przy morzu Liuorno/ kędy jest Kasztel/ i dla Fortece/ i dla handlów grzeczny/ a trochę dalej Piombino/ które powstało za zepsowaniem Populoniej/ która była trzy mile stąd. Z państwem Floreńtskim graniczy drugie Seneńskie: a jest to Sena miasto w miejscu mocnym: ale i to z wolnością utraciło też wiele barzo starej nasiadłości/ i ozdoby: jest go wokoło na 5 mil/ a ma w sobie do 20000. ludzi. Nie jest dalsze/ tylko we 33. mil od Florencji: ale tak różne od niej w humorach/ i w obyczajach/ iż żadne barziej. Tamci są skąpi i oszczędni/ ci szczodrzy i ludzcy: tamci
przy morzu Liuorno/ kędy iest Kásztel/ y dla Fortece/ y dla hándlow grzeczny/ á trochę dáley Piombino/ ktore powstáło zá zepsowániem Populoniey/ ktora byłá trzy mile ztąd. Z páństwem Floreńtskim grániczy drugie Seneńskie: á iest to Sená miásto w mieyscu mocnym: ále y to z wolnośćią vtráćiło też wiele bárzo stárey náśiádłośći/ y ozdoby: iest go wokoło ná 5 mil/ á ma w sobie do 20000. ludźi. Nie iest dálsze/ tylko we 33. mil od Florentiey: ále ták rozne od niey w humorách/ y w obyczáiách/ iż żadne bárźiey. Támći są skąpi y osczędni/ ći sczodrzy y ludzcy: támći
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 57
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
i Arabskie/ dziwnie się były rozmnożyły. Lecz żadna rzecz nie pokazuje lepiej możności i wielkości Egiptu/ jako liczba niepodobna miast jego: abowiem Diodorus pisze/ iż ich było 18000. Pomponius Mela/ kładzie ich 20000. Z których nawiętsze były/ Eliopolis/ Menfi/ Sais/ Tanis. Dziś już daleko odszedł od onej nasiadłości/ już tam nie wiele widzieć miast znacznych: które nad morzem Włoskim są/ zowią je/ Damiata/ Rosseto/ i Aleksandria. Damiata jest barziej podobna do wielkiej osady/ a niż do miasta. Bywają jednak w porcie jej statki rozmaite. Rosseto/ które starzy zwali Schedia/ leży nad brzegiem rzeki/ od gęby
y Arábskie/ dźiwnie się były rozmnożyły. Lecz żadna rzecz nie pokázuie lepiey możnośći y wielkośći AEgyptu/ iáko liczbá niepodobna miast iego: ábowiem Diodorus pisze/ iż ich było 18000. Pomponius Melá/ kłádźie ich 20000. Z ktorych nawiętsze były/ Eliopolis/ Menfi/ Sáis/ Tánis. Dźiś iuż dáleko odszedł od oney náśiádłośći/ iuż tám nie wiele widźieć miast znácznych: ktore nád morzem Włoskim są/ zowią ie/ Dámiatá/ Rosseto/ y Alexándria. Dámiatá iest bárźiey podobna do wielkiey osády/ á niż do miástá. Bywáią iednák w porćie iey státki rozmáite. Rosseto/ ktore stárzy zwáli Schedia/ leży nád brzegiem rzeki/ od gęby
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 216
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
którego jako żywo czasu spokojniejszy był, jako za tego króla, nigdy a nigdy tego w kronikach naszych nie najdziesz, ani w tym wieku przed panowaniem Zygmunta III sobie wspomnisz. I przeto poświadczają tego ukrainne ruskie kraje, w których na pięćdziesiąt mil pustyń, gdzie przedtym Tatarowie koczowiska swe miewali, zabudowało się wielkiemi i gęstemi nasiadłościami. I co pierwej za Augusta i Stefana królów o rozdawaniu i osadzaniu tych tam pustyń ustawicznie radzono, to teraz tam za takowym pokojem i błogosławieństwem panowania króla tego i o zagon, któryby pana nie miał, trudno i z jaką daniną ukazać się tam kłopotno; które to błogosławieństwo i pokój tak wielki i nas i
którego jako żywo czasu spokojniejszy był, jako za tego króla, nigdy a nigdy tego w kronikach naszych nie najdziesz, ani w tym wieku przed panowaniem Zygmunta III sobie wspomnisz. I przeto poświadczają tego ukrainne ruskie kraje, w których na pięćdziesiąt mil pustyń, gdzie przedtym Tatarowie koczowiska swe miewali, zabudowało się wielkiemi i gęstemi nasiadłościami. I co pierwej za Augusta i Stefana królów o rozdawaniu i osadzaniu tych tam pustyń ustawicznie radzono, to teraz tam za takowym pokojem i błogosławieństwem panowania króla tego i o zagon, któryby pana nie miał, trudno i z jaką daniną ukazać się tam kłopotno; które to błogosławieństwo i pokój tak wielki i nas i
Skrót tekstu: DyskZacCz_II
Strona: 382
Tytuł:
Dyskurs o zawziętych teraźniejszych zaciągach, skąd in Republica urosły, i o postępku sejmu 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
i z korzenia aptekarskiego/ które upajają barziej niż wino: kochają się też w mleku kwaśnym/ jako i Arabowie/ i w mleku przepalanym/ które ma moc wielką na upicie. Trzeciej części, Siły Wielkiego Chama.
SIły Wielkiego Chama zawisły naprzód w położeniu/ któreśmy pokazali być mocne: w wielkości krain/ w nasiadłości miast/ w dostatku żywności/ w bogatych intratach: abowiem/ miedzy inszemi rzeczami/ bierze dziesięcinę od wełny/ jedwabiów/ konopi/ zboża/ bydła/ i jest wolnym Panem w każdej rzeczy. Lecz przednie jego siły zawisły w milicji/ którą on ustawicznie chowa uzbrojoną: ta stoi zawsze w polach/ we czterech i
y z korzenia áptekárskiego/ ktore vpaiáią bárźiey niż wino: kocháią się też w mleku kwáśnym/ iáko y Arábowie/ y w mleku przepalánym/ ktore ma moc wielką ná vpićie. Trzećiey częśći, Siły Wielkiego Chámá.
SIły Wielkiego Chámá záwisły naprzod w położeniu/ ktoresmy pokazáli być mocne: w wielkośći kráin/ w náśiádłośći miast/ w dostátku żywnośći/ w bogátych intratách: ábowiem/ miedzy inszemi rzeczámi/ bierze dźieśięćinę od wełny/ iedwabiow/ konopi/ zboża/ bydłá/ y iest wolnym Pánem w káżdey rzeczy. Lecz przednie iego śiły záwisły w militiey/ ktorą on vstáwicznie chowa vzbroioną: tá stoi záwsze w polách/ we czterech y
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 86
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
bliska od lądu/ iż przebywają od niej po moście: i łący dwie odnogi przeciwne: przetoż Arystides nazywał ją związką morza Eggejskiego i Euksińskiego. Idzie po tym jeden rząd wysepków pustych przy brzegu Azjatyckim/ lecz małogodnych. Jakby na doniesienie okiem od Konstantynopola widać insze rozmaite: które acz też nie przechodzą pomienionych wielkością ani nasiadłością; jednak sławniejsze są i znajomsze/ dla bliskości od miasta tak znacznego. Pierwsza jest ś. Andrzeja/ otoczona zewsząd skałami wysokiemi i nieprzystępnemi/ oprócz od wschodu. Idzie potym owa Principis (mając dwie sąsiady) której wokoło jest na 60. staj. ma dwie wsi; jednę zowią Principis, a drugą Carią:
bliska od lądu/ iż przebywáią od niey po mośćie: y łączy dwie odnogi przećiwne: przetoż Aristides názywał ią zwiąską morzá Eggeyskiego y Euxińskiego. Idźie po tym ieden rząd wysepkow pustych przy brzegu Asiátyckim/ lecz máłogodnych. Iákby ná donieśienie okiem od Constántinopolá widáć insze rozmáite: ktore ácz też nie przechodzą pomienionych wielkośćią áni náśiádłośćią; iednák sławnieysze są y znáiomsze/ dla bliskośći od miástá ták znácznego. Pierwsza iest ś. Andrzeiá/ otoczona zewsząd skáłámi wysokiemi y nieprzystępnemi/ oprocz od wschodu. Idźie potym owá Principis (máiąc dwie sąśiády) ktorey wokoło iest ná 60. stay. ma dwie wśi; iednę zowią Principis, á drugą Cáryą:
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 114
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609