nazbyt są zelantes, bo aż żelazantes w swoim Zakonie, zaraz się do żelaza, naywięcey do noża biòrą na Chrześcian dysputuiących Tamże iest
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1097
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
pewnej pobożnej Osobie rewełowano, jakoby Salomon Król aż po owe czasy ciężkie czyscowe ponosił męki, i z nich uwolniony, poszedł do Nieba. Umarł ten Król według Saliana Kronikarża suputacyj, Roku od stworzenia Świata 3059. przed Narodzeniem Chrystusa Pana laty 994. Jak konfrontowano rok śmierci jego, z rokiem wyiścia jego z Czyśćca, narachowano lat, przez które Czyściec cierpiał, 2000. Niemasz nic niepodobnego u miłosiernego BOGA, ile przy za- Czy stoi i dziś Z. Franciszek w grobie w Asyżu?
chodzącej grzesznika pokucie; nie jedna Dusza do dnia Sądnego może być na Czyściec skarana, aby piekielnych uszła tortur; toć nie dziw, że i
pewnèy pobożnèy Osobie rewełowano, iakoby Salomon Kròl aż po owe czasy cięszkie czyscowe ponosił męki, y z nich uwolniony, poszedł do Nieba. Umarł ten Krôl według Saliana Kronikarża supputacyi, Roku od stworzenia Swiata 3059. przed Narodzeniem Chrystusa Pana laty 994. Iak konfrontowano rok śmierci iego, z rokiem wyiścia iego z Czysca, narachowano lat, przez ktore Czyściec cierpiał, 2000. Niemasz nic niepodobnego u miłosiernego BOGA, ile przy za- Czy stoi y dziś S. Franciszek w grobie w Assyżu?
chodzącèy grzesznika pokucie; nie iedna Dusza do dnia Sądnego może bydź na Czysciec skarana, aby piekielnych uszła tortur; toć nie dziw, że y
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 3
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Kościele Z. Pawła w Rzymie: Ramie w Krakowie u Z Piotra i Pawła teste Pruszcz. Są jego Relikwie w Tolosie mieście Francuskim, w Kościele Z. Saturnina: Ząb w Krakowskiej Katedrze; Imienia JEZUS wielki czciciel, które wspomina w listach swoich 219. razy, a Chrystusa Imię 401. razy, jakom narachował.
PAWŁA Z. Pustelnika pierwszego w nowym Testamencie 10. lub 15. Stycznia. Był w Greckim i w Egipskim piśmie uczony, żył lat 113. od kruka żywiony na puszczy, okrycie jego z Palmów. Od Z. Antoniego Pustelnika wizytowany, od Lwów jeno umarł pochowany. Suknię jego z liścia Palmowego uplecioną,
Kościele S. Pawła w Rzymie: Ramie w Krakowie u S Piotra y Pawła teste Pruszcz. Są iego Relikwie w Tolosie mieście Francuzkim, w Kościele S. Saturnina: Ząb w Krakowskiey Katedrze; Imienia IEZUS wielki czciciel, ktore wspomina w listach swoich 219. razy, á Chrystusa Imie 401. razy, iakom narachował.
PAWŁA S. Pustelnika pierwszego w nowym Testamencie 10. lub 15. Stycznia. Był w Greckim y w Egypskim pismie uczony, zył lat 113. od kruka żywiony na puszczy, okrycie iego z Palmow. Od S. Antoniego Pustelnika wizytowany, od Lwow ieno umarł pochowany. Suknię iego z liścia Palmowego uplecioną,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 188
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, osobliwie nurków, które uderzało się i potykało na powietrzu, z której potyczki wiele ich na ziemię z skrzydłami połamanemi spadało. Jeden takim impetem w namiot uderzył O Rybach Historia naturalna.
Regimentarski, że go na wylot jak kulą armatną przebił, cała noc nad tym strawiona widowiskiem. Na tysiąc tego ptastwa tak mutuo pobitego narachowano: które mniejsze od gęsi, pod brzuchem były białe, na głowach popielate, z nosami ostremi jak kozy kaczki. O RYBACH OSOBLIWYCH ADDENDA
CHoć się w głębokich morzach, obszernych jeziorach, wielkich rzekach kryją ryby, przecież i te pióra nie ujdą mego. Traktują o tych zwierzętach wodnych Aristoteles, Plinius,AEliants, Oppianus
, osobliwie nurkow, ktore uderzało się y potykało na powietrzu, z ktorey potyczki wiele ich na ziemię z skrzydłami połamanemi spadało. Ieden takim impetem w namiot uderzył O Rybach Historya naturálna.
Regimentarski, że go na wylot iak kulą armatną przebił, cała noc nad tym strawiona widowiskiem. Ná tysiąc tego ptastwa tak mutuo pobitego narachowano: ktore mnieysze od gęsi, pod brzuchem były białe, na głowach popielate, z nosami ostremi iak kozy kaczki. O RYBACH OSOBLIWYCH ADDENDA
CHoć się w głębokich morzach, obszernych ieziorách, wielkich rzekach kryią ryby, przeciesz y te piora nie uydą mego. Traktuią o tych zwierzętach wodnych Aristoteles, Plinius,AEliants, Oppianus
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 283
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754