tego? Zwyczajna nowina: Z ręką do cyrulika, z trzciną do komina; Ona zgore na popiół, wyleczą się chorzy. Źle złej rady słuchać, źle radzić najgorzej: Częstokroć tamten wpadszy, wybrnie ze złej toni, A ów bezbożny rajca wiecznie wpadnie do niej. 375 (D). RAJ Z ŚWIATEM
Dla nieposłuszeństwa Bóg człeka z raju żenie, Żeby z pługu i z brony miał swe pożywienie, Żeby żył w pocie czoła, ta grzechu zapłata. Prawdziwie bym ja za raj nie frymarczył świata, Gdzie tylko jabłka, gruszki, śliwy jedli z sadu, Ustawne bez wieczerze wety i obiadu. Bo niech kto na szlacheckie pojrzy
tego? Zwyczajna nowina: Z ręką do cyrulika, z trzciną do komina; Ona zgore na popiół, wyleczą się chorzy. Źle złej rady słuchać, źle radzić najgorzej: Częstokroć tamten wpadszy, wybrnie ze złej toni, A ów bezbożny rajca wiecznie wpadnie do niej. 375 (D). RAJ Z ŚWIATEM
Dla nieposłuszeństwa Bóg człeka z raju żenie, Żeby z pługu i z brony miał swe pożywienie, Żeby żył w pocie czoła, ta grzechu zapłata. Prawdziwie bym ja za raj nie frymarczył świata, Gdzie tylko jabłka, gruszki, śliwy jedli z sadu, Ustawne bez wieczerze wety i obiadu. Bo niech kto na szlacheckie pojźry
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 160
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Societas Iesu, dziatki Gręckie i po Grecku i po Łacinie uczą. (jeśli ich niezbożność Kalwińska przez powód naszych starszych/ jako się daje słyszeć stamtąd nie wypędziła.) A u Greków jeśli są którzy domoukowie/ abo we Włoskich Akademiach uczeni Dydaskałowie wzniewadze są u swoich i wzgardzie. W Przełożeństwach Duchownych mniejszych ku więtszym nieposłuszeństwo takie/ że poty Presbyter Episkopa/ Episkop Metropolity/ Metropolitowie Patriarchy/ i niższy Patriarchowie czwartego wyższego/ póki chcą/ i wczym chcą/ słuchają. Od lat już kilkunastu dwa Patriarchowie na stolicy Antiocheńskiej Ignacjus/ i Cyrylus. Ignacius poświęcony od Timoteusza Patriarchy Konstantynopolskiego. A Cyrylus tegdyż poświęcony od Cyrylusa teraźniejszego Konst: na
Societas Iesu, dźiatki Gręckie y po Graecku y po Láćinie vcżą. (ieśli ich niezbożność Kálwińska przez powod nászych stárszych/ iáko sie dáie słyszeć ztámtąd nie wypędźiłá.) A v Grękow iesli są ktorzy domoukowie/ ábo we Włoskich Akádemiách vcżeni Didáskałowie wzniewadze są v swoich y wzgárdźie. W Przełożeństwách Duchownych mnieyszych ku więtszym nieposłuszeństwo tákie/ że poty Presbyter Episkopá/ Episkop Metropolity/ Metropolitowie Pátryárchy/ y niższy Pátryárchowie czwartego wyższego/ poki chcą/ y wcżym chcą/ słucháią. Od lat iuż kilkunastu dwá Pátryárchowie ná stolicy Antyocheńskiey Ignácyus/ y Cyrillus. Ignácius poświęcony od Timotheuszá Pátryárchy Konstántinopolskiego. A Cyrillus tegdyż poświęcony od Cyrillusá teráźnieyszego Konst: ná
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 182
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
— — Względem pretendowanego zbicia chłopa, uczciwego niegdy Kryca Gielatę, to uważywszy, iż lubo z inkwizycji pokazuje się, że urodzony Odachowski podstarości mackowski onego dla nieposłuszeństwa karał i bić kazał, który trzeciego dnia po tym biciu miał z tego świata zejść, że jednak nie pokazuje się dowodnie, jeżeliby z tej okazji śmierć jego subsequi miała, i owszem, że z okazji ruptury w polu robiąc, jako też i uczciwa Anka aż po biciu w kilka miesięcy z tego świata zeszli
— — Względem pretendowanego zbicia chłopa, uczciwego niegdy Kryca Gielatę, to uważywszy, iż lubo z inkwizycyi pokazuje się, że urodzony Odachowski podstarości mackowski onego dla nieposłuszeństwa karał i bić kazał, który trzeciego dnia po tym biciu miał z tego świata zejść, że jednak nie pokazuje się dowodnie, jeżeliby z tej okazyi śmierć jego subsequi miała, i owszem, że z okazyi ruptury w polu robiąc, jako też i uczciwa Anka aż po biciu w kilka miesięcy z tego świata zeszli
Skrót tekstu: RefBrodRzecz
Strona: 53
Tytuł:
Z wyroku sądu referendarskiego w sprawie między Brodowskima poddanymi ze wsi Maćkowce, ...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1729
Data wydania (nie wcześniej niż):
1729
Data wydania (nie później niż):
1729
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
iniuratos pomiarkować powinni, a to pod banicyją wieczną, którą na nich ex nunc wskazujemy i termin publika ty przed urodzonymi komisarzami zachowujemy zawity, a po publikacie egzekucyją z rzeczy poddanych urodzeni komisarze uczynią. Szkody przy tym wszystkie inkwizycjami dowiedzione wyżej namienionemu urodzonemu Brodowskiemu dzierżawcy przysądzamy - -
A na potem, ażeby do decyzyjej sprawy podobnego nieposłuszeństwa czynić i dekretom sprzeciwiać nie ważyli się, ale one obserwowali pod winami kryminalnymi, osobliwie ucięciem szyi, które na nich za osobliwą sądów naszych referendarskich deklaracyją wskazane będą, poddanym zakazujemy i przykazujemy — — A że urodzony Brodowski, dzierżawca mackowski, szkody sobie przysądzone nie rachując nakładów prawnych na złp 7800 likwidował, my i sąd
iniuratos pomiarkować powinni, a to pod banicyją wieczną, którą na nich ex nunc wskazujemy i termin publika ty przed urodzonymi komisarzami zachowujemy zawity, a po publikacie egzekucyją z rzeczy poddanych urodzeni komisarze uczynią. Szkody przy tym wszystkie inkwizycyjami dowiedzione wyżej namienionemu urodzonemu Brodowskiemu dzierżawcy przysądzamy - -
A na potem, ażeby do decyzyjej sprawy podobnego nieposłuszeństwa czynić i dekretom sprzeciwiać nie ważyli się, ale one obserwowali pod winami kryminalnymi, osobliwie ucięciem szyi, które na nich za osobliwą sądów naszych referendarskich deklaracyją wskazane będą, poddanym zakazujemy i przykazujemy — — A że urodzony Brodowski, dzierżawca mackowski, szkody sobie przysądzone nie rachując nakładów prawnych na złp 7800 likwidował, my i sąd
Skrót tekstu: RefBrodRzecz
Strona: 56
Tytuł:
Z wyroku sądu referendarskiego w sprawie między Brodowskima poddanymi ze wsi Maćkowce, ...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1729
Data wydania (nie wcześniej niż):
1729
Data wydania (nie później niż):
1729
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
od tych swoich statków, gdyż im ciężka rzecz bez żadnego pożytku w niebezpieczeństwo one podawać i żadnego z nich niezażywać pożytku. Rozumiałbym rzecz potrzebną, będzieli się to zdawało W. K. Mści, uniwersałami obywatelów pruskich upomnieć, aby już więcej tych konszaftów z nieprzyjacielem zaniechali, gdyż nieposłusznych będzie snadny sposób za nieposłuszeństwo karać, z czem jednak wolej W. K. Mści, Pana mego miłościwego, czekać będę, któremu i t. d. OD PANA HETMANA DO KsIĘDZA PODKANCLERZEGO, w obozie pod Gniewem, dnia 26. Czerwca 1628.
Od Kurfirszta był tu wczora u mnie Berkman; chce mu się znowu z nieprzyjacielem rocznych inducji
od tych swoich statków, gdyż im ciężka rzecz bez żadnego pożytku w niebespieczeństwo one podawać i żadnego z nich niezażywać pożytku. Rozumiałbym rzecz potrzebną, będzieli się to zdawało W. K. Mści, uniwersałami obywatelów pruskich upomnieć, aby już więcéj tych konszaftów z nieprzyjacielem zaniechali, gdyż nieposłusznych będzie snadny sposób za nieposłuszeństwo karać, z czém jednak woléj W. K. Mści, Pana mego miłościwego, czekać będę, któremu i t. d. OD PANA HETMANA DO XIĘDZA PODKANCLERZEGO, w obozie pod Gniewem, dnia 26. Czerwca 1628.
Od Kurfirszta był tu wczora u mnie Berkman; chce mu się znowu z nieprzyjacielem rocznych inducyi
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 83
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
/ którzy obfitość onej łaski i dar sprawiedliwości przyjmują/ w żywocie królować będą przez tegoż jednego JEzusa CHrystusa. 18. PRzetoż tedy jako przez jednego upadek/ na wszystkie ludzie przyszła wina ku potępieniu: tak też przez jednego usprawiedliwienie/ na wszystkie ludzie przyszedł dar. ku usprawiedliwieniu żywota. 19. Bo jako przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wiele się ich stało grzesznymi: tak przez posłuszeństwo jednego człowieka wiele się ich stanie sprawie- dliwymi. 20. A zakon przytem nastąpił/ aby obfitował grzech. lecz gdzie się grzech rozmnożył/ tam łaska tym więcej obfitowała. 21. Aby jako grzech królował ku śmierci/ tak też aby łaska królowała przez sprawiedliwość
/ ktorzy obfitosć onej łáski y dar spráwiedliwosći przyjmują/ w żywoćie krolowáć będą przez tegoż jednego JEzusá CHrystusá. 18. PRzetoż tedy jáko przez jednego upadek/ ná wszystkie ludźie przyszłá winá ku potępieniu: ták też przez jednego uspráwiedliwienie/ ná wszystkie ludźie przyszedł dar. ku uspráwiedliwieniu żywota. 19. Bo jáko przez nieposłuszeństwo jedne^o^ cżłowieká wiele się ich stáło grzesznymi: ták przez posłuszeństwo jedne^o^ cżłowieká wiele się ich stánie spráwie- dliwymi. 20. A zakon przytem nástąpił/ áby obfitował grzech. lecż gdźie się grzech rozmnożył/ tam łáská tym więcey obfitowáłá. 21. Aby jáko grzech krolował ku smierći/ ták też áby łáská krolowáłá przez spráwiedliwosć
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 164
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
przymierze moje z nimi; gdy odejmę grzechy ich. 28. A tak według Ewangeliej/ nieprzyjaciółmi są dla was: lecz według wybrania są miłymi dla ojców. 29. Abowiem darów swoich i wezwania Bóg nie żałuje. 30. Bo jako i wy niekiedy byliście nieposłuszni Bogu/ ale teraz dostąpiliście miłosierdzia dla ich nieposłuszeństwa: 31. Tak i oni teraz stali się nieposłusznymi/ aby dla miłosierdzia wam okazanego i oni miłosierdzia dostąpili. 32. Abowiem zamknął je Bóg wszystkie w nieposłuszeństwo/ aby się nad wszystkimi nimi zmiłował. 33. O Głębokości bogactwa i mądrości/ i znajomości Bożej! jako są nie wybadane sądy jego! i niedoścignione drogi
przymierze moje z nimi; gdy odejmę grzechy ich. 28. A ták według Ewángeliey/ nieprzyjaćiołmi są dla was: lecż według wybránia są miłymi dla ojcow. 29. Abowiem dárow swoich y wezwánia Bog nie żáłuje. 30. Bo jáko y wy niekiedy byliśćie nieposłuszni Bogu/ ále teraz dostąpiliśćie miłosierdźia dla ich nieposłuszeństwá: 31. Ták y oni teraz stáli śię nieposłusznymi/ áby dla miłosierdźia wam okazánego y oni miłosierdźia dostąpili. 32. Abowiem zámknął je Bog wszystkie w nieposłuszeństwo/ áby śię nád wszystkimi nimi zmiłował. 33. O Głębokośći bogáctwá y mądrośći/ y znajomośći Bożey! jáko są nie wybadáne sądy jego! y niedośćignione drogi
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 170
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
29. Abowiem darów swoich i wezwania Bóg nie żałuje. 30. Bo jako i wy niekiedy byliście nieposłuszni Bogu/ ale teraz dostąpiliście miłosierdzia dla ich nieposłuszeństwa: 31. Tak i oni teraz stali się nieposłusznymi/ aby dla miłosierdzia wam okazanego i oni miłosierdzia dostąpili. 32. Abowiem zamknął je Bóg wszystkie w nieposłuszeństwo/ aby się nad wszystkimi nimi zmiłował. 33. O Głębokości bogactwa i mądrości/ i znajomości Bożej! jako są nie wybadane sądy jego! i niedoścignione drogi jego! 34. Bo któż poznał umysł PAński? albo kto był rajcą jego? 35. Albo kto mu co pierwej dał/ a będzie mu zasię oddano
29. Abowiem dárow swoich y wezwánia Bog nie żáłuje. 30. Bo jáko y wy niekiedy byliśćie nieposłuszni Bogu/ ále teraz dostąpiliśćie miłosierdźia dla ich nieposłuszeństwá: 31. Ták y oni teraz stáli śię nieposłusznymi/ áby dla miłosierdźia wam okazánego y oni miłosierdźia dostąpili. 32. Abowiem zámknął je Bog wszystkie w nieposłuszeństwo/ áby śię nád wszystkimi nimi zmiłował. 33. O Głębokośći bogáctwá y mądrośći/ y znajomośći Bożey! jáko są nie wybadáne sądy jego! y niedośćignione drogi je^o^! 34. Bo ktoż poznał umysł PAński? álbo kto był rajcą jego? 35. Albo kto mu co pierwej dał/ á będźie mu zásię oddano
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 171
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
lubi, to duszę gubi.
Chłopa korcem nie mierzą.
Ciało ludzkie rozmaitym chorobom podlega.
Kruk Krukowi oka nie wykłuje.
Drugim często ten pomoże, który sam tego nie może.
Trafiła Kosa na kamień. Nalazł swój swego.
Byś był co dobrego, nie miałbyś grzbieta krzywego.
Lekarza czyni srogiego, nieposłuszeństwo jego.
Kto ma ciążą, tego nie wiążą.
Dano Kurowi grzędę, a on chce wieże.
Na upor lekarstwa nie masz.
Każdy człowiek, gani swój wiek.
Kto na czyjem wozku jedzie, musi jego piosnkę śpiewać.
Kto mówi co chce, usłyszy czego niechce.
Gdzie dwiema nagotują, i trzeci
lubi, to duszę gubi.
Chłopa korcem nie mierzą.
Ciało ludzkie rozmaitym chorobom podlega.
Kruk Krukowi oka nie wykłuje.
Drugim często ten pomoże, ktory sam tego nie może.
Trafiła Kosa na kamien. Nalazł swoy swego.
Byś był co dobrego, nie miałbyś grzbieta krzywego.
Lekarza czyni srogiego, nieposłuszeństwo jego.
Kto ma ciążą, tego nie wiążą.
Dano Kurowi grzędę, a on chce wieże.
Na upor lekarstwa nie masz.
Każdy cżłowiek, gani swoy wiek.
Kto na czyjem wozku jedźie, muśi jego piosnkę śpiewać.
Kto mowi co chce, usłyszy czego niechce.
Gdzie dwiemá nagotują, y trzeći
Skrót tekstu: FlorTriling
Strona: 36
Tytuł:
Flores Trilingues
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Johannes Zacharias Stollius
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702
przyczytać musi. Nie przepuścili oni tam żadnemu od wyższej do niższej kondycji Duchownego i świetskiego stanu człowiekowi/ ale wszystkich ogółem/ w niewinności ich Bogu i ludziom jawnej/ pomazali/ i oszkalowali/ zebrania do domu na chwałę Bożą wystawionego/ nazwiskami wszetecznymi ochrzciwszy) Zadali im bunty/ sedycije/ swowoleństwo z grubą niezbożnością złączone/ nieposłuszeństwo zwierzchności od Boga danej/ Co jeszcze więtsza/ Rzeczypospolitej szkodliwe/ z jawnemi Ojczyzny naszej i Króla Jego M. Pana nam szczęśliwie panującego nieprzyjacioły/ Praktyki/ a zgoła co jadowita ślina do niewyparzonej gęby ich przyniosła/ na niewinnych/ i w poczciwej z cnotliwych postępków nabytej sławie namniejszej makuły niemających owieczek Chrystusowych wnosząc/ a prawie
przycżytać muśi. Nie przepuśćili oni tám żadnemu od wyższey do niższey conditiey Duchownego y świetskiego stanu cżłowiekowi/ ále wszystkich ogułem/ w niewinnośći ich Bogu y ludźiom iáwney/ pomázáli/ y oszkálowáli/ zebránia do domu ná chwałę Bożą wystáwionego/ nazwiskámi wszetecżnymi ochrzćiwszy) Zádáli im bunty/ sediciie/ swowoleństwo z grubą niezbożnośćią złącżone/ nieposłuszeństwo zwierzchnosći od Bogá dáney/ Co ieszcże więtsza/ Rzecżypospolitey szkodliwe/ z iáwnemi Oycżyzny nászey y Krolá Ie^o^ M. Páná nam szcżęśliwie pánuiącego nieprzyiaćioły/ Práktyki/ á zgołá co iádowita śliná do niewypárzoney gęby ich przyniosłá/ ná niewinnych/ y w pocżćiwey z cnotliwych postępkow nabytey sławie namnieyszey mákuły niemáiących owiecżek Chrystusowych wnosząc/ á práwie
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 21
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610