wielkich dwa, łyżek żelaznych trzy.
Siekaczów dwie parze, tasak, topór jeden, rożnów wielkich dwa, mniejszych 2, małych 2, rybnych dwa, wilków par 4, panwi 2, obłożyn par 2. Obicia i kobierce
Kobiercy perskich dziewiętnaście.
Kobierców białych, słupiastych, trzy.
Kobierców diwańskich dwanaście.
Opon niderlandzkich, nowych, jedenaście.
Opon starych, złych, domowej roboty, dziesięć.
Oponek kitajczanych, haftowanych, cztery.
Kilimków białych, tureckich, dwa.
Stołki zielone, te w mureniwie?, w bibliotece. Strzelba
Dział wszystkich dziewięć.
Moździerzów dwa.
Hakownic 36.
Kobył w skarbcu 128. Bandoletów w szarej osadzie
wielkich dwa, łyżek żelaznych trzy.
Siekaczów dwie parze, tasak, topór jeden, rożnów wielkich dwa, mniejszych 2, małych 2, rybnych dwa, wilków par 4, panwi 2, obłożyn par 2. Obicia i kobierce
Kobiercy perskich dziewiętnaście.
Kobierców białych, słupiastych, trzy.
Kobierców diwańskich dwanaście.
Opon niderlandzkich, nowych, jedenaście.
Opon starych, złych, domowej roboty, dziesięć.
Oponek kitajczanych, haftowanych, cztyry.
Kilimków białych, tureckich, dwa.
Stołki zielone, te w mureniwie?, w bibliotece. Strzelba
Dział wszystkich dziewięć.
Moździerzów dwa.
Hakownic 36.
Kobył w skarbcu 128. Bandoletów w szarej osadzie
Skrót tekstu: InwKorGęb
Strona: 114
Tytuł:
Inwentarz mienia ruchomego książąt Koreckich z lat 1637-1640
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1637 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
w pięknej spół z sobą parze urodzeni. Jeden wydał Lucyfer, jedna kołysała Ich Cunina, a obu (co dziw) uchowała Tak wielkiemi: jedno tchną, jednako i słyną, Oprócz Przecław, że starszy przynajmniej godziną, Siędzie pierwej. Więcże już przenosi i stanem Nakielskim posadzony świeżo kasztelanem. On także w niderlandzkie posłany narody, Żeby świątobliwemi wyprawił swój młody Wiek Muzami, i razem pod umbrą prywaty, Widział tamże przedziwne światu aparaty Wojenne i imprezy. Aż on pokinąwszy Swą Minerwę, i za broń ostrą się ująwszy, Od pulpita do bębnów, od pióra do piki, Stanął między ogromnie Marsowemi szyki: Gdzie, zwyczajem narodu,
w pięknej spół z sobą parze urodzeni. Jeden wydał Lucyfer, jedna kołysała Ich Cunina, a obu (co dziw) uchowała Tak wielkiemi: jedno tchną, jednako i słyną, Oprócz Przecław, że starszy przynajmniej godziną, Siędzie pierwej. Więcże już przenosi i stanem Nakielskim posadzony świeżo kasztelanem. On także w niderlandzkie posłany narody, Żeby świątobliwemi wyprawił swój młody Wiek Muzami, i razem pod umbrą prywaty, Widział tamże przedziwne światu aparaty Wojenne i imprezy. Aż on pokinąwszy Swą Minerwę, i za broń ostrą się ująwszy, Od pulpita do bębnów, od pióra do piki, Stanął między ogromnie Marsowemi szyki: Gdzie, zwyczajem narodu,
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 134
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
wschodkiem idę Zgóry nadół, w pokój wnidę;
Aż tam wszystko od marmuru: Posadzki, stół, mało muru; Sztuczne malowanie wwierzchu, Zboku, obicia powierzchu, Szumne, fetocją spinane, Scudzoziemska rozpinane. Pokoje pomiernie wielkie, Ale w nich dostatki wszelkie, Ochędóstwa, kunszty pańskie, Złote sztuki niderlandzkie Po tej i po drugiej stronie, Przy najaśniejszej patronie, Tam jest świętej Cecylijej Związek, niebieskiej lilijej, Gdzie śpiewa nieszpór capella Pokrólewsku: gioia bella! Przed nią w sieni nade drzwiami, Marmurowemi odrzwiami, Statua z metalu prawie Ad vivum wszystkim na jawie. Troszeczkę nazad powrócę, Myśląc, dokąd się obrócę; Z
wschodkiem idę Zgóry nadół, w pokój wnidę;
Aż tam wszystko od marmuru: Posadzki, stół, mało muru; Sztuczne malowanie wwierzchu, Zboku, obicia powierzchu, Szumne, fetocyą spinane, Scudzoziemska rozpinane. Pokoje pomiernie wielkie, Ale w nich dostatki wszelkie, Ochędóstwa, kunszty pańskie, Złote sztuki niderlandzkie Po tej i po drugiej stronie, Przy najaśniejszej patronie, Tam jest świętej Cecylijej Związek, niebieskiej lilijej, Gdzie śpiewa nieszpór capella Pokrólewsku: gioia bella! Przed nią w sieni nade drzwiami, Marmurowemi odrzwiami, Statua z metalu prawie Ad vivum wszystkim na jawie. Troszeczkę nazad powrócę, Myśląc, dokąd się obrócę; Z
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 68
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
We złocie; nad nim korona, Spuszcza się na głowę ona. Tryjumfują CECYLIJEJ Jak Najaśniejszej Lilijej, Gdzie napierwej był jej przyjazd, Malarską sztuką, i odjazd; W nim tryjumfy wyrażono, Wszystko, co było włożono. Pokój z pokoju nakoło Widzieć, co się dzieje wkoło. Tam obicia szumne pańskie Od złota i niderlandzkie, Na każdym altana rogu; Mało co przestąpisz progu, Aż tam widzisz wesołości: Na kilka mil piękne włości, Wisła zewsząd w oczach bieży, Nad nią wapno, drzewo leży, Szkuty nadół, drugie wzgórę Żeglują śpieszno nagórę. Zwierzyniec Ujazdowski.
Przed pałacem ogrodzony Zwierzyniec, wkoło zgrodzony: Tam są jelenie
We złocie; nad nim korona, Spuszcza się na głowę ona. Tryjumfują CECYLIJEJ Jak Najaśniejszej Lilijej, Gdzie napierwej był jej przyjazd, Malarską sztuką, i odjazd; W nim tryjumfy wyrażono, Wszystko, co było włożono. Pokój z pokoju nakoło Widzieć, co się dzieje wkoło. Tam obicia szumne pańskie Od złota i niderlandzkie, Na każdym altana rogu; Mało co przestąpisz progu, Aż tam widzisz wesołości: Na kilka mil piękne włości, Wisła zewsząd w oczach bieży, Nad nią wapno, drzewo leży, Szkuty nadół, drugie wzgórę Żeglują śpieszno nagórę. Zwierzyniec Ujazdowski.
Przed pałacem ogrodzony Zwierzyniec, wkoło zgrodzony: Tam są jelenie
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 80
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
sztuki, g. 15 Od sztuki Harasu szerokiego. g. 18 A od wąskiego sztuki nazwanej Cynkatury, gr:9. Od Barchanu szerokiego różnej farby od sztuki, gr: 20. Od Bawełnic białym i czerwony, przetykaniem, Wrocławskich; od Mędla sztuczek 15. małych. gr: 7. Od Fartuchów cienkich Niderlandzkich i Holenderskich, zł: 1. Od Wrocławskich i Gdańskich, gr: 15. Od sztuki Nędzy szerokiej, zł: 1. A od sztuki wąskiej, gr: 15. Od sztuki Rąbku i płótna Flamskiego, gr: 10. Od sztuki Rąbku Śląskiego wszelakiego, gr: 10. Od sztuki płótna Szwabskiego,
sztuki, g. 15 Od sztuki Harasu szerokiego. g. 18 A od wąskiego sztuki nazwaney Cynkatury, gr:9. Od Barchanu szerokiego rożney farby od sztuki, gr: 20. Od Bawełnic białym y czerwony, przetykaniem, Wrocławskich; od Mędla sztuczek 15. małych. gr: 7. Od Fartuchow ćienkich Niderlandzkich y Holenderskich, zł: 1. Od Wrocławskich y Gdańskich, gr: 15. Od sztuki Nędzy szerokiey, zł: 1. A od sztuki wąskiey, gr: 15. Od sztuki Rąbku y płotna Flamskiego, gr: 10. Od sztuki Rąbku Szląskiego wszelakiego, gr: 10. Od sztuki płotna Szwabskiego,
Skrót tekstu: InsWybCła
Strona: 134
Tytuł:
Instruktarz wybierania cła W. X. L. na tymże Sejmie postanowiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia J.K. M. i Rzeczypospolitej Collegium Warszawskie Scholarum Piiarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1739
Data wydania (nie wcześniej niż):
1739
Data wydania (nie później niż):
1739
dzisiejszego we Lwowie odnawiała się ona przed siedmdziesiąt i trzema laty w Lublinie przed Przodki nasze wpolnie i świątobliwie poprzysiężona z Księstwem Litewskim Unia; jest to tak, że wszędzie ab origine szczycą się i słusznie swoją Starożytnością. Żadne jednak Królestwo, żadne Państwo bez przychodniów nie było; nie wspominam Rzymu, nie wspominam Niemieckiej Włoskiej, Niderlandzkiej Ziemie, nie wspominam Hiszpańskiego Państwa. U nas w Polsce a kto się tego naliczy? Mamy ze Włoch Ciołków, Słupieckich, z Niemiec Firlejów, z Węgier Korczaków, z których tak wiele zacnych familij, a z tych tak wiele zacnych Ludzi wyniknęło; Mamy nawet z Tauryki Olesznickich, Siemieńskich, Spytków, Temruków,
dźisieyszego we Lwowie odnawiała się ona przed śiedmdźieśiąt y trzema laty w Lublinie przed Przodki násze wpolnie y świątobliwie poprzysiężona z Xięstwem Litewskim Unia; iest to tak, że wszędzie ab origine szczycą się y słusznie swoią Starożytnośćią. Żadne iednak Krolestwo, żadne Państwo bez przychodniów nie było; nie wspominam Rzymu, nie wspominam Niemieckiey Włoskiey, Niderlandzkiey Ziemie, nie wspominam Hiszpańskiego Panstwa. U nas w Polszcze á kto się tego naliczy? Mamy ze Włoch Ciołkow, Słupieckich, z Niemiec Firleiow, z Węgier Korczakow, z których tak wiele zacnych familiy, á z tych ták wiele zacnych Ludźi wyniknęło; Mamy nawet z Tauryki Olesznickich, Siemieńskich, Spytkow, Temrukow,
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 1
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
po kopie/ i drożej. Przetoż barzo wiele na nich zyskowano: dla tegoż je też począwszy zaraz powywożono. Coby się było nie przytrafiało/ gdyby był Taler w dawnej Cenie swej albo przy pułtoru złotych został. Gdzie te raz one stare pułgrrszki, czemu je powywozono.
Także Czwartaków onych Augustowskich na Granicach Niderlandzkich około Mastrychu albo Trajektu w Kliwiej nad Mosą Rzeką barzo wiele/ tak iż tam ledwo insza jest Moneta nad tę/ i zowią ją Polską A idą tam i podziśdzień te Czwartaki każdy za pół Orta/ ośm ich tylko w Taler. A tu ich co wchodziło wen/ gdy się podnosiła Cena W Kliwiej: Czwartaków i
po kopie/ y drożey. Przetoż bárzo wiele ná nich zyskowano: dla tegoż ie też począwszy záraz powywożono. Coby się było nie przytráfiáło/ gdyby był Taler w dawney Cenie swey álbo przy pułtoru złotych został. Gdzie te raz one stáre pułgrrszki, czemu ie powywozono.
Tákże Czwartákow onych Augustowskich ná Gránicách Niderlandzkich około Mástrychu álbo Tráiektu w Kliwiey nád Mosą Rzeką bárzo wiele/ ták iż tám ledwo inszá iest Monetá nád tę/ y zowią ią Polską A idą tám y podźiśdźień te Czwártaki káżdy zá puł Ortá/ ośm ich tylko w Taler. A tu ich co wchodźiło wen/ gdy się podnośiłá Cená W Kliwiey: Czwártakow y
Skrót tekstu: GrodDysk
Strona: Giij
Tytuł:
Dyskurs o cenie pieniędzy teraźniejszej
Autor:
Jan Grodwagner
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
6to. Opiata (to jest lekarstwo z opium sporządzone) bardzo ostróżnie brać się powinno, i lepiej go nie brać; gdyż do letargu dyspozycją czyni; niemniej taż sama afekcja do zbytniego snu skłania. Dla uśmierzenia zaś wzburzenia, niemniej rozwolnienia gęstej i w mózgu zatamowanej krwi zażywaj następującego proszku, który zaleca Niderlandzki wielce w Europie wsławiony Doktor Cran in tractatu praxis medicinae reformatae pag. 132. gdzie opisuje cudowne proszku tego przez doświadczenie skutki, a ja w szaleństwie phrenytis i mania nazwanym mam dowody tak znaczne; iż częstokroć pacjenci nad zdrowia swego odmianą dziwic się musieli:
Recipe, Lapidis prunellae gran. 15. Camphorae gr. 5
6to. Opiata (to iest lekarstwo z opium sporządzone) bardzo ostrożnie brać się powinno, y lepiey go nie brać; gdyż do letargu dyspozycyą czyni; niemniey taż sama affekcya do zbytniego snu skłania. Dla usmierźenia zaś wzburźenia, niemniey rozwolnienia gęstey y w mozgu zatamowaney krwi zażyway następuiącego proszku, ktory zaleca Niderlandzki wielce w Europie wsławiony Doktor Cran in tractatu praxis medicinae reformatae pag. 132. gdźie opisuie cudowne proszku tego przez doswiadczenie skutki, a ia w szalenstwie phrenytis y mania nazwanym mam dowody tak znaczne; iż częstokroć pacyenci nad zdrowia swego odmianą dziwic się musieli:
Recipe, Lapidis prunellae gran. 15. Camphorae gr. 5
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 125
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
niekiedy obsyłał. Szyja tyle/ ile Łańcuchy alebanty/ i sute z pereł sznury/ którycheś jej nadał. Ramiona tyle/ ile stroje na przepych po francusku/ wymyślane i nowa fuza krajane. Ręce tyle/ ile sztuczne od złota manelle. Palce tyle/ ile pierścienie i rękawice Angielskie. Nogi tyle/ ile pończoszki Niderlandzkie/ cudzoziemskie bindy/ podwiąski karmazynowe/ i wymyślne strojne trzewiki. Jednym słowem/ wszytko jej ciało przebierając się chodzi/ a przecie nie kontenta/ pragnąc co wymyślniejszego/ i wyciągając to koniecznie na mężu/ aby to miała/ co kędy indziej inaczej postrzegła. O nieszczesna i nienasycona chciwości niewieściego narodu. Oczy jej także/
niekiedy obsyłał. Szyiá tyle/ ile Łańcuchy álebánty/ y sute z pereł sznury/ ktorycheś iey nádał. Rámioná tyle/ ile stroie ná przepych po fráncusku/ wymyśláne y nowa fuza kráiáne. Ręce tyle/ ile sztuczne od złotá mánelle. Pálce tyle/ ile pierśćienie y rękáwice Angielskie. Nogi tyle/ ile pończoszki Niderlándzkie/ cudzoźiemskie bindy/ podwiąski kármázynowe/ y wymyślne stroyne trzewiki. Iednym słowem/ wszytko iey ćiáło przebieráiąc się chodźi/ á przećie nie kontentá/ prágnąc co wymyślnieyszego/ y wyciągáiąc to koniecznie ná mężu/ áby to miáłá/ co kedy indziey ináczey postrzegłá. O nieszczesna y nienásycona chćiwośći niewieśćiego narodu. Oczy iey tákże/
Skrót tekstu: ZłoteJarzmo
Strona: 25
Tytuł:
Złote jarzmo małżeńskie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
zastanie aby na nie bez wszelakiego rozmysły/ choćby go też i liczbą Okrętów przechodzili/ i chociażbymu się to niebezpieczno zdało/ tak żeby się i przegranej obawiał uderzył/ gdyż za takową rezolucją uwolnienia Indyjskiego żeglowania/ i oczekiwanej Floty/ której z tak wielką tęsknością oczekiwają/ tak żeby się też i szczęśliwego powodzenia/ Włoskiego/ Niderlandzkiego/ i Niemieckiego/ spodziewać mogło. Die 13. Augusti, P. Generał kotwice podniósłszy/ żagle rozpuścił/ i na szerokość morską wyjachawszy/ sobie zlecony fascykuł otworzył/ i to wszytko co się wyżej powiedziało/ wnim znalazszy/ do Insuł Tercere się udał. Gdzie dnia 24. pomienionego Miesiąca przypłynął/ we wszytkim
zástánie áby ná nie bez wszelákiego rozmysły/ choćby go też y liczbą Okrętow przechodźili/ y choćiaszbymu się to niebespieczno zdáło/ ták żeby się y przegráney obawiał vderzył/ gdyż zá tákową rezolucyą vwolnienia Indyiskiego żeglowánia/ y oczekiwáney Floty/ ktorey z ták wielką tesknośćią oczekiwaią/ ták żeby się też y szczęśliwego powodzenia/ Włoskiego/ Niderlándzkiego/ y Niemieckiego/ spodźiewáć mogło. Die 13. Augusti, P. Generáł kotwice podniozszy/ żagle rospuśćił/ y ná szerokość morską wyiáchawszy/ sobie zlecony fáscykuł otworzył/ y to wszytko co się wyżey powiedźiáło/ wnim ználazszy/ do Insuł Tercere się vdał. Gdźie dniá 24. pomienionego Mieśiącá przypłynął/ we wszytkim
Skrót tekstu: RelHiszp
Strona: A2v
Tytuł:
Relacja prawdziwa o wielkim zwycięstwie króla hiszpańskiego nad Holandrami na morzu
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1630
Data wydania (nie wcześniej niż):
1630
Data wydania (nie później niż):
1630