.
12 Lutego Zorza północa: 6 Marca miedzy 7 i 10 wieczor: w Berlinie, i w okolicy ukazała się zorza północa, która składała się. z dwóch obłoków świetnych prosto obróconych ku pułnocy, końce ich równą miały odległość od horyzontu. Wyższy obłok był przerwany: promienie świetne wypadały od jednego ku drugiemu, i niknęły. Taż zorza znowu ukazała się 17, 18, 20 tegoż miesiąca.
23 Maja lekkie trzęsienie ziemi w Santoryn: na wschodzie słońca ukazała się na morzu o dwie, lub trzy mile od tej wyspy nowa wyspa, która znacznie pomnażała się tak wszerz, jako też i wzdłuż, aż do 14 Czerwca:
.
12 Lutego Zorza pułnocna: 6 Marca miedzy 7 y 10 wieczor: w Berlinie, y w okolicy ukazała się zorza pułnocna, ktora składała się. z dwoch obłokow świetnych prosto obroconych ku pułnocy, końce ich rowną miały odległość od horyzontu. Wyższy obłok był przerwany: promienie świetne wypadały od iednego ku drugiemu, y niknęły. Taż zorza znowu ukazała się 17, 18, 20 tegoż miesiąca.
23 Maia lekkie trzęsienie ziemi w Santorin: na wschodzie słońca ukazała się na morzu o dwie, lub trzy mile od tey wyspy nowa wyspa, ktora znacznie pomnażała się tak wszerz, iako też y wzdłuż, aż do 14 Czerwca:
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 162
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
od rozpalenia ich nakształt kruszców pochodzi. 1 Gdyby bowiem światło to pochodziło od rozpalenia, i żarzenia się ich, zawsze część cała, albo płaszczyzna do nas obrócona świetna nam wydawałaby się. Połowę zaś tylko świetną widział Pan Cassini R. 1744. jakośmy dopiero powiedzieli. 2. Iż komety nie tak prędko niknęłyby z oczu naszych; z doświadczenia bowiem wiemy, iż kula żelazna im cal szeroka ledwo w godzinę na powietrzu ostygnie. P. Boerhaje (in Ele nentis Chimie) przez pilnie czynione doświadczenia dociekł, iż ciepło tym dłużej trwa, im rzecz jest większa: zatym kula na dwa cale szeroka ostygłaby we dwie godziny
od rozpalenia ich nakształt kruszcow pochodzi. 1 Gdyby bowiem światło to pochodziło od rozpalenia, y żarzenia się ich, zawsze część cała, albo płaszczyzna do nas obrócona świetna nam wydawałaby się. Połowę zaś tylko świetną widział Pan Cassini R. 1744. iakośmy dopiero powiedzieli. 2. Iż komety nie tak pretko niknęłyby z oczu naszych; z doświadczenia bowiem wiemy, iż kula żelazna im cal szeroka ledwo w godzinę na powietrzu ostygnie. P. Boerhaye (in Ele nentis Chimiae) przez pilnie czynione doświadczenia dociekł, iż ciepło tym dłużey trwa, im rzecz iest większa: zatym kula na dwa cale szeroka ostygłaby we dwie godziny
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 70
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
i inne luminarze dla intemperyj, nie są sposobne, do konserwacyj w sobie życia jako mieszkańców, czyli to życia ludzkiego, czyli zwierząt jakich. Obszerność zaś i wielkość planet i gwiazd dla tego jest sporżądzona od wszechmocności Boskiej: bo będąc w takiej odległości od ziemi, caleby w miejszej figurze i z oczu ludzkich niknęły. J nie byłyby sposobne czyli do oświecenia, czyli zagrzewania, ziemi: czyli sprawowania różnych skutków przez swoję infuencją, potrzebnych do konserwacyj życia ludzkiego. Czy ten świat w swojej doskonałości ustępuje z czasem.
LXXXV. Ten świat w swojej konstytucyj, tak jest doskonały, że trudno przyganić tak całej jego strukturze,
y inne luminarze dla intemperyi, nie są sposobne, do konserwacyi w sobie życia iáko mieszkańcow, czyli to życia ludzkiego, czyli zwierząt iakich. Obszerność zaś y wielkość planet y gwiazd dla tego iest sporżądzona od wszechmocności Boskiey: bo będąc w tákiey odległości od ziemi, cáleby w mieyszey figurze y z oczu ludzkich niknęły. J nie byłyby sposobne czyli do oswiecenia, czyli zagrzewania, ziemi: czyli sprawowania rożnych skutkow przez swoię infuencyą, potrzebnych do konserwacyi życia ludzkiego. Czy ten świat w swoiey doskonałości ustępuie z czásem.
LXXXV. Ten świat w swoiey konstytucyi, ták iest doskonáły, że trudno przygánić ták całey iego strukturze,
Skrót tekstu: BystrzInfCosm
Strona: G2
Tytuł:
Informacja Cosmograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
biologia, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743