prowincyj Worcester. Wszyscy którzy w tamtym kraju mieszkali mogą dać świadectwo znakomitym przymiotami tego prawego obywatela. Z pierwszego wejrzenia zdaje się być dziwakiem, ale osobliwość postępków jego pochodzi z umysłu uprzedzeniem nie- zaprzątnionego; zda się sprzeciwiać pospolitym zwyczajom, lecz dla tej przyczyny, iż w nich zdróżności upatruje. Dziwactwo więc takowe nie czyni mu nieprzyjaciół, owszem przymila w oczach tych ludzi, którzy nie zastanawiając się na powierzchowności, grunt poczciwego serca dobrze znają. Był niegdyś modnym kawalerem, ale wzgardzony od pewnej wdowy której się był oświadczył sługą, od lat dwudziestu przeszło, porzucił z rozpaczy, jak sam o sobie powiada, marności świata tego. Kroj sukni jego jeszcze
prowincyi Worcester. Wszyscy ktorzy w tamtym kraiu mieszkali mogą dać świadectwo znakomitym przymiotami tego prawego obywatela. Z pierwszego weyrzenia zdaie się bydź dziwakiem, ale osobliwość postępkow iego pochodzi z umysłu uprzedzeniem nie- zaprzątnionego; zda się sprzeciwiać pospolitym zwyczaiom, lecz dla tey przyczyny, iż w nich zdrożności upatruie. Dziwactwo więc takowe nie czyni mu nieprzyiacioł, owszem przymila w oczach tych ludzi, ktorzy nie zastanawiaiąc się na powierzchowności, grunt poczciwego serca dobrze znaią. Był niegdyś modnym kawalerem, ale wzgardzony od pewney wdowy ktorey się był oświadczył sługą, od lat dwudziestu przeszło, porzucił z rozpaczy, iak sam o sobie powiada, marności świata tego. Kroy sukni iego ieszcze
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 16
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
umysłem satyrycznym dowcip i naukę złączoną postrzegam. Umysł takowy dziki i okrutny nigdy się lepiej nie ucieszy, jak kiedy kogo dotkliwie uszczypnie, albo na publiczną ohydę wyda; na ten czas ukryty wśród usnowanej swoją robotą pajęczyny, w uplątaniu drugich widzi z ukontentowaniem skutki zarazy jadu swego. Cnota, zasługi, niewinność, przed takowym nieprzyjacielem schronienia nie znajdują, i owszem jakby stąd obfitszego połowu wiekopomnej sławy dla siebie szukał, im większego uwielbienia godną osobę zobaczy, tym ochotniej i żwawiej na nią miotać się gotów. Niepodobna zliczyć dopieroż wyrazić dostatecznie, wiele złego takowego gatunku ludzie broją, i jeżeli tym się chcą usprawiedliwić, iż ich postrzały na samej tylko
umysłem satyrycznym dowcip y naukę złączoną postrzegam. Umysł takowy dziki y okrutny nigdy się lepiey nie ucieszy, iak kiedy kogo dotkliwie uszczypnie, albo na publiczną ohydę wyda; na ten czas ukryty wśrod usnowaney swoią robotą paięczyny, w uplątaniu drugich widzi z ukontentowaniem skutki zarazy iadu swego. Cnota, zasługi, niewinność, przed takowym nieprzyiacielem schronienia nie znayduią, y owszem iakby ztąd obfitszego połowu wiekopomney sławy dla siebie szukał, im większego uwielbienia godną osobę zobaczy, tym ochotniey y żwawiey na nią miotać się gotow. Niepodobna zliczyć dopieroż wyrazić dostatecznie, wiele złego takowego gatunku ludzie broią, y ieżeli tym się chcą usprawiedliwić, iż ich postrzały na samey tylko
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 30
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
wzruszam się politowaniem zbawiennym, i uczę się szanować stan przy istotnej potrzebie, dla zachowania towarzystwa ludzkiego, takowym podległy dolegliwościom. Rodziców i dzieci wjednym grobie złączonych widząc, uśmierzam impet rozrzewnienia z straty powinowatych, z któremi się złączyć mam nie za długo; gdy rzucę okiem na prochy Monarchów, przestaję narzekać na podległość – Nieprzyjaciół najżwawszych zwłoki razem złączone, dają dowód, jak płoche i nietrwałe ludzki zamysły jeden moment uśmierza i poniewolnie godzi. Na koniec gdy daty napisów grobowych jedne wczorajsze, drugie kilkaset letnie czytam, wznoszę myśl ku temu dniowi który nas wszystkich uczyni rowiennikami. MONITOR Na R. P. 1772. Nro: VII. Dnia 22
wzruszam sie politowaniem zbawiennym, y uczę się szanować stan przy istotney potrzebie, dla zachowania towarzystwa ludzkiego, takowym podległy dolegliwościom. Rodzicow y dzieci wiednym grobie złączonych widząc, uśmierzam impet rozrzewnienia z straty powinowatych, z ktoremi się złączyć mam nie za długo; gdy rzucę okiem na prochy Monarchow, przestaię narzekać na podległość – Nieprzyiacioł nayżwawszych zwłoki razem złączone, daią dowod, iak płoche y nietrwałe ludzki zamysły ieden moment uśmierza y poniewolnie godzi. Na koniec gdy daty napisow grobowych iedne wczoraysze, drugie kilkaset letnie czytam, wznoszę myśl ku temu dniowi ktory nas wszystkich uczyni rowiennikami. MONITOR Na R. P. 1772. Nro: VII. Dnia 22
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 42
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
, czyli ja, który kilkadziesiąt ubogich familii przy moich warsztatach odziewam i żywię. Dostatnie, majętne, dzieci moich rzemieślników większą podobno będą mieli mnie mizernemu kupcowi obligacją, żem ich Rodziców zapomógł, niżli potomstwo Sąsiadów Baronowi, iż ojców ich wyćwiczył w rzemiośle pijackim, Przysłowie łacińskie o Kartaginczykach nie nie konkluduje, ponieważ od nieprzyjaciół poszło, Szkoda że niemamy historyj Rzymskiej pisanej od Kartagińczyka, nauczylibyśmy się zapewne jakiego podobnego przysłowia o generozyj Rzymskiej hojnej z cudzego. Rachunek Mci Panowie jest fundamentem wszystkich spraw dobrze rozrządzonych, bez niego nic się regularnie, nic się porządnie stać niemoże. Niechże zważy adwersarz kupców, jeżeli się ta maksyma
, czyli ia, ktory kilkadziesiąt ubogich familii przy moich warsztatach odziewam y żywię. Dostatnie, maiętne, dzieci moich rzemieślnikow większą podobno będą mieli mnie mizernemu kupcowi obligacyą, żem ich Rodzicow zapomogł, niżli potomstwo Sąsiadow Baronowi, iż oycow ich wyćwiczył w rzemiośle piiackim, Przysłowie łacińskie o Kartaginczykach nie nie konkluduie, ponieważ od nieprzyiacioł poszło, Szkoda że niemamy historyi Rzymskiey pisaney od Karthagińczyka, nauczylibyśmy się zapewne iakiego podobnego przysłowia o generozyi Rzymskiey hoyney z cudzego. Rachunek Mci Panowie iest fundamentem wszystkich spraw dobrze rozrządzonych, bez niego nic się regularnie, nic się porządnie stać niemoże. Niechże zważy adwersarz kupcow, ieżeli się ta maxyma
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 184
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
hojność gdy granic, gdy różnicy, gdy wyboru nie zna, marnotrawstwem się nazywać powinna.
Trzecia proba dobroczynności, jeżeli jest prawa i z cnoty pochodząca, na tym chcieli wieksaminować, czylibyśmy się odważyli na własną przykrość dla wsparcia potrzebujących naszej pomocy; czylibyśmy za pobudką tak chwalebnego przymiotu ratowali w złym stanie nieprzyjaciela; jeżelibyśmy ująć chcieli własnym zbytkom lub wygodzie na ten czas, gdyby tego wymagało wspomożenie podupadłej ale nam nie znajomej osoby; jeżelibyśmy na koniec chcieli służyć Ojczyźnie bez nadziei nadgrody a z pewną stratą.
Podobno takowe uwagi upokorzyłyby w niejednym miłość własną, tającą istność rzeczy pod pożyczanym nazwiskiem.
Miłość bliźniego najcelniejszym jest
hoyność gdy granic, gdy rożnicy, gdy wyboru nie zna, marnotrawstwem się nazywać powinna.
Trzecia proba dobroczynności, ieżeli iest prawa y z cnoty pochodząca, na tym chcieli wyexaminować, czylibyśmy się odważyli na własną przykrość dla wsparcia potrzebuiących naszey pomocy; czylibyśmy za pobudką tak chwalebnego przymiotu ratowali w złym stanie nieprzyiaciela; ieżelibyśmy uiąć chcieli własnym zbytkom lub wygodzie na ten czas, gdyby tego wymagało wspomożenie podupadłey ale nam nie znaiomey osoby; ieżelibyśmy na koniec chcieli służyć Oyczyźnie bez nadziei nadgrody á z pewną stratą.
Podobno takowe uwagi upokorzyłyby w nieiednym miłość własną, taiącą istność rzeczy pod pożyczanym nazwiskiem.
Miłość bliźniego naycelnieyszym iest
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 192
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
malują: Bo wszytka pamiątka jego/ i z nim pospołu w ziemi się zagrzebie Sunt quorum non est memoria, pererunt tanquàm non fuerint. Powiedział Mędrzec. Są których pamiątki nie masz/ zginęli jakoby ich nie było/ Robił na sławę dobrze i cnotliwie nieboszczyk zacny przed oczyma naszymi położony: co mu każdy by największy jego nieprzyjaciel przyznać musi. Inimici cius sunt iudices. I dlategoż z przystojną pochwałą rzec się o nim może: iż na krótkiej żywota swego kondycji dobrze i sławnie personę swoję odprawił. Zeznawa to i sama miłość Wmciów moich Mciwych Panów którzy jakoście jego za żywota miłowali/ i teraz po dokończeniu krótkiego życia jego tejżeście osiwadczyć nie
maluią: Bo wszytká pámiątká iego/ y z nim pospołu w ziemi sie zagrzebie Sunt quorum non est memoria, pererunt tanquàm non fuerint. Powiedźiał Mędrzec. Są ktorych pamiątki nie masz/ zginęli iákoby ich nie było/ Robił ná sławę dobrze y cnotliwie nieboszcżyk zacny przed oczymá nászymi położony: co mu káżdy by naywiekszy iego nieprzyiaćiel przyznáć musi. Inimici cius sunt iudices. Y dlategoż z przystoyną pochwałą rzec sie o nim może: iż na krotkiey żywotá swego kondycyey dobrze y słáwnie personę swoię odpráwił. Zeznawa to y sámá miłość Wmćiow moich Mćiwych Pánow ktorzy iákośćie iego zá żywotá miłowáli/ y teraz po dokońcżeniu krotkiego żyćia iego teyżeśćie ośiwádcżyć nie
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: F3v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
i słąwy obywatelom kraju tego umknęła Pokrewnym uprzejmości/ Powinnym stateczności obcym przychylności wszytkim wobec szczerej ludzkości. Próżno dalej rozrzewniać/ raczej to przypomnię czym jeden Filozof wybijałżal niektórego Króla a żal taki w którym miary nie zachował/ powiedział mu: masz wiedzieć/ że gdy małżonka twoja dzieliła jałmużny miedzy ubóstwo/ w osobie stanął ubogiego duszny nieprzyjaciel który się smętkiem być mianował/ prosił aby mu się z onego podziału cokolwiek dostało: a iż naprędce już podział naznaczony Ubóstwu rozdawszy/ nic przy sobie nie miał/ czekać mu kazał. On czekać niechcąc prosił aby mu tę część dał/ która bywa przy zmarłych czyniona to jest lament i płacz? co gdy mu
y słąwy obywátelom kráiu tego vmknęłá Pokrewnym vprzeymośći/ Powinnym státecżnośći obcym przychylnośći wszytkim wobec szcżerey ludzkośći. Prożno daley rozrzewniáć/ rácżey to przypomnię cżym ieden Philozoph wybijałżal niektorego Krolá á żal táki w ktorỹ miáry nie zachował/ powiedźiał mu: masz wiedźieć/ że gdy małżonká twoia dźieliłá iáłmużny miedzy vbostwo/ w osobie stánął vbogiego duszny nieprzyiaćiel ktory sie smętkiem być miánował/ prośił aby mu sie z onego podźiału cokolwiek dostáło: á iż náprędce iuż podźiał náznácżony Vbostwu rozdawszy/ nic przy sobie nie miał/ cżekáć mu kazał. On cżekać niechcąc prośił áby mu tę cżęść dał/ ktora bywa przy zmárłych cżyniona to iest lament y płácż? co gdy mu
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: G
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
jego znak/ ubywa żałości/ i wznieca się dobrego końca apetyt: Bo jako i dobrze Jego Mć powiedział patrzmy czego temu cnemu Szlachcicowi ad benè beateq viuendum niebostawało. Urodził się w Chrześcijaństwie uznał Boga/ wychował się w bojaźni jego a to z strony dusze: Obróciwszy się do ciała/ czego nie miał/ niechaj i nieprzyjaciel/ jeśli który jest/ służy. A za nie w starożytnym Domu/ aza nie z przedniej/ tak cnotą jako i Herbem/ Familii/ aza nie ozdobą przymiotów/ aza nadzieja przyszłej która wnim znacznie kwitnęła/ godności/ aza nie w miłości ludzkiej/ aza nie w łasce Pana swego? TYko tego niedostawało
iego znák/ vbywa żáłośći/ y wznieca sie dobrego końcá áppetyt: Bo iáko y dobrze Iego Mć powiedźiał pátrzmy czego temu cnemu Szláchćicowi ad benè beateq viuendum niebostáwáło. Vrodźił sie w Chrześćiáństwie vznał Bogá/ wychował sie w boiaźni iego á to z strony dusze: Obroćiwszy sie do ciáłá/ cżego nie miał/ niechay y nieprzyiaćiel/ iesli ktory iest/ służy. A za nie w stárożytnym Domu/ áza nie z przedniey/ ták cnotą iáko y Herbem/ Fámiliey/ áza nie ozdobą przymiotow/ aza nádźieiá przyszłey ktora wnim znácżnie kwitnęłá/ godnośći/ áza nie w miłośći ludzkiey/ áza nie w łásce Páná swego? TYko tego niedostawáło
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: G3v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
ś Wm. M. M. Pan powiedział/ niedostawało do dobrego i poczciwego życia. Urodził się w Wierze prawdziwej/ wychował się w bojaźni Bożej/ i we wszytkich cnotach duchowi przynależących. Obróciwszy się do ciała uznawamy to wszytko coś Wm. M. M. P. powiedział/ że każdy i z nieprzyjaciół jego jemu w sławie usczerpku żadnych vczynić nie może: bo i sama zacność Familii ozdoba przymiotów/ zwidomą pociechąjaśnie pałającej godności/ w łasce wszytkich obywatelów żył. Przystępiło do zacnego z rodzenia sławnego życia sławne i pobożne za dekretem Bożym żywota dokończenie. Nadto kto może być pewniejszej sławy umierania? nie każdemu taki przymiot/ i dar
ś Wm. M. M. Pan powiedźiał/ niedostawáło do dobrego y pocżćiwego żyćia. Vrodźił sie w Wierze prawdźiwey/ wychował sie w boiáźni Bożey/ y we wszytkich cnotách duchowi przynależących. Obroćiwszy się do ćiáłá vznáwamy to wszytko coś Wm. M. M. P. powiedźiał/ że każdy y z nieprzyiaćioł iego iemu w sławie vscżerpku żadnych vćżynić nie może: bo y sámá zácność Fámiliey ozdobá przymiotow/ zwidomą pociechąiáśnie pałaiącey godnośći/ w łásce wszytkich obywatelow żył. Przystępiło do zacnego z rodzenia sławnego żyćia sławne y pobożne zá dekretem Bożym żywotá dokońcżenie. Nadto kto może bydź pewnieyszey sławy vmierania? nie każdemu taki przymiot/ y dar
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: G4
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
na tym są/ aby bliźniego swego jako tako per fas et nefas o dobra jego przywieść mogli/ żeby za co żrzeć/ łokać i durować mieli/ nie pomniąc na one słowa: Za pożądliwościami twojemi nie chodź/ a od chęci twojej powściągaj się. Pozwoliszli duszy twojej żądze jej/ której pragnie/ sposobisz radość Nieprzyjaciołom swoim/ którzyć zajzrzą. Sir. 18. v. 33.
Widzicie Wy Pijacy/ jakim niezbożnym/ haniebnym i strasznym występkiem jest Pijaństwo/ które w żadnym przykazaniu rzetelnie/ mianowicie albo imieniem nie jest zakazane. A to czemu? Bo nie przeciw jednemu tylko/ ale przeciw wszystkim przykazaniom Bożym jest. I tak Ty
ná tym są/ áby bliźniego swego jáko táko per fas et nefas o dobrá jego przywieść mogli/ żeby zá co żrzeć/ łokáć y durowáć mieli/ nie pomniąc ná one słowá: Zá pożądliwośćiámi twojemi nie chodź/ á od chęći twojey powśćiągay śię. Pozwoliszli duszy twojey żądze jey/ ktorey prágnie/ sposobisz rádość Nieprzyjaćiołom swoim/ ktorzyć záyzrzą. Sir. 18. v. 33.
Widźićie Wy Pijacy/ jákim niezbożnym/ hániebnym y strásznym występkiem jest Pijáństwo/ ktore w żadnym przykazániu rzetelnie/ miánowićie álbo imieniem nie jest zákazáne. A to czemu? Bo nie przećiw jednemu tylko/ ále przećiw wszystkim przykazániom Bożym jest. Y ták Ty
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 24.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681