, iż lubo coraz nowej wytworności dostępuje, przecież od tej którą poznaje doskonałości zawzdy daleka. Argument ten wielkiej wagi dotąd, ile wiedzieć mogę, niebył użyty na probowanie wiecznej dusz trwałości.
Któżby sobie mógł imaginować, iżby dusza sposobna do coraz większego doskonalenia, aktualnym stanem nie syta, wśrzód zapędów bystrego lotu swojego niszczeć, a przeto czczym tylko pragnieniem łudzićby się miała? Chęć ta wrodzona na cóżby jej była użyczona, gdyby się ziścić żadnym sposobem nie mogła? Zwierze do zamierzonego sobie kresu przychodzi, w krótkim czasie przymioty jego w rodzone rozpościerają się, i choćby potym jak najdłużej żyło, żadnego więcej progresu nie uczyni. Gdyby
, iż lubo coraz nowey wytworności dostępuie, przecież od tey ktorą poznaie doskonałości zawzdy daleka. Argument ten wielkiey wagi dotąd, ile wiedzieć mogę, niebył użyty na probowanie wieczney dusz trwałości.
Ktożby sobie mogł imaginować, iżby dusza sposobna do coraz większego doskonalenia, aktualnym stanem nie syta, wśrzod zapędow bystrego lotu swoiego niszczeć, á przeto czczym tylko pragnieniem łudzićby się miała? Chęć ta wrodzona na cożby iey była użyczona, gdyby się ziścić żadnym sposobem nie mogła? Zwierze do zamierzonego sobie kresu przychodzi, w krotkim czasie przymioty iego w rodzone rozpościeraią się, y choćby potym iak naydłużey żyło, żadnego więcey progressu nie uczyni. Gdyby
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 117
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
skutecznego sposobu utrzymywania sejmów, co starać się o wszystkie razem największe Ojczyzny dobra, o jej całość i trwałość, o jej siły, o jej bogactwa, o jej pokój, o bezpieczeństwo, o granice, o ozdoby, o sławę, bo to wszystko szczególnie od jednych dependuje sejmów. Gdy sejmy niszczeją, wszystko to niszczeć musi i niszczeje. Co w ciele dusza, to są w Rzplitej sejmy, co ciało bez duszy, to Rzplita bez sejmów. Te to są żywiące duchy, te to tak pięknego i rozłożystego drzewa wigor cały w sobie zamykające korzenie, te tak obszernej i tak wspaniałej fabryki fundamenta, bez których stać żadną miarą nie
skutecznego sposobu utrzymywania sejmów, co starać się o wszystkie razem największe Ojczyzny dobra, o jej całość i trwałość, o jej siły, o jej bogactwa, o jej pokój, o bezpieczeństwo, o granice, o ozdoby, o sławę, bo to wszystko szczególnie od jednych dependuje sejmów. Gdy sejmy niszczeją, wszystko to niszczeć musi i niszczeje. Co w ciele dusza, to są w Rzplitej sejmy, co ciało bez duszy, to Rzplita bez sejmów. Te to są żywiące duchy, te to tak pięknego i rozłożystego drzewa wigor cały w sobie zamykające korzenie, te tak obszernej i tak wspaniałej fabryki fundamenta, bez których stać żadną miarą nie
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 164
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
wsi, prowincyje, granice, traktaty, bezpieczeństwo, sława, całość Królestwa — wszystko upadać musi, jak niknie, bez sejmów. Rady temu wszystkiemu trzeba, bez rady nic się z tego wszystkiego utrzymać nie może, a rady temu żadnej nie masz, kiedy sejmów nie masz. Toć na wszystkim tym naród ten niszczeć musi i oczywiście niszczeje bez sejmów. Nie trzeba na to spekulacji. W oczach naszych już jest zguba tego wszystkiego. Lecz mówiłem o tym już obszerniej w paragrafie pierwszym.
Aleć i ta do skutecznego szukania ocalenia sejmów niemało piąta pobudzić by powinna refleksyja, na własnym każdego interesie i na własnej ufundowana miłości, że
wsi, prowincyje, granice, traktaty, bezpieczeństwo, sława, całość Królestwa — wszystko upadać musi, jak niknie, bez sejmów. Rady temu wszystkiemu trzeba, bez rady nic się z tego wszystkiego utrzymać nie może, a rady temu żadnej nie masz, kiedy sejmów nie masz. Toć na wszystkim tym naród ten niszczeć musi i oczywiście niszczeje bez sejmów. Nie trzeba na to spekulacyi. W oczach naszych już jest zguba tego wszystkiego. Lecz mówiłem o tym już obszerniej w paragrafie pierwszym.
Aleć i ta do skutecznego szukania ocalenia sejmów niemało piąta pobudzić by powinna refleksyja, na własnym każdego interessie i na własnej ufundowana miłości, że
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 171
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
trzymać złych na wodzy może/ byle tylko miał więcej władzy i potęgi/ niż mu jej pozwala wolność wasza. Której abyście nie co ustąpieli/ i trzecia przyczyna wyciąga. A ta jest. Ze złe miedzy wami aequaitas ostrzeżona/ która iż wszyscy Miarką wolności nazywają/ dla tego płód jej macierzyńskiego zawsze pokaru potrzebujący niszczeć musi/ kiedy ona osłabiała[...] . Więc iż chciwy jest umysł ludzki/ i nigdy w swej mierze nie stoi/ i zawsze Quod non potest, vult posse qui nimium potest. Dla tego w Państwach wolnych ostrzegano zawsze tego/ aby abo nie było prywatnej potęgi/ abo jej był słuszny przybrany monsztuk przez ostre prawa i ustawy
trzymáć złych ná wodzy może/ byle tylko miał więcy władzy y potęgi/ niz mu iey pozwala wolność wásza. Ktorey ábyśćie nie co vstąpieli/ y trzećia przyczyná wyćiąga. A tá iest. Ze złe miedzy wámi aequaitas ostrzeżoná/ ktora iż wszyscy Miárką wolnośći názywáią/ dla tego płod iey máćierzyńskiego záwsze pokar^v^ potrzebuiący niszczeć musi/ kiedy oná osłábiáłá[...] . Więc iż chćiwy iest vmysł ludzki/ y nigdy w swey mierze nie stoi/ y záwsze Quod non potest, vult posse qui nimium potest. Dla tego w Páństwách wolnych ostrzegano záwsze tego/ áby ábo nie było prywatney potęgi/ abo iey był słuszny przybrány monsztuk przez ostre prawá y vstáwy
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: E2v
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
tak mówi: przepuścił Jowisz wojnę miedzy Grekami i Ttojanami, aby uwolnił matkę powszechną ziemię od mnogiego ludu, a wsławił swego Achillesa.[...] O włoch jeden napisał Po polsku tak Skoro Natura pełność w sobie czuje Jako senesem morem się ratuje Bez wojny, bez powietrza, świat, to wielkie ciało. Od wrzodów, od maligny niszczećby musiało. Filozof jeden zważywszy, i porachowawsz, jak wiele ludzi zgubiły wojny różnych lat w historiach całego świata opisane, twierdzi: iż rachując jedno w drugie, i biorąc, na każdy rok średnią a równą liczbę, pokazuje się; iż każdego roku, gineło przez wojny po całym świecie czterdzieści milionów ludzi. Z
tak mowi: przepuścił Jowisz woynę miedzy Grekami y Ttoianami, aby uwolnił matkę powszechną ziemię od mnogiego ludu, a wsławił swego Achillesa.[...] O włoch ieden napisał Po polsku tak Skoro Natura pełność w sobie czuie Jako senesem morem się ratuie Bez woyny, bez powietrza, świat, to wielkie ciało. Od wrzodow, od maligny niszczećby musiało. Filozof ieden zważywszy, y porachowawsz, iak wiele ludzi zgubiły woyny rożnych lat w historyach całego świata opisane, twierdzi: iż rachuiąc iedno w drugie, y biorąc, na każdy rok srzednią a rowną liczbę, pokazuie się; iż każdego roku, gineło przez woyny po całym świecie czterdzieści millionow ludzi. Z
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 230
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
dzierżaw potomkowie respondować mają. Jako to sobie przeciwne rzeczy: a wszak on jest miłośnikiem ojczyzny, a czemuż jej dobrego nie przestrzega? W jednym dałby się o nią upiec, a w drugim ją szarpać pozwala i woli, że jako i pierwej, zamki się walić będą, armaty z nich ginąć, pożytki niszczeć, niżli, aby potomkowie po antecesorach swoich wcale cum auctione prochu, spiże, z poprawą budowania i municje oddawali. — »Ale za dworem biczyk?« — A komuż competit czynić i dochodzić? — Jedno instygatorowi. A komuż sądzić o dobra? — Jedno królowi.
Boję się, że pod kanikułę hanc
dzierżaw potomkowie respondować mają. Jako to sobie przeciwne rzeczy: a wszak on jest miłośnikiem ojczyzny, a czemuż jej dobrego nie przestrzega? W jednym dałby się o nię upiec, a w drugim ją szarpać pozwala i woli, że jako i pierwej, zamki się walić będą, armaty z nich ginąć, pożytki niszczeć, niżli, aby potomkowie po antecessorach swoich wcale cum auctione prochu, spiże, z poprawą budowania i municye oddawali. — »Ale za dworem biczyk?« — A komuż competit czynić i dochodzić? — Jedno instygatorowi. A komuż sądzić o dobra? — Jedno królowi.
Boję się, że pod kanikułę hanc
Skrót tekstu: RespCenzCz_III
Strona: 328
Tytuł:
Respons przeciwko niejakiemu cenzorowi
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
na opatrzenie miliona żołdatów tym wszytkim/ czegoby im potrzeba/ musiałoby się prowadzić drugi milion ludzi/ kolas/ dobytków z sumami abo tłomokami/ pacholików/ kupców/ żywicielów za wojskiem: a takiej wielkości/ nie wystarczyłyby ani rzeki wodą/ ani pola zbożem/ ani ziemia stanowiskami: przetoż samoby musiało niszczeć/ i w niweczby się obróciło. Tamci Królowie wschodni/ którzy wyprawowali wojska niezwyczajne/ i prowadzili je na wojnę do krajów dalekich/ upatrując mądrze to co my powiadamy/ dobrze się naprzód opatrzyli w skarby/ w żywności/ w obrony/ i na wszytkie potrzeby wojenne. Miedzy inszemi Kserkses/ który wyprawił
ná opátrzenie millioná żołdatow tym wszytkim/ czegoby im potrzebá/ muśiáłoby się prowádźić drugi million ludźi/ kolas/ dobytkow z sumámi ábo tłomokámi/ pácholikow/ kupcow/ żywićielow zá woyskiem: á tákiey wielkośći/ nie wystárczyłyby áni rzeki wodą/ áni polá zbożem/ áni źiemiá stánowiskámi: przetoż sámoby muśiáło nisczeć/ y w niweczby się obroćiło. Támći Krolowie wschodni/ ktorzy wypráwowáli woyská niezwyczáyne/ y prowádźili ie ná woynę do kráiow dálekich/ vpátruiąc mądrze to co my powiádamy/ dobrze się naprzod opátrzyli w skárby/ w żywnośći/ w obrony/ y ná wszytkie potrzeby woienne. Miedzy inszemi Xerxes/ ktory wypráwił
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 111
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
Wieszczka wyprorokowała wszystko, bo pod słońcem świata nie masz Dziewczyny, którąby bardziej nieszczęśliwe fortuny przypadki ogarnęły. Urodziłam się tedy w kraju Salateńskim w mieście nazwanym Eperodzie, między dwiema Górami położonym gdzie dolinę przechodzi Rzeka Doara; Ociec mój nażywał się Leander, Matka Luminia, I lubo zwłasnych ust pochodząca chwała zawsze niszczeć zwykła, atoli żebym od prawdy nie odstępiła, rzetelnie, wszytko wypowiem. Żadnego nie było w kraju tamtym, ktremuby Ociec mój wmajętności powadze, i dawność Familii ustąpić miał, tak dla urzędów, i zwierzchności, którą miał, jako i respektu u Cesarzów: Honoriusza i Walentyniana, którzy go szanowali, tak
Wieszczka wyprorokowáła wszystko, bo pod słońcem świátá nie mász Dźiewczyny, ktorąby bárdźiey nieszczęśliwe fortuny przypadki ogárnęły. Urodźiłam się tedy w kráiu Sáláteńskim w mieśćie nazwanym Eperodźie, między dwiema Gorámi położonym gdźie dolinę przechodźi Rzeka Doárá; Oćiec moy náżywáł się Leánder, Mátká Luminiá, Y lubo zwłasnych ust pochodząca chwáłá záwsze niszczeć zwykła, átoli żebym od prawdy nie odstępiła, rzetelnie, wszytko wypowiem. Zadnego nie było w kráiu tamtym, ktremuby Oćiec moy wmaiętnośći powadze, y dawność Fámilii ustąpić miał, ták dlá urzędow, y zwierzchnośći, ktorą miał, iáko y respektu u Cesárzow: Honoryuszá y Wálentyniáná, ktorzy go szanowáli, ták
Skrót tekstu: UrfeRubJanAwan
Strona: 4
Tytuł:
Awantura albo Historia światowe rewolucje i niestatecznego alternatę szczęścia zamykająca
Autor:
Honoré d'Urfé
Tłumacz:
Jan Karol Rubinkowski
Drukarnia:
Jan Ludwik Nicolai
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741