onej w dziwie Schylić się słaba.
Słońca się boi, Refleksje.
W maszkę twarz stroi, Choć też już Baba.
Do pierwszej miski Jej humor bliski, Prym drugim bierze;
Mniema że Pani Podobna łani A pień w manierze.
Dość że szlachcianka, Kusa katanka, Byle w rogowce
Humor dość hojny, Choć dom niedojny, O jednej krowce:
Chociaż mniej godnie, Byleby modnie w Staje sudanno,
Marszczki wygładzi, DUCHOWNE.
Czym sobie radzi Być z Baby Panno.
O! myśli płoche, Mąż się o foche I chleb turbuje.
Maści na koła Kupić niezdoła, Ta się bryzuje;
Dla dziatek chleba Niemasz jej trzeba
oney w dźiwie Schylić się słába.
Słońcá się boi, REFLEXYE.
W mászkę twarz stroi, Choć też iuż Bábá.
Do pierwszey miski Jey humor bliski, Prym drugim bierze;
Mniema że Pani Podobna łáni A pień w mánierze.
Dość że szláchćianká, Kusa kátánká, Byle w rogowce
Humor dość hoyny, Choć dom niedoyny, O iedney krowce:
Choćiaż mniey godnie, Byleby modnie w Staie sudánno,
Marszczki wygłádźi, DVCHOWNE.
Czym sobie rádźi Być z Báby Pánno.
O! myśli płoche, Mąż się o foche Y chleb turbuie.
Máśći ná kołá Kupić niezdoła, Tá się bryzuie;
Dla dźiatek chlebá Niemasz iey trzebá
Skrót tekstu: JunRef
Strona: 52
Tytuł:
Refleksje duchowne na mądry króla Salomona sentyment
Autor:
Mikołaj Karol Juniewicz
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731