porzucić dasz się im na stronie W nogach gdzie blisko, przy złotym twym tronie.
Jam satis terris nivis atque dirae Grandinis misit Pater, et rubente Dextera, sacras jaculatus arces, Terruit urbem, etc. Horat. I. Carm. Od. 2.
Jużeś wystrzelał pioruny o Boże, (Jeśli się przebrać niezmierność twa może) Jużeś gniewu swego czaszę Do dna wylał na ojczyznę naszę. Przestań się gniewać, a z Olimpu twego Spuść oczy ku nam złotopromiennego: Oczy wdzięczniejsze nad słońce, Które ziemie przenikają końce. Zdało się, zdało po przeszłe te lata, Że albo koniec i ruina świata, Albo wiek Pyrrhy, i
porzucić dasz się im na stronie W nogach gdzie blisko, przy złotym twym tronie.
Jam satis terris nivis atque dirae Grandinis misit Pater, et rubente Dextera, sacras jaculatus arces, Terruit urbem, etc. Horat. I. Carm. Od. 2.
Jużeś wystrzelał pioruny o Boże, (Jeżli się przebrać niezmierność twa może) Jużeś gniewu swego czaszę Do dna wylał na ojczyznę naszę. Przestań się gniewać, a z Olimpu twego Spuść oczy ku nam złotopromiennego: Oczy wdzięczniejsze nad słońce, Które ziemie przenikają końce. Zdało się, zdało po przeszłe te lata, Że albo koniec i ruina świata, Albo wiek Pyrrhy, i
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 86
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
-Obozie przybyło! Książęcia Panowie Wodzowiez sobą do Obozu proszą. I proszą tandem. Część WTÓRA Czym jako erecti są wszyscy.
Toż straszliwa Sobota skoro rozświeciła, A ta jako z-obłoku, na świat się zwaliła Szarańcza nieskończona, Wojsko wyjdzie w-pole: Gdzie jako na szerokim pokaże się stole, Jej niezmierność, Chorąży czoło wziął ze swymi, I tu teraz, i potym ludźmi Komonnymi Pierwszy zawsze. Lewy Róg Firlej uszykował Z-Lanckorońskim pospołu, których posiłkował Sieniawski, z-Sobieskiemi. Wiśniowiecki prawy Z-Podczasym Ostrorogiem. I tu wprzód się krwawy Taniec zaczął: kiedy nań bystrych Harpij kształtem, Skoczywszy Tatarowie natrą wielkim gwałtem. Ale gdy ich
-Oboźie przybyło! Xiążecia Panowie Wodzowiez sobą do Obozu proszą. I proszą tandem. CZESC WTORA Czym iako erecti są wszyscy.
Toż strászliwa Sobotá skoro rozświeciłá, A tá iáko z-obłoku, ná swiát sie zwáliłá Száráńcza nieskończona, Woysko wyydźie w-pole: Gdźie iáko ná szerokim pokaże sie stole, Iey niezmierność, Chorąży czoło wźiął ze swymi, I tu teraz, i potym ludźmi Komonnymi Pierwszy záwsze. Lewy Rog Firley uszykował Z-Lanckorońskim pospołu, ktorych posiłkował Sieniáwski, z-Sobieskiemi. Wiśniowiecki práwy Z-Podczásym Ostrorogiem. I tu wprzod sie krwáwy Taniec záczął: kiedy nań bystrych Hárpiy kształtem, Skoczywszy Tátárowie natrą wielkim gwałtem. Ale gdy ich
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 57
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
zaboli Kiedyż ciężko, ustawać począł w-tym powoli Ferworze Nieprzyjaciel, i pomykać kroku. Dopieroż go wsparuje cieżej Ubald z boku, Ognia mu dodawając Dopiero i owi Co już byli najpierwej uciekać gotowi, Obrócą się inaczej, i niż słońce zgaśnie Spedzą z-pola wszytkiego. A tu było jaśnie Widzieć jego niezmierność; gdy tegoż wieczora, Ku tym co miał przy sobie, drugie kroć pułtora Sto tysięcy przybyło w-posiełku mu znowu Hultajstwa z pod Zbaraża. Wiec żeby obłowu Z-reku tak kosztownego nie upuścił próżno, Który już był ozionął pozawodził różno, Obleżenie gotując, Półki insze w-koło, A sam z Hanem pospołu
záboli Kiedyż ćieżko, ustawáć począł w-tym powoli Ferworze Nieprzyiaćiel, i pomykać kroku. Dopieroż go wspáruie ćieżey Ubald z boku, Ognia mu dodawaiąc Dopiero i owi Co iuż byli naypierwey ućiekać gotowi, Obrocą sie inaczey, i niż słońce zgaśnie Spedzą z-polá wszytkiego. A tu było iáśnie Widźieć iego niezmierność; gdy tegoż wieczorá, Ku tym co miał przy sobie, drugie kroć pułtorá Sto tysiecy przybyło w-posiełku mu znowu Hultaystwa z pod Zbarażá. Wiec żeby obłowu Z-reku tak kosztownego nie upuśćił prożno, Ktory iuż był oźionął pozawodźił rożno, Obleżenie gotuiąc, Połki insze w-koło, A sam z Hánem pospołu
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 86
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
nieuznać wielkości tego dobrodziejstwa, i z tego uznania nie brać pobudek i miary wdzięczności winnej od nas BOGU.
Cóż to jest za dobro, które nam BÓG cudowną mocą swoją zachować raczył? Ah! słuchacze, jest to nieoszacowane życie Stanisława Augusta, jest to sam Stanisław August ocalony i nam darowany. Żebym wam niezmierność tego daru mógł dostatecznie opisać, trzebaby mi sposobności myślenia i mówienia o Królu równej jego osobistej zacności i wielko- ści. Z tej strony rozpaczać mi należy! Czemuż przynajmniej nie zdarzyło mi się kiedy szczęście przypatrzenia się zbliza tym nieoszacowanym zaletom, które Go wielkim Królem i wielkim Człowiekiem czynią? Trzeba więc przestać na
nieuznać wielkości tego dobrodzieystwa, i z tego uznania nie brać pobudek i miary wdzięczności winney od nas BOGU.
Cóż to iest za dobro, które nam BOG cudowną mocą swoią zachować raczył? Ah! słuchacze, iest to nieoszacowane życie Stanisława Augusta, iest to sam Stanisław August ocalony i nam darowany. Zebym wam niezmierność tego daru mógł dostatecznie opisać, trzebaby mi sposobności myślenia i mówienia o Królu równey iego osobistey zacności i wielko- ści. Z tey strony rozpaczać mi nalezy! Czemuż przynaymniey nie zdarzyło mi się kiedy szczęście przypatrzenia się zbliza tym nieoszacowanym zaletom, które Go wielkim Królem i wielkim Człowiekiem czynią? Trzeba więc przestać na
Skrót tekstu: PiramKaz
Strona: 6
Tytuł:
Kazanie na wotywie dziękczynienia Panu Bogu za zachowanie Króla Jegomości z przypadku niesłychanego
Autor:
Grzegorz Piramowicz
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
koniec ta sprawa mieć miała? M. Ponieważ sługa z kradzieżą zbiegł do Tyrana. Syn Królewski z Pałacu górnego zstąpił/ do więzienia/ któryby Tyrana starł/ a zbiega sługę/ z rzeczami Królowi przejednał. V. To tak mógł człowiek po upadku przyść do łaski/ co się nie stało Aniołowi? M. Niezmierność to łaskawości Bożej sprawiła/ jako bowiem nie z siebie/ ale z poduszczenia cudzego upadł; tak przystojna była/ gdy sam się dźwignąć niemógł/ jako chciał: aby od innego ratowany powstał. Psalm. 26. Objaśnienie Trudności Teologicznych. 3. Reg. 15. Ad Galt. 5. Objaśnienie Trudności Teologicznych.
koniec tá spráwá mieć miáłá? M. Ponieważ sługá z kradźieżą zbiegł do Tyránná. Syn Krolewski z Páłacu gornego zstąpił/ do więźienia/ ktoryby Tyránná ztárł/ á zbiegá sługę/ z rzeczámi Krolowi przeiednał. V. To ták mogł człowiek po vpadku przyść do łáski/ co się nie sstáło Anyołowi? M. Niezmierność to łáskáwośći Bożey spráwiłá/ iáko bowiem nie z śiebie/ ále z poduszczenia cudzego vpadł; ták przystoyna byłá/ gdy sam się dźwignąć niemogł/ iáko chćiał: áby od innego rátowány powstał. Psalm. 26. Obiáśnienie Trudnośći Theologicznych. 3. Reg. 15. Ad Galt. 5. Obiáśnienie Trudnośći Theologicznych.
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 27
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
Bo niewidome Bo[...] rzeczy/ przez zrozumienie od człowieka tych rzeczy uczynionych znane bywają. I na toć też P. Bóg podał wedle Ecclesiastesa w 3. cap. ten świat ku uważeniu synom ludzkim. Przykładem to objaśnić się może: Prawda jest/ iż mocy Boskiej nie wyrowna nigdy jego dzieło/ ani wieczności czas/ ani niezmierności miejsce/ ani mądrości rozum/ ani dobroci cnota: bo on jest/ od którego/ w którym/ i przez którego wszytko jest: czas jest od jego wieczności/ miejsce od niezmierności/ rozum od mądrości/ cnota od dobroci/ świat ten wszytek od[...] jego mocy: i przetoż ten świat poniekąd jest podobny bogu
Bo niewidome Bo[...] rzeczy/ przez zrozumienie od człowieká tych rzeczy vczynionych znáne bywáią. Y ná toć też P. Bog podał wedle Ecclesiástesá w 3. cap. ten świát ku vważeniu synom ludzkim. Przykłádem to obiáśnić się może: Prawdá iest/ iż mocy Boskiey nie wyrowna nigdy ieg^o^ dźieło/ áni wiecznośći czás/ áni niezmiernośći mieysce/ áni mądrośći rozum/ áni dobroći cnotá: bo on iest/ od ktoreg^o^/ w ktorym/ y przez ktoreg^o^ wszytko iest: czás iest od ieg^o^ wiecznośći/ mieysce od niezmiernośći/ rozum od mądrośći/ cnotá od dobroći/ świát ten wszytek od[...] ieg^o^ mocy: y przetoż ten świát poniekąd iest podobny bogu
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 4
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
ludzkim. Przykładem to objaśnić się może: Prawda jest/ iż mocy Boskiej nie wyrowna nigdy jego dzieło/ ani wieczności czas/ ani niezmierności miejsce/ ani mądrości rozum/ ani dobroci cnota: bo on jest/ od którego/ w którym/ i przez którego wszytko jest: czas jest od jego wieczności/ miejsce od niezmierności/ rozum od mądrości/ cnota od dobroci/ świat ten wszytek od[...] jego mocy: i przetoż ten świat poniekąd jest podobny bogu; ale też zaś barzo podobny. Podobny jest/ bo onego[...] rzemieslnika dzieło/ w[...] actio et agens nie dzielą się. Niepodobny zaś/ bo uczyniony; a aczkolwiek czynione bywa/ patitur
ludzkim. Przykłádem to obiáśnić się może: Prawdá iest/ iż mocy Boskiey nie wyrowna nigdy ieg^o^ dźieło/ áni wiecznośći czás/ áni niezmiernośći mieysce/ áni mądrośći rozum/ áni dobroći cnotá: bo on iest/ od ktoreg^o^/ w ktorym/ y przez ktoreg^o^ wszytko iest: czás iest od ieg^o^ wiecznośći/ mieysce od niezmiernośći/ rozum od mądrośći/ cnotá od dobroći/ świát ten wszytek od[...] ieg^o^ mocy: y przetoż ten świát poniekąd iest podobny bogu; ále też záś bárzo podobny. Podobny iest/ bo onego[...] rzemieslniká dźieło/ w[...] actio et agens nie dźielą się. Niepodobny záś/ bo vczyniony; á áczkolwiek czynione bywa/ patitur
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 4
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
Niebo gwiazd i Planet, to jest firmament, bo to niebo dopiero drugiego dnia stworzone. Ani też Niebo powietrzne, które jest między firmamentem i ziemią, jako poślednich dni sporządzone. Ale się rozumie Niebo Empyrejskie, miejsce majestatu Boskiego według Psalmu 129. Niebo Niebios Panu, ziemię zaś dał Synom ludzkim. Bo lubo Bóg niezmiernością swoją istotną, jest wszędzie, według objawienia Jeremiaszowi cap. 23. Niebo i ziemę ja napełniam. Według proroka Baruka cap. 3. Nieskończony, niezmierny Bóg jest, i granicą określony być nie może. J według Dawida w Psalmie 138. Jeżeli się wzbiję w Niebo? tam ty Boże jesteś. Jeżeli pogrążę w
Niebo gwiazd y Planet, to iest firmáment, bo to niebo dopiero drugiego dnia stworzone. Ani też Niebo powietrzne, ktore iest między firmamentem y ziemią, iáko poślednich dni sporządzone. Ale się rozumie Niebo Empyreyskie, mieysce majestatu Boskiego według Psalmu 129. Niebo Niebios Pánu, ziemię zaś dał Synom ludzkim. Bo lubo Bog niezmiernością swoią istotną, iest wszędzie, według obiawienia Jeremiaszowi cap. 23. Niebo y ziemę ia napełniam. Według proroka Baruka cap. 3. Nieskończony, niezmierny Bog iest, y granicą okryślony być nie może. J według Dawida w Psalmie 138. Jeżeli się wzbiię w Niebo? tam ty Boże iesteś. Jeżeli pogrążę w
Skrót tekstu: BystrzInfCosm
Strona: Av
Tytuł:
Informacja Cosmograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
biologia, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
w piekło? i tam jesteś. Wylecę za morza? i tam wszechmocna ręka twoja? A nie tylko jest wszędzie przez wiadomość wszystkich rzeczy: albo dyspozycją i prowidencją swoję. Jako Król doczesny lubo w jednym pałacu mieszkający, wie o całym swoim Państwie, i nim rządzi. Ale szczególniej Bóg jest wszędzie z istotnej doskonałej niezmierności swojej. Daleko doskonalej, a niżeli Dusza ludzka jest cała w całym ciele swoim, i cała w każdym najdrobniejszym członku. Atoli Niebo Empyrejskie jest miejscem majestatu Boskiego. Co sam Bóg twierdzi u Izajasza cap. 66. Niebo Stolicą mi jest, a ziemia podnóżkiem nóg moich. Z racyj tej: że w nim Bóg
w piekło? y tam iesteś. Wylecę zá morza? y tam wszechmocna ręka twoia? A nie tylko iest wszędzie przez wiadomość wszystkich rzeczy: álbo dyspozycyą y prowidencyą swoię. Jáko Krol doczesny lubo w iednym páłácu mieszkáiący, wie o cáłym swoim Państwie, y nim rządzi. Ale szczegulniey Bog iest wszędzie z istotney doskonałey niezmierności swoiey. Daleko doskonaley, á niżeli Dusza ludzka iest cała w cáłym ciele swoim, y cała w káżdym naydrobnieyszym członku. Atoli Niebo Empyreyskie iest mieyscem maiestatu Boskiego. Co sam Bog twierdzi u Jzaiasza cap. 66. Niebo Stolicą mi iest, á ziemia podnożkiem nog moich. Z racyi tey: że w nim Bog
Skrót tekstu: BystrzInfCosm
Strona: Av
Tytuł:
Informacja Cosmograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
biologia, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
odnoga Barbaryjska/ i morze Maldywskie/ i Ocean Eoo/ na których wyspów jest bez liczby prawie. Lecz mię spyta kto: Ponieważ morze stworzone jest od Boga/ dla użytku i usługowania ludziom/ cóż tedy po tak wielu wód było? w czymże dogadza człowiekowi szerokość Oceanu Atlantskiego/ Etiopskiego/ Indyjskiego/ także też niezmierność morza spokojnego? Odpowiedamy na to: Taka wielkość morza jest ku potrzebie ludzkiej: bo naprzód jest potrzebna ku ozdobie świata/ i ku przystojnemu a pomiarkowanemu rozłożeniu żywiołów: gdyż bowiem świat jest mieszkaniem człowieka/ tedyć ku jego użytkowi potrzeba/ żeby świat miał proporcją w swych cząstkach. Usługuje też morze człowiekowi/ bo przez żeglowanie
odnogá Bárbáriyska/ y morze Máldiwskie/ y Ocean Eoo/ ná ktorych wyspow iest bez liczby práwie. Lecz mię spyta kto: Ponieważ morze stworzone iest od Bogá/ dla vżytku y vsługowánia ludźiom/ coż tedy po ták wielu wod było? w czymże dogadza człowiekowi szerokość Oceanu Atlántskiego/ Ethiopskiego/ Indiyskiego/ tákże też niezmierność morzá spokoyne^o^? Odpowiedamy ná to: Táka wielkość morzá iest ku potrzebie ludzkiey: bo naprzod iest potrzebna ku ozdobie świátá/ y ku przystoynemu á pomiárkowánemu rozłożeniu żywiołow: gdyż bowiem świát iest mieszkániem człowieká/ tedyć ku iego vżytkowi potrzebá/ żeby świát miał proportią w swych cząstkách. Vsługuie też morze człowiekowi/ bo przez żeglowánie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 4
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609