gruncie zasadzone.
Już nie chcę robić, pojdę i szyszaku Dostawszy, włożę na włos rozpuszczony, Wmieszam się w pułki, żołnierz nieznajomy.
I ja powieszę rapir na temblaku A tam pobiegę, gdzie się krwie niesyta Bellona z śmiercią nieuchronną wita.
Dzisia z postrzałem lotnego kiesmaku Kogoś niesiono, bądź pochwalon, Panie, Że nieprzyzwoite nam jest wojowanie.
My ciebie tłuczem a tam gdzieś z pułhaku Lub z działa lubo naostatek z kusze Pono dotychczas niejeden zbył dusze.
Co nierad robisz, leniwcze stojaku, Patrz, jak dla ciebie miło zagrzać czoła, Choć nikt nie nagli, cKocia nikt nie woła.
Dość i tak krótki biednemu robaku Żywot na
gruncie zasadzone.
Już nie chcę robić, pojdę i szyszaku Dostawszy, włożę na włos rozpuszczony, Wmieszam się w pułki, żołnierz nieznajomy.
I ja powieszę rapir na temblaku A tam pobiegę, gdzie się krwie niesyta Bellona z śmiercią nieuchronną wita.
Dzisia z postrzałem lotnego kiesmaku Kogoś niesiono, bądź pochwalon, Panie, Że nieprzyzwoite nam jest wojowanie.
My ciebie tłuczem a tam gdzieś z pułhaku Lub z działa lubo naostatek z kusze Pono dotychczas niejeden zbył dusze.
Co nierad robisz, leniwcze stojaku, Patrz, jak dla ciebie miło zagrzać czoła, Choć nikt nie nagli, cKocia nikt nie woła.
Dość i tak krotki biednemu robaku Żywot na
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 367
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
tak nieszczęśliwym ciągnąc się ogniwem, sedycja poddaństwa z tyraństwem panowania wikła wolności i swobody, mata w nierząd narodów prawa i obyczaje, sidli samych ludzi w niewolą, w której krew, honor, fortuna, pospolitne i prywatne dobra idą za dyskrecyją okoliczności na szafunek. Pisać rewerencja majestatów nie każe, co się teraźniejszych lat przez nieprzyzwoitą zwierzchność w różnych państwach i królestwach dzieje. O czym niektóry namienia poeta: Żyjecież jeszcze? czyli tylko cienie, Zemsty szukając i jakiejś nadgrody, Przez pozwolone na świat się wrócenie Smutne widzenia nosicie narody? Żywych-li widzim, czy tylko zjawienie Tych, którym miło żyć bywało wprzody. Kiedy przychylna miłość majestatu Wierze poddaństwa panowała
tak nieszczęśliwym ciągnąc się ogniwem, sedycyja poddaństwa z tyraństwem panowania wikła wolności i swobody, mata w nierząd narodów prawa i obyczaje, sidli samych ludzi w niewolą, w której krew, honor, fortuna, pospolitne i prywatne dobra idą za dyskrecyją okoliczności na szafunek. Pisać rewerencyja majestatów nie każe, co się teraźniejszych lat przez nieprzyzwoitą zwierzchność w różnych państwach i królestwach dzieje. O czym niektóry namienia poeta: Żyjecież jeszcze? czyli tylko cienie, Zemsty szukając i jakiejś nadgrody, Przez pozwolone na świat się wrócenie Smutne widzenia nosicie narody? Żywych-li widzim, czy tylko zjawienie Tych, którym miło żyć bywało wprzody. Kiedy przychylna miłość majestatu Wierze poddaństwa panowała
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 167
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
, czego prostemu karbownikowi przy rachunku równym szczęściem nie zawsze dostanie. Zginęła godność w honorach, bo je przez poniżenie zasłużonych niesposobni biorą ani się w nich zasługują ojczyźnie korespondując cnotami i akcjami godności, ale tylko respektom, szczęściu i faworom nadskakują, sztafirkują i wysługują się w różne, a często podłe i nieprzyzwoite sumieniu i powołaniu swojemu sposoby. Choćby czasem urynał albo stolec podać, byle tylko na stołku jak im osięść albo syna osadzić, nie szpeci to humoru; ani przykra sercu, ani honorowi zelozyja będzie ustąpić prawa i prawem uprzywilejowanego łoża swojego, byle tylko dostąpić konfidencji, respektu, godności i jakiegokolwiek na ostatek awantażu. Zginęło
, czego prostemu karbownikowi przy rachunku równym szczęściem nie zawsze dostanie. Zginęła godność w honorach, bo je przez poniżenie zasłużonych niesposobni biorą ani się w nich zasługują ojczyźnie korespondując cnotami i akcyjami godności, ale tylko respektom, szczęściu i faworom nadskakują, sztafirkują i wysługują się w różne, a często podłe i nieprzyzwoite sumieniu i powołaniu swojemu sposoby. Choćby czasem urynał albo stolec podać, byle tylko na stołku jak im osięść albo syna osadzić, nie szpeci to humoru; ani przykra sercu, ani honorowi zelozyja będzie ustąpić prawa i prawem uprzywilejowanego łoża swojego, byle tylko dostąpić konfidencyi, respektu, godności i jakiegokolwiek na ostatek awantażu. Zginęło
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 175
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
, jest ciężkim przed Bogiem kryminałem, grzyszysz bowiem, jako sam powiadasz, jak człowiek, ale sprawować się będziesz jako kapłan, który w czystości sumnienia wszytkie lilije i kandory przechodzić powinien. Jakoż zaś ma być osobliwsza stanowi do pomagania łaska Boska w tobie, kiedy sam sobie nie pomagasz do niej. Święcisz się naprzód nieprzyzwoitym powołania swojego końcem i intencyją, abyś z poddaństwa od przyrodzonej sobie pracy, robocizny i powinności uwolnił się i wyszedł. Żebyś tłustym Chrystusa chlebem grubą kompleksyją wyfutrował, podłej rodziny, koligacji i rodziców, którymi się inspektorując jeszcze mierzić zacząłeś, penitus wyrzekł, żebyś przez przyrodzoną z dziedzicami, panami, kolatorami
, jest ciężkim przed Bogiem kryminałem, grzyszysz bowiem, jako sam powiadasz, jak człowiek, ale sprawować się będziesz jako kapłan, który w czystości sumnienia wszytkie lilije i kandory przechodzić powinien. Jakoż zaś ma bydź osobliwsza stanowi do pomagania łaska Boska w tobie, kiedy sam sobie nie pomagasz do niej. Święcisz się naprzód nieprzyzwoitym powołania swojego końcem i intencyją, abyś z poddaństwa od przyrodzonej sobie pracy, robocizny i powinności uwolnił się i wyszedł. Żebyś tłustym Chrystusa chlebem grubą kompleksyją wyfutrował, podłej rodziny, koligacyi i rodziców, którymi się inspektorując jeszcze mierzić zacząłeś, penitus wyrzekł, żebyś przez przyrodzoną z dziedzicami, panami, kolatorami
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 225
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
oglądająca się na najpierwszy wszytkiego początek zatarła manijera, cóż, nie muszę mówić, dzieje się pomyślnego i chwalebnego w ojczyźnie utrapionej? Spadła penitus wszytka aparencja wojska z ogromnego służby komputu, porządku, munderunku i ochoty nieprzyjaciołom strasznej, zgryzła zaniedbana rdza zbroje, karaceny, pancerze i insze żelaza teraźniejszej służby Jasiom jak sikorom bocianów gniazda nieprzyzwoite. Szkoła zagęściła znaki oficyjerstwa, mądrzy, ale nie do komendy, bakałarze, rotmistrzostwa, nie wiem jakim prawem jurystowie, rząd wielki, we wszytkim nieporządek. Więc i poczty odmienni z ćwierciami układają knechtowie, bronią władnie trwoga, szablę letką jak piórko przypasuje moda, drugą niedbalstwo i niedozór do skorki węgorzej przyklia nieużytecznie,
oglądająca się na najpierwszy wszytkiego początek zatarła manijera, cóż, nie muszę mówić, dzieje się pomyślnego i chwalebnego w ojczyźnie utrapionej? Spadła penitus wszytka aparencyja wojska z ogromnego służby komputu, porządku, munderunku i ochoty nieprzyjaciołom strasznej, zgryzła zaniedbana rdza zbroje, karaceny, pancerze i insze żelaza teraźniejszej służby Jasiom jak sikorom bocianów gniazda nieprzyzwoite. Szkoła zagęściła znaki oficyjerstwa, mądrzy, ale nie do komendy, bakałarze, rotmistrzostwa, nie wiem jakim prawem jurystowie, rząd wielki, we wszytkim nieporządek. Więc i poczty odmienni z ćwierciami układają knechtowie, bronią władnie trwoga, szablę letką jak piórko przypasuje moda, drugą niedbalstwo i niedozór do skorki węgorzej przyklija nieużytecznie,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 286
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
na nić nieużyteczną, a na krój w kawalce pod modą idąc pamięć ceny gubi i ledwo się na potem pannie Katarzynie albo Teresie, córkom, na jadwiżkę przydać może, z rzadka kiedy wnuczęciu na czapeczkę od krzcilnice. Nie masz, mówię, racji, kiedy nie masz i sposobności stroić się nad miarę, rzecz albowiem nieprzyzwoita zwyczajem pospolitym obraca się na siebie zawsze oko dla cenzury, język dla obmowiska, ucho dla śmiechu i obelgi, rękę dla skazywania pociesznego palcami, substancyją i chudobę na stratę niepotrzebną. Nie masz racji, kiedy nawet i same nabywanie rzeczy nieznajomej przez swoje nazwiska pocieszne nie przystoi, bez mankamentu nie bywa tak dalece, że
na nić nieużyteczną, a na krój w kawalce pod modą idąc pamięć ceny gubi i ledwo się na potem pannie Katarzynie albo Teresie, córkom, na jadwiżkę przydać może, z rzadka kiedy wnuczęciu na czapeczkę od krzcilnice. Nie masz, mówię, racyi, kiedy nie masz i sposobności stroić się nad miarę, rzecz albowiem nieprzyzwoita zwyczajem pospolitym obraca się na siebie zawsze oko dla cenzury, język dla obmowiska, ucho dla śmiechu i obelgi, rękę dla skazywania pociesznego palcami, substancyją i chudobę na stratę niepotrzebną. Nie masz racyi, kiedy nawet i same nabywanie rzeczy nieznajomej przez swoje nazwiska pocieszne nie przystoi, bez mankamentu nie bywa tak dalece, że
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 290
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
katarze. Jeżeli pani pokaże się jak beczka, pewnie sługa sobie przyczyni obręczy, wydawając się jako kufa ogromnie i tak szeroko, że się ludziom zdawa, iż ta dama zdobiąc tusz swoję nie bywa bez czopa.
Co powiem o inszych, które smrodliwym ojców i mężów swoich warsztatom albo szynkwasom asystują, a biorą na siebie nieprzyzwoitą tych, o których się powiedziało, proporcyją już to rogów, już kamizol, już czubów i inszych strojów, zażywając do woli, bez różnicy, i w tym się zyskowi garca, wysłudze chłopów (Kaśka, daj piwa) nadstawiając ogromnie.
Mijam przez wzgardę publiczne burdele i lupanary, w których wszytko do kroju,
katarze. Jeżeli pani pokaże się jak beczka, pewnie sługa sobie przyczyni obręczy, wydawając się jako kufa ogromnie i tak szyroko, że się ludziom zdawa, iż ta dama zdobiąc tusz swoję nie bywa bez czopa.
Co powiem o inszych, które smrodliwym ojców i mężów swoich warsztatom albo szynkwasom asystują, a biorą na siebie nieprzyzwoitą tych, o których się powiedziało, proporcyją już to rogów, już kamizol, już czubów i inszych strojów, zażywając do woli, bez różnicy, i w tym się zyskowi garca, wysłudze chłopów (Kaśka, daj piwa) nadstawiając ogromnie.
Mijam przez wzgardę publiczne burdele i lupanary, w których wszytko do kroju,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 291
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
niepomyslność dla siebie, iż Pokoj w Kameraku Panowie czynili, osobliwie Cesarz i Francuz. Tandem Kampegiusz to prośbami, to groźbami Króla zniewolony z Wolleuszem w Londynie u OO Dominikanów Sąd złożyli. Za Pozwem Król przez Patronów, Królowa sama stanęła, do Papieża się odwoływając: Propanowała, że miejsce Sądu dla Hiszpanki w Anglii nieprzyzwoite, a Henryk tej Sprawy Autor jest Królem Angielskim: że Sędziowie od Króla ujęci, Welseus tyle Biskupstwami, a Kampegiusz Biskupstwem Sarysburskim zobligowani. Apelowała Królowa do Rzymu, apelacyj Sędziowie nie przyjęli. Król sam stanął, wywodząc: że ja mogłem tę Sprawę dawno mieć rozsądzoną , mając Legata w Państwie swoim Papieskiego, ale
niepomyslność dla siebie, iż Pokoy w Kámeráku Panowie czynili, osobliwie Cesarz y Fráncuz. Tandem Kámpegiusz to proźbami, to groźbami Krola zniewolony z Wolleuszęm w Londynie u OO Dominikanow Sąd złożyli. Za Pozwem Krol przez Patronow, Krolowa sama stanęła, do Papieża się odwoływaiąc: Propanowała, że mieysce Sądu dla Hiszpanki w Anglii nieprzyzwoite, a Henryk tey Sprawy Autor iest Krolem Angielskim: że Sędziowie od Krola uięci, Welseus tyle Biskupstwami, a Kampegiusz Biskupstwem Sarisburskim zobligowani. Apellowała Krolowa do Rzymu, apellacyi Sędziowie nie przyięli. Krol sam stanął, wywodząc: że ia mogłem tę Sprawę dawno mieć rozsądzoną , maiąc Legata w Panstwie swoim Papiezkiego, ale
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 91
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
; frąszką to wszytko/ kiedy Zona będzie miała w tobie ukontentowanie/ a pozna też jak Kuropatwa Ćwika po oku/ to to jaki taki pójdzie nos zwiesiwszy; tak że potym nie trzeba jej będzie straży chować; nie trzeba przy niej/ jako pies przy kramiku leżeć ustawicznie/ ani pilnować; bo to i szpetna i nieprzyzwoita. na ZŁOTE JARZMO
Nie radzę Zonę trzymać pod ustawną strażą, Z musu to są cnotliwe. A sławę swą mazą: Głupi Mężowie, owi, którzy swoje Zony W Domach chowają prawie jak obraz upstrzony, Marnego je we strojach ucząc próżnowania, W pieszczotach do wieczora siedzieć od zarania; Jeśli się też gdzie ruszą,
; frąszką to wszytko/ kiedy Zoná będźie miáłá w tobie ukontentowánie/ á pozna też iák Kuropátwá Cwiká po oku/ to to iáki táki poydźie nos zwieśiwszy; ták że potym nie trzebá iey będźie straży chowáć; nie trzebá przy niey/ iáko pies przy kramiku leżeć ustáwicznie/ áni pilnowáć; bo to y szpetna y nieprzyzwoita. ná ZŁOTE IARZMO
Nie rádzę Zonę trzymać pod ustawną strażą, Z musu to są cnotliwe. A sławę swą mázą: Głupi Mężowie, owi, ktorzy swoie Zony W Domách chowáią práwie iák obraz upstrzony, Márnego ie we stroiách ucząc prożnowánia, W pieszczotách do wieczorá śiedźieć od zaránia; Ieśli się też gdźie ruszą,
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 11
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
milczy, a kwoka krokorze. Kto winien jeśli nie mąż/ kiedy w lalusi tej zakochaszy się/ co żywnie się jej zabaży/ zaraz jej wyskoczy/ nie uważając jeśli to dobrze . mówi Hiszpan. Siła się błazen napira, ale to większy, co mu wszytko daje. Kto winien jeśli nie mąż/ kiedy konwersacyj nieprzyzwoitych/ kompanij mniej przystojnych Pan młody pozwala. DRUGA CZĘSC ODPOWIEDZI
Włoch mówi. Nauczy się wyć kto z wilki przestaje, Kto ze psy lega, ten ze pchłami wstaje. Uczerni ręce, kto się tyka mazi, Zła kompania obyczaje kazi.
Te nieprzystojne kompanie/ podejrzane konwersacje/ biesiady częste/ prędko do złego zwiodą/
milczy, á kwoká krokorze. Kto winien ieśli nie mąż/ kiedy w láluśi tey zákochászy się/ co żywnie się iey zábáży/ záraz iey wyskoczy/ nie uważáiąc ieśli to dobrze . mowi Hiszpan. Siłá się błazen nápira, ále to większy, co mu wszytko dáie. Kto winien ieśli nie mąż/ kiedy konwersacyi nieprzyzwoitych/ kompánij mniey przystoynych Pan młody pozwala. DRVGA CZĘSC ODPOWIEDZI
Włoch mowi. Náuczy się wyć kto z wilki przestáie, Kto ze psy lega, ten ze pchłámi wstáie. Vczerni ręce, kto się tyka máźi, Zła kompánia obyczáie káźi.
Te nieprzystoyne kompánie/ podeyrzáne konwersacye/ bieśiády częste/ prętko do złego zwiodą/
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 87
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700