czernidłem inne plagi Państwa. Rejestruj/ przez te lata/ jak wiele tych było/ Co dla różnych przypatków w grobach się pokryło! Jak wiele/ przed kilka lat/ pomarło od głodu; Którym/ na wyżywienie/ nie zstało dochodu. Różność chorób/ niektórym/ życie odbierała: Z wielu/ dysenteria dusze wylewała. Nieurodzaj/ był innym; innym niepogody Ciężką plagą: gdy wszytko zatopiły wody. Mars wojował niektórych/ folgując żelazu; Gdy uboższych/ ciągnieniem wyniszczył do razu. Nie jedno/ Pan Zastępów ma na nas oręże/ Ucieczeszli przed jednym/ on drugim dosięże. Szczęśliwy/ kto się ztego karania wyprosi! Gdy dziś/
czernidłem inne plagi Páństwá. Reiestruy/ przez te látá/ iak wiele tych było/ Co dla rożnych przypatkow w grobách się pokryło! Iák wiele/ przed kilka lat/ pomárło od głodu; Ktorym/ ná wyżywienie/ nie zstáło dochodu. Rożność chorob/ niektorym/ żyćie odbieráłá: Z wielu/ dissenteria dusze wylewáłá. Nieurodzay/ był innym; innym niepogody Ciężką plagą: gdy wszytko zátopiły wody. Mars woiował niektorych/ folguiąc żelázu; Gdy vboższych/ ćiągnieniem wyniszczył do rázu. Nie iedno/ Pán Zástępow ma ná nas oręże/ Vćieczeszli przed iednym/ on drugim dośięże. Szczęśliwy/ kto się ztego karánia wyprośi! Gdy dźiś/
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: A3v
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
przez rok 1714, w którym też roku saksońskie wojska Polsce i Litwie naprzykrzyły się konsystencją i kontrybucjami pieniężnemi, bo prowiantów nie brali, jeno z gotowych lenungów i grosza żyli.
Anno 1715 nie tylko nie ustaje opressja ubogich ludzi, ale się coraz mnoży. Wojska saksońskie dziwnie kraj litewski od Brześcia począwszy po Mińsk pustoszą, nieurodzajem zrujnowany i od bydła odpadły. I moskiewskie wojska choć dyskretnie przechodziły, nie przydały jednak, chyba ujęły; i oprócz tego wszystkiego, co się wydarło i umniejszyło przechodami sasów i bawieniem się, kontrybucji płacono po tymfów 25 na wojska saskie i litewskie.[...] I. NOTACJA IGNACEGO ZAWISZY miecznika wiel. księstwa lit. (1712
przez rok 1714, w którym téż roku saxońskie wojska Polsce i Litwie naprzykrzyły się konsystencyą i kontrybucyami pieniężnemi, bo prowiantów nie brali, jeno z gotowych lenungów i grosza żyli.
Anno 1715 nie tylko nie ustaje oppressya ubogich ludzi, ale się coraz mnoży. Wojska saxońskie dziwnie kraj litewski od Brześcia począwszy po Mińsk pustoszą, nieurodzajem zrujnowany i od bydła odpadły. I moskiewskie wojska choć dyskretnie przechodziły, nie przydały jednak, chyba ujęły; i oprócz tego wszystkiego, co się wydarło i umniejszyło przechodami sasów i bawieniem się, kontrybucyi płacono po tymfów 25 na wojska saskie i litewskie.[...] I. NOTACYA IGNACEGO ZAWISZY miecznika wiel. księztwa lit. (1712
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 365
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
I niebo, i sarmacką grzbietem dźwigał ziemię. Waszej to sławy trąby tak was w górę dźwigną, Że jej żadnej zazdrości pióra nie dościgną; Nieprzeżyte cnót waszych stawiając obrazy, Wszytkie tamy i wszytkie pozrucacie jazy. Żadne, żadne Jordanu nie strzymają wstręty, Aż w porcie wiecznej sławy postawi okręty. 346. ŁYSY
Piękne nieurodzaju wielkiego abrysy, Prosząc o defalkatę, mój arendarz łysy Na swej głowie wyraził. „Daj go katu — rzekę — Jeśli sierpem nie urżnę, przynajmniej usiekę. Jeśli nie zbożem pole, musi zaróść perzem. Gdzież się kryją przepiórki?” Rzecze: „Za kołnierzem.” 347. PASOŻYT
Nie proszony pasożyt,
I niebo, i sarmacką grzbietem dźwigał ziemię. Waszej to sławy trąby tak was w górę dźwigną, Że jej żadnej zazdrości pióra nie dościgną; Nieprzeżyte cnót waszych stawiając obrazy, Wszytkie tamy i wszytkie pozrucacie jazy. Żadne, żadne Jordanu nie strzymają wstręty, Aż w porcie wiecznej sławy postawi okręty. 346. ŁYSY
Piękne nieurodzaju wielkiego abrysy, Prosząc o defalkatę, moj arendarz łysy Na swej głowie wyraził. „Daj go katu — rzekę — Jeśli sierpem nie urżnę, przynajmniej usiekę. Jeśli nie zbożem pole, musi zaróść perzem. Gdzież się kryją przepiórki?” Rzecze: „Za kołnierzem.” 347. PASOŻYT
Nie proszony pasożyt,
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 338
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
powiedziało w Punkcie Wtórym. Zaczym Kometa znaczy Suchość/ Powietrze/ Głód/ Wojnę/ Królestw i Państw ruinę/ Wiatry/ Ziemie się trzesienie/ i Niepłodność/ i wiele inszych złości. O czym obszerniej powie się w Punkcie XVIII. PUNKT V.
JEżeli Kometa jest odmianą rzeczy Ziemskich. Naprzód/ jeżeli Kometa jest znakiem Nieurodzaju/ Drogości i Głodu. Odpowiadam/ że jest: Ponieważ aby się Kometa zapalił/ potrzeba wielkiej obfitości Waporów/ które/ gdy dla postanowienia Komety/ Gwiazdy z Ziemie wyciągną oraz z tłustością. Nic tylko Głodu/ Lat niepłodnych i drogich/ trzeba się obawiać. Jeżeli Kometa znaczy Powietrze.
KOmeta rodzi się z gorących i
powiedźiáło w Punktćie Wtorym. Záczym Kometá znaczy Suchość/ Powietrze/ Głod/ Woynę/ Krolestw y Państw ruinę/ Wiátry/ Ziemie się trześienie/ y Niepłodność/ y wiele inszych złośći. O czym obszerniey powie się w Punktćie XVIII. PVNKT V.
IEżeli Kometá iest odmiáną rzeczy Ziemskich. Naprzod/ ieżeli Kometá iest znákiem Nieurodzáiu/ Drogośći y Głodu. Odpowiádam/ że iest: Ponieważ áby się Kometá zápalił/ potrzebá wielkiey obfitośći Waporow/ ktore/ gdy dla postanowienia Komety/ Gwiázdy z Ziemie wyćiągną oraz z tłustośćią. Nic tylko Głodu/ Lat niepłodnych y drogich/ trzebá się obawiáć. Ieżeli Kometá znáczy Powietrze.
KOmetá rodźi się z gorących y
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: Av
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
pamiętną Powodzią brzegi nabrzmiałe, Miasta i wsi pożerała całe. Niebo twarz smutną upłakawszy łzami, Gdy panna w wieńcu, było pod żaglami, Swiat gnił, a podziemne rymy, Codzień większe wywierały dymy. Stąd w cieniu długim bez słońca i rosy Kwiat zarażony i nierdzałe kłosy, Na wszystkie koronne kraje Głód przyniosły i nieurodzaje. Mars wtem się pali, Prusy odpadają, Z główniami żywe furie czekają. Ojczyzna (ach!) nieszczęśliwa, Sil ostatnich z pod serca dobywa. 1627.
Kto jej byl sroższym, i na kogo barży W swem utrapieniu ciężkiem się uskarży! W diamencie to pokryła, Bieda jedna jej nic dokuczyła. Oto z
pamiętną Powodzią brzegi nabrzmiałe, Miasta i wsi pożerała całe. Niebo twarz smutną upłakawszy łzami, Gdy panna w wieńcu, było pod żaglami, Swiat gnił, a podziemne rymy, Codzień większe wywierały dymy. Ztąd w cieniu długim bez słońca i rosy Kwiat zarażony i nierdzałe kłosy, Na wszystkie koronne kraje Głód przyniosły i nieurodzaje. Mars wtem się pali, Prusy odpadają, Z głowniami żywe furye czekają. Ojczyzna (ach!) nieszczęśliwa, Sil ostatnich z pod serca dobywa. 1627.
Kto jej byl sroższym, i na kogo barży W swem utrapieniu ciężkiem się uskarży! W dyamencie to pokryła, Bieda jedna jej nic dokuczyła. Oto z
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 86
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
wielkości.
20 i 27 trzęsienie ziemi w Rzymie.
33 trzęsienie ziemi złączone z zaćmieniem słońca.
40
56. jedenaste Etny wybuchnienie: głód przez wiele lat.
48
57. Deszcz według mniemania krwawy: piorun uderzył w chorągwie żołnierzy Rzymskich Pretoriani nazwanych.
51
58 W znaku raka, tegoż roku trzęsienie ziemi, i nieurodzaj. Zima następująca była nader łagodna.
53 trzęsienie ziemi w Rzymie, W Neapolum, i w całych Włoszech.
57
59. Pierwszy rok Nerona: słońce dwojakie.
59 słońce w pośrzód dnia zaćmiło się, a piorun spadł na wszystkie części miasta Rzymu.
60
60. Widziana przez 6 miesięcy. Trzęsienie ziemi które skołatało
wielkości.
20 y 27 trzęsienie ziemi w Rzymie.
33 trzęsienie ziemi złączone z zaćmieniem słońca.
40
56. jedenaste Etny wybuchnienie: głod przez wiele lat.
48
57. Deszcz według mniemania krwawy: piorun uderzył w chorągwie żołnierzy Rzymskich Praetoriani nazwanych.
51
58 W znaku raka, tegoż roku trzęsienie ziemi, y nieurodzay. Zima następuiąca była nader łagodna.
53 trzęsienie ziemi w Rzymie, W Neapolum, y w całych Włoszech.
57
59. Pierwszy rok Nerona: słońce dwoiakie.
59 słońce w pośrzod dnia zaćmiło się, a piorun spadł na wszystkie części miasta Rzymu.
60
60. Widziana przez 6 miesięcy. Trzęsienie ziemi które skołatało
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 15
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Mezerai powiada: iż tego roku ptastwo domowe znagła zdziczawszy do lasów uleciało: co było znakiem trzęsienia ziemi następującego.
Toż mówi Platina przydając: że ryby wszystkie prawie posneły.
1089 w Sierpniu trzęsienie ziemi w całej Anglii: widziano jako domy nachylały się niby upaść mając i znowu prostowały się, na miejsce powracając.
Nieurodzaj owoców, a żniwo Jedwo 30 Listopada zakończone.
Powietrze znaczne.
1092
200. W stronie południowej w postaci miecza.
Powietrze.
1093 31 Lipca ognie powietrzne.
1095
201.
Trzęsienie ziemi, głód.
1096 zorza północa.
1097
202. Powodzi, głód.
1098
203. 3 Października.
Zorza północa: choroby zaraźliwe
Mezerai powiada: iż tego roku ptastwo domowe znagła zdziczawszy do lasow uleciało: co było znakiem trzęsienia ziemi następującego.
Toż mowi Platina przydaiąc: że ryby wszystkie prawie posneły.
1089 w Sierpniu trzęsienie ziemi w całey Anglii: widziano iako domy nachylały się niby upaść maiąc y znowu prostowały się, na mieysce powracaiąc.
Nieurodzay owocow, a żniwo Iedwo 30 Listopada zakończone.
Powietrze znaczne.
1092
200. W stronie południowey w postaci miecza.
Powietrze.
1093 31 Lipca ognie powietrzne.
1095
201.
Trzęsienie ziemi, głód.
1096 zorza pułnocna.
1097
202. Powodzi, głód.
1098
203. 3 Października.
Zorza pułnocna: choroby zaraźliwe
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 48
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
/ na chuci mu też nie zjidzie/ jako łaskawemu Ojcu.
27 Co zowiesz opatrznością Bożą?
Onę wszechmocną/ a wszędy przytomną moc Bożą którą niebo i ziemię ze wszytkim stworzeniem jako w ręku jakich trzyma i rządzi/ tak iż wszytkie rzeczy/ które się rodzą na ziemi/ jako jest deszcz/ susza/ urodzaj/ nieurodzaj/ pokarm/ picie bogactwa/ ubóstwo/ zdrowie/ choroby/ na koniec wszytko/ nie z przygody abo trafunku/ ale za mądrą opatrznością/ w wolą Ojcowska jego dzieją się. Katechizm
28. Który nam przynosi pożytek wiadomość o stworzeniu i o opatrzności Boskiej?
Czyni nas cierpliwymi czasu krzyża/ i napomina/ abyśmy
/ ná chući mu też nie zyidzie/ iáko łáskáwemu Oycu.
27 Co zowiesz opatrznośćią Bożą?
Onę wszechmocną/ á wszędy przytomną moc Bożą ktorą niebo y źiemię ze wszytkim stworzeniem iáko w ręku iákich trzyma y rządźi/ tak iż wszytkie rzeczy/ ktore śię rodzą ná źięmi/ iáko iest descz/ susza/ vrodzay/ nievrodzay/ pokarm/ pićie bogáctwá/ vbostwo/ zdrowie/ choroby/ ná koniec wszytko/ nie z przygody ábo tráfunku/ ále za mądrą opátrznosćią/ w wolą Oycowska iego dzieią śię. Katechizm
28. Ktory nam przynośi pożytek wiádomość o stworzeniu y o opátrznośći Boskiey?
Czyni nas ćierpliwymi czásu krzyżá/ y nápomina/ ábysmy
Skrót tekstu: RybMKat
Strona: 17
Tytuł:
Katechizmy
Autor:
Maciej Rybiński
Drukarnia:
Andrzej Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
dobra i budynki wniesie. Głód w naszych krajach Saturn chce zrobić. Wina bardzo urodzaj lichy, nadto trzęsienie ziemi niezwyczajne w tym roku słyszeć będziemy.
1736. Pod jesień zaćmienie, wiatry wielkie i pluskotliwe przyniesie. Zaćmienie na wiosnę potężne we Lwowie, Zamościu, Lublinie, Warszawie, Gnieźnie i Wielkiej Polsce powietrze otworzy i nieurodzaj sprowadzi, niespodziane śmierci między duchownymi zagęszczą się. Pod jesień drugie zaćmienie jeszcze potężniejsze, chorób wiele katarowych, flegmatycznych, wariacji w głowie i szaleństwa species pobudzi. Krew rozlanie i wiele ran w ludziach niebo zrobić chce dla defensy nieprzyjacielskiej i wojny, lubo nie długiej, między religią. Złodziejów jednak i zdzierców wiele się namnoży
dobra i budynki wniesie. Głód w naszych krajach Saturn chce zrobić. Wina bardzo urodzaj lichy, nadto trzęsienie ziemi niezwyczajne w tym roku słyszeć będziemy.
1736. Pod jesień zaćmienie, wiatry wielkie i pluskotliwe przyniesie. Zaćmienie na wiosnę potężne we Lwowie, Zamościu, Lublinie, Warszawie, Gnieźnie i Wielkiej Polsce powietrze otworzy i nieurodzaj sprowadzi, niespodziane śmierci między duchownymi zagęszczą się. Pod jesień drugie zaćmienie jeszcze potężniejsze, chorób wiele katarowych, flegmatycznych, wariacyi w głowie i szaleństwa species pobudzi. Krew rozlanie i wiele ran w ludziach niebo zrobić chce dla defensy nieprzyjacielskiej i wojny, lubo nie długiej, między religią. Złodziejów jednak i zdzierców wiele się namnoży
Skrót tekstu: DuńKal1731Rzecz
Strona: 7
Tytuł:
Praktyka gospodarska każdemu potrzebna
Autor:
Stanisław Duńczewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1731 a 1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1740
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
i po Małej Polsce pożary częste, od tego czasu aż do wpół sierpnia do Wielkiej Polski, Lublina, Zamościa, Lwowa ogień przeniesie się. Item przez całą jesień ognia przestrzegaj.
1739. Mokre będą czasy z powodziami: koniunktura Saturna z Marsem w kwietniu choroby długie zechce sprawować. Pokój łaskawe chcą nam przynieść nieba. Nieurodzaj jednak Saturnus znaczy i czas dość głodny dla czasu mokrego najbardziej i gradów. Arcturus sterilitatem vini denunciat. Kwadrat Marsa na wiosnę ognie wzbudzać będzie. Item Jowisza z Marsem pożary wznieci w Wielkiej Polsce, Lublinie, Lwowie i w Zamościu, w jesieni strzec się potrzeba.
1740. Bardzo wielkie powodzie na ten rok sprowadzi,
i po Małej Polsce pożary częste, od tego czasu aż do wpół sierpnia do Wielkiej Polski, Lublina, Zamościa, Lwowa ogień przeniesie się. Item przez całą jesień ognia przestrzegaj.
1739. Mokre będą czasy z powodziami: koniunktura Saturna z Marsem w kwietniu choroby długie zechce sprawować. Pokój łaskawe chcą nam przynieść nieba. Nieurodzaj jednak Saturnus znaczy i czas dość głodny dla czasu mokrego najbardziej i gradów. Arcturus sterilitatem vini denunciat. Kwadrat Marsa na wiosnę ognie wzbudzać będzie. Item Jowisza z Marsem pożary wznieci w Wielkiej Polsce, Lublinie, Lwowie i w Zamościu, w jesieni strzec się potrzeba.
1740. Bardzo wielkie powodzie na ten rok sprowadzi,
Skrót tekstu: DuńKal1731Rzecz
Strona: 8
Tytuł:
Praktyka gospodarska każdemu potrzebna
Autor:
Stanisław Duńczewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1731 a 1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1740
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955