Alberoni. Potem rozrzucono dyskurs Morfori cum Paxicino, którego Morforiusz pytał kto będzie papieżem. Respondet Paskwilius: Jeżeli według Boga, to kardynał Seripanti; jeżeli zaś według cesarza, to Imperiali; jeżeli według diabła, to Alberoni jezuita. Ale gdy z tego responsu nie był kontent Morforiusz, wiec powtórnie respondit Paskwilin: jeżeli z natchnienia Ducha Świętego, to[...] jeżeli instinctu cesaris to kardynał Piriatelli, jeżeli instinctu diaboli, to kardynał Alberoni jezuita. Divulgatum także te distichon:
Petre! Claves cave sociis permittere Jesu, Quod semel arripient, non tibi restituent.
KONIEC.
Alberoni. Potém rozrzucono dyskurs Morfori cum Paxicino, którego Morforiusz pytał kto będzie papieżem. Respondet Paskwilius: Jeżeli według Boga, to kardynał Seripanti; jeżeli zaś według cesarza, to Imperiali; jeżeli według djabła, to Alberoni jezuita. Ale gdy z tego responsu nie był kontent Morforiusz, wiec powtórnie respondit Paskwilin: jeżeli z natchnienia Ducha Świętego, to[...] jeżeli instinctu cesaris to kardynał Piryatelli, jeżeli instinctu diaboli, to kardynał Alberoni jezuita. Divulgatum także te distichon:
Petre! Claves cave sociis permittere Jesu, Quod semel arripient, non tibi restituent.
KONIEC.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 438
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
POETÓW TERAŹNIEJSZYCH NIEUKÓW
Poeci, których dzisia najobfitsze żniwo, Gdy opłaźnie do wierszów rzuci się co żywo, Że już ledwie nie baby owe pod kądzielą Albo za krosienkami na nie się ośmielą, Pełne ich libraryje, pełne ich są druki, Równo puszy Apollo mądre i nieuki, Tylko że różnym duchem: i u Apollina Jest natchnienie do wierszów, znajdzie się i bździna. Nie dopiero to umie niecnotliwy bożek: Jednym poetom chucha, drugim pierdzi w rożek; Prawdać, że to oboje odprawuje rymem: Tamto pachnie, parnaskim a to śmierdzi dymem. Insza pisać po składzie, insza wiersz nierówno. I pomarańczać żółta, a wżdy gównem gówno. 361
POETÓW TERAŹNIEJSZYCH NIEUKÓW
Poeci, których dzisia najobfitsze żniwo, Gdy opłaźnie do wierszów rzuci się co żywo, Że już ledwie nie baby owe pod kądzielą Albo za krosienkami na nie się ośmielą, Pełne ich libraryje, pełne ich są druki, Równo puszy Apollo mądre i nieuki, Tylko że różnym duchem: i u Apollina Jest natchnienie do wierszów, znajdzie się i bździna. Nie dopiero to umie niecnotliwy bożek: Jednym poetom chucha, drugim pierdzi w rożek; Prawdać, że to oboje odprawuje rymem: Tamto pachnie, parnaskim a to śmierdzi dymem. Insza pisać po składzie, insza wiersz nierówno. I pomarańczać żółta, a wżdy gównem gówno. 361
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 344
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
uczynić bez rady. I pyta się, gdzież tu jest Duchowięństwo? odpowiedzą jej: podź tam ku przybytkowi Pańskiemu, pełno tam tego mięszka. rzecze ona: pragnęła bym napaść na człowieka świętego, ale tym się nie kontentuję, pragnęłabym napaść i na mądrego, dokądżebym miała iść? snać natchnieniem wnętrznym vięta, myśli sobie: Dał Bóg Dawidowi berło w-rękę, ale dał i miłość swoję w-sercu, pójdę do Dawida. ale to Dawid Król, nie przypuszcza mię tam: pamięta Dawid, że on idzie z-pokolenia Judy, a Syn był Jessego, nie trzeba mi tam będzie długiej audiencyj
vczynić bez rády. I pyta się, gdzież tu iest Duchowięństwo? odpowiedzą iey: podź tám ku przybytkowi Páńskiemu, pełno tám tego mięszka. rzecze oná: prágnęłá bym nápáść ná człowieká świętego, ále tym się nie kontentuię, prágnęłábym nápáść i ná mądrego, dokądżebym miáłá iść? snać natchnieniem wnętrznym vięta, myśli sobie: Dał Bog Dawidowi berło w-rękę, ále dał i miłość swoię w-sercu, poydę do Dawidá. ále to Dawid Krol, nie przypuszcza mię tám: pámięta Dawid, że on idźie z-pokolenia Iudy, á Syn był Iessego, nie trzebá mi tám będźie długiey audiencyi
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 45
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
JEZUSA ukrzyżowanego, nie masz boleści nad boleść jego, tam to ofiaruj. Też utrapienia wołają abyś w-sobie w-zbudził afekt widzenia Pana Boga twojego, i z-serca powtarzał prostą piosnkę Polską, Aby nas po tym mizernym świecie, zaiste mizernym, do chwały swej przyjąć raczył. 5. Czwarty głos jest głos natchnienia do poprawy życia, ten głos częstokroć Bóg sprawuje przez Kaznodziejów, sprawuje przez Spo- wiedników, nie przyszedłeś na kazanie, nie przyszedłeś do spowiedzi, bez szczegolnego natchnienia Pańskiego, ten Pan Bóg, któryć tu kazał, ten Pan Bóg, który serce twoje tu skierował, otoć mówi: Czas się poprawić,
IEZUSA vkrzyżowánego, nie mász boleśći nád boleść iego, tám to ofiáruy. Też vtrapienia wołáią ábyś w-sobie w-zbudźił áfekt widzenia Páná Bogá twoiego, i z-sercá powtarzał prostą piosnkę Polską, Aby nas po tym mizernym świećie, záiste mizernym, do chwały swey przyiąć raczył. 5. Czwarty głos iest głos nátchnienia do popráwy żyćia, ten głos częstokroć Bog spráwuie przez Káznodźieiow, spráwuie przez Spo- wiednikow, nie przyszedłeś ná kazánie, nie przyszedłeś do zpowiedźi, bez szczegolnego nátchnienia Pańskiego, ten Pan Bog, ktoryć tu kazał, tęn Pan Bog, ktory serce twoie tu zkierował, otoć mowi: Czás się popráwić,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 49
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
serca powtarzał prostą piosnkę Polską, Aby nas po tym mizernym świecie, zaiste mizernym, do chwały swej przyjąć raczył. 5. Czwarty głos jest głos natchnienia do poprawy życia, ten głos częstokroć Bóg sprawuje przez Kaznodziejów, sprawuje przez Spo- wiedników, nie przyszedłeś na kazanie, nie przyszedłeś do spowiedzi, bez szczegolnego natchnienia Pańskiego, ten Pan Bóg, któryć tu kazał, ten Pan Bóg, który serce twoje tu skierował, otoć mówi: Czas się poprawić, duszęś twoję na potępienie zaprzedał, Krewęś moję podeptał, czas by o duszy myślić, czas myślić o zbawieniu! 6. Ale okrom tego powierzchownego Kaznodziejskiego głosu,
sercá powtarzał prostą piosnkę Polską, Aby nas po tym mizernym świećie, záiste mizernym, do chwały swey przyiąć raczył. 5. Czwarty głos iest głos nátchnienia do popráwy żyćia, ten głos częstokroć Bog spráwuie przez Káznodźieiow, spráwuie przez Spo- wiednikow, nie przyszedłeś ná kazánie, nie przyszedłeś do zpowiedźi, bez szczegolnego nátchnienia Pańskiego, ten Pan Bog, ktoryć tu kazał, tęn Pan Bog, ktory serce twoie tu zkierował, otoć mowi: Czás się popráwić, duszęś twoię ná potępienie záprzedał, Krewęś moię podeptał, czás by o duszy myślić, czás myślić o zbáwieniu! 6. Ale okrom tego powierzchownego Káznodźieyskiego głosu,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 50
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
prawi chciałem się napić, ale mi się ktoś bardzo poważny pokazał, mówiąc mi: nie pij, bo to na jutrzejszy dzień, schowano dla Wojciecha Biskupa: które widzenie gdy jego rodzony powiadał, rzecze Święty. Fili mi, Deus prosperam faciat visionem Niech Bóg poszczęści to widzenie. a we-wnątrz, miał natchnienie, że to był Kielich męki jego. Daremno się już i spodziewać męczęństwa. Umierał w-Prze- myślu Świętej pamięci Ksiądz Przemysław Rudnicki, któremu po świecie mnie świadomym, równegom ja człowieka w-przymiotach, i rozliczności wszelakich nauk, z-Chrześciańska dobrej polityki wiadomością, równegom mowie nie widział; gdy go w-chorobie cieszono, że
prawi chćiałem się nápić, ále mi się ktoś bárdzo poważny pokazał, mowiąc mi: nie piy, bo to ná iutrzeyszy dźień, zchowano dla Woyćiechá Biskupá: ktore widzenie gdy iego rodzony powiádał, rzecze Swięty. Fili mi, Deus prosperam faciat visionem Niech Bog poszczęśći to widzenie. á we-wnątrz, miał nátchnienie, że to był Kielich męki iego. Dáremno się iuż i spodźiewáć męczęństwá. Umierał w-Prze- myślu Swiętey pámięći Kśiądz Przemysław Rudnicki, ktoremu po świećie mnie świádomym, rownegom ia człowieká w-przymiotách, i rozlicznośći wszelákich náuk, z-Chrześćiáńska dobrey polityki wiadomośćią, rownegom mowie nie widźiał; gdy go w-chorobie ćieszono, że
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 87
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
moi prostacy, Extollite manus vestras in sancta podnoście ręce wasze ku świątnicy Pańskiej, rękami waszemi które wam dla prac prawie zwielbłądziały, wyżebrzcie zgodę Koronie 3. Drugie przystosowanie tych słów. Modicum et non videbitis me. Maluczko i nie oglądacie mię, niech będzie dla tych, co ich to lub lata podeszłe, lub natchnienie od Pana Boga naszego dane, upomina: umrzesz, wkrótce pożegnasz się z-światem, jesteś, nie będziesz; Przenieś się myślą do domu twojego, w-którym mieszkasz, do komórki w-której żyjesz, mów ścianom twoim: Modicum et non videbitis me. Zegnam cię domie, żegnam was ściany, żegnam was progi. Oto
moi prostacy, Extollite manus vestras in sancta podnośćie ręce wásze ku świątnicy Páńskiey, rękámi wászemi ktore wam dla prac práwie zwielbłądźiáły, wyżebrzćie zgodę Koronie 3. Drugie przystosowánie tych słow. Modicum et non videbitis me. Máluczko i nie oglądaćie mię, niech będźie dla tych, co ich to lub látá podeszłe, lub nátchnienie od Páná Bogá nászego dáne, upomina: umrzesz, wkrotce pożegnasz się z-świátem, iesteś, nie będźiesz; Przenieś się myślą do domu twoiego, w-ktorym mieszkasz, do komorki w-ktorey żyiesz, mow śćiánom twoim: Modicum et non videbitis me. Zegnam ćię domie, żegnam was śćiány, żegnam was progi. Oto
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 94
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Jego Mci P. Sladkowskiego Chorążego Rawskiego dobrowolnie, sumnieniem i Teologów obowiązkiem poruszony będąc powiedział) niech Rzeczposp: go spyta, z jegoż Relacji, niech naprzód sądzi, jeżelim co abo robił około Konfederacji, abo onę aprobował. Ale, kto pod Koresteszowem rzucał kartki między Wojsko, abo od kogo i z czyjego natchnienia, niech się porachuje. Z tych jedna oddana mi kartka, jeszcze przed Konfederacją, na Czwerć roku. Tej kartki formalia. Potym na rok przedtym kartki pod Koresteszowem w Wojsku rzucano, Wojsko na Elekcją nowego Pana podniecając.
Czemuż też z kwiatu Młodziej Szlacheckiej złożone Wojsko milczysz Ojcowie i Bracia waszy doma opressij, a i
Iego Mći P. Sladkowskiego Chorążego Ráwskiego dobrowolnie, sumnieniem y Theologow obowiąskiem poruszony będąc powiedźiał) niech Rzeczposp: go spyta, z iegoż Relácyey, niech naprzod sądźi, ieżelim co ábo robił około Confoederácyey, ábo onę approbował. Ale, kto pod Koresteszowem rzucał kártki między Woysko, ábo od kogo y z czyiego nátchnienia, niech się poráchuie. Z tych iedná oddana mi kártká, ieszcze przed Confoederácyą, ná Czwerć roku. Tey kártki formalia. Potym ná rok przedtym kártki pod Koresteszowem w Woysku rzucano, Woysko ná Elekcyą nowego Paná podniecáiąc.
Czemuż też z kwiátu Młodźiey Szlácheckiey złożone Woysko milczysz Oycowie y Bráćia wászy domá oppressiy, á y
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 57
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
przerzeczonym Synodalnym waszej świątobliwości liście, jak dobre jest wyznanie wasze, i jak prawa Wiara wasza, yzachowanie śś. powszechnych sześciu synodów, i czci godnych a świętych obrazów obrona, w czym wszystkim, dziwna jest zaiste wiara wasza i pochwały godna. W tymże Liście jaśnie jest wyrażono. Ze w szóstego Synodu z Boskiego natchnienia i według zakonu ogłoszonych Kanonach przyjęte jest malowanie ono poczciwe na którym Baranek palcem praecursorowym pokazany bywał malowany: Który na znak laski przyjętej, prawdziwego nam przez zakon Baranka, to jest, Chrysta Boga pokazuje, Dawne tedy Obrazy, figury i cienie jako znaki prawdy Cerkwi podane przyjmując, łaskę i prawdę poznawamy, jakoby zakonu wypełnieniem
przerzecżonym Synodálnym wászey świątobliwośći liśćie, iák dobre iest wyznánie wásze, y iák práwa Wiára wászá, yzáchowanie śś. powszechnych sześćiu synodow, y ćżći godnych á świętych obrázow obroná, w cżym wszystkim, dziwna iest záiste wiárá waszá y pochwały godna. W tymże Lisćie iáśnie iest wyráżono. Ze w szostego Synodu z Boskiego nátchnienia y według zakonu ogłoszonych Canonach przyięte iest málowánie ono pocżciwe ná ktorym Báránek pálcem praecursorowym pokazány bywał málowány: Ktory ná znák láski przyiętey, prawdziwego nam przez zakon Báránká, to iest, Chrystá Bogá pokázuie, Dawne tedy Obrazy, figury y ćienie iáko znáki prawdy Cerkwi podáne przyimuiąc, łáskę y prawdę poznawamy, iákoby zakonu wypełnieniem
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 44v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
pierwej niżeli się dzieje zgromadzenia onego skończyły/ i wyznanie wiary świętej/ i potrzebnych nauk w kościele Bożym/ od wszytkich podpisane było/ dwaj świątobliwi Biskupi/ i na których powadze sieła wszytkim Katolikom należało/ umarli nad spodziewanie/ barzo krótko zachorzawszy. Po ich śmierci wszyscy Biskupi święci Synod on skończywszy i podpisawszy/ poszli za natchnieniem Boskim do ich grobu/ gdzie obaj wespół położeni byli/ i tam do nich rzecz uczynili jakoby do żywych/ a nie do umarłych mówiąc: To wyrzekszy Acta Concilij spisane na grobie ich położyli/ a sami całą noc na modlitwie trawiąc/ gdy rano pisma zostawione podnieśli i oglądali/ naleźli świeże podpisy ich rąk w
pierwey niżeli się dźieie zgromádzenia onego zkończyły/ y wyznanie wiáry świętey/ y potrzebnych náuk w kośćiele Bożym/ od wszytkich podpisáne było/ dwáy świątobliwi Biskupi/ y ná ktorych powadze śiełá wszytkim Kátholikom należáło/ vmárli nád spodźiewánie/ bárzo krotko záchorzawszy. Po ich śmierci wszyscy Biskupi święći Synod on zkończywszy y podpisawszy/ poszli zá nátchnieniem Boskim do ich grobu/ gdźie obay wespoł położeni byli/ y tám do nich rzecz vczynili iákoby do żywych/ á nie do vmárłych mowiąc: To wyrzekszy Acta Concilij spisáne ná grobie ich położyli/ á sámi cáłą noc ná modlitwie trawiąc/ gdy ráno pismá zostáwione podnieśli y oglądáli/ naleźli świeże podpisy ich rąk w
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 5
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649