się uwolni: i żołądek się już dobrze uprzątnie: i w ten czas ciepło przyrodzone nie jest zabawne i rozerwane/ ale prawie wszytko skupione: a naostatek wszytkie rzeczy w ten czas lepiej człowiek odprawuje/ kiedy słońce wschodzi. Czwarta nauka jest potrzebna też barzo: aby na miejscu tego lekarstwa wodnego używał/ któreby niebłotne było; i kędyby ani zimno/ ani gorąco ciała nasze obrażały: ale aby wiatr ten którym żyjem/ jak napomierniejszy był. I przeto może tę wodę pić i przy samym źródle; gdyż tam miejsce jest suche: może też i kędy indzie. Piata i ostatnia nauka jest: aby pierwej dobrze przeczyścił lekarstwy
się vwolni: y żołądek się iuż dobrze vprzątnie: y w ten cżas ćiepło przyrodzone nie iest zabawne y rozerwáne/ ále prawie wszytko skupione: á náostatek wszytkie rzecży w ten cżás lepiey cżłowiek odpráwuie/ kiedy słońce wschodźi. Cżwarta nauká iest potrzebna też bárzo: aby ná mieyscu tego lekárstwá wodnego vżywał/ ktoreby niebłotne było; y kędyby áni źimno/ áni gorąco ćiała nasze obrażały: ale áby wiatr ten ktorym żyiem/ iák napomiernieyszy był. Y przeto może tę wodę pić y przy samym źrodle; gdyż tam mieysce iest suche: może też y kędy indzie. Piata y ostatnia nauka iest: áby pierwey dobrze przecżysćił lekarstwy
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 173.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
pilniejszemi byli/ rzedzej się oddalając dla częstszego onych naglądania/ jakie są niemal wszędzie stajnie u niezwyciężonego Cesarza teraźniejszego Rudolfa/ dziwnie się w koniach kochającego. Ma też być miejsce obierane dla stajni gdzieby powietrze dobre/ wolne/ a nie zacieśnione od smrodów było/ ziemia sucha nie wilgotna/ woda pobliżu przeźrzoczysta/ ciekąca a niebłotna/ z muru abo z drzewa dobrze spuszczanego zbudowana/ zwierzchu i dachem i pomostem rządnie obwarowana/ dla wiatrów/ zimna/ i różnych niepogód. Wewnątrz zasię nie mniej na dobrym postanowieniu zawisło/ które takie być ma. Naprzód każdemu to radzę/ aby konie zwyczajono jako naspokojniej stać/ do czego przeworzyny miedzy dużymi słupami
pilnieyszemi byli/ rzedzey się oddaláiąc dla częstszego onych náglądánia/ iákie są niemal wszędźie stáynie v niezwyćiężonego Cesárzá teráznieyszego Rudolphá/ dźiwnie się w koniách kocháiącego. Ma też być mieysce obieráne dla stáyni gdźieby powietrze dobre/ wolne/ á nie záćieśnione od smrodow było/ źiemiá sucha nie wilgotna/ wodá poblizu przeźrzoczysta/ ćiekąca á niebłotna/ z muru ábo z drzewá dobrze spuszczánego zbudowána/ zwierzchu y dáchem y pomostem rządnie obwárowána/ dla wiátrow/ źimná/ y rożnych niepogod. Wewnątrz záśię nie mniey ná dobrym postánowieniu záwisło/ ktore tákie być ma. Naprzod káżdemu to rádzę/ áby konie zwyczáiono iáko naspokoyniey stać/ do czego przeworzyny miedzy dużymi słupámi
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Fij
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603