DC. LXXXI.
Dałem czasu niedawnego karakterem wyrazić Dyskurs o pijaństwie; a iżem go do końca przywieść nie mógł: otoż teraz Kontynuacyją wydaję/ w której rzecz moja będzie o tym/ o czym się samym Dyskursu jeszcze mówić miało. A przyszedłem aż ad Causam Finalem seu Effectum: Co na pijaństwo następować zwykło? Albo/ Co z Opilstwa pochodzi/ i co sprawuje? Nic dobrego: Jest boweim Mater omnium vitiorum: Matką wszystkich występków. Jako tedy Matka/ tak i PIjaństwo niby niejaka Matka rodzi dziatki/ ba już porodziła dziatek/ a zwłaszcza Corek siedm. Vid. M. Lungwitz tm. 9. Theilder
DC. LXXXI.
Dałem czásu niedawnego kárákterem wyráźić Dyszkurs o pijáństwie; á iżem go do końcá przywieść nie mogł: otoż teraz Kontynuácyją wydáję/ w ktorey rzecz mojá będźie o tym/ o czym śię sámym Dyszkursu jescze mowić miáło. A przyszedłem aż ad Causam Finalem seu Effectum: Co ná pijánstwo nástępowáć zwykło? Albo/ Co z Opilstwá pochodźi/ y co spráwuje? Nic dobrego: Jest boweim Mater omnium vitiorum: Mátką wszystkich występkow. Jáko tedy Mátká/ ták y PIjáństwo niby niejáka Mátká rodźi dźiatki/ bá już porodźiłá dźiatek/ á zwłasczá Corek śiedm. Vid. M. Lungwitz tm. 9. Theilder
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 3.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
, w których onych rzeczy, co sejm przeszły rozerwały, wzmianki żadnej nie było, ale raczej to, aby nic nad to, co było proponowano, nie wtrącono, a co więtsza, aby jedni bez drugich sejm zawierać mogli, podano. Więc, żeby to oprzykrzyć, iżby nikt przeciwić się nie śmiał, poczęto następować na tych, co nie k myśli mawiali i niesmaczne consilia dawali, kontemptami i despektami je karmiąc, czym zaś ci tam konfidenci aperte ludzie od wolnych sentencji odstraszali, ukazując, że kiedy się tym przednim nie przepiekło (a jeszcze na tym nie stanie), cóż nam mniejszym ! Stądże i sposobów rozmaitych szukano,
, w których onych rzeczy, co sejm przeszły rozerwały, wzmianki żadnej nie było, ale raczej to, aby nic nad to, co było proponowano, nie wtrącono, a co więtsza, aby jedni bez drugich sejm zawierać mogli, podano. Więc, żeby to oprzykrzyć, iżby nikt przeciwić się nie śmiał, poczęto następować na tych, co nie k myśli mawiali i niesmaczne consilia dawali, kontemptami i despektami je karmiąc, czym zaś ci tam konfidenci aperte ludzie od wolnych sentencyej odstraszali, ukazując, że kiedy się tym przednim nie przepiekło (a jeszcze na tym nie stanie), cóż nam mniejszym ! Stądże i sposobów rozmaitych szukano,
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 284
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Rzpltej a fundamento ewersyją, czego więcej i czekać macie Polacy i jako tak jawnej nie macie aprehendować zguby swojej, obcych narodów simplicant tylko pomocy i swoje w Polsce wystawują interesa i obłudnie upokorzoną spoliant. Przyjaźń twoje, których na co szukać, gdy sami numero et virtute pares jesteście, a gdy kto na was uporczywie następować będzie iustitiam causae i uczynionej prawu i wolności krzywdy pro crimine wam reputando, możecie bezpiecznie violentiam fortitudine animi vim vi repellere et uniformitate zgodny Rzpltej na targającą się na was niemiecką potencyją położyć hamulec.
26. Każdy w tym może być asekurowany, że gdy podczas teraźniejszej Niemców konsystencji puste i funditus zniszczo¬ nie zostały wsi, pieniądze
Rzpltej a fundamento ewersyją, czego więcy i czekać macie Polacy i jako tak jawnej nie macie aprehendować zguby swojej, obcych narodów simplicant tylko pomocy i swoje w Polsce wystawują interesa i obłudnie upokorzoną spoliant. Przyjaźń twoje, których na co szukać, gdy sami numero et virtute pares jesteście, a gdy kto na was uporczywie następować będzie iustitiam causae i uczynionej prawu i wolności krzywdy pro crimine wam reputando, możecie bezpiecznie violentiam fortitudine animi vim vi repellere et uniformitate zgodny Rzpltej na targającą się na was niemiecką potencyją położyć hamulec.
26. Każdy w tym może być assekurowany, że gdy podczas teraźniejszej Niemców konsystencyi puste i funditus zniszczo¬ ne zostały wsi, pieniądze
Skrót tekstu: ZgubWolRzecz
Strona: 209
Tytuł:
Przestroga generalna stanów Rzpltej…
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1713 a 1714
Data wydania (nie wcześniej niż):
1713
Data wydania (nie później niż):
1714
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
, a wojewodę kijowskiego często biją i znoszą i chorągwie zabierają. Wojska litewskiego w komendzie Jana Sapiehy hetmana wielkiego radby na tę imprezę zażywał, ale hetman hetmana menażuje dla koniunktur. Nb. bo jako dwór zaczął coś myślić o Sapiehach i wojsku względem uniżenia władzy księcia Wiśniowieckiego, tak hetman Sapieha dla przyszłego czasu nie chce następować na władzę hetmana koronnego, z którym ma i koligacją i domu swego interes, tak chce utrzymywać a futuris. Po batalii przegranej Lewenhaupfa, zatamowany absolute cursus poczty, że od niedziel szesnastu nikt cale wiedzieć nie może, nie tylko de successibus ale i o obrotach króla szwedzkiego, co i szwedom koło Kurlandii będącym i partyzantom
, a wojewodę kijowskiego często biją i znoszą i chorągwie zabierają. Wojska litewskiego w komendzie Jana Sapiehy hetmana wielkiego radby na tę imprezę zażywał, ale hetman hetmana menażuje dla konjunktur. Nb. bo jako dwór zaczął coś myślić o Sapiehach i wojsku względem uniżenia władzy księcia Wiśniowieckiego, tak hetman Sapieha dla przyszłego czasu nie chce następować na władzę hetmana koronnego, z którym ma i kolligacyą i domu swego interes, tak chce utrzymywać a futuris. Po batalii przegranéj Lewenhaupfa, zatamowany absolute cursus poczty, że od niedziel szesnastu nikt cale wiedzieć nie może, nie tylko de successibus ale i o obrotach króla szwedzkiego, co i szwedom koło Kurlandyi będącym i partyzantom
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 263
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
głową nałożyć może. Most buduje przez Drwęcę i bardzo pilno, gwoli czemu i ja tum stanął nad Drwęcą, abym w taż most rzuciwszy mógł ekscursiom jego wstręt czynić, abym Gołub i Toruń zasłonił, dokąd on zmierza. Bo nierówne mając siły nasze od sił jego, niezda się na jego następować fortele, raczej to consilium sequimur , abyśmy mu z tyłu wszystkę żywność odjęli. Jakoż będą się w Brodnicy trzymać dobrze, o czem niewątpię, on tu długo dla samej żywności, której mu pilno bronić będziem, bawić się niemoże; potem z głodnym, sfatigowanym łatwiejsza może być sprawa. Rozumiem że wielom
głową nałożyć może. Most buduje przez Drwęcę i bardzo pilno, gwoli czemu i ja tum stanął nad Drwęcą, abym w taż most rzuciwszy mógł excursiom jego wstręt czynić, abym Gołub i Toruń zasłonił, dokąd on zmierza. Bo nierówne mając siły nasze od sił jego, niezda się na jego następować fortele, raczej to consilium sequimur , abyśmy mu z tyłu wszystkę żywność odjęli. Jakoż będą się w Brodnicy trzymać dobrze, o czém niewątpię, on tu długo dla saméj żywności, któréj mu pilno bronić będziem, bawić się niemoże; potem z głodnym, sfatigowanym łatwiejsza może być sprawa. Rozumiem że wielom
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 129
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
, sromotnie więcej niż drugą milę uciekając, w Dniestr nie bez wielkiej w swoich szkody wpędzony, i zajuszonym chorągwiom oprzeć się niemogąc, nie oparł się aż w pół milę za rzeką, które dla dalekich posiłków, strzelbą rażąc w sprawie stanąwszy nic nieustąpili. Nieczekając armaty ani taboru, kazałem konnemu wojsku następować, kilka wprzód z P. Chmieleckim (którego dzielność i odwagę W. K. M., Panu memu miłościwemu, pilno zalecam) puściwszy chorągwi w pogonią, bo już niewstydliwie uciekać począł nieprzyjaciel, jakoż niezliczoną rzecz stad bydła po polach odbieżawszy uciekał, ciasnemi górzystymi na Bednarów lasami, które przed kilką dni za
, sromotnie więcej niż drugą milę uciekając, w Dniestr nie bez wielkiej w swoich szkody wpędzony, i zaiuszonym chorągwiom oprzeć się niemogąc, nie oparł się aż w pół milę za rzeką, które dla dalekich posiłkow, strzelbą rażąc w sprawie stanąwszy nic nieustąpili. Nieczekając armaty ani taboru, kazałem konnemu woysku następować, kilka wprzód z P. Chmieleckim (którego dzielność i odwagę W. K. M., Panu memu miłościwemu, pilno zalecam) puściwszy chorągwi w pogonią, bo już niewstydliwie uciekać począł nieprzyjaciel, jakoż niezliczoną rzecz stad bydła po polach odbieżawszy uciekał, ciasnemi górzystymi na Bednarów lasami, które przed kilką dni za
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 259
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
A tak w tym miłosierdzie od was przyjąć mieli. Zginąć muszą, takem ja w sobie osądziła I zawczasu o sobie dobrzem pomyśliła. Pójdę — rzekłam — przed cną twarz Asyrów książęcia Holoferna, aczej w nim nie znajdę zawzięcia Tak srogiego, aby mię, nędzną białogłowę, Odrzucić miał i na mą następować głowę, Ale że ja mieszkańców naszych oblężonych Sekreta mu odkryję, was niezwyciężonych Nauczę, jakim dobyć macie onych kształtem Bez wylania krwi, szturmu i nie żadnym gwałtem. Powiem mu, lecz samemu, gdy przyjdę przed niego, Że miasto weźmie, człeka nie tracąc jednego. Więc do niego mi trzeba i wy mię tam
A tak w tym miłosierdzie od was przyjąć mieli. Zginąć muszą, takem ja w sobie osądziła I zawczasu o sobie dobrzem pomyśliła. Pójdę — rzekłam — przed cną twarz Asyrów książęcia Holoferna, aczej w nim nie znajdę zawzięcia Tak srogiego, aby mię, nędzną białogłowę, Odrzucić miał i na mą następować głowę, Ale że ja mieszkańców naszych oblężonych Sekreta mu odkryję, was niezwyciężonych Nauczę, jakim dobyć macie onych kształtem Bez wylania krwi, szturmu i nie żadnym gwałtem. Powiem mu, lecz samemu, gdy przyjdę przed niego, Że miasto weźmie, człeka nie tracąc jednego. Więc do niego mi trzeba i wy mię tam
Skrót tekstu: JabłJHistBar_II
Strona: 530
Tytuł:
Historie arcypiękne do wiedzenia potrzebne ...
Autor:
Jan Kajetan Jabłonowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
na wstęp do tej sprawy, i na samę sprawę. Co do pierwszego. 4. Wytoczyła się sprawa przed Trybunał Pana Boga naszego: Aktórat miał, Abel, i przywołano. Abel, przeciwko Kaimowi. Sam Abel na rozprawę nie przyszedł, bo snać zgody braterskiej ucząc; by i po śmierci niechciał na brata następować, Agent Ablów ozwał się, to jest ziemia, quae aperuit os suum et suscepit sanguinem fratris. Otworzyła ziemia usta swoje, nie Abel nastempując, by i po śmierci wyświadczca, że bratem jest. Vox sanguinis fratris tui clamat non frater clamat. Hoc innocentia et gratia germanitatis etiam in ipsa morte seruat, mówi Ambrosius
ná wstęp do tey spráwy, i ná sámę spráwę. Co do pierwszego. 4. Wytoczyłá się spráwá przed Trybunał Páná Bogá nászego: Aktorat miał, Abel, i przywołano. Abel, przećiwko Kaimowi. Sam Abel ná rozpráwę nie przyszedł, bo snać zgody bráterskiey vcząc; by i po śmierći niechćiał ná brátá nástępowáć, Agent Ablow ozwał się, to iest źięmiá, quae aperuit os suum et suscepit sanguinem fratris. Otworzyłá źięmiá vsta swoie, nie Abel nástęmpuiąc, by i po śmierći wyświadczca, że brátem iest. Vox sanguinis fratris tui clamat non frater clamat. Hoc innocentia et gratia germanitatis etiam in ipsa morte seruat, mowi Ambrosius
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 8
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
cię strzegły. Z-tąd to podobno poszło: choć był Piotr przy boku Pańskim, przystał na służbę jego: przedcię jeszcze sobie i tego i owego dozwalał, i dyspensował z-sobą, że się czasem do miecza przypasał: Pan mu też dysymulował: stary Piotr, ma też swoje zwyczaje, szkoda na nie zaraz następować, difficile est seni Verba dare: obaczy się on sam: boć też prawdę mówiąc, świątobliwość po stopniach idzie, wystempki pedem się walą: cnoty leniwe, grzech lotny, złym być każe, kto naskrzętnie dobrym być każe: bo rozpacz o poprawie, rada przestempstw. Ale kiedy przyszło już Piotrowi do pokuty,
ćię strzegły. Z-tąd to podobno poszło: choć był Piotr przy boku Páńskim, przystał ná służbę iego: przedćię ieszcze sobie i tego i owego dozwalał, i dispensował z-sobą, że się czásem do mieczá przypasał: Pan mu też dissymulował: stáry Piotr, ma też swoie zwyczáie, szkodá ná nie záraz nástępowáć, difficile est seni Verba dare: obaczy się on sam: boć też prawdę mowiąc, świątobliwość po stopniách idźie, wystęmpki pedem się wálą: cnoty leniwe, grzech lotny, złym bydź każe, kto naskrzętnie dobrym bydz każe: bo rozpácz o popráwie, rádá przestempstw. Ale kiedy przyszło iuż Piotrowi do pokuty,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 15
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
co to jest osobkowaniem się bawić, vitare singularitatem. Póki się osobkami bawił Święty Tomasz, nie mógł łaskawej Pańskij twarzy widzieć, ale kiedy się począł z-drugiemi łączyć Tomasz, aż Pana łaskawego jako i przed tym uznał. 8. Choć widział Pan nasz niewiernego Tomasza poddanego nie chętnego, niechciał zaraz gorąco następować, o nie dowiarstwo buzować, że z-drugiemi do kupy nie idzie łajać. Ale Chrystus czynił przez innych, ujmował, i łagodził Tomasza, perswazyjami drugich przyciągał, instrukcjami kruszył, mówi pomieniony Eutymiusz: Vt interim á Condiscipulis instructus facilius persuaderi posset ad fidem. Aby Tomasz przez instrukcyje Instructus, do wierności i miłości
co to iest osobkowániem się báwić, vitare singularitatem. Poki się osobkámi báwił Swięty Tomasz, nie mogł łáskáwey Páńskiy twarzy widźieć, ále kiedy się począł z-drugiemi łączyć Tomasz, áż Páná łáskáwego iáko i przed tym vznał. 8. Choć widźiał Pan nász niewiernego Tomaszá poddánego nie chętnego, niechćiał záraz gorąco nástępować, o nie dowiárstwo buzowáć, że z-drugiemi do kupy nie idzie łáiać. Ale Christus czynił przez innych, vymował, i łágodźił Tomaszá, perswázyiámi drugich przyćiągał, instrukcyiámi kruszył, mowi pomieniony Eutymiusz: Vt interim á Condiscipulis instructus facilius persuaderi posset ad fidem. Aby Tomász przez instrukcyie Instructus, do wiernośći i miłośći
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 32
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681