żywo znaszsego Rycerstwa w rosypkę w rabunek po Pokojach po tych tam kątach zamkowych biorą ścinają gdzie kogo zastaną zdobycz wynoszą. A Tetwin tez wchodzi z dragoniją rozumiejąc że ontam do Zamku najpierwszy wszedł trupa leży gwałt a nas tylko z piętnaście stoi Towarzystwa bo się już od nas porozbiegali i zegna się, mówiąc a tych ludzi kto narznął kiedy was tu tak mało, Odpowiedział Wolski my ale i dla was będzie ono wyglądają z wierze. A wtym prowadzi tłustego oficera młody wyrostek ja mówię daj sam zetnę go, On prosi niech go pierwej rozbierę bo suknie na nim piękne pokrwawią się Rozbiera go tedy az przyszedł Adamowski krajczego koronnego Towarzysz Leszczyńskiego i mówi Panie Bracie
zywo znaszsego Rycerstwa w rosypkę w rabunek po Pokoiach po tych tam kątach zamkowych biorą scinaią gdzie kogo zastaną zdobycz wynoszą. A Tetwin tez wchodzi z dragoniią rozumieiąc że ontam do Zamku naypierwszy wszedł trupa lezy gwałt a nas tylko z piętnascie stoi Towarzystwa bo się iuz od nas porozbiegali y zegna się, mowiąc a tych ludzi kto narznął kiedy was tu tak mało, Odpowiedział Wolski my ale y dla was będzie ono wyglądaią z wierze. A wtym prowadzi tłustego officera młody wyrostek ia mowię day sam zetnę go, On prosi niech go pierwey rozbierę bo suknie na nim piękne pokrwawią się Rozbiera go tedy az przyszedł Adamowski krayczego koronnego Towarzysz Leszczynskiego y mowi Panie Bracie
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 60
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688