temi się do jej Przełożonych i do wiernego ludu Bożego słowy udaje. Ecclesia Dei vobis commissa ets, et dicimini Pastores, cum sitis raptores, et paucos habemus heu Pastores, multos antem excommunicatores, et vtinsufficeret vobis lana et lac, sititis enim sanguinem To jest/ O Kapłani, Cerkiew Boża wam jest polecona, i nazywacie się pasterzami, a jesteście drapieżce, i mało mamy ach niestetyż Pasterzów, ale wiele wyklinaczów, o bodajeście na wełnie przestali i na mleku, abowiem krwie pragniecie. Tenże do Tychże. De Patrimonio crucis Christi, non facitis codices in Ecclesijs, sed pascitis pellices in Thalamis vestris, inpinguatis canes,
temi się do iey Przełożonych y do wiernego ludu Bożego słowy vdáie. Ecclesia Dei vobis commissa ets, et dicimini Pastores, cum sitis raptores, et paucos habemus heu Pastores, multos antem excommunicatores, et vtinsufficeret vobis lana et lac, sititis enim sanguinem To iest/ O Kápłani, Cerkiew Boża wam iest polecona, y názywáćie się pásterzámi, á iesteśćie drapieżce, y máło mamy ách niestetysz Pásterzow, ále wiele wyklináczow, ô bodayeśćie ná wełnie przestáli y na mleku, ábowiem krwie prágniećie. Tenże do Tychże. De Patrimonio crucis Christi, non facitis codices in Ecclesijs, sed pascitis pellices in Thalamis vestris, inpinguatis canes,
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 74v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
; omnes filios Seth, który miał wszytkę mocnauk ich zepsować/ za prowadzeniem Gwiazdy przyśli do Betleem/ i pokłonili się Dziecięciu. Isaiae 19. Punkt czwarty Rozmowy Num: 24. RABIN.
LUbobyśmy powolili dla pisma świętego/ które się przy tej rozmowie naszej dosyć pokazało/ że Mesjasz prawdziwy/ którego Chrystusem nazywacie/ narodził się: Dziwna jednak rzecz/ i rozumem niepojęta/ jakimby sposobem to być mogło/ gdyż ani względem natury wziętej/ która jest człowiecza/ ani względem Boga biorącego tę naturę człowieczą/ ani z samego złączenia to być może/ co tak pokazuję: Nie względem natury człowieczej/ albowiem natura człowiecza jest sama przez
; omnes filios Seth, ktory miał wszytkę mocnáuk ich zepsowáć/ zá prowádzeniem Gwiazdy przyśli do Bethleem/ y pokłonili się Dźiećięćiu. Isaiae 19. Punkt czwarty Rozmowy Num: 24. RABIN.
LVbobysmy powolili dla pismá świętego/ ktore się przy tey rozmowie nászey dosyć pokazáło/ że Mesyasz prawdźiwy/ ktorego Chrystusem názywaćie/ národźił się: Dźiwna iednák rzecz/ y rozumem niepoięta/ iákimby sposobem to bydź mogło/ gdysz áni względem nátury wźiętey/ ktora iest człowiecza/ áni względem Bogá biorącego tę náturę człowieczą/ áni z sámego złączenia to bydź może/ co ták pokázuię: Nie względem nátury człowieczey/ álbowiem náturá człowiecza iest sámá przez
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 72
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Narodzie napiszą na potym/ jako napisano o wolnym także Rzymie/ Nam qui dabat olim Imperium, fasces, legiones, omnia nuncse. Continet, atq́, duas tantùmres anxius optat Panem et Circenses. A sławna wasza Poselska Izba/ którą teraz domicilium libertatis, legum Officinam, dosyć pięknymi/ chwalnymi/ a mało niesłusznymi tytułami nazywacie/ albo cale zginie/ albo jeżely się odmieni/ taka będzie jako owa/ w której non Consule sacrae Fulserunt Sedes, non proxima lege potestas Praetoraest, Vacuaeq́; loco cessère curules, Omnia Caesar errat W której już niebędzie miało miejsca śmiałe teraz i wiele władne: Niepozwalam; A zostanie miasto niego/ muta
Narodźie nápiszą ná potym/ iáko nápisano o wolnym tákże Rzymie/ Nam qui dabat olim Imperium, fasces, legiones, omnia nuncse. Continet, atq́, duas tantùmres anxius optat Panem et Circenses. A słáwna wászá Poselska Izbá/ ktorą teráz domicilium libertatis, legum Officinam, dosyć pięknymi/ chwálnymi/ á máło niesłusznymi tytułámi názywaćie/ álbo cále zginie/ álbo ieżely się odmieni/ táká będzie iáko owá/ w ktorey non Consule sacrae Fulserunt Sedes, non proxima lege potestas Praetoraest, Vacuaeq́; loco cessère curules, Omnia Caesar errat W ktorey iuż niebędźie miáło mieyscá śmiáłe teraz y wiele włádne: Niepozwalam; A zostánie miasto niego/ muta
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: B
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
mogła wolność wasza: Ale gdy tego nie masz obawiać się/ aby nie był kto mocniejszy ten lepszy. Na ten czas/ zwłaszcza gdy Ojczyzna bez głowy i Pana ostawa/ na ten czas mówię (ponieważ tak słabe ma aequalitas praesidia) obawiać się/ aby jej potężna jaka ręka Kapturu nie strąciła. Wszyscy się Elektorami nazywacie/ a najwięcej podobno takich/ jakowi w Opactwach Mniszy/ albo Canonici w Capitul/ którym solennia verba przypisują: hunc et non alium eligatis. Bo żeby to owe podpisy (do których/ że do druku miały być podane/ najwięcej się cisnęło Panów Szlachectwa wątpliwego) a nie raczy fawory możniejszych Pana nam podawały/ tak
mogłá wolność wászá: Ale gdy tego nie mász obawiáć się/ áby nie był kto mocnieyszy ten lepszy. Ná ten czás/ zwłaszczá gdy Oyczyzná bez głowy y Páná ostawa/ ná ten czás mowię (poniewasz ták słabe ma aequalitas praesidia) obawiáć się/ áby iey potężna iáka ręká Kápturu nie strąćiłá. Wszyscy się Elektorámi názywaćie/ á náywięcy podobno tákich/ iákowi w Opáctwách Mniszy/ álbo Canonici w Capitul/ ktorym solennia verba przypisuią: hunc et non alium eligatis. Bo żeby to owe podpisy (do ktorych/ że do druku miały bydź podáne/ naywięcy się cisnęło Pánow Szlachectwá wątpliwego) á nie ráczy fawory możnieyszych Páná nam podawáły/ ták
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: F ij
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
stanie? Cale ci nieprzystoi miłość i kochanie: Brzydką zarosły brodą w grubych obyczajach, Nie słychać o Satyrach zacnych w naszych krajach. Galezjusz; Jam nie Satyr, lecz Cimon z Ojca zwany woli, Galezjusz z Przezwiska, pilnujący roli, Syn Demokryta, Pana sławnego w Senacie, Nieukiem mię i Gburem prostym nazywacie. Lecz gdy mię twoich oczu przeraziły prawa, Chcąc twe serce pozyskać, chęć do nauk stawa. Filida; Przepraszam cię gdy teraz, wiem żeś zacny z Rodu, Idąc po interesie zaszliśmy do chłodu, Te są moje dwie Siostry, jam młodsza Filida, Żałuję cię Cimonie, że cię trapi bida
stanie? Cale ci nieprzystoi miłość y kochanie: Brzydką zarosły brodą w grubych obyczaiach, Nie słychać o Satyrach zacnych w naszych kraiach. Galezyusz; Iam nie Satyr, lecz Cimon z Oyca zwany woli, Galezyusz z Przezwiska, pilnuiący roli, Syn Demokryta, Pana sławnego w Senacie, Nieukiem mię y Gburem prostym nazywacie. Lecz gdy mię twoich oczu przeraziły prawa, Chcąc twe serce pozyskać, chęć do nauk stawa. Filida; Przepraszam cię gdy teraz, wiem żeś zacny z Rodu, Idąc po interesie zaszliśmy do chłodu, Te są moie dwie Siostry, iam młodsza Filida, Załuię cię Cimonie, że cię trapi bida
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFMiłość
Strona: B2v
Tytuł:
Miłość mistrzyni doskonała
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
się z nim Adam wrozmowę/ jako z osobliwym przyjacielem swoim (lub szczyry nieprzyjaciel Boski i znierca Chrześcijański) pytając się u niego opożytkach i dochodach różnych rzeczy. Wtym Sumnienie do Adama: Toć jest potępienie że światłość przyszła na świat, a ludzie raczej zamiłowali ciemności, niż światłość. ale biada którzy nazywacie złe dobrym, a dobre złym, pokładając ciemność za światłość, a światłość za ciemność. Co gdy się dzieje/ psa Adamowego poczciwie leżącego na łóżku Łazarza ubogiego/ z przypadku jeden z czeladzi obraził; lubo i do żywego; Adam bez porównania barżyej/ psim wołaniem i wiszczeniem/ niż dopiero ubogiego w Chrystusie Brata swego
się z nim Adam wrozmowę/ iako z osobliwym przyiáćielem swoim (lub szczyry nieprzyiaćiel Boski y źniercá Chrzesćiański) pytaiąc się v niego opożytkách y dochodách rożnych rzeczy. Wtym Sumnienie do Adáma: Toć iest potępienie że światłość przyszła ná świát, á ludźie ráczey zamiłowáli ćiemnośći, niż świátłość. ále biádá ktorzy názywáćie złe dobrym, á dobre złym, pokładaiąc ćiemność zá światłość, á świátłość zá ćiemność. Co gdy się dźieie/ psá Adamowego poczćiwie leżącego ná łożku Łázarza vbogiego/ z przypádku ieden z czeládźi obraził; lubo y do żywego; Adam bez porownaniá bárżiey/ pśim wołániem y wiszczeniem/ niż dopiero vbogiego w Chrystuśie Brátá swego
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 27
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
są Ołtarze obrazy po kościołach bywalismy na kazaniach gdyż umyślnie dla nas gotowali się po łacinie i zapraszali na swoje praedykty bo to tam tak zowią kazanie i tak kazali cyrkumspectę żeby najmniejszego słowa niewymowic contra fidem rzekł by kto że to Rzymski Ksiądz każe i tym gloriabantur mówiąc to ze my wto wierzemy co i wy daremnie nas nazywacie odszczepiencami Ale postaremu Ksiądz Piekarski łajał o to coś my tam bywali Drugi bardziej dla tego bywał że by widzieć piękne Panny i ich Obyczaje jest takie ich naborzeństwo, Co Niemcy Oczy zasłoniają kapeluszami A białogłowy tymi swemi kwefami i schyliwszy się włozą głowy pod ławki. To im w ten czas nasi chłopcy najbardziej Książki
są Ołtarze obrazy po kosciołach bywalismy na kazaniach gdyz umyslnie dla nas gotowali się po łacinie y zapraszali na swoie praedykty bo to tam tak zowią kazanie y tak kazali circumspectę zeby naymnieyszego słowa niewymowic contra fidem rzekł by kto że to Rzymski Xiądz kaze y tym gloriabantur mowiąc to ze my wto wierzęmy co i wy daręmnie nas nazywacie odszczepiencami Ale postaremu Xiądz Piekarski łaiał o to cos my tam bywali Drugi bardziey dla tego bywał że by widziec piękne Panny y ich Obyczaie iest takie ich naborzęnstwo, Co Niemcy Oczy zasłoniaią kapeluszami A białogłowy tymi swemi kweffami y schyliwszy się włozą głowy pod ławki. To im w ten czas nasi chłopcy naybardziey Xiąszki
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 56
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
jako mnie urągacie wydrzeć się pokwapiłem: Ale proszę? zasz ten radzić może komu/ którego nauka nie wysidlonemi/ i niegodnemi do wspominania błędów futryną jest splugawioną. Iząlisz trucizną posypanej i wszytkich zwierząt żołcią napuszczonej studnie/ słodka woda pociecze? Sromotna owo bywa Mistrzowi kiedy go sam występek strofuje.
A co Saluatora mego Seruatorem nazywacie/ i Pogańskim imieniem pieczętniecie/ niemnie ale na złość to Zbawicielowi memu czynicie. Ja nabożnie proszę/ aby mię zbawił od grzechów moich/ a was ta[...] niechaj schowa/ jako Turki/ Pogany i złe Chrześcijany/
abyście byli zawsze sługami karania wiecznego.
Więc do tego radzicie mi/ a zwłaszcza tacy gębołowcy/
iáko mnie vrągaćie wydrzeć się pokwápiłem: Ale proszę? zasz ten rádźić może komu/ ktorego náuká nie wyśidlonemi/ y niegodnemi do wspominánia błędow futryną iest splugáwioną. Iząlisz trućizną posypáney y wszytkich źwierząt żołćią nápuszczoney studnie/ słodka wodá poćiecze? Sromotna owo bywa Mistrzowi kiedy go sam występek strofuie.
A co Saluatora mego Seruatorem nazywaćie/ y Pogańskim imieniem pieczętniećie/ niemnie ale ná złość to Zbáwićielowi memu czynicie. Ia nábożnie proszę/ aby mię zbáwił od grzechow moich/ á was ta[...] niechay schowa/ iako Turki/ Pogány y złe Chrześćiány/
ábyśćie byli záwsze sługámi káránia wiecżnego.
Więc do tego rádźićie mi/ á zwłaszcza tácy gębołowcy/
Skrót tekstu: ZrzenNowiny
Strona: D2v
Tytuł:
Nowe nowiny z Czech, Tatar i Węgier
Autor:
Jan Zrzenczycki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Pogańskim imieniem pieczętniecie/ niemnie ale na złość to Zbawicielowi memu czynicie. Ja nabożnie proszę/ aby mię zbawił od grzechów moich/ a was ta[...] niechaj schowa/ jako Turki/ Pogany i złe Chrześcijany/
abyście byli zawsze sługami karania wiecznego.
Więc do tego radzicie mi/ a zwłaszcza tacy gębołowcy/ jako się nazywacie Precones/ którzyście Chrystusa odbiegli/ na Apostoły jego i potomki ich fige ukazali/ Kościołeście z kontemnowali/ Ceremonie w szawłok brzucha wyproźnionego wrzucili/ dla tego aby wyłuszczona potężniej mogła się rozciągać wasza pożądliwość/ i nie hamowna rozpasanego ścierwu swawolność/ ale jako dom przed cnotliwemi zawsze zamkniony uczywi miewają/ tak wasze opinie zdumienne do
Pogańskim imieniem pieczętniećie/ niemnie ale ná złość to Zbáwićielowi memu czynicie. Ia nábożnie proszę/ aby mię zbáwił od grzechow moich/ á was ta[...] niechay schowa/ iako Turki/ Pogány y złe Chrześćiány/
ábyśćie byli záwsze sługámi káránia wiecżnego.
Więc do tego rádźićie mi/ á zwłaszcza tácy gębołowcy/ iako się názywaćie Precones/ ktorzyśćie Chrystusá odbiegli/ ná Apostoły iego y potomki ich fige vkázali/ Kośćiołeśćie z kontemnowáli/ Ceremonie w száwłok brzuchá wyproźnionego wrzućili/ dla tego áby wyłuszczona potężniey mogłá się rośćiągáć wászá pożądliwość/ y nie hámowna rospasanego śćierwu swawolność/ ale iáko dom przed cnotliwemi záwsze zámkniony vcziwi miewáią/ ták wásze opinie zdumienne do
Skrót tekstu: ZrzenNowiny
Strona: D3
Tytuł:
Nowe nowiny z Czech, Tatar i Węgier
Autor:
Jan Zrzenczycki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620