i owce wypuszczał, I zaś nas, poczuwszy sierć albo wełnę, puszczał. Takiemeśmy sposobem z białemigłowami Wszyscy wyszli, koźlemi nakryci skórami; I nie wściągnął nikogo Cyklop, aż lękliwa We drzwiach była Lucyna, barzo bojaźliwa.
LVI.
Lucyna, lubo łojem, nędzna, swego ciała, Brzydząc się jem podomno, nie nasmarowała, Lubo barzo pieszczono i miękko chodziła, Że zwierzęcego w on czas chodu nie trafiła, Lubo kiedy ją macał, trwożyć się poczęła I od wielkiego strachu, nieszczęsna, krzyknęła, Lub się była nakryła skórą ladajako: Postrzegł jej srogi Cyklop, ja sam nie wiem, jako.
LVII.
Takeśmy się każdy
i owce wypuszczał, I zaś nas, poczuwszy sierć albo wełnę, puszczał. Takiemeśmy sposobem z białemigłowami Wszyscy wyszli, koźlemi nakryci skórami; I nie wściągnął nikogo Cyklop, aż lękliwa We drzwiach była Lucyna, barzo bojaźliwa.
LVI.
Lucyna, lubo łojem, nędzna, swego ciała, Brzydząc się jem podomno, nie nasmarowała, Lubo barzo pieszczono i miękko chodziła, Że zwierzęcego w on czas chodu nie trafiła, Lubo kiedy ją macał, trwożyć się poczęła I od wielkiego strachu, nieszczęsna, krzyknęła, Lub się była nakryła skórą ladajako: Postrzegł jej srogi Cyklop, ja sam nie wiem, jako.
LVII.
Takeśmy się każdy
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 15
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Warszawy wozić potrzeba, i strojem i całą naturą, afektem na ostatek nie wrodzonym ale przyniewolonym ku ojczyźnie swojej, alienigenam po świecie szukać i obierać pana. Ta, ta sama chocimska ekspedycja może nam otworzyć oczy. Utrata Wołoch, Inflant, Estonii, juris regii in ducali Prussia, Zadnieprza, jużci była i Ukraina nasmarowała, niechaj będzie zwierciadłem i hieroglifi- PRZEMOWA
kijem kaczki onej, która kurczęta, Niemców, którzy Polaków wodzili.
Quod mens augurat et opto, że za teraźniejszą, jako Piastową i Jagiełłową divinitus ordynowaną i odprawioną szczęśliwą Króla IMCi Pana naszego miłościwego elekcją, kość z kości, krew ze krwie polskiej, (a fortes creantur fortibus
Warszawy wozić potrzeba, i strojem i całą naturą, afektem na ostatek nie wrodzonym ale przyniewolonym ku ojczyźnie swojej, alienigenam po świecie szukać i obierać pana. Ta, ta sama chocimska ekspedycja może nam otworzyć oczy. Utrata Wołoch, Inflant, Estonii, juris regii in ducali Prussia, Zadnieprza, jużci była i Ukraina nasmarowała, niechaj będzie zwierciadłem i hieroglifi- PRZEMOWA
kiem kaczki onej, która kurczęta, Niemców, którzy Polaków wodzili.
Quod mens augurat et opto, że za teraźniejszą, jako Piastową i Jagiełłową divinitus ordynowaną i odprawioną szczęśliwą Króla IMCi Pana naszego miłościwego elekcją, kość z kości, krew ze krwie polskiej, (a fortes creantur fortibus
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 373
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924