i obmowy Zjadłych języków, a jeśli ulowy Plastr podbierając żądło mu zaszkodzi, Miód to nadgrodzi.
Tyran tu nie drze, krwią ziemie nie broczy, Wół tylko bodźcem zakłuty poskoczy, A pan, na przyszły pożytek udany, Strzyże barany.
Wojny nie słyszał ani widział bitwy, Prócz między drobem z lotnymi rybitwy, Oprócz niekrwawej, którą zwodzą bycy Przy jałowicy.
Zazdrość tu w samej ma miejsce ochocie, Kiedy się żeńcy ścigają w robocie Albo się ptacy pieniem przekrzykują, Gdy słońce czują.
Na nowy co dzień zysk wesoły wstanie, Snu mu zbyteczne nie przerwie staranie; Nie dbać o złoto, nie dbać o klejnoty — To jest wiek złoty
i obmowy Zjadłych języków, a jeśli ulowy Plastr podbierając żądło mu zaszkodzi, Miód to nadgrodzi.
Tyran tu nie drze, krwią ziemie nie broczy, Wół tylko bodźcem zakłuty poskoczy, A pan, na przyszły pożytek udany, Strzyże barany.
Wojny nie słyszał ani widział bitwy, Prócz między drobem z lotnymi rybitwy, Oprócz niekrwawej, którą zwodzą bycy Przy jałowicy.
Zazdrość tu w samej ma miejsce ochocie, Kiedy się żeńcy ścigają w robocie Albo się ptacy pieniem przekrzykują, Gdy słońce czują.
Na nowy co dzień zysk wesoły wstanie, Snu mu zbyteczne nie przerwie staranie; Nie dbać o złoto, nie dbać o klejnoty — To jest wiek złoty
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 164
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
odprawowali; O czem kościelne skoro zaszły zapowiedzi, Zbywszy grzechów plugawych przez święte spowiedzi, Wszyscy chlebem niebieskiem dusze posilali I jako na śmierć, tak się właśnie gotowali.
LXIX.
A sam na przykład inszem z swojemi radami Z książęty, z przedniejszemi pany i posłami, W naprzedniejszem paryskiem kościele u fary Z serdeczną skruchą słuchał niekrwawej ofiary, Z rękami złożonemi, z duchem uniżonem I wzrokiem się tak modląc w niebo obróconem: „Wiem, żem grzeszny, wiem, żem zły, ale dla mojego Występku nie karz ludu, o Panie, twojego!
LXX.
Ale jeśli tak raczysz, abyśmy cierpieli I karanie za grzechy popełnione mieli
odprawowali; O czem kościelne skoro zaszły zapowiedzi, Zbywszy grzechów plugawych przez święte spowiedzi, Wszyscy chlebem niebieskiem dusze posilali I jako na śmierć, tak się właśnie gotowali.
LXIX.
A sam na przykład inszem z swojemi radami Z książęty, z przedniejszemi pany i posłami, W naprzedniejszem paryskiem kościele u fary Z serdeczną skruchą słuchał niekrwawej ofiary, Z rękami złożonemi, z duchem uniżonem I wzrokiem się tak modląc w niebo obróconem: „Wiem, żem grzeszny, wiem, żem zły, ale dla mojego Występku nie karz ludu, o Panie, twojego!
LXX.
Ale jeśli tak raczysz, abyśmy cierpieli I karanie za grzechy popełnione mieli
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 312
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
drogę, ach, ściele), dopiero puszczę w jego go kraje i strąbię chorych do niego zgraje. Ale kiedy się do niego schylę, tym pilniej (a wiem, że się nie mylę) coś ja boskiego w tym widzę człeku i rączą w młodym odmianę wieku tej, cośmy długo bronili, wiary. Niekrwawej twórca stanie Ofiary i tak moc dzielną w słowiech odniesie, nagrubsze plamy że z dusze zniesie, bogaty świętych a cnót pokładem, ozdobi złotem stan swój przykładem.
PALLAS Toć już dwojakiem lekarzem będzie, skoro przejźrzany stołek zasiądzie. A ja mu tego życzę uprzejmie, choć obalono mój bałwan w Rzymie i on już inszej służy
drogę, ach, ściele), dopiero puszczę w jego go kraje i strąbię chorych do niego zgraje. Ale kiedy się do niego schylę, tym pilniej (a wiem, że się nie mylę) coś ja boskiego w tym widzę człeku i rączą w młodym odmianę wieku tej, cośmy długo bronili, wiary. Niekrwawej twórca stanie Ofiary i tak moc dzielną w słowiech odniesie, nagrubsze plamy że z dusze zniesie, bogaty świętych a cnót pokładem, ozdobi złotem stan swój przykładem.
PALLAS Toć już dwojakiem lekarzem będzie, skoro przejźrzany stołek zasiędzie. A ja mu tego życzę uprzejmie, choć obalono mój bałwan w Rzymie i on już inszej służy
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 279
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
cnota, jeśli dank ludzkość i w domu ochota, jeśli do złotej zgody cichość godzi, jeśli się szczerość przyjacielem grodzi – miał Kąkolewski to Piotr wszystko w sobie ani mu tego wydrze śmierć i w grobie. L. NAGROBEK SYMONOWI SZURZYŃSKIEMU 1. Nagrobek sławnej pamięci Ks jędzu Symonowi Szurzyńskiemu Plebanowi Dolskiemu
Minę ołtarz i na nim niekrwawą Ofiarę, do której on prostował owieczek swych wiarę, minę głos, tajemnice którym niepojęte otwierał i pomnażał obyczaje święte; lecz wysokie i drugie zdobieły go dary, których i śmierć płakała, kładąc go na mary. Rzewnił ją rzadki dowcip i w bogatej głowie żywa pamięć, że Febus równej mu nie powie;
cnota, jeśli dank ludzkość i w domu ochota, jeśli do złotej zgody cichość godzi, jeśli się szczerość przyjacielem grodzi – miał Kąkolewski to Piotr wszystko w sobie ani mu tego wydrze śmierć i w grobie. L. NAGROBEK SYMONOWI SZURZYŃSKIEMU 1. Nagrobek sławnej pamięci Ks iędzu Symonowi Szurzyńskiemu Plebanowi Dolskiemu
Minę ołtarz i na nim niekrwawą Ofiarę, do której on prostował owieczek swych wiarę, minę głos, tajemnice którym niepojęte otwierał i pomnażał obyczaje święte; lecz wysokie i drugie zdobieły go dary, których i śmierć płakała, kładąc go na mary. Rzewnił ją rzadki dowcip i w bogatéj głowie żywa pamięć, że Febus równéj mu nie powie;
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 316
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995