potężne stanąć i nie dać nic na sobie wycisnąć, owszem zaraz na sejmie przy propozycjej kanclerzowi o tę koronacją mentytę zadać, zaczym się drudzy cofną i kłuszać tego dalej nie będą. Masz przy sobie (krom kilku) wszytek se-
nat sposobiony, masz młódź zacną, potężną, dotarczywą, którzy są posłami, na które natrzeć ci tam nie będą śmieli, zaczym przewiedziesz wszytko, a bez inwidiej swej, gdyż oni sami tak z senatu, jako i z posłów tym rzeczom oponować się będą, i choć się na tym sejm rozerwie, onymże samym to przypisano będzie. Szkoda też stąd (bo jednak i o poborze trudno myślić) żadna
potężne stanąć i nie dać nic na sobie wycisnąć, owszem zaraz na sejmie przy propozycyej kanclerzowi o tę koronacyą mentytę zadać, zaczym się drudzy cofną i kłuszać tego dalej nie będą. Masz przy sobie (krom kilku) wszytek se-
nat sposobiony, masz młódź zacną, potężną, dotarczywą, którzy są posłami, na które natrzeć ci tam nie będą śmieli, zaczym przewiedziesz wszytko, a bez inwidyej swej, gdyż oni sami tak z senatu, jako i z posłów tym rzeczom oponować się będą, i choć się na tym sejm rozerwie, onymże samym to przypisano będzie. Szkoda też stąd (bo jednak i o poborze trudno myślić) żadna
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 269
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Poniatowski starosta borciański, któremu generalstwo oddane nad kawalerią. Dogoniliśmy ip. hetmana litewskiego aż w Tylży magnis passibus idącego na Żmudź, kędyśmy się na granicy kurlandzkiej złączyli z wojskami szwedzkiemi pod komendą generała Lewenhaupta. Całą Żmudź przeszliśmy, nigdzie od nieprzyjaznych wojsk nie zagabnieni, których partie wkoło naszego marszu były, ale natrzeć nie śmiały; nasze zaś podjazdy po kilka razy dobrze gościły. Eodem tempore, Tryszki, starostwo p. Ogińskiego funditus zrabowane i zdezolowane.
9 Junii przy złączeniu się wojsk triumf był wielki, z dział bito i wszelka była ochoty egzekucja. 29 Junii, w Drui, podjazdem szczęśliwie zbiłem pięć kornetów rajtarii i dwie
Poniatowski starosta borciański, któremu generalstwo oddane nad kawaleryą. Dogoniliśmy jp. hetmana litewskiego aż w Tylży magnis passibus idącego na Żmudź, kędyśmy się na granicy kurlandzkiéj złączyli z wojskami szwedzkiemi pod komendą generała Lewenhaupta. Całą Żmudź przeszliśmy, nigdzie od nieprzyjaznych wojsk nie zagabnieni, których partye wkoło naszego marszu były, ale natrzeć nie śmiały; nasze zaś podjazdy po kilka razy dobrze gościły. Eodem tempore, Tryszki, starostwo p. Ogińskiego funditus zrabowane i zdezolowane.
9 Junii przy złączeniu się wojsk tryumf był wielki, z dział bito i wszelka była ochoty exekucya. 29 Junii, w Drui, podjazdem szczęśliwie zbiłem pięć kornetów rajtaryi i dwie
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 119
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
ip. Denhofa hetmana polnego aemulum subordynować, aby nie dopuszczał do przysięgi. Miano saksońskie wojska, których dość było w Litwie in subsidium przeszkód zesłać i t. d., ale eventus alia monstravit. Hetman bowiem obstacula orania uspokoił. Wojskami litewskiemi i regimentami, asystencją i przyjaciółmi dobrze opatrzony, że nie śmiano nań natrzeć, zasiadł, przysiągł i został marszałkiem trybunalskim.
Król imć szwedzki wyszedł tandem z Bandyra, przez Saksonią z wielkim dość azardem samowtór przebiegł; stanął w Stralshundzie inkognito w nocy ledwie poznany, cum magno applausu przyjęty. Obeszterlejtnant associatus mu, nie wytrzymał podróżnej pracy, z niewczasów wielkich w Stralshundzie w kilka dni umarł, (
jp. Denhofa hetmana polnego aemulum subordynować, aby nie dopuszczał do przysięgi. Miano saxońskie wojska, których dość było w Litwie in subsidium przeszkód zesłać i t. d., ale eventus alia monstravit. Hetman bowiem obstacula orania uspokoił. Wojskami litewskiemi i regimentami, assystencyą i przyjaciołmi dobrze opatrzony, że nie śmiano nań natrzeć, zasiadł, przysiągł i został marszałkiem trybunalskim.
Król imć szwedzki wyszedł tandem z Bandyra, przez Saxonią z wielkim dość azardem samowtór przebiegł; stanął w Stralshundzie inkognito w nocy ledwie poznany, cum magno applausu przyjęty. Obeszterlejtnant associatus mu, nie wytrzymał podróżnéj pracy, z niewczasów wielkich w Stralshundzie w kilka dni umarł, (
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 306
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
chodzić do zamtuza. Jeśli nie w łeb, to w główkę obawiaj się guza. KALWIŃSKA WOJNA Z CHRYSTUSEM, CO FIGURĘ MĘKI PAŃSKIEJ JEDNĄ SPALILI, DRUGĄ WYRZUCILI
Zawsze diabli jak diabli przed krzyżem pierzchali, Bo wielkiej mocy jego i w piekle doznali, Snadź przywódcę takiego dotychczas nie mieli, Przy którym by na krzyże mężnie natrzeć śmieli. Ale skoro Radziwiłł hetmanem obrany, Pułk z piekła diabłów przednich do niego wysłany. Z nim na krzyże natarli, jedne popalili. Drugie, z gruntu wyrwawszy, na stronę rzucili. Jak wiele na hetmańskiej należy dzielności, Która i diabłom samym dodawa śmiałości, Boby się sami na to ani odważyli, Gdyby
chodzić do zamtuza. Jeśli nie w łeb, to w główkę obawiaj się guza. KALWIŃSKA WOJNA Z CHRYSTUSEM, CO FIGURĘ MĘKI PAŃSKIEJ JEDNĄ SPALILI, DRUGĄ WYRZUCILI
Zawsze diabli jak diabli przed krzyżem pierzchali, Bo wielkiej mocy jego i w piekle doznali, Snadź przywódcę takiego dotychczas nie mieli, Przy którym by na krzyże mężnie natrzeć śmieli. Ale skoro Radziwiłł hetmanem obrany, Pułk z piekła diabłów przednich do niego wysłany. Z nim na krzyże natarli, jedne popalili. Drugie, z gruntu wyrwawszy, na stronę rzucili. Jak wiele na hetmańskiej należy dzielności, Która i diabłom samym dodawa śmiałości, Boby się sami na to ani odważyli, Gdyby
Skrót tekstu: ZbierDrużBar_II
Strona: 590
Tytuł:
Wiersze zbieranej drużyny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
Gdzie dosięgła, krew płynąć strumieniem musiała. Dopiero Cimoskowi żal, że w onej dobie Nie ma ognia i rury żelaznej przy sobie.
LXXI.
Woła głosem na swoich i grozi i fuka, Aby mu ją przynieśli; ale choć się spuka, Nikt nie słyszy, bo który ujdzie w miasto zdrowy, Nie myśli znowu natrzeć na miecz Orlandowy. A widząc król fryzyjski, że każdy ucieka, I on o sobie radzi i więcej nie czeka; Bieży do bramy, woła na swych: „Wzwód podnoście!” Ale bez skutku, bo już grabia beł na moście.
LXXII.
Widząc, że źle, zaraz tył lękliwy podawa, A
Gdzie dosięgła, krew płynąć strumieniem musiała. Dopiero Cimoskowi żal, że w onej dobie Nie ma ognia i rury żelaznej przy sobie.
LXXI.
Woła głosem na swoich i grozi i fuka, Aby mu ją przynieśli; ale choć się spuka, Nikt nie słyszy, bo który ujdzie w miasto zdrowy, Nie myśli znowu natrzeć na miecz Orlandowy. A widząc król fryzyjski, że każdy ucieka, I on o sobie radzi i więcej nie czeka; Bieży do bramy, woła na swych: „Wzwód podnoście!” Ale bez skutku, bo już grabia beł na moście.
LXXII.
Widząc, że źle, zaraz tył lękliwy podawa, A
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 189
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
temi dwiema określonych Wierszami:
PRORA prior Navis, pars ultima PUPPIS:Dic latus ese RATEM, ventrem dic ese CARINAM.
To iest: PRORA jest Frontem Statku, PUPPIS tył Okrętu,
RATIS ściana, a dnem jest CARYNA dla sprzętu.
PRORAM albo Czoło, pysk Okrętu dają zawsze ostry, aby mógł przecinać wody, natrzeć na Nieprzyjaciela. Ten pysk bywał miedziany, stąd mówi Virgilius Spumas cere ruebant: od tego pysku po Łacinie Roztrum zwanego Naves rostratae. In Puppi, to jest, na tyle Okrętu, jest locus honestus, dla Rządcy tego Okrętu.
Zeglugi Morskiej pierwsi są po Noe, Inwentores Tyryj, według Tibulla mówiącego. Prima Ratem
temi dwiema okryślonych Wierszami:
PRORA prior Navis, pars ultima PUPPIS:Dic latus ese RATEM, ventrem dic ese CARINAM.
To iest: PRORA iest Frontem Státku, PUPPIS tył Okrętu,
RATIS ściana, a dnem iest CARYNA dla sprzętu.
PRORAM albo Czoło, pysk Okrętu dáią zawsze ostry, aby mogł przecinać wody, natrzeć na Nieprzyiaciela. Ten pysk bywał miedziany, ztąd mowi Virgilius Spumas cere ruebant: od tego pysku po Łacinie Rostrum zwanego Naves rostratae. In Puppi, to iest, ná tyle Okrętu, iest locus honestus, dla Rządcy tego Okrętu.
Zeglugi Morskiey pierwsi są po Nòé, Inventores Tyrii, według Tibulla mowiącego. Prima Ratem
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 79
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, po łacinie Bufonius, inaczej Gretterianus, iż go Berttoldus Gretterus Bednarz znalazł Roku 1473 27. Junii mieszkający na on czas w Hopstachium, Ten do lasa idąc po drzewo na obręcze do beczek, usłyszał kszykanie wężów koło jednego strumienia, zbliżył się, aliści znajduje żmij i żab ziemnych kupę zajadających się, nie śmiał natrzeć, ale miejsce naznaczył owo. Drugi raz dnia tegoż nadszedł, toż samo zastał spectaculum: aż dnia trzeciego już zastał owę kupę rozlazłą i zabitą żabę ziemną wielką; tuż zaraz znalazł Kamień, otarszy i ochędożywszy, zaniósł do domu, który w domu Gretterów był konserwowany, i wielom pożyczany, ale wziąwszy zastaw 50
, po łacinie Bufonius, inaczey Gretterianus, iż go Berthtoldus Gretterus Bednarz znalasł Roku 1473 27. Iunii mieszkaiący na on czas w Hopstachium, Ten do lasa idąc po drzewo na obręcze do beczek, usłyszał kszykanie wężow koło iednego strumienia, zbliżył się, aliści znayduie żmiy y żab ziemnych kupę zaiadaiących się, nie smiał natrzeć, ale mieysce naznaczył owo. Drugi raz dnia tegoż nadszedł, toż samo zastał spectaculum: aż dnia trzeciego iuż zastał owę kupę rozlazłą y zabitą żabę ziemną wielką; tuż zaraz znalasł Kamien, otarszy y ochędożywszy, zaniosł do domu, ktory w domu Gretterow był konserwowany, y wielom pożyczany, ale wziąwszy zastaw 50
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 661
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, które im dla czerwi potrzebne. Najlepsza dla pasieki pozycia ku słońcu obrócona wschodzącemu, drzwi się też dają ku południu. Powinna być dobrze ogrodzona w kwadrat, lub w cyrkuł, okłotami, lub trzciną dla zasłonienia od wiatrów i oka nieprzyjaznego zasłoniona, dobrym ostrzeskiem i cierniem okryta, aby zwierz i złodziej nie mógł łatwo natrzeć. Biorą probę na pasieki założenia takową; wziąć garnek nowy, włożyć weń trochę wełny, postawić na miejscu tym, na którym myślisz zagrodzić pasiekę, tam zostawić do dnia trzeciego, jeśli zwilgotnieje wełna, dobre jest miejsce; jeśli sucha będzie innego szukaj miejsca. Ani też tam funduj pasieki gdzie przed tym było domostwo
, ktore im dła czerwi potrzebne. Naylepsza dla pasieki pozycia ku słońcu obrocona wschodzącemu, drzwi się też daią ku południu. Powinna bydź dobrze ogrodzona w kwadrat, lub w cyrkuł, okłotami, lub trzciną dla zasłonienia od wiatrow y oka nieprzyiaznego zasłoniona, dobrym ostrzeskiem y cierniem okryta, aby zwierz y złodziey nie mogł łatwo natrzeć. Biorą probę na pasieki założenia takową; wziąć garnek nowy, włożyć weń troche wełny, postawić na mieyscu tym, na ktorym myślisz zagrodzić pasiekę, tam zostawić do dnia trzeciego, iezli zwilgotnieie wełna, dobre iest mieysce; iezli sucha będzie innego szukay mieysca. Ani też tam funduy pasieki gdzie przed tym było domostwo
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 449
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
zrujnowane. Ziemia Nurska zowie się od Miasta Nur: Ziemia Liwska od Miasta LIW; w której to Ziemi Liwskiej jest PUŁTUSK Miasto nad Narwą z Książęcym tytułem dla Biskupa Płockiego tu mającego Zamek, Kolegiatę i Kolegium Jezuickie. W Powiecie Ostrołęckim same lasy, a te napełnione KURPIKAMI Wojennemi i bitnemi Ludźmi, nie dającemi żadnemu tam natrzeć nieprzyjacielowi. Jest to rodzaj chłopów, którzy occuparûnt lasy, albo Puszczę między Prusami Mazoszem i Litwą na mił 20. Mają swoje dywizje puszczą odłączone; w których są wsie, Miasteczka. Jedni są merè Bartnicy koło pszczół chodzący, drudzy prawdziwi KURPICI, albo leśni Strzelcy. Na niedźwiedziów, rysiów, Jelenie z strzelbą,
zruynowane. Ziemia Nurska zowie się od Miasta Nur: Ziemia Liwska od Miasta LIW; w ktorey to Ziemi Liwskiey iest PUŁTUSK Miasto nad Narwą z Xiążęcym tytułem dla Biskupa Płockiego tu maiącego Zamek, Kollegiatę y Kollegium Iezuickie. W Powiecie Ostrołęckim same lasy, a te napełnione KURPIKAMI Woiennemi y bitnemi Ludźmi, nie daiącemi żadnemu tam natrzeć nieprzyiacielowi. Iest to rodzay chłopow, ktorzy occuparûnt lasy, albo Puszczę między Prusami Mazoszem y Litwą na mił 20. Maią swoie dywizye puszczą odłączone; w ktorych są wsie, Miasteczka. Iedni są merè Bartnicy koło pszczoł chodzący, drudzy prawdziwi KURPICI, albo leśni Strzelcy. Na niedźwiedziow, rysiow, Ielenie z strzelbą,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 320
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
24450.
W AMERYCE POŁUDNIOWEJ, albo w PERU Kraju na 660. mil długim, sub Zona torrida leżącym, są te Kraje: TERRA FIRMA albo CASTILIA złota od abundancyj tego Minerału. W tej ziemi jeszcze non totaliter zawojowani Obywatele, osobliwie mieszkający w górach, na wolności zbujani, Hiszpanom się opierają. Cięszko na nich natrzeć dla strzał jadowitych. Człeka złapawszy żażywają, jak zwierzyny. Adorują Słońce, Mięsiąc, przecież nieśmiertelność Duszy przyjmują. Księża u nich za Cerulików, rany ciała, nie Dusz lęczą. Jest tu sok z drzewa pewnego płynący, gojący wszelkie rany. Jest i drzewko Dragonara, z której dobywają krwie, do Aptek bardzo
24450.
W AMERYCE POŁUDNIOWEY, albo w PERU Kraiu na 660. mil długim, sub Zona torrida leżącym, są te Kraie: TERRA FIRMA albo CASTILIA złota od abundancyi tego Minerału. W tey ziemi ieszcze non totaliter zawoiowani Obywatele, osobliwie mieszkaiący w gorach, na wolności zbuiani, Hiszpanom się opieraią. Cięsżko na nich natrzeć dla strzał iadowitych. Człeka złapawszy żażywaią, iak zwierzyny. Adoruią Słońce, Mięsiąc, przecież nieśmiertelność Duszy przyimuią. Xięża u nich za Cerulikow, rany ciała, nie Dusz lęczą. Iest tu sok z drzewa pewnego płynący, goiący wszelkie rany. Iest y drzewko Dragonara, z ktorey dobywaią krwie, do Aptek bardzo
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 608
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756