księżny hetmanowy wstąpiłam.
Więc afektu dodawała krewność, która zachadzała. Dlaczegom do niej wstąpiła, poco jadę - oznajmiła. TRANSAKCJA ALBO OPISANIE
Tuśmy się też namówili, by biskupa sprowadzili Do niej, by mu powiedziała, co potrzebnego widziała. Ona też po biskupa posłała roż Tak wyraźnie w rękopisie, wyraz niezrozumiały, zapewne niedokończony.
Jam zaś sama odjechała, że królowa rozkazała: Gdzie z dobrą cerą przyjęła, zaraz traktować poczęła. Dość mu dobre słowa dała i sama to przyznawała, Że ze wszech okoliczności dosyć ma w sobie grzeczności. Królowa ze mną traktuje.
Alem się ja wymawiała, żem się tego nie
księżny hetmanowy wstąpiłam.
Więc afektu dodawała krewność, która zachadzała. Dlaczegom do niej wstąpiła, poco jadę - oznajmiła. TRANSAKCYJA ALBO OPISANIE
Tuśmy się też namówili, by biskupa sprowadzili Do niej, by mu powiedziała, co potrzebnego widziała. Ona też po biskupa posłała roż Tak wyraźnie w rękopisie, wyraz niezrozumiały, zapewne niedokończony.
Jam zaś sama odjechała, że królowa rozkazała: Gdzie z dobrą cerą przyjęła, zaraz traktować poczęła. Dość mu dobre słowa dała i sama to przyznawała, Że ze wszech okoliczności dosyć ma w sobie grzeczności. Królowa ze mną traktuje.
Alem się ja wymawiała, żem się tego nie
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 152
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
tota Christianitate optimè meriti. A teras dla jednej Visitej; albo Legacji; albo przyniesienia Upominków na wesele/ mamy pozwalać naszyncom młodszym/ aby te Coronides Adnominum, woduznym od obcych Monarchów brali? Boże tego niedaj. XLII.
Nesciunt quid petunt. A co wiedzieć niemaszli tam jakiej Pandory? albo skrytego Inuolucrum, niezrozumiałych Characterów/ et Implicitum Pactum cum collatorybus? Bo snadź/ i Homagium poprzysiąc potrzeba/ jako Indigenat w Polsce? I klwały się potrosze takie tytuły/ z faworami/ na przesłych onych dawniejszych Electyach. Jakoż i po szwiezo zmarłym/ Zig. III. Panu naszym/ też jeden tytułowany (quem honoris et moris causa
tota Christianitate optimè meriti. A teras dla iedney Visitey; álbo Legatiey; álbo przyniesienia Vpominkow ná wesele/ mámy pozwalác nászyncom młodszym/ áby te Coronides Adnominum, woduznym od obcych Monarchow bráli? Boże tego nieday. XLII.
Nesciunt quid petunt. A co wiedziec niemaszli tam iákiey Pandory? álbo skrytego Inuolucrum, niezrozumiáłych Cháracterow/ et Implicitum Pactum cum collatoribus? Bo snadz/ y Homagium poprzysiąc potrzeba/ iáko Indigenat w Polszcze? I klwáły się potrosze tákie tituły/ z fauorámi/ ná przesłych onych dawnieyszych Electyach. Iákosz y po szwiezo zmarłym/ Zig. III. Pánu nászym/ tesz ieden tytułowány (quem honoris et moris causa
Skrót tekstu: GrodzPrzes
Strona: D
Tytuł:
Przestroga o tytułach i dygnitarstwach
Autor:
Adam Grodziecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
Lecz Mołdauja ma rozmaite miasta/ jako Warnę/ Moncastro/ Oczakową: a we śrzodku ziemie ma Barłaują/ Kutinary/ Kocim/ Soczawę/ kędy mieszka Wojewoda. W Wołoszech jest jeden kruszec soli bałwaniastej/ jakby Marmur/ farby jakby szarej: ale gdy ją stłuką abo zetrą drobno/ bywa bieluchna. Ludzie tameczni są animuszu niezrozumiałego/ i zjadłego: radzi w karczmach zasiadają i próżnują. Ubogo mieszkają po więtszej części w miasteczkach. Ich domy są drzewiane/ w glinę i w słomę łepione/ a trzciną pokryte/ której tam dosyć. Kupiectwem się bawią (a zwłaszcza w Multaniech) Ormianie/ Żydowie/ Sassowie/ Węgrowie/ Ragusini: a nawięcej
Lecz Mołdáuia ma rozmáite miástá/ iáko Warnę/ Moncastro/ Oczakową: á we śrzodku źiemie ma Bárłáuią/ Kutinari/ Koćim/ Soczáwę/ kędy mieszka Woiewodá. W Wołoszech iest ieden kruszec soli bálwániástey/ iákby Mármur/ fárby iákby szárey: ále gdy ią stłuką ábo zetrą drobno/ bywa bieluchna. Ludźie támeczni są ánimuszu niezrozumiáłego/ y ziádłego: rádźi w kárczmách záśiadáią y proznuią. Vbogo mieszkáią po więtszey częśći w miásteczkách. Ich domy są drzewiáne/ w glinę y w słomę łepione/ á trzćiną pokryte/ ktorey tám dosyć. Kupiectwem się báwią (á zwłasczá w Multaniech) Ormiánie/ Zydowie/ Sássowie/ Węgrowie/ Rágusini: á nawięcey
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 131
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
ywział. Wdrugim Roku/ mianowicie 1647. gwałtowna rzecz niewidanych cudzoziemskich Ptaków/ których głos i farby ludziom nieznajome/ do Hasskiej ziemi przyleciała/ i nie inaczej jak chmurą cała ziemia nimi nakryta była/ czego sięobywatele tameczni barzo z lękli. We dwu Miesiącach potym wpadli Krabaci/ lud straszny/ wodzieniu obcym/ mowy niezrozumiały/ a do tego lud okrutny/ którzy kogo załapić mogli/ okrutnie zabijali/ wiele Miast i Wsi popalili. Aleć niepotrzeba się nam dawnymi i Cudzoziemskimi Przykładami bawić/ gdyż mamy domowy przykład w świeżej pamięci/ gdy w Roku 1655. dnia 2. Kwietnia dwaj Orłowie miedzy obiema wsiami Cyżowem i Sagarowem/ trzy mile
ywźiał. Wdrugim Roku/ mianowicie 1647. gwałtowna rzecż niewidanych cudzoźiemskich Ptakow/ ktorych głos y fárby ludźiom nieznájome/ do Hasskiey źiemi przylećiáłá/ y nie ináczey jak chmurą cáłá źiemiá nimi nákryta byłá/ czego śięobywátele támecżni bárzo z lękli. We dwu Mieśiącách potym wpádli Krábaći/ lud strászny/ wodźieniu obcym/ mowy niezrozumiały/ á do tego lud okrutny/ ktorzy kogo záłápić mogli/ okrutnie zábijáli/ wiele Miast y Wśi popálili. Aleć niepotrzeba śię nam dawnymi y Cudzoźiemskimi Przykłádámi báwić/ gdysz mamy domowy przykład w świeżey pámięći/ gdy w Roku 1655. dnia 2. Kwietniá dwáj Orłowie miedzy obiemá wśiámi Cyżowem y Ságárowem/ trzy mile
Skrót tekstu: OpisUtar
Strona: 5nlb
Tytuł:
Własne i prawdziwe opisanie utarczki dwu orłów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Michał Karnall
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666