onego niektórego Chłopka/ który się opiwszy w padł w tak małą kałuszkę/ w którejby się ledwie mucha była utopić mogła; Ale iż go napój/ którym się upił/ był rozmarzył: przetoż mu przyszło w onej kałuszce/ gdzie jakoby tylko garstka wody była/ utonąć/ marnie i mizernie zginąć.
Tak oto niezbędne pijaństwo wiele złego dokazuje/ i nie jednego do upadku i do grzechów haniebnych nawet i do otchłani piekielnej przywodzi! Stiffler. in Tit. Contin. p. m. 644. ex Promptuario Exempl.
A że temu tak: widziemy to znowu na onym jednym niezbożnym Synu/ który idąc z karczmy (albo szynkownego domu
onego niektorego Chłopká/ ktory śię opiwszy w padł w ták máłą káłuszkę/ w ktoreyby śię ledwie muchá byłá utopić mogłá; Ale iż go napoy/ ktorym śię upił/ był rozmárzył: przetoż mu przyszło w oney káłuszce/ gdźie jákoby tylko garstká wody byłá/ utonąć/ márnie y mizernie zginąć.
Ták oto niezbędne pijáństwo wiele złego dokázuje/ y nie jednego do upadku y do grzechow hániebnych náwet y do otchłani piekielney przywodźi! Stiffler. in Tit. Contin. p. m. 644. ex Promptuario Exempl.
A że temu ták: widźiemy to znowu ná onym jednym niezbożnym Synu/ ktory idąc z kárczmy (álbo szynkownego domu
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 41.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
. Lirycorum Polskich Księgi Trzecie. Lirycorum Polskich Pieśń XXI. Rozhowor Damy z Panią Ochmistrzynią Dama P. Ochmistrzyni. Chorus.
W Sierocym stanie utroskana Wdowa/ Gdy smutna żalu znieść niemoże głowa; Jak to wnieszczęściu żal niemiewa miary Skarżąc się mówi tak do Pani stary: Dam. O sroga śmierci! o niezbędne Fata! Coście mi męża wzięły z tego świata/ A pozwolonych (odjąwszy mi złotą Wolność) rozkoszy; macie mię sierotą. Synogarlicąm teraz żalu pełną; Gdy zla Alekto przez kossę śmiertelną/ Strapione serce/ w ciężkim żalu więzi: A ja na suchej spoczywam gałęzi. P. Och. Nietroszcz
. Lyricorum Polskich Kśięgi Trzećie. Lyricorum Polskich PIESN XXI. Rozhowor Dámy z Pánią Ochmistrzynią Dámá P. Ochmistrzyni. Chorus.
W Sierocym stanie vtroskána Wdowá/ Gdy smutna zalu znieść niemoże głowá; Iák to wnieszczęśćiu żal niemiewa miáry Skárżąc się mowi ták do Páni stáry: Dam. O sroga śmierći! o niezbędne Fátá! Cośćie mi mężá wźięły z tego swiátá/ A pozwolonych (odiąwszy mi złotą Wolność) roskoszy; maćie mię śierotą. Synogárlicąm teraz żálu pełną; Gdy zla Alekto przez kossę śmiertelną/ Strapione serce/ w ćięszkim żálu więźi: A ia ná suchey zpoczywam gáłęźi. P. Och. Nietroszcz
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 184
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
/ tak niezbożnymi błędami i Herezjami na Ruską Cerkiew targnąć poważyli się. Ja z części mojej/ ile na mnie jest/ żadnej przyczyny nie najduję inszej/ tylko stały się za dni naszych miedzy nami a Rzymskim Kościołem względem przyjętej z nim przez nasze starsze Duchowne jedności/ poswar. Ten nas tego złego nabawił/ i tego niezbędnego piwa nam nawarzył/ które my/ już to przez lat trzydzieści i trzy w gorzkości dusz naszych pijemy z niemałą i wnętrznej i ze wnętrznej Cerkiewnej ozdoby szkodą. Za tego poswaru przyczyną/ utracilismy z Cerkwie naszej Książąt/ Paniąt/ i wielmoż. bez liczby. Pozostałe tejże wyniosłości familie/ od ozdób Szlacheckiej ich świebody
/ ták niezbożnymi błędámi y Hęrezyámi ná Ruską Cerkiew tárgnąć poważyli sie. Ia z cżęśći moiey/ ile ná mnie iest/ żadney przycżyny nie náyduię inszey/ tylko stáły sie zá dni nászych miedzy námi á Rzymskim Kośćiołem względem przyiętey z nim przez násze stársze Duchowne iednośći/ poswar. Ten nas tego złego nábáwił/ y tego niezbędnego piwá nam náwárzył/ ktore my/ iuż to przez lat trzydźieśći y trzy w gorzkośći dusz nászych pijemy z niemáłą y wnętrzney y ze wnętrzney Cerkiewney ozdoby szkodą. Zá tego poswaru przycżyną/ vtrácilismy z Cerkwie nászey Xiążąt/ Paniąt/ y wielmoż. bez licżby. Pozostáłe teyże wyniosłośći fámilie/ od ozdob Szlácheckiey ich świebody
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 94
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
. Która/ gdy ją Ariusz roztargnąć pożądał/ jednostajnie się onemu sprzeciwiła/ i niezbożne jego bluźnierstwa odrzuciła. A samego od społeczności swej oddaliwszy/ przeklęctwu wespół i z nauką jego oddała. Rzeczesz snać nie o powszechnej Cerkwi/ która jedna we wszystkim świecie jest/ ale o partikularnej jest mowa. O marna obłudo i niezbędna ślepoto/ na cudzy w oku proszek ostrowidziowe (jako mówią) oczy wytrzeszczasz/ a na twego bielma bierzmo pomnieć niechcesz Jeśli bowiem w ten czas kiedy przez Ariusza Cerkiew Wschodnia zaburzona była/ do Zachodniej odstąpiła. Nierównali i jednaka konsekwentia będzie/ że gdy Kościół zachodni/ przez niezbożnego Nouata był turbowany/ od
. Ktora/ gdy ią Ariusz rostárgnąć pożądał/ iednostaynie się onemu sprzećiwiłá/ y niezbożne iego bluźnierstwá odrzućiłá. A sámego od społecżnośći swey oddaliwszy/ przeklęctwu wespoł y z náuką iego oddáłá. Rzecżesz snać nie o powszechney Cerkwi/ ktora iedná we wszystkim świećie iest/ ále o pártikulárney iest mowá. O márna obłudo y niezbędna slepoto/ ná cudzy w oku proszek ostrowidźiowe (iáko mowią) ocży wytrzeszcżasz/ á ná twego bielmá bierzmo pomnieć niechcesz Iesli bowiem w ten czás kiedy przez Ariuszá Cerkiew Wschodnia záburzona byłá/ do Zachodniey odstąpiłá. Nierownali y iednáka consequentia będźie/ że gdy Kośćioł zachodni/ przez niezbożnego Nouatá był turbowány/ od
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 87v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
na swym brzegu Ma piasku: jak wiele ja popełniłem złości Teraz/ i przed młodością/ i w mojej młodości. A któż mych grzechów liczby może być wiadomem? Owo prawiem był różnych grzechów wiezdym domem.
Jak wielekroć nadęta hardość unosiła Mię/ żem trzymał o sobie nierozumnie siła? Jak często mię wzbudzało niezbędne łakomstwo/ Chciwość/ lichwa/ i insze łakomstwa potomstwo/ Zem niepomniał i nieba/ i Ciebie samego; I wszytkich dóbr prawdziwych dla dobra ziemskiego? Jako często była mi nienawistna zawiść/ I przeciwko blizniemu zawisna nienawiść Pobudką: żem tak wiele razy oderwany Od Ciebie Stwórcy mego czciłem te bałwany? Jak
na swym brzegu Ma piásku: iák wiele ia popełniłem złośći Teraż/ y ṕrzed młodośćią/ y w moiey młodośći. A ktoż mych grzechow licżby może bydź wiadomem? Owo prawiem był rożnych grzechow wiezdym domem.
Iak wielekroć nádęta hardość unośiłá Mię/ żem trzymał o sobie nierozumnie śiłá? Iak cżęsto mię wzbudzało niezbędne łákomstwo/ Chćiwość/ lichwa/ y insze łakomstwa potomstwo/ Zem niepomniał y nieba/ y Ciebie samego; Y wszytkich dobr prawdźiwych dla dobra źiemskiego? Iako cżęsto była mi nienawistná zawiść/ Y przećiwko blizniemu zawisna nienáwiść Pobudką: żem ták wiele rázy oderwany Od Ciebie Stworcy mego cżćiłem te bałwany? Iák
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 13
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
też sługi i dworzany chował, Którzy usługi oddając życzliwie, Żaden się między niemi nieznajdował, Któryby jakim występkiem zelżywie Miał swej szlacheckiej naruszyć godności, Bądź co popełnić przeciw przystojności.
Takich cnót ojca i takiej zacności Miałeś jedynie synu pozostały, Z któregoś brał wzór wszelkiej uczciwości I obyczajów, aleć go zajźrzały Niezbędne Parki, które na godności, Ani wysokie zasługi niemiały Nigdy baczenia, ale bez litości Swej zażywają, nad każdym srogości.
Więc słusznie z płaczem łzy toczysz rzewliwym Żałując szkody i nieszczęścia swego; Słusznie lamentem trapisz się troskliwym Żeś utracił, ach! dobrodzieja swego; A gdybyś smutkiem swoim frasobliwym Mógł do żywota
też sługi i dworzany chował, Którzy usługi oddając życzliwie, Żaden się między niemi nieznajdował, Któryby jakim występkiem zelżywie Miał swej szlacheckiej naruszyć godności, Bądź co popełnić przeciw przystojności.
Takich cnót ojca i takiej zacności Miałeś jedynie synu pozostały, Z któregoś brał wzór wszelkiej uczciwości I obyczajów, aleć go zajźrzały Niezbędne Parki, które na godności, Ani wysokie zasługi niemiały Nigdy baczenia, ale bez litości Swej zażywają, nad każdym srogości.
Więc słusznie z płaczem łzy toczysz rzewliwym Żałując szkody i nieszczęścia swego; Słusznie lamentem trapisz się troskliwym Żeś utracił, ach! dobrodzieja swego; A gdybyś smutkiem swoim frasobliwym Mógł do żywota
Skrót tekstu: OdymWŻałKoniec
Strona: 355
Tytuł:
Żałośna postać Korony Polskiej
Autor:
Walenty Odymalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
być drogę (za kontemptem tego imienia rokosz) pokazał tym, którzyby opprimere Rempublicam chcieli, kiedykolwiek więc też et aemulos regni fortelnie i sztucznie ad audendos conatus dawno zamyślnych pobudził i serce tym lepsze sprawił tym przeszydzaniem, którego często używasz: »Otóż tobie rokosz!« Otóż i ja tobie, panie pochlebco a wyrodku niezbędny, a raczej jakiś, czego pismo twoje poświadcza, ultaju, odpisując, kłam twój wszędy jawny okazuję; naprzód, iż zawołanie na rokosz panu Wojewodzie przypisujesz i jemu repetitis vicibus ad accumulandam invidiam, wymietujesz często słowa: »Otóż tobie rokosz!«. Nie miałby się czego przeć nec illum puderet nec illum poeniteret
być drogę (za kontemptem tego imienia rokosz) pokazał tym, którzyby opprimere Rempublicam chcieli, kiedykolwiek więc też et aemulos regni fortelnie i sztucznie ad audendos conatus dawno zamyślnych pobudził i serce tym lepsze sprawił tym przeszydzaniem, którego często używasz: »Otóż tobie rokosz!« Otóż i ja tobie, panie pochlebco a wyrodku niezbędny, a raczej jakiś, czego pismo twoje poświadcza, ultaju, odpisując, kłam twój wszędy jawny okazuję; naprzód, iż zawołanie na rokosz panu Wojewodzie przypisujesz i jemu repetitis vicibus ad accumulandam invidiam, wymietujesz często słowa: »Otóż tobie rokosz!«. Nie miałby się czego przeć nec illum puderet nec illum poeniteret
Skrót tekstu: PismoPotwarzCz_II
Strona: 42
Tytuł:
Na pismo potwarzające ludzie cnotliwe pod tytułem »Otóż tobie rokosz«, wydane na ohydę rycerstwa na rokoszu będącego, prawdziwa i krótka odpowiedź.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
. Jeziernicki pokojowy księżnej im. powrócił stamtąd, gdym tu miał wyjachać do usług w.k.m., haec formalia księżnie im. dobrodziejce retulit, że z sejmu cale nic nie będzie. Na to król im. z Kochanowskiego odpowiedział, wyszło to na to, co on napisał tym wierszem: „Niezbędna starości, wszyscy cię żądamy, a kiedy przyjdziesz, to narzekamy”; ten hultaj Jeziernicki takich rzeczy nie miał powiadać, sejm już jest naznaczony 22 decembris, byłby prędzej, ale pieczęć się opóźniła, osobliwie dla litewskiej ekspedycyjej, o co tak łajano p. Różyckiego, że z papierami bez pieczęci przyjachał, i
. Jeziernicki pokojowy księżnej jm. powrócił stamtąd, gdym tu miał wyjachać do usług w.k.m., haec formalia księżnie jm. dobrodziejce retulit, że z sejmu cale nic nie będzie. Na to król jm. z Kochanowskiego odpowiedział, wyszło to na to, co on napisał tym wierszem: „Niezbędna starości, wszyscy cię żądamy, a kiedy przyjdziesz, to narzekamy”; ten hultaj Jeziernicki takich rzeczy nie miał powiadać, sejm już jest naznaczony 22 decembris, byłby prędzej, ale pieczęć się opóźniła, osobliwie dla litewskiej ekspedycyjej, o co tak łajano p. Różyckiego, że z papierami bez pieczęci przyjachał, i
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 50
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
chwytało, I do tąd chwyta, jednak, daleko dziś więcej Jest tych, którzy świat nędzny radzi lubią prędzej. Bo mówi Pan: Niewiele przez ciasny i mały Gościniec idzie chętnie do niebieskiej chwały, A siła tych jest, którzy przez bramę szeroką, I drogę bitą w przepaść cisną się głęboką. Bo którzy raz niezbędną pieniędzy chciwością, Albo zepsowani są rozkoszy miłością, Albo do doczesnej są chwały przywiązani, Ledwie kiedy mogą być od niej oderwani. Którzy bowiem obcemu służą Panu radzi Który wszytko na przeko temu, co sam radzi Bóg czynić, rozkazuje, ci jak łańcuchami Skrępowani, nędznemi są niewolnikami, Bo gdy raz ludzki umysł nadzieję porzuci
chwytáło, Y do tąd chwyta, iednák, dáleko dźiś więcey Iest tych, ktorzy świát nędzny rádźi lubią pręcey. Bo mowi Pan: Niewiele przez ćiásny y máły Gośćiniec idźie chętnie do niebieskiey chwały, A śiła tych iest, ktorzy przez bramę szeroką, Y drogę bitą w przepaść ćisną się głęboką. Bo ktorzy raz niezbędną pieniędzy chćiwośćią, Albo zepsowáni są roskoszy miłością, Albo do doczesney są chwały przywiązáni, Ledwie kiedy mogą bydź od niey oderwáni. Ktorzy bowiem obcemu służą Pánu rádzi Ktory wszytko ná przeko temu, co sam rádźi Bog czynic, roskázuie, ci iák łáncuchámi Skrępowáni, nędznemi są niewolnikami, Bo gdy raz ludzki vmysł nádźieię porzući
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 108
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
. m. 47. Heermann ju Cruc. Chryst. p. m. 191.
Si vidisti peccata, vide et suspiria: Jeśliś widział grzechy ludzi świętych/ masz też widzieć i wzdychania ich; jako oni za grzechy pokutując do Boga wzdychali/ i o odpuszczenie prosili/ a potym żywota polepszywszy niecnoty i nierządu niezbędnego poniechali. Toż i Wy tak stanu zacnego jako i podłego/ co się nieczystotą paracie/ czynicie/ a wszelkiemu wszeteczeństwu służbę wypowiedziawszy/ czysty żywot prowadzicie; nie uczynicieli tego/ Bóg was czasu swego najdzie/ który nieczystość i nierząd surowo wedle onego wyroku karać będzie: Wszeteczniki i Cudzołożniki (Wszetecznice i Cudzołożnice)
. m. 47. Heermann iu Cruc. Christ. p. m. 191.
Si vidisti peccata, vide et suspiria: Ieśliś widźiał grzechy ludźi świętych/ masz też widźiec y wzdychánia ich; iáko oni zá grzechy pokutuiąc do Bogá wzdycháli/ y o odpusczenie prośili/ á potym żywotá polepszywszy niecnoty y nierządu niezbędnego poniecháli. Toż y Wy ták stanu zacnego iáko y podłego/ co śię nieczystotą paraćie/ czynićie/ á wszelkiemu wszeteczeństwu służbę wypowiedźiawszy/ czysty żywot prowadźićie; nie uczynićieli tego/ Bog was czásu swego naydźie/ ktory nieczystość y nierząd surowo wedle onego wyroku karáć będźie: Wszeteczniki y Cudzołożniki (Wszetecznice y Cudzołożnice)
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: O
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679