biedy, trudy, troski, szkody, Wszytkie przygody.
Jakom skrzydłami niebieskiej obrony Z ostatnich toni bywał wydźwigniony, Jakom w najcięższe swe doznawał razy Anielskiej straży,
Lubo nie poraz śmierć już srogą swoję Kosę na szyję zakładała moję, Nieraz już moje wstępowały nogi W podziemne progi.
Co wszytko teraz przy mym dziękczynieniu, Które Pańskiemu oddaję imieniu, Wyznając jego niebieską obronę I dziś wspomnionę.
Nie zawsze trzeba w prochem przykurzonych Dziejach przykładów szukać niezliczonych, Są częste znaki i z naszymi wieki Boskiej opieki.
Wszytko to, co się przydaje człowieku, Było już w dawnym, będzie w późnym wieku. Nasze przygody, pokoje i zwady Pójdą
biedy, trudy, troski, szkody, Wszytkie przygody.
Jakom skrzydłami niebieskiej obrony Z ostatnich toni bywał wydźwigniony, Jakom w najcięższe swe doznawał razy Anielskiej straży,
Lubo nie poraz śmierć już srogą swoję Kosę na szyję zakładała moję, Nieraz już moje wstępowały nogi W podziemne progi.
Co wszytko teraz przy mym dziękczynieniu, Ktore Pańskiemu oddaję imieniu, Wyznając jego niebieską obronę I dziś wspomnionę.
Nie zawsze trzeba w prochem przykurzonych Dziejach przykładow szukać niezliczonych, Są częste znaki i z naszymi wieki Boskiej opieki.
Wszytko to, co się przydaje człowieku, Było już w dawnym, będzie w poźnym wieku. Nasze przygody, pokoje i zwady Pojdą
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 354
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
sekret tak będzie odemnie tajony, Jako w głębokość morską kamień upuszczony.
P. Po takiej obietnicy na dowód mej chęci Przyjm ją, proszę, a w dobrej chowaj to pamięci, Co mi dziś obiecujesz; ja wzajem po sobie Toć pewnie obiecuję, żem życzliwa tobie.
M. Nie podobna dać nigdy godne dziękczynienie Za tak szczyre afektu ku mnie oświadczenie Tobie, o zacna panno, ani słowa moje Mogą według godności wynieść łaski twoje, Lecz ci się z tym niemylnie dzisia ofiaruję, Że żyć i umrzeć twoim sługą obiecuję, I twej chęci zadatki poty chować będę, Póki między martwymi policzon nie będę. 765. Do pewnej osoby
sekret tak będzie odemnie tajony, Jako w głębokość morską kamień upuszczony.
P. Po takiej obietnicy na dowod mej chęci Przyjm ją, proszę, a w dobrej chowaj to pamięci, Co mi dziś obiecujesz; ja wzajem po sobie Toć pewnie obiecuję, żem życzliwa tobie.
M. Nie podobna dać nigdy godne dziękczynienie Za tak szczyre afektu ku mnie oświadczenie Tobie, o zacna panno, ani słowa moje Mogą według godności wynieść łaski twoje, Lecz ci się z tym niemylnie dzisia ofiaruję, Że żyć i umrzeć twoim sługą obiecuję, I twej chęci zadatki poty chować będę, Poki między martwymi policzon nie będę. 765. Do pewnej osoby
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 249
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
et Lacaedemonio Jowiszowi niebieskiemu i lacedemońskiemu, najgłębsze złożyć dziękczynienia Bogu, że serce twoje, i świątobliwością, i naśladowniczą dzielnością złączone, dla mnie dobrotliwie obrócić raczył. Tobie, IWPanie, Jovi Lacaedemonio, Jovi całej ojczyzny naszej statoriostoi, że z tego nic, z tego szczególnego cieniu kreaturę swoją formować raczysz. A jako dziękczynienie bez wdzięczności niczym jest, tak abym per monstriferam ingratitudinemprzez ohydną niewdzięczność z tak ozdobnego ręki pańskiej dzieła ad primam nihilitatemdo pierwotnej nicości redukowany nie był,
równie jak na sprawiedliwe consultivae vocisdoradczego głosu decyzje, tak też na wierną do ostatniego tchu mego addykcją i życzliwe IWPana i kreatora mego adorowanie przysiągłem et solenni
et Lacaedemonio Jowiszowi niebieskiemu i lacedemońskiemu, najgłębsze złożyć dziękczynienia Bogu, że serce twoje, i świątobliwością, i naśladowniczą dzielnością złączone, dla mnie dobrotliwie obrócić raczył. Tobie, JWPanie, Iovi Lacaedemonio, Iovi całej ojczyzny naszej statoriostoi, że z tego nic, z tego szczególnego cieniu kreaturę swoją formować raczysz. A jako dziękczynienie bez wdzięczności niczym jest, tak abym per monstriferam ingratitudinemprzez ohydną niewdzięczność z tak ozdobnego ręki pańskiej dzieła ad primam nihilitatemdo pierwotnej nicości redukowany nie był,
równie jak na sprawiedliwe consultivae vocisdoradczego głosu decyzje, tak też na wierną do ostatniego tchu mego addykcją i życzliwe JWPana i kreatora mego adorowanie przysiągłem et solenni
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 219
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
do Boga miłosierdzia, do Ducha Świętego, światła serc, dawcy świętych instynktów, pocieszyciela strapionych, ażeby wszystkie złośliwe, wykoncypowane na zgubę honoru naszego subtelności potłumić, a mnie z tej najniebezpieczniejszej toni ratowanemu miłosierdzie boskie i świętą JOJWWMPanów, miłościwych dobrodziejów a moich jedynych po Bogu protektorów, sprawiedliwość przez całe życie moje z jak najobligowańszym dziękczynieniem wielbić i adorować pozwolić raczył.
Nie mówiłem tedy przez zapomnienie tej mowy, ale jakom wyżej rzekł, ex promptu, lubo wiele stąd mówiwszy, poszedłem obchodzić z jak najpokorniejszym kłanianiem sędziów. Chodził także ze mną Józef Prószyński, mój krewny, choć daleki, patriota województwa mińskiego. A zatem wyszedłem na
do Boga miłosierdzia, do Ducha Świętego, światła serc, dawcy świętych instynktów, pocieszyciela strapionych, ażeby wszystkie złośliwe, wykoncypowane na zgubę honoru naszego subtelności potłumić, a mnie z tej najniebezpieczniejszej toni ratowanemu miłosierdzie boskie i świętą JOJWWMPanów, miłościwych dobrodziejów a moich jedynych po Bogu protektorów, sprawiedliwość przez całe życie moje z jak najobligowańszym dziękczynieniem wielbić i adorować pozwolić raczył.
Nie mówiłem tedy przez zapomnienie tej mowy, ale jakom wyżej rzekł, ex promptu, lubo wiele stąd mówiwszy, poszedłem obchodzić z jak najpokorniejszym kłanianiem sędziów. Chodził także ze mną Józef Prószyński, mój krewny, choć daleki, patriota województwa mińskiego. A zatem wyszedłem na
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 591
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
potem przez fortę poszli do stancji. Wojewoda brzeski jeszcze jaki czas wytrzymywał, a potem, miarkując, że już bracia moje muszą być w stancji swojej, zabrał głos i w jednymże głosie zagaił i pożegnał sejmik, i tak ten sejmik, po tak złośliwych zamachach, szczęśliwie nie doszedł. Wszystka zatem obligacja, z dziękczynieniem Panu Bogu za Jego nad nami miłosierdzie, powinna być wojewodzie brzeskiemu tudzież Paszkowskiemu pułkownikowi i Borzęckiemu, strażnikowi brzeskiemu.
Taką o tych trzech sejmikach opisawszy relacją, dalej postępuję. Byłem naówczas w Mińsku, kiedy na drugi dzień po sejmiku, to jest we wtorek, odebrałem z poczty kowieńskiej list od Zabiełły, łowczego
potem przez fortę poszli do stancji. Wojewoda brzeski jeszcze jaki czas wytrzymywał, a potem, miarkując, że już bracia moje muszą być w stancji swojej, zabrał głos i w jednymże głosie zagaił i pożegnał sejmik, i tak ten sejmik, po tak złośliwych zamachach, szczęśliwie nie doszedł. Wszystka zatem obligacja, z dziękczynieniem Panu Bogu za Jego nad nami miłosierdzie, powinna być wojewodzie brzeskiemu tudzież Paszkowskiemu pułkownikowi i Borzęckiemu, strażnikowi brzeskiemu.
Taką o tych trzech sejmikach opisawszy relacją, dalej postępuję. Byłem naówczas w Mińsku, kiedy na drugi dzień po sejmiku, to jest we wtorek, odebrałem z poczty kowieńskiej list od Zabiełły, łowczego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 629
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
/ miarę/ i przyprawę zrozumieć. 2. Czego nas obojga uczy Apostoł/ do Filipensów w te słowa pisząc. Phil: 4. In omni oratione, et obsecratione cum gratiarum actione, petitiones vestrae innotescant apud Deum. W których słowach cztery pewne cząstki/ jako ingrediencje jakie/ to jest Modlenie się/ Prośbę/ dziękczynienie/ i w tych wszytkich wszelką usilność wyraża i podaje. Oratio et obsecratio. Segnori in Manna 11. Apr. Modlenie się/ i prośba/ zdadzą się być jednoż/ bo nie rozdzielnie z sobą się wiążą/ jednak że ta różnica w tym dwojgu jest iż, Oratio est mentis eleuatio in Deum. Obsecratio
/ miárę/ y przyprawę zrozumieć. 2. Czego nás oboyga uczy Apostoł/ do Filippensow w te słowa pisząc. Phil: 4. In omni oratione, et obsecratione cum gratiarum actione, petitiones vestrae innotescant apud Deum. W ktorych słowach cztery pewne cząstki/ iáko ingrediencye iákie/ to iest Modlenie się/ Proźbę/ dźiękczynienie/ y w tych wszytkich wszelką uśilność wyraża y podáie. Oratio et obsecratio. Segnori in Manna 11. Apr. Modlenie się/ y proźbá/ zdadzą się być iednoż/ bo nie rozdźielnie z sobą się wiążą/ iednák że tá rożnicá w tym dwoygu iest iż, Oratio est mentis eleuatio in Deum. Obsecratio
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 193
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
. Dla tego trzebać by się przynamniej tak przed Bogiem o drogą duszę twą sprawić/ jako widzisz żebraków o jeden szeląg. 4. Co się zaś tycze dziękczynienia rozum sam uczy że indignus est accipiendis qui gratus non est pro acceptis. Próżno o przyszłe łaski, taki suplikuje Który za dobrodziejstwa wzięte nie dziękuje. Które to dziękczynienie lub prośbą (co przzywoiciej/) lub po prośbie (jeślić Duch Z. i nabożeństwo tak poda) Bogu twemu przełożysz; o to się staraj/ abyś ze wszelaką wdzięcznością dobrodziejstwa otrzymane przypominał/ i z nich większą w sobie na tych też przyszłych o których rzecz/ uproszenie wzbudzał. Psal: 16.
. Dlá tego trzebáć by się przynamniey tak przed Bogiem o drogą duszę twą sprawić/ iáko widzisz żebrakow o ieden szeląg. 4. Co się záś tycze dźiękczynieniá rozum sam uczy że indignus est accipiendis qui gratus non est pro acceptis. Prożno o przyszłe łaski, táki supplikuie Ktory zá dobrodźieystwa wźięte nie dźiękuje. Ktore to dźiękczynienie lub proźbą (co przzywoićiey/) lub po proźbie (ieślić Duch S. y nábożeństwo tak poda) Bogu twemu przełożysz; o to się stáray/ abyś ze wszeláką wdźięcznośćią dobrodźieystwá otrzymáne przypominał/ y z nich większą w sobie ná tych też przyszłych o ktorych rzecz/ uproszenie wzbudzał. Psal: 16.
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 201
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
na 4. Listopada śpiewanej w Katedralnym Lwowskim Kościele PRZEZ X. GRZEGORZA PIRAMOWICZA Societatis JESU MIANE. ZA DOZWOLENIEM ZWIERZCHNOŚCI w WARSZAWIEw Drukarni J. K. Mci i Rzeczypospoitej w Kolegium Societatis JESURoku 1772. KAZANIE
In omni oratione et obsecratione cum Gratiarum actione petitiones vestra innotescant apud DEUM.
We wszelkiej Modlitwie i Prośbie z dziękczynieniem niech żądania Wasze będą u BOGA oznajmione. w Rozd: 4. List: Z. Pawła do Filip: Ver: 6.
PONAWIAMY słuchacze dnia dzisiejszego uroczyste, i jawne Panu BOGU, od którego wszelki dar i wszelki dobry datek, podziękowanie, za głośne a niezwyczajne dobrodziejstwo Jego w zachowaniu nam nieoszacowanego życia STANISŁAWA AUGUSTA
na 4. Listopada śpiewaney w Katedralnym Lwowskim Kościele PRZEZ X. GRZEGORZA PIRAMOWICZA Societatis JESU MIANE. ZA DOZWOLENIEM ZWIERZCHNOSCI w WARSZAWIEw Drukarni J. K. Mci i Rzeczypospoiitey w Kollegium Societatis JESURoku 1772. KAZANIE
In omni oratione et obsecratione cum Gratiarum actione petitiones vestra innotescant apud DEUM.
We wszelkiey Modlitwie i Proźbie z dziękczynieniem niech żądania Wasze będą u BOGA oznaymione. w Rozd: 4. List: S. Pawła do Filip: Ver: 6.
PONAWIAMY słuchacze dnia dzisieyszego uroczyste, i iawne Panu BOGU, od którego wszelki dar i wszelki dobry datek, podziękowanie, za głośne a niezwyczayne dobrodzieystwo Jego w zachowaniu nam nieoszacowanego życia STANISŁAWA AUGUSTA
Skrót tekstu: PiramKaz
Strona: 3
Tytuł:
Kazanie na wotywie dziękczynienia Panu Bogu za zachowanie Króla Jegomości z przypadku niesłychanego
Autor:
Grzegorz Piramowicz
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
było. Są łaski słuchacze któreśmy odebrali, a mianowicie to nieoszacowane dobrodziejstwo ocalenia w tak strasznym niebezpieczeństwie Króla Imci, są inne łaski których nieskończenie potrzebujemy. Dziękujmyż za jedne, prośmy o drugie. To jest, co mi powodem było do założenia na początku mowy mojej słów Nauczyciela narodów, któremi on wiernym Chrystusowym zaleca dziękczynienia nierozdzielne od błagania, modlitw, i żądań do BOGA Cum gratiarum actione petitiones vestroe. Nie mogę lepiej ani woli Pasterza, ani pobożności waszej, ani powinności mojej, ile w świątyni Pańskiej z katedry prawdy niebieskiej mówiąc uczynić zadosyć, jako jak najżywiej ile będzie sił moich, zagrzewając was do wdzięczności BOGU za odebrane dobrodziejstwo,
było. Są łaski słuchacze któreśmy odebrali, a mianowicie to nieoszacowane dobrodzieystwo ocalenia w tak strasznym niebeśpieczeństwie Króla Jmci, są inne łaski których nieskończenie potrzebuiemy. Dźiękuymyż za iedne, prośmy o drugie. To iest, co mi powodem było do założenia na początku mowy moiey słów Nauczyciela narodów, któremi on wiernym Chrystusowym zaleca dziękczynienia nierozdzielne od błagania, modlitw, i żądań do BOGA Cum gratiarum actione petitiones vestroe. Nie mogę lepiey ani woli Pasterza, ani pobożności waszey, ani powinności moiey, ile w świątyni Pańskiey z katedry prawdy niebieskiey mówiąc uczynić zadosyć, iako iak nayżywiey ile będzie sił moich, zagrzewaiąc was do wdzięczności BOGU za odebrane dobrodzieystwo,
Skrót tekstu: PiramKaz
Strona: 5
Tytuł:
Kazanie na wotywie dziękczynienia Panu Bogu za zachowanie Króla Jegomości z przypadku niesłychanego
Autor:
Grzegorz Piramowicz
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
BOGA o miłosierdzie w tych dolegliwościach naszych. Kaz: DZIĘKCZY: Panu Bogu ZA ZACHOWANIE KRÓLA
Otóż to będzie prostą a pożyteczną ku dobru naszemu rzeczą, i podziałem mowy mojej. Naprzód wystawując wielkość dobrodziejstwa BOSKIEGO w zachowaniu nam Miłościwego Pana, dać poznać obowiązek i miarę wdzięczności naszej ku Bogu, a przez to pobudzić do gorącego dziękczynienia; powtóre pokazując wam potrzebę modlitwy w teraźniejszych okolicznościach, podać naukę, jaka ona być powinna, żeby się nam skuteczną i zbawienną stała. Boże źrzódło nieprzebrane łask, pełny wnętrzności miłosierdzia Ojcze, wspieraj mnie twoją pomocą aby szczere i czyste zamierzenia moje, któremi pragnę wielbić dary twoje, i wmówić w słuchacza uciekanie
BOGA o miłosierdzie w tych dolegliwościach naszych. Kaz: DZIĘKCZY: Panu Bogu ZA ZACHOWANIE KRÓLA
Otóż to będzie prostą a pożyteczną ku dobru naszemu rzeczą, i podziałem mowy moiey. Naprzód wystawuiąc wielkość dobrodzieystwa BOSKIEGO w zachowaniu nam Miłościwego Pana, dać poznać obowiązek i miarę wdzięczności naszey ku Bogu, a przez to pobudzić do gorącego dziękczynienia; powtóre pokazuiąc wam potrzebę modlitwy w teraźnieyszych okolicznościach, podać naukę, iaka ona być powinna, żeby się nam skuteczną i zbawienną stała. Boże źrzódło nieprzebrane łask, pełny wnętrzności miłosierdzia Oycze, wspieray mnie twoią pomocą aby szczere i czyste zamierzenia moie, któremi pragnę wielbić dary twoie, i wmówić w słuchacza uciekanie
Skrót tekstu: PiramKaz
Strona: 5
Tytuł:
Kazanie na wotywie dziękczynienia Panu Bogu za zachowanie Króla Jegomości z przypadku niesłychanego
Autor:
Grzegorz Piramowicz
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772