: gdy kto myśli Bogu gorliwie się modlić: co widziemy na Dawidzie Królu/ kiedy mu dziecię chorowało: tedy pościły przez noc na ziemi leżał. Tośmy i My upatrować powinni: boć modlitwa z postem i jałmużną jest lepsza/ niż wiele pieniędzy do skarbu zgromadzać/ mówi Anioł Rafaël. Lecz o jak skąpo ninie o takich/ coby się w trzeźwości i mierności kochali! Widziemy to na oko/ że teraz nic pospolitszego i zwyczajniejszego na świecie/ jako ożralstwo i opiłstwo; a tych darów Bożych gorzałki/ wina/ piwa/ etc. Pijacy tak źle używają/ żeby podobno Diabli w piekle/ gdyby się pijaństwem bawili/ gorzej
: gdy kto myśli Bogu gorliwie śię modlić: co widźiemy ná Dáwidźie Krolu/ kiedy mu dźiećię chorowáło: tedy pośćiły przez noc ná źiemi leżał. Tośmy y My upátrowáć powinni: boć modlitwá z postem y jáłmużną jest lepsza/ niż wiele pieniędzy do skárbu zgromadzáć/ mowi Anioł Raphaël. Lecz o ják skąpo ninie o tákich/ coby śię w trzeźwośći y miernośći kocháli! Widźiemy to ná oko/ że teraz nic pospolitszego y zwyczáynieyszego ná świećie/ jáko ożrálstwo y opiłstwo; á tych dárow Bożych gorzałki/ winá/ piwá/ etc. Pijacy ták źle używáją/ żeby podobno Dyjabli w piekle/ gdyby śię pijáństwem báwili/ gorzey
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 34.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
I.M.I. LiRYCORUM POLSKICH KSIĘGI III. Pieśń I. DO MUZ PARNASKICH.
PANNY lubo waz/ czy niebo zrodziło? Gdy sobie niską ziemię zaślubiło. Czyli dziewiętny Chor waszej drużyny? Jowisz rozpłodził/ spieknej Mnemozyny.
Wam Boskiemu pokoleniu/ Wiersz ten piszę po imieniu. By człeka każdy wiedział ninie/ Jako waś zwać cne Boginie.
W pierwszym jest CLIO LATOPISKA rzędzie/ Co Słodkim pasmem Historie przędzie/ Po niej Euterpe, która na przemiany Gra/ to w kornety/ w trąby/ i Organy.
Przyznać obu wielkie dary/ Wiedzieć co wiek czynił stary. Wtąż muzyka/ kunszt jest Boski/ Na frasunki żale
I.M.I. LYRICORVM POLSKICH KSIĘGI III. PIESN I. DO MVZ PARNASKICH.
PANNY lubo waz/ czy niebo zrodźiło? Gdy sobie niską źięmię záślubiło. Czyli dźiewiętny Chor wászey drużyny? Iowisz rozpłodźił/ zpiekney Mnemozyny.
Wąm Boskiemu pokolęniu/ Wiersz ten piszę po imięniu. By człeká káżdy wiedźiáł ninie/ Iáko waś zwáć cne Boginie.
W pierwszym iest CLIO LATOPISKA rzędźie/ Co Słodkim pásmem Historie przędźie/ Po niey Euterpe, ktora ná przemiány Gra/ to w kornety/ w trąby/ y Orgány.
Przyznáć obu wielkie dáry/ Wiedźieć co wiek czynił stáry. Wtąż muzyká/ kunszt iest Boski/ Ná frásunki żale
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 147
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
przez cały żywot będąc schizmatykiem, Prawie przed obieszeniem został katolikiem. Pop — ruszywszy konceptu z swej głowy: „Cha, cha, cha! Szczo za sprawa! Rusyn krał, obwieszono Lacha!” Aż ksiądz: „Nie zazdroszczę wam, panie hospodynie! Z tym Rusinem cieszcie się współ tam, gdzie jest ninie!” 6. GADKA
... 7. Z OWENA
Bez oka konia kupił, musi być pod hełmem. Szkapie — jedno, jemu — dwie oczy zaszły bielmem. 8. ITEM
Kupił konia; na jednym oku kalcedana Nie postrzegł. Postrzegli-ć go na obu u pana. 9. ITEM
Ślepego kupił
przez cały żywot będąc schizmatykiem, Prawie przed obieszeniem został katolikiem. Pop — ruszywszy konceptu z swej głowy: „Cha, cha, cha! Szczo za sprawa! Rusyn krał, obwieszono Lacha!” Aż ksiądz: „Nie zazdroszczę wam, panie hospodynie! Z tym Rusinem cieszcie się współ tam, gdzie jest ninie!” 6. GADKA
... 7. Z OWENA
Bez oka konia kupił, musi być pod hełmem. Szkapie — jedno, jemu — dwie oczy zaszły bielmem. 8. ITEM
Kupił konia; na jednym oku kalcedana Nie postrzegł. Postrzegli-ć go na obu u pana. 9. ITEM
Ślepego kupił
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 4
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
na prawicy Majestatu wielmożności w Cerkwi świętej/ jako na niebiesiech/ po wtóre mówimy/ zmiłuj się nad nami/ i bądź nam miłościw/ bos ty jeden święty/ ty jeden Pan/ najwyższy Ociec/ przenaświętszy/ i przebłogosławiony Sykście. I trochę niżej/ Niechże na nas będzie błogosławieństwo od ciebie przenaświętszy Ojcze/ ninie i zawżdy i na wielki wieczne/ Amen. Abowiem okazałeś nam miłosierdzie twoje/ i zawienie twoje daj nam/ od tąd aż na wieki/ Po wtóre i po trzecie Amen. Tych/ i tym podobnych tylko samemu Bogu należących/ a przezcię bluźnierski stworzeniu przypisanych słów i Tytułów/ ona twoja zawołana Książka jest
ná práwicy Máiestatu wielmożnośći w Cerkwi świętey/ iáko ná niebieśiech/ po wtore mowimy/ zmiłuy sie nád námi/ y bądź nam miłośćiw/ bos ty ieden święty/ ty ieden Pan/ naywyższy Oćiec/ przenaświętszy/ y przebłogosłáwiony Syxxćie. Y trochę niżey/ Niechże ná nas będźie błogosłáwieństwo od ćiebie przenaświętszy Oycże/ ninie y záwżdy y ná wielki wiecżne/ Amen. Abowiem okazałeś nam miłosierdźie twoie/ y záwienie twoie day nam/ od tąd áż ná wieki/ Po wtore y po trzećie Amen. Tych/ y tym podobnych tylko sámemu Bogu należących/ á przezćię bluźnierski stworzeniu przypisánych słow y Tytułow/ oná twoiá záwołána Kśiąszká iest
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 68v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
powiem, pilno uważajcie. Rzecz, prawi, nigdy nie słychaną powiem, ledwie podobną do wiary, abowiem Ten, który niebo sprawił niestanowne, ziemię okrągłą i morze żeglowne, narodził się dziś z przeczystej Dziewice, dał nam Bóg Syna, iszcząc obietnice. Który wiek słyszał o takiej nowinie, która zabrzmiała w uszach naszych ninie? Błogosławionyś z nieba Królewicze, szczęśliwszaś Matko nad wszystkie rodzice, ale i nie mniej wszystek świat szczęśliwy, dla którego się wcielił Bóg prawdziwy. Pódźmy do Niego wszyscy po kolędzie, aza nam z Matką błogosławić będzie. III. CÓRY SYJOŃSKIE DO DZIECIĘCIA, PANA JEZUSA
Któż nam da, abyśmy nalazły Ciebie
powiem, pilno uważajcie. Rzecz, prawi, nigdy nie słychaną powiem, ledwie podobną do wiary, abowiem Ten, który niebo sprawił niestanowne, ziemię okrągłą i morze żeglowne, narodził się dziś z przeczystej Dziewice, dał nam Bóg Syna, iszcząc obietnice. Który wiek słyszał o takiej nowinie, która zabrzmiała w uszach naszych ninie? Błogosławionyś z nieba Królewice, szczęśliwszaś Matko nad wszystkie rodzice, ale i nie mniej wszystek świat szczęśliwy, dla którego się wcielił Bóg prawdziwy. Pódźmy do Niego wszyscy po kolędzie, aza nam z Matką błogosławić będzie. III. CÓRY SYJOŃSKIE DO DZIECIĘCIA, PANA JEZUSA
Któż nam da, abyśmy nalazły Ciebie
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 22
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
jakiej niesprawy Nie zatonęły w siwych nurtach nawy. Częstom i Bogów, ażebyś był zdrowy, Błagała; paląc popiół bursztynowy, I przy modlitwach czyniła ofiary, Dając kadzidła, piżma, wonie, pary. Często życzliwe, gdy Fawoniusze Sprzyjały morzu, czekałam cię z dusze, Mówiąc do siebie; jeżeli zdrów ninie, To już on pewnie; nie kto inszy płynie. Zgoła cokolwiek trudnić może w drodze, To miłość kładła przed oczy niebodze; Ogląałam się na wszystkie zawady; Ile dowcipny rozum mógł mieć rady. Jednakże dotąd nie powracasz, ani Tkną cię Bogowie, za świadków wezwani; Ni miłość moja znajoma, choć tęgą
iákiey niespráwy Nie zátonęły w śiwych nurtách náwy. Częstom y Bogow, ażebyś był zdrowy, Błágáłá; paląc popioł bursztynowy, Y przy modlitwách czyniła ofiáry, Dáiąc kádźidłá, piżmá, wonie, páry. Często życzliwe, gdy Fawoniusze Sprzyiáły morzu, czekáłám cię z dusze, Mowiąc do śiebie; ieżeli zdrow ninie, To iuż on pewnie; nie kto inszy płynie. Zgołá cokolwiek trudnić może w drodze, To miłość kłádłá przed oczy niebodze; Ogląáłám się ná wszystkie zawády; Ile dowćipny rozum mogł mieć rády. Iednákże dotąd nie powracász, áni Tkną ćię Bogowie, zá świádkow wezwáni; Ni miłość moiá znáioma, choć tęgą
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 13
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
iż Pastor przyszedł/ i pragnie od ciebie błogosławieństwa. A gdy[...] odniósł/ on mu rozkazał. Podź precz/ bo nie mam czasu/ oni[...] łacąc mówili/ nie odejdziemy stąd aż otrzymamy błogosławieństwo. Starzec tedy widząc ich stateczność i pokorę/ wzruszony otworzył im. I wszedszy jedli z nim. A on rzekł: Zaprawdę ninie jest com słyszał o was/ bo stokroć jest tego więcej co wiedzę w uczynku waszym. Od onego tedy dnia stał się im przyjacielem. Lib: de Caritate, num: 4. Dobrowolność abo łaskawość. Przykład V. Łaskawością Z. Odylona/ zbójca się nawrócił/ i stał się mnichem/ obżarstwo chcąc w
iż Pástor przyszedł/ y prágnie od ćiebie błogosłáwieństwá. A gdy[...] odniosł/ on mu roskazáł. Podź precz/ bo nie mam czasu/ oni[...] łácąc mowili/ nie odeydziemy ztąd áż otrzymamy błogosłáwieństwo. Stárzec tedy widząc ich státeczność y pokorę/ wzruszony otworzył im. Y wszedszy iedli z nim. A on rzekł: Záprawdę ninie iest com słyszał o was/ bo stokroć iest tego więcey co wiedzę w vczynku wászym. Od onego tedy dniá sstał sie im przyiacielem. Lib: de Caritate, num: 4. Dobrowolność ábo łáskáwość. PRZYKLAD V. Láskáwośćią S. Odiloná/ zboycá sie náwrocił/ y sstał sie mnichem/ obżárstwo chcąc w
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 248
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
mógł milczeć ani przestać kazać. Przykł. 343.
GDy jeden zacny człowiek bacząc że ś. Equitius nie mając święcenia/ ani od Papieża dozwolenia/ po rozlicznych niejscach biegał dla przepowiadania słowa Bożego/ pytałgo przeto by to czynił. Tym pytaniem przymuszony mąż ś. powiedziął mu jako wziął licentia na Kazania mówiąc: To co ninie mówisz/ przy mnie stanął/ i na język mój jakies lekarskie żelazo położył mówiąc: Otom położył słowa moje w uściech twoich/ wym[...] na przepowadanie. I tak od onego dnia był chciał/ milczeć o Panu Bogu nie mogę. Gregorius Dialoga lib: 1. Kaznodzieja. Przykład II. Kaznodziejski Zakon znamienicie przez Konrada
mogł milczeć áni przestáć kazáć. Przykł. 343.
GDy ieden zacny człowiek bacząc że ś. Equitius nie máiąc święcenia/ áni od Papieżá dozwolenia/ po rozlicznych nieyscách biegał dla przepowiádánia słowá Bożego/ pytałgo przeto by to czynił. Tym pytániem przymuszony mąż ś. powiedźiął mu iáko wźiął licentia ná Kazánia mowiąc: To co ninie mowisz/ przy mnie stánął/ y ná ięzyk moy iákies lekárskie żelázo położył mowiąc: Otom położył słowá moie w vśćiech twoich/ wym[...] ná przepowádánie. Y ták od onego dniá był chćiał/ milczeć o Pánu Bogu nie mogę. Gregorius Dialoga lib: 1. Kaznodźieiá. PRZYKLAD II. Káznodźieyski Zakon známienićie przez Konrada
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 362
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
z wielkim na nie nakładem na J. K. M. czekali, odprawa przywiodła J. K. M., że musiał odjachać do Wilna i tam posły te odprawować. Gdzie potym dla poparcia dalszego tej wojny zatrzymał się był, zjazdy składał w tym tam państwie, starał się o posielenie prędkie wojska, rzeczy ninie opatrował i obmyślawał według największy możności. Nie tak się zdarzyło, jako była potrzeba, a najwięcej dla niestworności jakichsi i oziębłości ludzkiej jako gdzie indziej, tak i w tym W. Ks. Litewskim. A to przeprowadziwszy tak rzeczy, jako być mogło, jako trudności i niedostatki dopuszczały, wkłada to dalej na wm.
z wielkim na nie nakładem na J. K. M. czekali, odprawa przywiodła J. K. M., że musiał odjachać do Wilna i tam posły te odprawować. Gdzie potym dla poparcia dalszego tej wojny zatrzymał się był, zjazdy składał w tym tam państwie, starał się o posielenie prętkie wojska, rzeczy ninie opatrował i obmyślawał według największy możności. Nie tak się zdarzyło, jako była potrzeba, a najwięcej dla niestworności jakichsi i oziębłości ludzkiej jako gdzie indziej, tak i w tym W. Ks. Litewskim. A to przeprowadziwszy tak rzeczy, jako być mogło, jako trudności i niedostatki dopuszczały, wkłada to dalej na wm.
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 247
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
: Piramowym się mieczem zagubiła, Lecz wprzody z serca bojaźń wypędziwszy Wyszła na on plac z lochu się ruszywszy. 89
Wyszedszy nędzna, urodziwa Dama — Chodzi po onej tak pięknej równinie, Szuka wołając miłego Pirama A swój głos puszcza wszędy po nizinie. Tęskno niebogi, iże chodzi sama, Strofuje przyście i przedtym i ninie Nierychłe jego a nie wie nieboga, Jako Pirama śmierć morduje sroga. 90
Gdy się tak długo sobie przechodziła Tudzież płaszczyka szuka zdrapanego, Potym do płaczu nędzna się wzbudziła
I do lamentu i że wczasu swego Zażywał Piram. A wtym natrafiła Pirama jeszcze napoły żywego. Przebog! jak wryta nieboga stanęła I włosy targać na
: Piramowym się mieczem zagubiła, Lecz wprzody z serca bojaźń wypędziwszy Wyszła na on plac z lochu się ruszywszy. 89
Wyszedszy nędzna, urodziwa Dama — Chodzi po onej tak pięknej rowninie, Szuka wołając miłego Pirama A swoj głos puszcza wszędy po nizinie. Tęskno niebogi, iże chodzi sama, Strofuje przyście i przedtym i ninie Nierychłe jego a nie wie nieboga, Jako Pirama śmierć morduje sroga. 90
Gdy się tak długo sobie przechodziła Tudzież płaszczyka szuka zdrapanego, Potym do płaczu nędzna się wzbudziła
I do lamentu i że wczasu swego Zażywał Piram. A wtym natrafiła Pirama jeszcze napoły żywego. Przebog! jak wryta nieboga stanęła I włosy targać na
Skrót tekstu: LubSPir
Strona: 32
Tytuł:
Piram i Tyzbe
Autor:
Stanisław Herakliusz Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1660 a 1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1660
Data wydania (nie później niż):
1702
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Księgarnia św. Wojciecha
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1929