złoto, ale i zazdrościła siostrze swy Hersie, szczęśliwego z Merkuriuszem małżeństa: Ta zazdrość na nią przypadła z gniewu Pallady. To daje znać Poeta, gdy tu wymyślił własną osobę zazdrości, i opusał jej Dom, przysady, i sprawy. Tejże zazdrości Pallas użyła, prosiwszy jej o to, aby Aglaurę jadem swoim natchnęła. Co ona wszystko uczyniła. Powieść Dziewiętnasta.
NAtychmiast się A Bogini tam vadawa święta/ B Kędy mieszkanie swoje ma zazdrość przeklęta. Dom plugawą posoką wszystek zaszpecony/ W jaskiniach/ i niewidnych lochach urajony; Promienistego Słońca nigdy nie znający/ Wszelkim wiatrom do siebie przystępu broniący: Smutny/ gnuśnego zimna wszędzie napełniony/ Ognia
złoto, ále y zazdrośćiłá śiestrze swy Herśie, szczęśliwego z Merkuryuszem małżeństá: Tá zazdrość ná nię przypádłá z gniewu Pállády. To dáie znáć Poetá, gdy tu wymyślił własną osobę zazdrośći, y opusał iey Dom, przysády, y spráwy. Teyże zazdrośći Pállás vżyłá, prośiwszy iey o to, áby Aglaurę iádem swoim nátchnęłá. Co oná wszystko vczyniłá. Powieść Dźiewiętnasta.
NAtychmiast się A Bogini tám vadawa święta/ B Kędy mieszkánie swoie ma zazdrość przeklęta. Dom plugáwą posoką wszystek zászpecony/ W iáskiniách/ y niewidnych lochách vráiony; Promienistego Słońcá nigdy nie znáiący/ Wszelkim wiátrom do śiebie przystępu broniący: Smutny/ gnuśnego źimná wszędźie nápełniony/ Ogniá
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 95
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
, o kijem mówić będzie, Iż go, wyjąwszy z grobu, w żywych stawi rzędzie.
XVII.
Jako na piękną siostrę Latoides śmiały Milej patrzy, gdy w morskie ma zapadać wały, I promieńmi zdobi ją w ten czas jaśniejszemi, Niż Wenerę lub Maję, co się błyszczą z niemi: Tak wymowa wszystkie swe natchnęła wdzięczności W język tej, którą waszej podam wiadomości, Taką pozwoliwszy moc słowu najsłodszemu, Iż subtelnością w mowie równa Merkuremu.
XVIII.
Wiktoria jej imię, a słusznie, bo tego Czasu urodziła się, kiedy wesołego Zwycięstwa wielkich wiele triumfów stawiano I za jej zdrowie bitwy przykre wygrawano; Druga Artemizja, co dziwną swojemu Mauzolowi
, o kiem mówić będzie, Iż go, wyjąwszy z grobu, w żywych stawi rzędzie.
XVII.
Jako na piękną siostrę Latoides śmiały Milej patrzy, gdy w morskie ma zapadać wały, I promieńmi zdobi ją w ten czas jaśniejszemi, Niż Wenerę lub Maję, co się błyszczą z niemi: Tak wymowa wszystkie swe natchnęła wdzięczności W język tej, którą waszej podam wiadomości, Taką pozwoliwszy moc słowu najsłodszemu, Iż subtelnością w mowie równa Merkuremu.
XVIII.
Wiktorya jej imię, a słusznie, bo tego Czasu urodziła się, kiedy wesołego Zwycięstwa wielkich wiele tryumfów stawiano I za jej zdrowie bitwy przykre wygrawano; Druga Artemizya, co dziwną swojemu Mauzolowi
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 132
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905