do Janiszek; interea z formalnem wojskiem szwedzkiem i z samym generałem Lewenhauptem na Żmudź die 7 Februarii na Kielmy, gdzieśmy dwie niedziele stali; rezydowała tam ip. Grużewska ciotka moja, z którą się szwedzi obeszli dobrze; na Rosienie, tameśmy trzy niedziele stali, gdzie ponieważ nieprzyjaciela nie było, a już rezolucja następowała, wróciliśmy się ku Kurlandii na Fejdany, na Retów, na Płungiany.
Ja w Płungianach rozszedłem się z panem generałem, bo ob varias rationes kazano nam iść do Polski. Szedłem tedy na Gorzdy, i tam tydzień wypoczywałem póki z starostw retowskiego, płungiańskiego, gorzdowskiego, płotelskiego i połongowskiego wybrała się
do Janiszek; interea z formalném wojskiem szwedzkiém i z samym generałem Lewenhauptem na Żmudź die 7 Februarii na Kielmy, gdzieśmy dwie niedziele stali; rezydowała tam jp. Grużewska ciotka moja, z którą się szwedzi obeszli dobrze; na Rosienie, tameśmy trzy niedziele stali, gdzie ponieważ nieprzyjaciela nie było, a już rezolucya następowała, wróciliśmy się ku Kurlandyi na Fejdany, na Retów, na Płungiany.
Ja w Płungianach rozszedłem się z panem generałem, bo ob varias rationes kazano nam iść do Polski. Szedłem tedy na Gorzdy, i tam tydzień wypoczywałem póki z starostw retowskiego, płungiańskiego, gorzdowskiego, płotelskiego i połongowskiego wybrała się
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 123
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
z Rawicza. Ip. hetman przy wojsku w Pakości został, jam pojechał do Królewca nazad, gdziem stanął 5 Julii. Tamem mieszkał dziewięć niedziel w ustawicznych konwersacjach pomienionych albo bywając u nich, albo u siebie przyjmując i częstując; przejażdżki miewaliśmy rozmaite.
Tandem gdy i rada walna w Warszawie i koronacja Stanisława następowała, wyjechałem na dziesiąty tydzień z Królewca, tak jako do obozu i na wojnę, bo nieprzyjaciel pod Warszawę, to jest: car, sasowie, Litwa, postępowali na przeszkodzenie koronacji, lubo nie przeszkodzili. Ze zaś w Warmii i naszych Prusiech pełno było związkowego wojska z Chomentowskim, i daleko objeżdżałem mając drogi
z Rawicza. Jp. hetman przy wojsku w Pakości został, jam pojechał do Królewca nazad, gdziem stanął 5 Julii. Tamem mieszkał dziewięć niedziel w ustawicznych konwersacyach pomienionych albo bywając u nich, albo u siebie przyjmując i częstując; przejażdżki miewaliśmy rozmaite.
Tandem gdy i rada walna w Warszawie i koronacya Stanisława następowała, wyjechałem na dziesiąty tydzień z Królewca, tak jako do obozu i na wojnę, bo nieprzyjaciel pod Warszawę, to jest: car, sasowie, Litwa, postępowali na przeszkodzenie koronacyi, lubo nie przeszkodzili. Ze zaś w Warmii i naszych Prusiech pełno było związkowego wojska z Chomentowskim, i daleko objeżdżałem mając drogi
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 124
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
CEDUŁA.
Po napisaniu tego listu do W. K. Mści, Pana mego miłościwego, przywiedziono mi z wczorajszej utarczki zpod Gniewa więźniów, gdzie P. Bóg za szczęściem W. K. Mści naszym pobłogosławić raczył. Przyszedł bowiem był Wrangel wprzód z siedmią kornetów, które nowo od Bałdysa przyszły pod Gniew, za nim następowała piechota; ale tak ich dobrze wsparli nasi, kilkudziesiąt ich zaraz na placu położywszy, że się zaraz pod Gronowo retirować musieli; i zpod obozu nieprzyjacielskiego dopiero mi kilku przywiedziono więźniów, którzy jednostajnie twierdzą: że dla tego był wczora nastąpił nieprzyjaciel, rozumiejąc, żem większą część wojska przeciwko Wranglowi posłał. To też W
CEDUŁA.
Po napisaniu tego listu do W. K. Mści, Pana mego miłościwego, przywiedziono mi z wczorajszej utarczki zpod Gniewa więźniów, gdzie P. Bóg za sczęściem W. K. Mści naszym pobłogosławić raczył. Przyszedł bowiem był Wrangel wprzód z siedmią kornetów, które nowo od Bałdysa przyszły pod Gniew, za nim następowała piechota; ale tak ich dobrze wsparli nasi, kilkudziesiąt ich zaraz na placu położywszy, że się zaraz pod Gronowo retirować musieli; i zpod obozu nieprzyjacielskiego dopiero mi kilku przywiedziono więźniów, którzy jednostajnie twierdzą: że dla tego był wczora nastąpił nieprzyjaciel, rozumiejąc, żem większą część wojska przeciwko Wranglowi posłał. To też W
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 119
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Mulieribus quae discipulae erant, gaudium ante omnem sermonem tribuit. Gdy zaś przyszło Uczniów swoich witać, o weselu im niewspomina, ale tylo a powtórnie mówi Pax vobis Pokoj wam. Boć przecię mężczyzna najbardziej to obmyśla, aby był pokoj: kto na wojnę? mężczyzna kto na Pospolite Ruszenie? Pan. Następowała wojna z-żydami, z-Narodami, któż o tym myśli? Mężczyzna Apostołska. Otoż ich Pan cieszy pokojem. Uczniom pokoju życzy, a to dla suspicyj o wojnie, która następowała od Żydów i Pogan. 1. DICIT ERGO. Uwazanie, w-tłumaczeniu tegoż miejsca, to podaje Chryzolog. Myślił
Mulieribus quae discipulae erant, gaudium ante omnem sermonem tribuit. Gdy záś przyszło Vczniow swoich witáć, o weselu im niewspomina, ále tylo á powtornie mowi Pax vobis Pokoy wam. Boć przećię mężczyzná naybárdźiey to obmyśla, áby był pokoy: kto ná woynę? mężczyzná kto ná Pospolite Ruszenie? Pan. Nástępowáłá woyná z-żydámi, z-Narodámi, ktoż o tym myśli? Mężczyzná Apostolska. Otoż ich Pan ćieszy pokoiem. Vczniom pokoiu zyczy, á to dla suspicyi o woynie, ktora nástępowáłá od Żydow i Pogan. 1. DICIT ERGO. Uwazánie, w-tłumáczeniu tegoż mieyscá, to podáie Chryzolog. Myślił
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 29
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
ć przecię mężczyzna najbardziej to obmyśla, aby był pokoj: kto na wojnę? mężczyzna kto na Pospolite Ruszenie? Pan. Następowała wojna z-żydami, z-Narodami, któż o tym myśli? Mężczyzna Apostołska. Otoż ich Pan cieszy pokojem. Uczniom pokoju życzy, a to dla suspicyj o wojnie, która następowała od Żydów i Pogan. 1. DICIT ERGO. Uwazanie, w-tłumaczeniu tegoż miejsca, to podaje Chryzolog. Myślił sobie Chrystus, Królestwo moje barzo się zamieszało, i prawdę mówiąc, ma jeden drugiemu co żadać. To już Piotrowi mogli zadać, odstąpił Pana, przeniewierzył się, wszedł w-fakcyją nieprzyjaznych Pańskich,
ć przećię mężczyzná naybárdźiey to obmyśla, áby był pokoy: kto ná woynę? mężczyzná kto ná Pospolite Ruszenie? Pan. Nástępowáłá woyná z-żydámi, z-Narodámi, ktoż o tym myśli? Mężczyzná Apostolska. Otoż ich Pan ćieszy pokoiem. Vczniom pokoiu zyczy, á to dla suspicyi o woynie, ktora nástępowáłá od Żydow i Pogan. 1. DICIT ERGO. Uwazánie, w-tłumáczeniu tegoż mieyscá, to podáie Chryzolog. Myślił sobie Christus, Krolestwo moie bárzo się zámieszáło, i prawdę mowiąc, ma ieden drugiemu co żádáć. To iuż Piotrowi mogli zádáć, odstąpił Páná, przeniewierzył się, wszedł w-fákcyią nieprzyiáznych Páńśkich,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 29
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
tak barzo boicie Nikczemnego pogaństwa, miejsc swych odbiegając I na cześć, na powinność swą nie pamiętając? Tenli to łup wydarty jest nieprzyjaciołom, Na ozdobę ojczystem oddany kościołom? Piękna zaprawdę sława, tak na sztych wydany Króla naszego syn, sam pieszo odbieżany!”
LXXXI.
Drzewo od giermka wziąwszy, gdzie przeciwna strona Śmiele następowała, widzi Pruzjona, Króla alwarackiego, i tak weń zawadza, Że go z siodła daleko od konia wysadza; Agrykalta zabija, łeb Bambiragowi Ucina, ranę wielką dał Sorydanowi; I tegoby był zabił, ale nie wytrwało I kruche w uderzeniu drzewo się złamało.
LXXXII.
Zbywszy drzewa, dobywa szable doświadczonej I
tak barzo boicie Nikczemnego pogaństwa, miejsc swych odbiegając I na cześć, na powinność swą nie pamiętając? Tenli to łup wydarty jest nieprzyjaciołom, Na ozdobę ojczystem oddany kościołom? Piękna zaprawdę sława, tak na sztych wydany Króla naszego syn, sam pieszo odbieżany!”
LXXXI.
Drzewo od giermka wziąwszy, gdzie przeciwna strona Śmiele następowała, widzi Pruzyona, Króla alwarackiego, i tak weń zawadza, Że go z siodła daleko od konia wysadza; Agrykalta zabija, łeb Bambiragowi Ucina, ranę wielką dał Sorydanowi; I tegoby był zabił, ale nie wytrwało I kruche w uderzeniu drzewo się złamało.
LXXXII.
Zbywszy drzewa, dobywa szable doświadczonej I
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 377
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
bieg miał nader prędki, nie był zaś dalszy od ziemi jak tylko na kilka piędzi, ubiegł w linii prostej więcej niż 20 mil. Złączony był z błyskaniem, z grzmotami, i z burzą. Drzewa na swej drodze znajdujące się powywracał, dachy pozrywał, a którędy tylko przechodził wszędzie uczuto trzęsienie ziemi, po którym następowała pogoda. Przed przybyciem jego do Rzymu minutą pierwej powstał wiatr gwałtowny z wielkim szelęstem.
Przed Październikiem trzęsienie ziemi w Walezyj. 28 Października o 10 ½ z wieczora, 5 ¾ godzinami przed pełnią księżyca, morze zalało miasto Callao. W Limie niezostało tylko 27 domów. Ze 23 okrętów w Porcie stojących cztery zaniosło na
bieg miał nader prętki, nie był zaś dalszy od ziemi iak tylko na kilka piędzi, ubiegł w linii prostey więcey niż 20 mil. Złączony był z błyskaniem, z grzmotami, y z burzą. Drzewa na swey drodze znayduiące się powywracał, dachy pozrywał, á ktorędy tylko przechodził wszędzie uczuto trzęsienie ziemi, po ktorym następowała pogoda. Przed przybyciem iego do Rzymu minutą pierwey powstał wiatr gwałtowny z wielkim szelęstem.
Przed Październikiem trzęsienie ziemi w Walezyi. 28 Października o 10 ½ z wieczora, 5 ¾ godzinami przed pełnią księżyca, morze zalało miasto Callao. W Limie niezostało tylko 27 domow. Ze 23 okrętow w Porcie stoiących cztery zaniosło na
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 194
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
. w Brukseli, w Mastrichu, w Utrechtcie,.w Amsterdamie etc. w Kolonij po trzykroć ponowione, w Paderbonie, w Osnabruku, w Arensbergu, w Carmstadt, wWeclar w Cassel w Worms, w Manheimie. Ren nadwyczaj był wzruszony, i na brzegach jego trzęsienia były gwałtowniejsze, po których prawie wszędzie burza następowała z wiatrem od południa na zachód południowy wiejącym.
Tegoż dnia jako też 1. i 29 Marca w Lizbonie. 7 Grudnia we wsi o 2 mile od Lizbony słyszany grzmot podziemny. 8 w Belem. II w Lizbonie: te zaś trzęsienia osobliwie zaczynały się około zorzy rannej. Przy końcu Lutego trzęsienie gwałtowne w Trentinie
. w Bruxelli, w Mastrichu, w Utrechtcie,.w Amsterdamie etc. w Koloniy po trzykroć ponowione, w Paderbonie, w Osnabruku, w Arensbergu, w Carmstadt, wWetzlar w Cassel w Worms, w Manheimie. Rhen nadwyczay był wzruszony, y na brzegach iego trzęsienia były gwałtownieysze, po ktorych prawie wszędzie burza następowała z wiatrem od południa na zachod południowy wiejącym.
Tegoż dnia iako też 1. y 29 Marca w Lizbonie. 7 Grudnia we wsi o 2 mile od Lizbony słyszany grzmot podziemny. 8 w Belem. II w Lizbonie: te zaś trzęsienia osobliwie zaczynały się około zorzy ranney. Przy końcu Lutego trzęsienie gwałtowne w Trentinie
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 114
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Władysławowi Lubowieckiemu Sędziemu Ziemskiemu Krakowskiemu, i Jego Mści Panu Wojakowskiemu Chorążemu Przemyslkiemu danym, oto zemną ekspostulowało Wojsko, którego rescriptu de Data w Obozie pod Zawichostem. die 26 7bris. Anni 1661. Punkt, od słowa do słowa taki jest. Punkt Manifestu To Konfederacją Pan Marszałek zaczął a ona na zdr zdrowie dobra jego następowała. a Urzędy mu odbierać chciała. z Wojskiem się Litewskim przez Ciechanowieckiego subiectum Pacowskie, związała na ruinę osobliwie Pana Marszałka. W każdym kole wewszytkich listach, Poselstwach, na Pana Marszałka następowali. Na Koło Jędrzejowskie Posłów. Na Wolborskie jego samego, ale i Posła jego niepuszczono, Sług za wartę pobrano. Trzeci
Włádysłáwowi Lubowieckiemu Sędźiemu Ziemskiemu Krákowskiemu, y Iego Mśći Pánu Woiakowskiemu Chorążemu Przemyslkiemu dánym, oto zemną expostulowáło Woysko, ktorego rescriptu de Datâ w Oboźie pod Záwichostem. die 26 7bris. Anni 1661. Punct, od słowá do słowa táki iest. Punct Mánifestu To Confoederácyą Pan Márszałek zaczął á oná ná zdr zdrowie dobrá iego nástępowáłá. á Vrzędy mu odbierać chćiáłá. z Woyskiem się Litewskim przez Ciechánowieckiego subiectum Pacowskie, związáłá ná ruinę osobliwie Páná Márszałká. W káżdym kole wewszytkich listách, Poselstwach, ná Páná Márszałká nástępowáli. Ná Koło Iędrzeiowskie Posłow. Ná Wolborskie iego sámego, ále y Posłá iego niepuszczono, Sług zá wártę pobrano. Trzeći
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 59
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
, gorzkością soli ukarana. Sól pokazała, że to nie są Sales przestrogi Niebieskie. Rupertus i Prosper u Tyryna trzymają że Lotowa Zona powszechnym tylko wykroczyła grzechem, i że Dusza jej do mąk Czyscowych, nie do Piekielnych dostała się. Ale pewniej, że wielki to był tej Matrony exces, gdy tak wielka za nim następowała kara na ciele, alias temporalis paena. O tej mówię jej w Bałwan soli transmutacyj, alias zamienieniu wsol Lodowatą jako marmur albo kryształ twardą (bo o tym wyrażnie Litera świadczy Pańska) niemasz żadnego dubium, ale tylko oritur Quaestio czyli się ten Bałwan soli po dziś dzień konserwuje. Brochardus Autor, i Adrichomius
, gorzkością soli ukarana. Sol pokazała, że to nie są Sales przestrogi Niebieskie. Rupertus y Prosper u Tyryna trzymaią że Lotowa Zona powszechnym tylko wykroczyła grzechem, y że Dusza iey do mąk Czyscowych, nie do Piekielnych dostałá się. Ale pewniey, że wielki to był tey Matrony exces, gdy tak wielka za nim następowała kara na ciele, alias temporalis paena. O tey mowię iey w Bałwan soli transmutacyi, alias zamienieniu wsol Lodowatą iako marmur albo krzyształ twardą (bo o tym wyrażnie Litera świadczy Pańska) niemasz żadnego dubium, ale tylko oritur Quaestio czyli się ten Bałwan soli po dziś dzień konserwuie. Brochardus Autor, y Adrichomius
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 118
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755