. A ozdoba dzisiejsza na świetnej karocy, Jako w późnej Hesperus okazalszy nocy, Między światły innemi wszystkich tych przechodzi, Zgrają świetną okryty upierzonej młodzi. Toż i miasto poduszczy, żebytakże na tę Niniejszą uroczystość, inszą wzięto szatę:Nie w której po żałosnych dopiero popiołach Wielkiego Przyjemskiego w ciemnych swych kościołach, Głuche wyło nenie, ale zwykło w jakiej Wieszać więc po teatrach triumfalne znaki. A ci zaraz, jedni się w pole wyprawują Świetno pod chorągwiami! drudzy koronują Domy bluszczem i winem, gdzie z najwyższej góry Patrzą matki i wstydem pałające córy. Patrzą, jednak do woli napatrzać nie mogą, Ażby nieśmiertelnością kupiły go drogą. Część
. A ozdoba dzisiejsza na świetnej karocy, Jako w późnej Hesperus okazalszy nocy, Między światły innemi wszystkich tych przechodzi, Zgrają świetną okryty upierzonej młodzi. Toż i miasto poduszczy, żebytakże na tę Niniejszą uroczystość, inszą wzięto szatę:Nie w której po żałosnych dopiero popiołach Wielkiego Przyjemskiego w ciemnych swych kościołach, Głuche wyło nenie, ale zwykło w jakiej Wieszać więc po teatrach tryumfalne znaki. A ci zaraz, jedni się w pole wyprawują Świetno pod chorągwiami! drudzy koronują Domy bluszczem i winem, gdzie z najwyższej góry Patrzą matki i wstydem pałające córy. Patrzą, jednak do woli napatrzać nie mogą, Ażby nieśmiertelnością kupiły go drogą. Część
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 125
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
w sercu swym surowy, Temi do pobożnego męża rzecze słowy: Ze wszytkich stron nędzniku na zgubę swą godzisz, I gdy swemu dufając szczęściu, sobież szkodzisz, Wypolerowane masz, i dowcip, i głowę. I wyostrzony język, i gładką wymowę. A zatym jak dziki Sfinks jakieś gadki skłądasz, I próżne słów nenię przedemną powiadasz. O gdybym był nieprzyrzekł na początku mowy, Ze miałem gniew wyrzucić z poszrzodka rozmowy, Kazałbym cię na ogień wrzucić z tą obmową? Lecz ponieważ mnie w przód twą uprzedziłes mową, Mowę twą dla dawnej mej ku tobie miłości Znoszę, i niekarzę twej bezpiecznej śmiałości:
w sercu swym surowy, Temi do poboznego mężá rzecze słowy: Ze wszytkich stron nędzniku na zgubę swą godzisz, Y gdy swemu dufáiąc szczęściu, sobież szkodzisz, Wypolerowáne masz, y dowćip, y głowę. Y wyostrzony ięzyk, y głádką wymowę. A zátym iák dźiki Sphinx iákieś gadki skłądasz, Y prożne słow nenię przedemną powiádasz. O gdybym był nieprzyrzekł ná początku mowy, Ze miałem gniew wyrzućić z poszrzodká rozmowy, Kazałbym ćie ná ogień wrzućić z tą obmową? Lecz ponieważ mnie w przod twą vprzedźiłes mową, Mowę twą dla dawney mey ku tobie miłośći Znoszę, y niekarzę twey bespieczney śmiáłośći:
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 12
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Przekop tu porówna? Tam szkoda lekka, a tu zawżdy główna; tam korzyść, a tu więźniów nieźliczonych kto bez łeż puści z obfitych pól onych? Kto rzędów w trokach sarmackiej krwie dojźrzy? A gorzej, biały gdy na poczet pojźrzy. A widząc cięższy pożar pióro moje od carogrodzkiej tak potężnej zbroje, nenijać prawie w tej posyła dobie, kiedy nic nasi nie czują o sobie. XII. POST NEBULA PHOEBUS ALBO POLSKA POGODA PO BURZY DOMOWEJ
Witaj, różany dniu po nocy wronej, wiosno po zimie Sarmackiej Korony! Już trąby milczą, a Mars swe obozy przeniósł gdzie indzie z rynsztunkiem i z wozy.
Złóż
Przekop tu porówna? Tam szkoda lekka, a tu zawżdy główna; tam korzyść, a tu więźniów nieźliczonych kto bez łeż puści z obfitych pól onych? Kto rzędów w trokach sarmackiéj krwie dojźrzy? A gorzéj, biały gdy na poczet pojźrzy. A widząc cięższy pożar pióro moje od carogrodzkiej tak potężnej zbroje, nenijąć prawie w tej posyła dobie, kiedy nic nasi nie czują o sobie. XII. POST NEBULA PHOEBUS ALBO POLSKA POGODA PO BURZY DOMOWEJ
Witaj, różany dniu po nocy wronéj, wiosno po zimie Sarmackiej Korony! Już trąby milczą, a Mars swe obozy przeniósł gdzie indzie z rynsztunkiem i z wozy.
Złóż
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 222
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
go nie zbędzie? Czyli aż wyżdżmie krew z ubogich skóry? O, bodaj taki zamysł już nie wtóry!
Pomiń niedobry, Muzo, skutek rady, nie tam ostatniej tak było wieść zwady, ale tę zbroję, co nas wewnątrz dręczy, na odsiecz było wyprawić napręcej. XIX. NA POSTRACH TURECKI NENIA
Jeśli ostatnie gonią cię już czasy, a hardy zawój pęta i tarasy, Ojczyzno moja, synom twym gotuje i o tym wezyr nad Istrem wotuje,
miej się na pieczy, a zwierzchnej ochronie ufając, radź też o prędkiej obronie. Z Bogiem Gedeon bił Madianity, z Bogiem stąd wyprzesz bisurmany i ty
go nie zbędzie? Czyli aż wyżdżmie krew z ubogich skóry? O, bodaj taki zamysł już nie wtóry!
Pomiń niedobry, Muzo, skutek rady, nie tam ostatniéj tak było wieść zwady, ale tę zbroję, co nas wewnątrz dręczy, na odsiecz było wyprawić napręcéj. XIX. NA POSTRACH TURECKI NENIA
Jeśli ostatnie gonią cię już czasy, a hardy zawój pęta i tarasy, Ojczyzno moja, synom twym gotuje i o tym wezyr nad Istrem wotuje,
miej się na pieczy, a zwierzchnéj ochronie ufając, radź też o prętkiej obronie. Z Bogiem Gedeon bił Madyjanity, z Bogiem stąd wyprzesz bisurmany i ty
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 236
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995