mnie z ochotą wielką. Przyjechałem do Czeczerska 22 Novembris; tu dwie niedziele bawiłem się, zabawa moja była jako to in loco solitudinis, częścią nad księgą, częścią z ichm. pany sąsiady, częścią na cietrzewie przy bałwanach wyjeżdżając, którego ptastwa jako zbytnie siła było, tak nie małom onego pobił i nastrzelał.
9 Decembris. Do Mińska na sejmik przyjechałem, posłem obrany byłem z ip. Horskim podkomorzym mińskim. Podczas tego sejmiku zwadzili się w wieczór i pojedynkowali z sobą: ip. Wańkowicz stolnik miński, z ip. Protasowiczem wojskim; p. Wańkowiczowi dostało się w rękę i po piersiach dwa razy, p
mnie z ochotą wielką. Przyjechałem do Czeczerska 22 Novembris; tu dwie niedziele bawiłem się, zabawa moja była jako to in loco solitudinis, częścią nad księgą, częścią z ichm. pany sąsiady, częścią na cietrzewie przy bałwanach wyjeżdżając, którego ptastwa jako zbytnie siła było, tak nie małom onego pobił i nastrzelał.
9 Decembris. Do Mińska na sejmik przyjechałem, posłem obrany byłem z jp. Horskim podkomorzym mińskim. Podczas tego sejmiku zwadzili się w wieczór i pojedynkowali z sobą: jp. Wańkowicz stolnik miński, z jp. Protasowiczem wojskim; p. Wańkowiczowi dostało się w rękę i po piersiach dwa razy, p
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 35
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, w dzień Trzech Królów Kaczanowski wprzódy przysławszy przyjaciół do mnie z przeprosinami i traktatem, tandem na ubezpieczonych nas summo mane na niegotowych i jeszcze na śpiących violenter najechał. Tak Pan Bóg poszczęścił, żeśmy w kilka tylko ludzi wypędzili jego tłum ludzi ze dworu rohoteńskiego i na polach z pod parkanu tak ludzi jako koni dość nastrzelaliśmy. Kozacy w opłotkach miasta stali, nie mogli przebrać się do dworu. Z mojej strony tylko jednego górala Ignacego i to cale nieszkodliwie postrzelono.
W dzień Trzech Królów ruskich rewanżowałem, poszło ze mną koni ośmdziesiąt, różnych zbieranych ludzi pp. sąsiad i moich sług; przytem czterdziestu pieszych kozaków komputowych księcia imci
, w dzień Trzech Królów Kaczanowski wprzódy przysławszy przyjaciół do mnie z przeprosinami i traktatem, tandem na ubezpieczonych nas summo mane na niegotowych i jeszcze na śpiących violenter najechał. Tak Pan Bóg poszczęścił, żeśmy w kilka tylko ludzi wypędzili jego tłum ludzi ze dworu rohoteńskiego i na polach z pod parkanu tak ludzi jako koni dość nastrzelaliśmy. Kozacy w opłotkach miasta stali, nie mogli przebrać się do dworu. Z mojéj strony tylko jednego górala Ignacego i to cale nieszkodliwie postrzelono.
W dzień Trzech Królów ruskich rewanżowałem, poszło ze mną koni ośmdziesiąt, różnych zbieranych ludzi pp. sąsiad i moich sług; przytém czterdziestu pieszych kozaków komputowych księcia imci
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 106
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
splondrowawszy kraj polski, wielkie zdobycze zabrawszy na błotach, Zabierz z ziemią demoliowawszy, poszedł wciąż na Wołyń i na Ruś, które województwa accesserunt do króla Stanisława i główniej si principales jako to: dom Lubomirskich z dywizjami, dom Jabłonowskich, Potockich i książę Radziwiłł kanclerz wielkiego księstwa litewskiego accessit. Podjazd szwedzki w Kijowie nabił, nastrzelał gwałt Moskwy i naprowadził żywcem, ad quam famam car rozumiejąc, że sam król szwedzki wtargnął w państwo moskiewskie, poszedł ze wszystkiem wojskiem pod Kijów.
Interea król August z Krakowa wymknął do Litwy. Co gdy pomieszało króla szwedzkiego, odstąpił z Wołynia, poszedł do Wielkiej Polski.
Facto Consilio, król szwedzki poszedł do Saksonii
splondrowawszy kraj polski, wielkie zdobycze zabrawszy na błotach, Zabierz z ziemią demoliowawszy, poszedł wciąż na Wołyń i na Ruś, które województwa accesserunt do króla Stanisława i główniéj si principales jako to: dom Lubomirskich z dywizyami, dom Jabłonowskich, Potockich i książę Radziwiłł kanclerz wielkiego księstwa litewskiego accessit. Podjazd szwedzki w Kijowie nabił, nastrzelał gwałt Moskwy i naprowadził żywcem, ad quam famam car rozumiejąc, że sam król szwedzki wtargnął w państwo moskiewskie, poszedł ze wszystkiém wojskiem pod Kijów.
Interea król August z Krakowa wymknął do Litwy. Co gdy pomieszało króla szwedzkiego, odstąpił z Wołynia, poszedł do Wielkiéj Polski.
Facto Consilio, król szwedzki poszedł do Saxonii
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 242
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
lewym. A ze srzodku na czołoszła I. M. Pana Krajczego/ I. M. Pana Bałabanowa/ I. M. Pana Małyńskiego/I. M. Pana Kopycińskiego. Tam skoczywszy przeciwko nieprzyjacielowi/ aż w rzekę Jażwę Moskwę wegnali. A ci strzelcy których była Moskwa zasadżyła nad brzegiem/ naszych barzo wiele nastrzelali: a nawięcej koni. W ten dzień pod P. Strusową zabito towarzysza P. Swańskiego/ i pod chorągwią I. M P. Małyńskiego postrzelono dwóch towarzyszów/ Pana Jana Przysieckiego/ i Pana Samuela Olszowskiego. Potym zaraz na odwrót trąbiono/ a roty wszytki z placu pozwodzili: weszli do murów wszyscy/i pułk
lewym. A ze srzodku ná czołoszłá I. M. Páná Kráyczego/ I. M. Páná Báłábanowá/ I. M. Páná Máłynskiego/I. M. Páná Kopyćinskiego. Tám skoczywszy przećiwko nieprzyiaćielowi/ áż w rzekę Iáżwę Moskwę wegnáli. A ći strzelcy ktorych byłá Moskwá zásádżiłá nád brzegiem/ nászych bárzo wiele nástrzeláli: á nawięcey koni. W ten dźień pod P. Strusową zábito towárzyszá P. Swánskiego/ y pod chorągwią I. M P. Máłynskiego postrzelono dwoch towárzyszow/ Páná Ianá Przyśieckiego/ y Páná Sámuelá Olszowskiego. Potym záraz ná odwrot trąbiono/ á roty wszytki z plácu pozwodźili: weszli do murow wszyscy/y pułk
Skrót tekstu: PasŻoł
Strona: Bijv
Tytuł:
Pasja żołnierzów obojga narodów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ P. Zeligowski/ P. Ryng. i Lelarius postrzelony/ spód Chorągwie Pana Kiszczyny/ Pan Zawisza w kolano postrzelony/ z Kozackich przedniejszyw Bohdan i Garenicz Rotmistrze na Harcach zginęli/ z Lisowczyków P. Rusinowski w piętę postrzelony/ P. Jędrzejowski zabit/ P. Jakuszowski w kolano postrzelony/ koni Niemieckich z dział nastrzelano i napsowano różnemu Towarzystwu. Tegoż dnia Cham Tatarski z Chordą swą wszytką przybył/ i bród gdzieś od Mikilowa na Niestrze namacawszy/ przeprawował się ku Kamiencowi/ nazajutrz szarańcza jego pod Kamieniec przypadla/ którzy moc po drogach Kupców łapali/ i dobytki zajmowali/ K. I. M. pomknął się pod Zwaniec stanął opułnocy
/ P. Zeligowski/ P. Ryng. y Leláryus postrzelony/ zpod Chorągwie Páná Kisczyny/ Pan Zawiszá w koláno postrzelony/ z Kozáckich przednieyszyw Bohdan y Gárenicz Rotmistrze ná Hárcách zginęli/ z Lisowczikow P. Ruśinowski w piętę postrzelony/ P. Iędrzeiowski zábit/ P. Iákuszowski w koláno postrzelony/ koni Niemieckich z dźiał nástrzelano y nápsowano rożnemu Towárzystwu. Tegoż dniá Chám Tátárski z Chordą swą wszytką przybył/ y brod gdźieś od Mikilowá ná Niestrze námácawszy/ przepráwował się ku Kámiencowi/ názáiutrz száránczá iego pod Kámięniec przypádlá/ ktorzy moc po drogách Kupcow łapáli/ y dobytki záymowáli/ K. I. M. pomknął się pod Zwániec stánął opułnocy
Skrót tekstu: ZbigAdw
Strona: Bv
Tytuł:
Adwersaria, albo terminata sprawy wojennej
Autor:
Prokop Zbigniewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
umyślnie, przywięzują go między Jelenia żywego dzikiego rogami, a on go różniesie, rozbije na sztuki. Podczas wesela, teraźniejszego NAJJAŚNIEJSZEGO ELEKTÓRA AUGUSTA III. KrólA POLSKIEGO Z NAJJAŚNIEJSZą ARCY-KsIEŻNICZKą AUSTRIACKą KrólOWą Naszą, mnóstwo wielkie Jeleniów umyślnie w Elbę rzekę napędzono, gdzie widzieć było cruentum spectaculum, kiedy etiam Damy dopieroż Mężczyźni wiele ich nastrzelali. Język Niemiecki najlepszy Saski dla słów wyborności i akcentu pięknego. Prawa Saskie bardzo surowe, jako ro adulteria ucięciem głowy karać każą. Rozbójników w kole kości żywcem łamać, fałszarze monety, Świętokradzcy, Podzegacze, Czarownicy żywcem paleni być mają. Proditores aliàs zdrajceczwiertować: Plód w sobie zabijające Matrony żywcem każą grzebać, ciernia podesławszy
umyślnie, przywięzuią go między Ielenia żywego dźikiego rogami, á on go rozniesie, rozbiie ná sztuki. Podczas wesela, teráźnieyszego NAYIAŚNIEYSZEGO ELEKTORA AUGUSTA III. KROLA POLSKIEGO Z NAYIAŚNIEYSZą ARCY-XIEŻNICZKą AUSTRYACKą KROLOWą Naszą, mnostwo wielkie Ieleniow umyślnie w Elbę rzekę nápędzono, gdzie widźieć było cruentum spectaculum, kiedy etiam Damy dopieroż Męszczyźni wiele ich nástrzelali. Ięzyk Niemiecki naylepszy Saski dla słow wyborności y akcentu pięknego. Práwa Saskie bardzo surowe, iako ro adulteria ucięciem głowy karáć każą. Rozboynikow w kole kości żywcem łamać, falszarze monety, Swiętokradzcy, Podzegacze, Czárownicy żywcem paleni bydź maią. Proditores aliàs zdráyceczwiertować: Plod w sobie zábiiaiące Matrony żywcem każą grzebać, ciernia podesławszy
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 237
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
listy, że dopiro 26 praesentis spodziewano się ich w Soczawie. Z rana przybiegł Czurur, Wołoszyn, na którego czata nasza napadła i łuk mu odjęli; prosił o załogę, dano rajtaryją i chorągiew p. Turkuła, na łuk kazał mu dać król im. 10 tal. bitych. Tamże naszych w zasieczy nasieczono i nastrzelano dobywających się do taboru, niektórzy dostali wołów, jęczmieniów, żyta i żywności; to wszystko Turkuł z swoją Wołoszą i rajtaryją komenderowaną poodbierał. Nad wieczorem przyszedł do obozu od Tatarów o mil dwie za obozem pokojowy im. ks. poznańskiego, który, z Warszawy z listami królewiczowej im. do kro-
lewica im. wyprawiony
listy, że dopiro 26 praesentis spodziewano się ich w Soczawie. Z rana przybiegł Czurur, Wołoszyn, na którego czata nasza napadła i łuk mu odjęli; prosił o załogę, dano rajtaryją i chorągiew p. Turkuła, na łuk kazał mu dać król jm. 10 tal. bitych. Tamże naszych w zasieczy nasieczono i nastrzelano dobywających się do taboru, niektórzy dostali wołów, jęczmieniów, żyta i żywności; to wszystko Turkuł z swoją Wołoszą i rajtaryją komenderowaną poodbierał. Nad wieczorem przyszedł do obozu od Tatarów o mil dwie za obozem pokojowy jm. ks. poznańskiego, który, z Warszawy z listami królewicowej jm. do kró-
lewica jm. wyprawiony
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 12
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
się bronią, w pole jedni na trawę, inni po drwa i na ryby wychodzić poczęli. Na których po południu wytrzymawszy dobrze uderzył dwiema partiami od Paniowiec i od Ormiańskiego Lasu. Wsiedli nasi na janczarów bardzo dobrze i aż do samej bramy zamkowej gnali, tak że na nich kamieniami ciskali kamieńczanie z wałów. Niemało janczarów nastrzelali, żywcem tylko 15 wzięli, niewiast kilka, chłopów i niewolników porwali, a nad to koni 20 paszy samego kamienieckiego, które był na jęczmień wypuścił, zabrano. Die 8 ejusdem we Lwowie
Król im. rano jeździł do łazienki, stamtąd był u panien Wszystkich ŚŚ. i mszy tam słuchał, królowa im. u
się bronią, w pole jedni na trawę, inni po drwa i na ryby wychodzić poczęli. Na których po południu wytrzymawszy dobrze uderzył dwiema partiami od Paniowiec i od Ormiańskiego Lasu. Wsiedli nasi na janczarów bardzo dobrze i aż do samej bramy zamkowej gnali, tak że na nich kamieniami ciskali kamieńczanie z wałów. Niemało janczarów nastrzelali, żywcem tylko 15 wzięli, niewiast kilka, chłopów i niewolników porwali, a nad to koni 20 paszy samego kamienieckiego, które był na jęczmień wypuścił, zabrano. Die 8 eiusdem we Lwowie
Król jm. rano jeździł do łazienki, stamtąd był u panien Wszystkich ŚŚ. i mszy tam słuchał, królowa jm. u
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 137
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
puścił kozaka, a kozak go nie chce. Przypadli wzięli Przyprowadzili królowi jaka to piękna Inwencja i kunrzt kozacki.
Wyrozumiawszy król z Języka zeprzynadziei Bożej może być wrękach naszych pomieniony Seczyn czyli Syczyn kazał do szturma gotować się. Tam tez przygotowano się dla Gości dosyć porządnie a skoro już Przystępowały Regimenty do szturmu dawano ognia potentissime nastrzelano naszych i oficjerów. kilku znacznych postrzelono. Ale jak obaczyli Turcy ze to jak głodne muchy do oprawnego a Tłustego cisną się wołu, że nic nie uwazając na owo ich gęste strzelanie oślep. (: jako mówią :) idą do szturmu poddali się prosząc o Miłosierdzie i dano im veniam. w tym szturmie ustrzelono nogę
puscił kozaka, a kozak go nie chce. Przypadli wzięli Przyprowadzili krolowi iaka to piękna Inwencyia y kunrzt kozacki.
Wyrozumiawszy krol z Ięzyka zeprzynadziei Bozey moze bydz wrękach naszych pomięniony Seczyn czyli Syczyn kazał do szturma gotować się. Tam tez przygotowano się dla Gosci dosyc porządnie a skoro iuz Przystępowały Regimenty do szturmu dawano ognia potentissime nastrzelano naszych y officyerow. kilku znacznych postrzelono. Ale iak obaczyli Turcy ze to iak głodne muchy do oprawnego a Tłustego cisną się wołu, że nic nie uwazaiąc na owo ich gęste strzelanie oslep. (: iako mowią :) idą do szturmu poddali się prosząc o Miłosierdzie y dano im veniam. w tym szturmie ustrzelono nogę
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 269
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
to było takowego; aliści mi dają znać, że kilkadziesiąt jan-czarów, którzy już późno w noc z aproszów wyszli wiedeńskich, zamknęli się tam w jednej wieży, spodziewając się, że wezyr przyjdzie do rekolekcji i tu się znowu powróci, a że Niemcom żadną miarą poddać się nie chcą. Jakoż już siła ludzi byli nastrzelali, a onych chyba miną by stamtąd wyrzucić było potrzeba. Kazałem im tedy o sobie powiedzieć, i tak zaraz na imię moje wyszli, i zdrowo zaprowadziłem ich aż do swego obozu Zastałem tam jeszcze i lwicę, i głodną bardzo nakarmiłem- ale co większa, zastałem tam z pięćdziesiąt tysięcy worów sucharów tureckich
to było takowego; aliści mi dają znać, że kilkadziesiąt jan-czarów, którzy już późno w noc z aproszów wyszli wiedeńskich, zamknęli się tam w jednej wieży, spodziewając się, że wezyr przyjdzie do rekolekcji i tu się znowu powróci, a że Niemcom żadną miarą poddać się nie chcą. Jakoż już siła ludzi byli nastrzelali, a onych chyba miną by stamtąd wyrzucić było potrzeba. Kazałem im tedy o sobie powiedzieć, i tak zaraz na imię moje wyszli, i zdrowo zaprowadziłem ich aż do swego obozu Zastałem tam jeszcze i lwicę, i głodną bardzo nakarmiłem- ale co większa, zastałem tam z pięćdziesiąt tysięcy worów sucharów tureckich
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 532
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962