mówi Delrio, że ta jest pospolita Teologów sentencja, i Jurystów w Włoszech, w Hiszpanii. Germanii. Też zdanie Albertusa Wielkiego u Kantipratensa; toż rozumieją Gvillelmus, Neoburgensis, Turrecremata, Remigius, Petrus Damianus, Sylvester, Abulensis, Caietanus, Alphonsus à Castro, Sixtus Senensis, Ananias etc. Sadełkiem dzieci niemowląt pobitych nasmarowawszy się, i na swe pojazdy namiemone wsiadłszy, przybywają na granice, na góry zwane: Góry wenery; tam ogień wielki kładą jakiś, czarnej i smutnej postaci. Tam prezydent kongresu czart siedzi na Majestacie, w psiej albo w ko- O Maleficjum, albo o Czarach, co mogą?
źlej postaci, gdzie mu strygi
mowi Delrio, że ta iest pospolita Teologow sentencya, y Iuristow w Włoszech, w Hiszpanii. Germanii. Też zdanie Albertusa Wielkiego u Kantipratensa; toż rozumieią Gvillelmus, Neoburgensis, Turrecremata, Remigius, Petrus Damianus, Sylvester, Abulensis, Caietanus, Alphonsus à Castro, Sixtus Senensis, Ananias etc. Sadełkiem dzieci niemowląt pobitych nasmarowawszy się, y na swe poiazdy namiemone wsiadłszy, przybywaią na granice, na gory zwane: Gory wenery; tam ogień wielki kładą iakiś, czarney y smutney postaci. Tam prezydent kongresu czart siedzi na Maiestacie, w psiey álbo w ko- O Maleficium, albo o Czarach, co mogą?
źley postaci, gdzie mu strygi
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 246
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
szczep, wdole podstawić. wody nalać, to mrówki na garnek wyłażąc w wodzie potoną, albo wrócą się. Albo też sznurkiem jedwabnym w oleju umaczanym przewiąż. Item ścieżki ich, któremi wstępują na drzewo pośmaruj żołcią byka. Item nie tkną mrówk miodu, białą wełną obłożywszy. Item od szczepów będą zdaleka, nasmarowawszy korzenie słonecznikiem strączystym, utarszy go z fusem olejowym, albo uwarzywszy. GOSIENNICE psujące ogródninę oddalisz ługiem kropiąc zrobionym z popiołu winnej macicy. Dym także z byczki, albo łupin czosnkowych spalonych oddala je od ogródniny. Item skrapiając ogródninę sokiem z piołunu wyciśnionym, albo koło grządek włoski groch sadząc vulgo cieciorkę. Item siejąc rosadę dnia
szczep, wdole podstawić. wody nalać, to mrowki ná garnek wyłażąc w wodzie potoną, albo wrocą się. Albo też sznurkiem iedwabnym w oleiu umaczanym przewiąż. Item scieszki ich, ktoremi wstępuią na drzewo posmaruy żołcią byka. Item nie tkną mrowk miodu, białą wełną obłożywszy. Item od szczepow będą zdaleka, nasmarowawszy korzenie słonecznikiem strączystym, utarszy go z fusem oleiowym, albo uwarzywszy. GOSIENNICE psuiące ogrodninę oddalisz ługiem kropiąc zrobionym z popiołu winney macicy. Dym także z byczki, albo łupin czosnkowych spalonych oddala ie od ogrodniny. Item skrapiaiąc ogrodninę sokiem z piołunu wyciśnionym, albo koło grządek włoski groch sadząc vulgo cieciorkę. Item sieiąc rosadę dnia
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 457
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
rogiem jelenim, kopytem koźlim, hyżopem, siarką, cebulką liliową, staremi z botów szkurłatami, ząbnym zielem. Item posadzić drzewo Jesiona, albo łozu, obojga tego nie cierpi wąż. Item węża namiejscu ocyrklowawszy latoroslą z leszczyny, nie ruszy się w żadną stronę: może go extra periculum wrękach piastować, chrzanem nasmarowawszy ręce, jad swój wyrzuca, posypawszy go siemieniem. Może go i ten nie szkodliwie wziąć wręce kto by je sobie sokiem szalwii, albo koszyczka ziela nasmarował. Przestrzegać tez należy, aby węża zabiwszy, nagnoju go nie odchodzić, ale precz na suche wyrzucić miejsce, bo choć by był na wiele kawałków porąbany
rogiem ielenim, kopytem koźlim, hyżopem, siarką, cebulką liliową, staremi z botow szkurłatami, ząbnym zielem. Item posadzić drzewo Iesiona, albo łozu, oboyga tego nie cierpi wąż. Item węża namieyscu ocyrklowawszy latoroslą z leszczyny, nie ruszy się w żadną stronę: może go extra periculum wrękach piastować, chrzanem nasmarowawszy ręce, iad swoy wyrzuca, posypawszy go siemieniem. Może go y ten nie szkodliwie wziąć wręce kto by ie sobie sokiem szalwii, albo koszyczka ziela nasmarował. Przestrzegać tez należy, aby węża zabiwszy, nagnoiu go nie odchodzić, ale precz na suche wyrzucić mieysce, bo choć by był na wiele kawałkow porąbany
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 459
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
krwie koźlej, tam się będą topić, Item warz wodę z kminem, i piołunem, albo zrutą; jak ostygnie przymieszaj żółci rybiej, i tą skrapiaj pokoje, izby, wodą. Item przez godzin 24 mocz w wodzie czarnuszkę, nią skrapiaj podłogę. Item wszytkie pchły na jednę zlizą się kupę, jak rozgę nasmarowawszy, sadłem jeżowym, lub lisim, na srzodku izby, utkwisz wnocy. Liber secretornm. Item postaw krwie, albo sadła niedzwiedziego trochę, w naczyniu płytkim, albo nalej w dołek. Item żrób ługu, zmieszaj go z mlekiem kozim, skrapiaj rezydencję. Arnoldus de villanova. Item weź czarnuszki moczonej w wodzie,
krwie koźley, tam się będą topić, Item warz wodę z kminem, y piołunem, albo zrutą; iak ostygnie przymieszay żołci rybiey, y tą skrapiay pokoie, izby, wodą. Item przez godzin 24 mocz w wodzie czarnuszkę, nią skrapiay podłogę. Item wszytkie pchły na iednę zlizą się kupę, iak rozgę nasmarowawszy, sadłem ieżowym, lub lisim, na srzodku izby, utkwisz wnocy. Liber secretornm. Item postaw krwie, albo sadła niedzwiedziego trochę, w naczyniu płytkim, albo naley w dołek. Item żrob ługu, zmieszay go z mlekiem kozim, skrapiay rezydencyę. Arnoldus de villanova. Item weź czarnuszki moczoney w wodzie,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 461
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
się krople wodne pokazały, znak jest że wino wody się opiło. Albo zgrzyj tego wina, wglinianym na słońcu postaw naczyniu, jeśli skwaśnieje, wodą jest rozlane. Albo też lej go na wapno, nie gaszone, jeśli szypieć i wreć będzie, znać że zwodą. Albo też naczynie z winem, gąbkę oliwą nasmarowawszy, zaszpontuj, wywróć nadół, tedy woda przez gąbkę śliżyć albo kapać będzie. Albo migdałów gorszkich, albo jaje wrzuć w wino, jeśli utoną, ma wodę w sobie. Wino od wody separować możesz, włożywszy hałunu miałkiego do beczki wina, potym wronkę zatkaj gębką w oliwie umoczoną, przewroć beczkę wszytka woda wyciecze
się krople wodne pokazały, znak iest że wino wody się opiło. Albo zgrzyi tego wina, wglinianym na słońcu postaw naczyniu, ieśli skwaśnieie, wodą iest rozlane. Albo też ley go na wapno, nie gaszone, ieśli szypieć y wreć będzie, znać że zwodą. Albo też naczynie z winem, gąbkę oliwą nasmarowawszy, zaszpontuy, wywroć nadoł, tedy woda przez gąbkę sliżyć albo kapać będzie. Albo migdałow gorszkich, albo iaie wrzuć w wino, ieśli utoną, ma wodę w sobie. Wino od wody separować możesz, włożywszy hałunu miałkiego do beczki wina, potym wronkę zatkay gębką w oliwie umoczoną, przewroć beczkę wszytka woda wyciecze
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 487
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
jakiegożkolwiek kwiatu/ osobliwie co wzad zwiesisto listki mając/ jak to lilia/ srzodek swój do ludzi pokazuje. Potym klajstrem albo gumią sklej co dwa listki/ miedzy które przez cały śrzodek/ włożysz drócik od spodu przydłuższy. Gdy tak zaschnie. Miej Książeczkę srebra i złota. A list papierowy białkiem jaja/ albo gumią nasmarowawszy: połóż na złocie albo srebrze/ i przylgnie. Nożykiem ostrym zbytnie srebro oberzniesz do koła. Niech i to zaschnie/ dopiero nożyczkami ostrymi listek posrzebrzony albo pozłocony/ po krajach dokoła na rzniesz/ i jakoby pokarbujesz. Wziąwszy potym dartego jedwabiu/ po niteczce grubszej albo cieńszej/ wedle tego jako nakarbowania bliższe są albo dalsze
iákiegożkolwiek kwiátu/ osobliwie co wzad zwieśisto listki maiąc/ iák to lilia/ srzodek swoy do ludzi pokázuie. Potym kláystrem álbo gumią zkley co dwá listki/ miedzy ktore przez cáły śrzodek/ włożysz droćik od spodu przydłuższy. Gdy ták záschnie. Miey Kśiążeczkę srebrá i złotá. A list pápierowy białkiem iáiá/ álbo gumią násmárowawszy: położ ná złoćie álbo srebrze/ i przylgnie. Nożykiem ostrym zbytnie srebro oberzniesz do kołá. Niech i to záschnie/ dopiero nożyczkámi ostrymi listek posrzebrzony álbo pozłocony/ po kraiách dokoła ná rzniesz/ i iákoby pokárbuiesz. Wziąwszy potym dártego iedwábiu/ po niteczce grubszey álbo ćieńszey/ wedle tego iako nakarbowánia bliższe są álbo dalsze
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 105
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
i twarz nasmarujesz/ będzie bowiem jak z żółwiowej kości. Przydatek. Jeżeli nie wiesz jako się robią Obrazki karukowe; wiedz iż takim sposobem: Karuk rozpuściwszy/ przecedziwszy/ (miawszy blachę grubo wysztychowaną/ na której jest obrazek/ jako więc do wybijania obrazków na papierze. Onę oblepiwszy woskiem do koła i gorzałką jako wyżej nasmarowawszy) nim rozpraw trochę złota albo srebra muszełkowego/ co go więc do pisania zażywają. Gdy się troszynkę zsiadać poczyna/ wylej na miejsca gdzie chcesz mieć obrazek srebrny/ albo złocisty (jeżeli zaś cały Obrazek ma być srebrny/ z siadania się tego czekać nie trzeba/ gdy się karuk po całej blasze rozchodzić powinien) a
i twárz násmáruiesz/ będźie bowiem iák z żołwiowey kośći. Przydatek. Ieżeli nie wiesz iako się robią Obrázki kárukowe; wiedz iż tákim sposobem: Káruk rospuśćiwszy/ przecedźiwszy/ (miáwszy bláchę grubo wysztychowáną/ ná ktorey iest obrazek/ iako więc do wybiiánia obrázkow ná pápierze. Onę oblepiwszy woskiem do kołá i gorzáłką iáko wyżey násmárowawszy) nim rospraw trochę złotá albo srebrá muszełkowego/ co go więc do pisánia záżywaią. Gdy się troszynkę zśiadáć poczyná/ wyley ná mieyscá gdzie chcesz miec obrázek srebrny/ álbo złoćisty (ieżeli záś cáły Obrázek ma bydź srebrny/ z śiádániá się tego czekáć nie trzebá/ gdy się káruk po cáłey blásze rozchodźić powinien) á
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 118
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
rozpłynie/ do moździerza albo do stępy z nim/ na miazgę stłucz. Potym kule z niego poczyń i schowaj. Używanie jego takie. Włóz go ile potrzeba w wodę zimną albo ciepłą/ prędko w się nabierze i rozpuści się. Możesz mu dopomoc rozrywając/ i miedzy palcami na miazgę gniotąc. Formę potym nasmarowawszy trochą oliwy/ kładź w nią/ nie miąszo/ papier pomieniony gębką przyciskając/ która i wodę wyciąga/ i wszędzie dobrze wtłacza papier. Niech tak uschnie/ potym lada papier/ albo bibułę/ klejem albo lentrychem nasmaruj/ a urywając kładź na tenże papier/ (acz dobrze uczynisz gdy wolnym lentyrchem trochą żółci wołowej
rozpłynie/ do moździerzá álbo do stępy z nim/ na miázgę ztłucz. Potym kule z niego poczyń i schowáy. Vżywánie iego tákie. Włoz go ile potrzebá w wodę źimną álbo ćiepłą/ prędko w się nábierze i rozpusći się. Możesz mu dopomoc rozrywáiąc/ i miedzy pálcami ná miázgę gniotąc. Formę potym násmárowáwszy trochą oliwy/ kłádź w nię/ nie miąszo/ pápier pomieniony gębką przyćiskáiąc/ ktorá i wodę wyćiągá/ y wszędźie dobrze wtłáczá papier. Niech tak uschnie/ potym ládá pápier/ albo bibułę/ kliiem albo lentrychem násmáruy/ á urywáiąc kłádź ná tenże pápier/ (ácz dobrze uczynisz gdy wolnym lentyrchem trochą żołći wołowey
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 159
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
do śrzebrzenia obchodzą? jako je śrzebrzą/ jako polerują? Długoby tu o tym/ i bez widzenia przytrudniej. Krótko jednak. Biorą skory wyprawne/ biciem i nogami gniotą/ żeby zwolniały/ zmiękczały/ wodą zmywają na jednej stronie/ i nożem duzym szerokim/ rozgarnywają/ i oskrobują. Klejem pargamenowym jak klajstrem cienko nasmarowawszy/ płatami srebrnemi nanoszą/ gdy uschnie/ kijem u którego na końcu kamień gładki/ gładzą. Toż dopiero jeżeli mają być wypukle/ albo z figurami/ w prasie na drewnianych formach rzniętych (pilśnią nałożywszy) kładą i wyciskują. Wycisnąwszy wernisem gdzie złocisto ma być namazują. Na którym iż wszystek sekret należy/ osobliwie
do śrzebrzenia obchodzą? iáko ie śrzebrzą/ iáko poleruią? Długoby tu o tym/ i bez widzenia przytrudniey. Krotko iednák. Biorą skory wypráwne/ bićiem i nogami gniotą/ żeby zwolniáły/ zmiękczały/ wodą zmywáią ná iedney stronie/ i nożem duzym szerokim/ rozgárnywáią/ i oskrobuią. Kliiem párgámenowym iak klaystrem ćienko násmarowáwszy/ płátámi srebrnemi nánoszą/ gdy uschnie/ kiiem u ktorego ná końcu kamień głádki/ głádzą. Toż dopiero ieżeli máią bydź wypukle/ albo z figurámi/ w práśie ná drewnianych formách rzniętych (pilśnią náłożywszy) kładą i wyćiskuią. Wyćisnąwszy wernisem gdzie złoćisto má bydź námázuią. Ná ktorym iż wszystek sekret náleży/ osobliwie
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 220
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
odstaw/ zlej klarowną wodę w flaszkę zamknij/ kiedy chcesz pozłacać: zagrzej tę wodkę ciepło/ zmaczaj w niej nitkowe srebro raz i drugi: a kolor weźmie złoty. Tak oni: Jam nie probował. Tom widział; iż pozłociwszy albo posrebrzywszy łokciowy drot miedziany przygrubiej/ woskiem go żółtym po wierzchu nie skąpo nasmarowawszy przez Cjajzen przeciągano/ znowu smarowano/ a to tak długo/ aż na cieniuchny drócik wyciągniono/ bez odnowienia pozłoty albo posrebrzenia /a przecie wszystek był złocisty albo posrzebrzany/ i samem probował tego. Tuby było miejsce o Mastykierowaniu: flusach/ szmelcach blachmalach/ ale że w rzedszym są używaniu przestępuje. O Filigranach to namieniam
odstáw/ zley klárowną wodę w flaszkę zamkniy/ kiedy chcesz pozłácáć: zágrzey tę wodkę ćiepło/ zmaczáy w niey nitkowe srebro ráz i drugi: a kolor weźmie złoty. Ták oni: Iám nie probowáł. Tom widźiáł; iż pozłoćiwszy álbo posrebrzywszy łokćiowy drot miedziany przygrubiey/ woskiem go żołtym po wierzchu nie skąpo násmarowawszy przez Cyáyzen przeciągano/ znowu smárowáno/ á to ták dlugo/ áż ná ćieniuchny droćik wyćiągniono/ bez odnowieniá pozłoty álbo posrebrzeniá /á przećie wszystek był złoćisty álbo posrzebrzány/ i sámem probowáł tego. Tuby było mieysce o Mastykierowániu: flusách/ szmelcách bláchmálách/ ále że w rzedszym są używániu przestępuie. O Filágránách to namieniam
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 285
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689