Odsłuzę Tyranowi łez moich wylanie. SCENA IX
Sędzia, Zemruda, Della, Arlekin. Sędzia; ARlekinie, czy widzisz jaka Dama stoi, Ale się zbliżyć niby przed mę postać boi: Wołaj niech przyjdzie bliżej, cóż cię tu prowadzi. Zemruda. Czy wolno mówić Panie, czy nas kto niezdradzi? Sędzia; Niebój się a mów śmiele, ach jak urodziwa! Naczymże tej kibici radbym wiedział zbywa. Zemruda; Zniżam się do nóg twoich w krzywd uciemiężeniu, Ze siedzę biedna Dziewka do tych czas w więzieniu U Ojca Rzemieślnika, zowią go Omarem, I lubom opatrzona Ręki Boskiej darem; Udaje mię, zamyka, dał imię
Odsłuzę Tyranowi łez moich wylanie. SCENA IX
Sędźia, Zemruda, Della, Arlekin. Sędźia; ARlekinie, czy widźisz iaka Dama stoi, Ale się zbliżyć niby przed mę postać boi: Wołay niech przyidźie bliżey, coż cię tu prowadźi. Zemruda. Czy wolno mowić Panie, czy nas kto niezdradźi? Sędźia; Nieboy się á mow śmiele, ach iak urodźiwa! Naczymże tey kibici radbym wiedźiał zbywa. Zemruda; Zniżam się do nog twoich w krzywd ucięmiężeniu, Ze siedzę biedna Dźiewka do tych czas w więzieniu U Oyca Rzemieślnika, zowią go Omarem, Y lubom opatrzona Ręki Boskiey darem; Udaie mię, zamyka, dał imie
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFRozum
Strona: E2
Tytuł:
Sędzia od rozumu odsądzony
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
nad głową stoperczy. Było tedy miedzy wodzami Constitutum że się najpierwej miał potykać Sapieja gdyż sam o to prosił ale że Moskwa swojej nie naszej wygadzając imprezie na nasze prawe skrzydło pierwszy uczynili impet. Nam tedy jako z nowu potykać się dostało. Przypadnie Wojewoda i mówi MŚCi Panowie do was to widzę coś sobie upodobał Nieprzyjaciel ale niebój cię się będzie was Corpus sekundowało.
Zawrze się tedy krwawa bitwa. Tam lud srodze gęsty i prawie kilku ich po jednego siąga a Cóż kiedy my przecię niedamy się rozrywac opierając się potężnie. Z koni Lecą postrzeloni rannych za szeregi prowadzą. Piechota między komunikiem pomieszana bardzo nam szkodziła bo jak co kolwiek wesprzemy Nieprzyjaciela to
nad głową stoperczy. Było tedy miedzy wodzami Constitutum że sie naypierwey miał potykać Sapieia gdyz sąm o to prosił ale że Moskwa swoiey nie naszey wygadzaiąc imprezie na nasze prawe skrzydło pierwszy uczynili impet. Nąm tedy iako z nowu potykać się dostało. Przypadnie Woiewoda y mowi MSCi Panowie do was to widzę coś sobie upodobał Nieprzyiaciel ale nieboy cie się będzie was Corpus sekundowało.
Zawrze się tedy krwawa bitwa. Tam lud srodze gęsty y prawie kilku ich po iednego siąga a coz kiedy my przecię niedamy się rozrywac opieraiąc się potęznie. Z koni Lecą postrzeloni rannych za szeregi prowadzą. Piechota między kommunikięm pomieszana bardzo nąm szkodziła bo iak co kolwiek wesprzemy Nieprzyiaciela to
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 106v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
skarby ważąc, dobro przyjaciela, Pełen radości, pełen wnętrznego wesela. Wybiega w ciemne puszcze, i skały okropne, W których DAWIDA zamkną rządy nierostropne, Jak Jelenia szczwanego strach śmierci niewczesnej Wpędza na gór wierzchołki, do obrony leśnej.
Woła Jonatas głośno, i co tchu mieć może, Wychodź DAWIDZIE! gdzieś jest? niebój się nieboże Zasadzki, ani zdrady, wszak wiesz że jak Brata Przyrzekł ci, aż do śmierci kochać twój Jonata. Poznał DAWID po głosie swego opiekuna; Coś mi dobrego niesie łaskawa fortuna. Wynidę z tej jaskinie, a na Boską wolą Oddam życie, i dalszych mych obrotów dolą. Zbiegną się obaj razem i
skárby ważąc, dobro przyiaciela, Pełen rádości, pełen wnętrznego wesela. Wybiega w ciemne puszcze, y skáły okropne, W ktorych DAWIDA zámkną rządy nierostropne, Ják Jelenia szczwanego strach śmierci niewcżesney Wpędza ná gor wierzchołki, do obrony leśney.
Woła Jonatas głośno, y co tchu mieć może, Wychodź DAWIDZIE! gdzieś iest? nieboy się nieboże Zásadzki, áni zdrády, wszak wiesż że iák Bráta Przyrzekł ci, aż do śmierci kochać twoy Jonata. Poznał DAWID po głosie swego opiekuna; Coś mi dobrego niesie łáskawa fortuna. Wynidę z tey jaskinie, á ná Boską wolą Oddam życie, y dalszych mych obrotow dolą. Zbiegną się obay rázem y
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 21
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
my wszyscy wierni w swym Pokoju. Lecz cóż to za hałas słyszę? zginęłam na sławie, Jeżeli wraz postąpić niezechcesz łaskawie, Arlekin; Jegomość z Bratem twoim, Rodzicami idą, Mówiąc, że cię chcą razem nakarmić ohydą. Aruja: Zmiłuj się Panie Sędzio, wnidź do nowej skrzyni? Sędzia; Niebój się wszak ja Sędzia, kto cię w tym obwini. Aruja. Zginęłam nieszczęśliwa, całe życie w cnocie Trwając, a teraz umrzeć przydzie w tym kłopocie. Sędzia: Już pójdę bądź wesoła, a gdzież jest ta skrzynia? Aruja; Tu stoi, ale hałas bardziej się przyczynia. Zamknijże
my wszyscy wierni w swym Pokoiu. Lecz coż to za hałas słyszę? zginęłam na sławie, Ieżeli wraz postąpić niezechcesz łaskawie, Arlekin; Iegomość z Bratem twoim, Rodźicami idą, Mowiąc, że cię chcą razem nakarmić ochydą. Aruia: Zmiłuy się Panie Sędźio, wnidź do nowey skrzyni? Sędźia; Nieboy się wszak ia Sędźia, kto cię w tym obwini. Aruia. Zginęłam nieszczęśliwa, całe życie w cnocie Trwaiąc, a teraz umrzeć przydźie w tym kłopocie. Sędźia: Iuż poydę bądź wesoła, á gdźież iest ta skrzynia? Aruia; Tu stoi, ále hałas bardźiey się przyczynia. Zamkniyże
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFNiecnota
Strona: F2
Tytuł:
Niecnota w sidłach
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754