miecznika wiel. księstwa lit. (1712 — 1715).
Laudetur Jesus Christus Amen.
Ignacy na Baksztach Zawisza, miecznik wielkiego księstwa litewskiego, successive od pradziadów piąty starosta sądowy miński i czeczerski, syn Krzysztofa, godnego i w ojczyźnie zasłużonego Zawiszy wojewody mińskiego, a za wolą jego, który potomstwu swemu kazał, ażeby notowali dla sławy domu, cokolwiek w zaszczyt być może, a nie dla próżnej chwały, wiek mój od młodości tym sposobem wyrażam.
Urodziłem się w Kurklach, dobrach matki mojej, w roku 1696, miesiąca Aprila 17^go^ dnia. Młodość moję, w zamieszaniu ojczyzny, przy matce mojej czas strawiłem. W Królewcu szkoły
miecznika wiel. księztwa lit. (1712 — 1715).
Laudetur Jesus Christus Amen.
Ignacy na Baksztach Zawisza, miecznik wielkiego księstwa litewskiego, successive od pradziadów piąty starosta sądowy miński i czeczerski, syn Krzysztofa, godnego i w ojczyźnie zasłużonego Zawiszy wojewody mińskiego, a za wolą jego, który potomstwu swemu kazał, ażeby notowali dla sławy domu, cokolwiek w zaszczyt być może, a nie dla próżnéj chwały, wiek mój od młodości tym sposobem wyrażam.
Urodziłem się w Kurklach, dobrach matki mojéj, w roku 1696, miesiąca Aprila 17^go^ dnia. Młodość moję, w zamieszaniu ojczyzny, przy matce mojéj czas strawiłem. W Królewcu szkoły
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 369
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
abowiem Katolickie czyste Herezji bronić nie pozwala: i Cerkiew Katolicka rozsiewcom bluźnierstw dziękować nie podnosi się. Odrtętwoałe sumnienie nie czuje i młyńskiego kamienia na nie padłego, a sumnienie łaską Bożą upieszczone i namniejszego puszeczku nie znosi. Tym się chciał przypodobać Heretyk Katolikowi, co on niezbożnością mianuje. Tym i Cerkwi Katolickiej, co ona anatemą notuje, i nie dziw: pospolicie abowiem to się przytrafia temu, co to zbytnie larwą oczy nasuwa, że nie tylko na sążeń, ale i na piędź przed sobą widzieć nie może. Heretyk jak swoje nosi oziębłe ku pobożności serce, bo czczy jest łaski Ducha Z. tak toż rozumie i o gorącości serca Katolickiego,
ábowiem Kátholickie czyste Haereziy bronić nie pozwala: y Cerkiew Kátholicka rozśiewcom bluźnierstw dźiękowáć nie podnośi sie. Odrtętwoáłe sumnienie nie czuie y młyńskiego kámieniá ná nie pádłego, á sumnienie łáską Bożą vpiesczone y namnieyszego puszeczku nie znośi. Tym sie chćiał przypodobáć Haeretyk Kátholikowi, co on niezbożnośćią miánuie. Tym y Cerkwi Kátholickiey, co oná ánáthemą notuie, y nie dźiw: pospolićie ábowiem to się przytráfia temu, co to zbytnie lárwą oczy násuwa, że nie tylko ná sążeń, ále y ná piędź przed sobą widźieć nie może. Haeretyk iák swoie nośi oźiębłe ku pobożnośći serce, bo czczy iest łáski Duchá S. ták toż rozumie y o gorącości sercá Kátholickiego,
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 4
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Herezji mniej mają na Eunoniusza? Kapłana z Biskupem i wstopnia dostojeństwa. i w Prerogatiwie jurysdykciej porownywając/ czym mniej nad Eriusza Heretyka błądzą. Apologia
Lecz abyśmy się oczywisto przypatrzyli/ w czym oni świętych Ojców naszych wiary ustąpili/ trzech przedniejszych i pierwszych naukę fałszywą/ miejsca i karty w scriptach ich z druku wydanych notowawszy/ przekładam. aby kto tak z większych/ jako i z mniejszych nie rozumiał/ że to co mówię/ słowa są bez dowodu. Visus enim pospolicie mówią/ certior est auditu. Pierwszy taki Teolog Ruski Stefan Zyzani. Zyzaniego błędy i Herezje.
TEgo Mateologa Stefana Zyzaniego/ wydanajest nauka z druku po Rusku i Popolsku
Hęreziey mniey máią ná Eunoniuszá? Kápłaná z Biskupem y wstopnia dostoieństwá. y w Prerogátiwie iurisdictiey porownywáiąc/ cżym mniey nád Aeriuszá Heretyká błądzą. Apologia
Lecż ábysmy sie oczywisto przypátrzyli/ w czym oni świętych Oycow nászych wiáry vstąpili/ trzech przednieyszych y pierwszych náukę falszywą/ mieyscá y kárty w scriptách ich z druku wydánych notowawszy/ przekłádam. áby kto ták z większych/ iáko y z mnieyszych nie rozumiał/ że to co mowię/ słowá są bez dowodu. Visus enim pospolićie mowią/ certior est auditu. Pierwszy táki Theolog Ruski Stephan Zyzáni. Zyzániego błędy y Haerezye.
TEgo Mátheologá Stepháná Zyzániego/ wydánaiest náuká z druku po Rusku y Popolsku
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 20
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
.
Przy tych Przełożonych przez mię uważeniach pamiętajmy i na owo/ że Fotiusza Patriarchę Konstantynopolskiego tamże w Konstantynopolu sądził/ i z stolice z sądził Adrianus tego imienia wtóry/ Biskup Rzymski. Skąd się zakurzyła nieszczęśliwa teraźniejsza Schisma Leona Dziewiątego Biskupa Rzymskiego sądzonego/ zapaliła się/ i po dziś dzień z niemałą dusz ludzkich szkodą płomienieje.
Notujmy przytym i owo/ że ci pomienieni Patriarchowie Konstantynopolscy/ którzy z Rzymskim Biskupem i z Cerkwią Zachodnią Cerkwi Wschodniej rozerwania Jedności przyczyną byli/ Fotius i Cerularius/ na stolicy swej do śmierci nie siedzieli/ ale oba sromotnie z niej strąceni bywszy/ na wygnaniu przez swe zbrodnie świat pożegnali. Pokaranie ich i na tym świecie
.
Przy tych Przełożonych przez mię vważeniách pámiętaymy y ná owo/ że Photiuszá Pátryárchę Konstántynopolskiego támże w Konstántynopolu sądźił/ y z stolice z sądźił Adriánus tego imienia wtory/ Biskup Rzymski. Zkąd sie zákurzyłá nieszcżęśliwa teráźnieysza Schismá Leoná Dźiewiątego Biskupá Rzymskiego sądzonego/ zápaliłá sie/ y po dźiś dźień z niemáłą dusz ludzkich szkodą płomienieie.
Notuymy przytym y owo/ że ći pomienieni Pátryárchowie Konstántynopolscy/ ktorzy z Rzymskim Biskupem y z Cerkwią Zachodnią Cerkwi Wschodney rozerwánia Iednośći przycżyną byli/ Photius y Cerulárius/ ná stolicy swey do śmierći nie śiedźieli/ ále obá sromotnie z niey strąceni bywszy/ ná wygnániu przez swe zbrodnie świát pożegnáli. Pokaránie ich y ná tym świećie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 166
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
linią MZ, tylko z punktu T, obranego na MN, i bliższego terminu niedostępnego N. Wyprowadziwszy linią krzyżową TR samej Odległości MTN, z punktu obranego T; zmierzysz odległość TN, według Nauki 14 poprzedzającej. Toż przydawszy odległość MT, do znalezionej TN: będziesz miał odległość MN wiadomą, którejeś szukał. Notuj: że pierwszy sposób Nauki 14. nie potrzebuje tej Nauki 15. dla tego; że możesz ustąpić od M, gdzie chcesz w bok nie krzyżowym ustępem. Nauka XVI. Odległość (N od M) poziomną, daleką, i niedostępną; nawet i niewidzianą z punktu danego (M,) przemierzać przez Tablicę Mierniczą
liniią MZ, tylko z punktu T, obránego ná MN, y bliższego terminu niedostępnego N. Wyprowádziwszy liniią krzyżową TR sámey Odległośći MTN, z punktu obránego T; zmierzysz odległosć TN, według Náuki 14 poprzedzáiącey. Toż przydawszy odległość MT, do ználeżioney TN: będźiesz miał odległość MN wiádomą, ktoreyeś szukał. Notuy: że pierẃszy sposob Náuki 14. nie potrzebuie tey Náuki 15. dla tego; że możesz vstąpić od M, gdźie chcesz w bok nie krzyżowym vstępem. NAVKA XVI. Odległość (N od M) poźiomną, dáleką, y niedostępną; náwet y niewidźiáną z punktu dánego (M,) przemierzáć przez Tablicę Mierniczą
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 19
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
triangułu, liczbami 7, 4, 3: które wsię multyplikowane dają produkt 84: który multyplikowany przez 14, połowicę summy trzech ścian; daje ostatni produkt 1176. której liczby Radix, abo ściana 34. i 20 od 69, wydaje plac triangułu danego lasek 34. i trochę więcej nad część trzecią jednej laski. Notuj: że nie każde pole triangułu ma liczbę pomierną, która by bez ostatków abo łamanej liczby wychodziła, jaka w pierwszym przykładzie tej Nauki wyszła 84. Demonstracją przydłuższą czytaj u X. Claujusza na pomienionym miejscu. Nauka VI. Wysokość triangułu Geometrycznie wyrachować. NIech będzie trianguł dany CEF, którego ściana CE, jest lasek 10
tryángułu, liczbámi 7, 4, 3: ktore wśię multyplikowáne dáią produkt 84: ktory multyplikowány przez 14, połowicę summy trzech śćian; dáie ostátni produkt 1176. ktorey liczby Radix, ábo śćiáná 34. y 20 od 69, wydáie plác tryángułu dánego lasek 34. y trochę więcey nád część trzećią iedney laski. Notuy: że nie każde pole tryángułu ma liczbę pomierną, ktora by bez ostátkoẃ ábo łamáney liczby wychodźiłá, iáka w pierwszym przykładźie tey Náuki wyszłá 84. Demonstrácyą przydłuższą czytay v X. Clauiuszá ná pomięnionym mieyscu. NAVKA VI. Wysokość tryángułu Geometrycznie wyráchowáć. NIech będżie tryánguł dány CEF, ktorego śćiáná CE, iest lasek 10
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 80
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
linii, na gruncie, i zrysowanej na Tablicy: abyś tę odległość prawdziwie konotował na Mapie zaraz w miejscu. Jeżelić się trafi w dukcie miejsce nie przebyte: naprzykład: od B, do C. Pamiętaj złamać Dukt od B, do D, i od D, do E. na krzyż: notując długość kolan BD, i DE. A minąwszy bokiem miejsce nie przebyte, nawrócić znowu duktu od E, do C na krzyż, przechodząc tyle łokci po EC, wiele ich było na BD. Toż postawiwszy na Tablicy, linią BC, równą samej DE, według Własności 31 Zabawy 6 kończ twój dukt, od
linii, ná grunćie, y zrysowáney ná Tablicy: ábyś tę odległość prawdźiwie konnotował ná Máppie záraz w mieyscu. Ieżelić się tráfi w dukćie mieysce nie przebyte: náprzykład: od B, do C. Pámiętay złamáć Dukt od B, do D, y od D, do E. ná krzyż: notuiąc długość kolan BD, y DE. A minąwszy bokiem mieysce nie przebyte, náwroćić znowu duktu od E, do C na krzyż, przechodząc tyle łokći po EC, wiele ich było na BD. Toz postáwiwszy ná Tablicy, liniią BC, rowną samey DE, według Własnośći 31 Zábawy 6 kończ twoy dukt, od
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: N
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Warną Władysław wojował z Turkami/ minùs felciter.
Dziewiętnasta. Roku 1458. w Byku był Kometa/ nastąpiła Wojna Kazimierza Króla Polskiego przeciw Prusom.
Dwudziesta. Roku 1460. Kometa straszny śmierć Karolowi VII, i Krakowowi ogniem i mieczem ruinę przyniósł. Autorów tu nie kładę dla mniejszej fatygi łaskawemu Czytelnikowi. A jako Leoitius Cyprianus notuje.
Dwudziesta pierwsza. Roku 1475. Kometa znaki Barana i Byka przechodząc/ wNiemcech straszne panowały Aquilony.
Dwudziesta druga. Roku 1500. Kometa widziany był w Koziorożcu/ kiedy Tatarzy ruinowali Polskę/ Głód w Szwecji/ powietrze w Niemczech nastąpiło.
Dwudziesta trzecia. Roku 1538. świecił Kometa w Miesiącu Styczniu w Rybach/ Wezuwiusz
Wárną Włádysław woiował z Turkami/ minùs felciter.
Dźiewiętnasta. Roku 1458. w Byku był Kometá/ nástąpiłá Woyná Káźimierzá Krolá Polskiego przećiw Prusom.
Dwudźiesta. Roku 1460. Kometá strászny śmierć Károlowi VII, y Krákowowi ogniem y mieczem ruinę przyniosł. Authorow tu nie kłádę dla mnieyszey fatygi łáskáwemu Czytelnikowi. A iáko Leoitius Cyprianus notuie.
Dwudźiesta pierwsza. Roku 1475. Kometá znáki Báráná y Byká przechodząc/ wNiemcech straszne pánowáły Aquilony.
Dwudźiesta druga. Roku 1500. Kometá widźiány był w Koźiorożcu/ kiedy Tátárzy ruinowáli Polskę/ Głod w Szwecyey/ powietrze w Niemcech nástąpiło.
Dwudźiesta trzećia. Roku 1538. świećił Kometá w Mieśiącu Styczniu w Rybách/ Wezuwiusz
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: B3
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
dobyć macie onych kształtem Bez wylania krwi, szturmu i nie żadnym gwałtem. Powiem mu, lecz samemu, gdy przyjdę przed niego, Że miasto weźmie, człeka nie tracąc jednego. Więc do niego mi trzeba i wy mię tam wiedzcie, Iże ta jedna racja mego wyścia, wiedzcie.” To słysząc męże owi i notując słowa, Które składnie mówiła śliczna białogłowa, Wszyscy oczy swe w jej twarz tak strasznie wlepili, Że bardziej do statuy podobnymi byli. Oczy w słupy im poszły, im bardziej patrzają, Tym się bardziej nade płcią jej zapominają. Zgoła nad wyrażenie nad nią się zdumieli, Bo nic porównanego w gładkość nie widzieli. Lecz
dobyć macie onych kształtem Bez wylania krwi, szturmu i nie żadnym gwałtem. Powiem mu, lecz samemu, gdy przyjdę przed niego, Że miasto weźmie, człeka nie tracąc jednego. Więc do niego mi trzeba i wy mię tam wiedzcie, Iże ta jedna racja mego wyścia, wiedzcie.” To słysząc męże owi i notując słowa, Które składnie mówiła śliczna białogłowa, Wszyscy oczy swe w jej twarz tak strasznie wlepili, Że bardziej do statuy podobnymi byli. Oczy w słupy im poszły, im bardziej patrzają, Tym się bardziej nade płcią jej zapominają. Zgoła nad wyrażenie nad nią się zdumieli, Bo nic porównanego w gładkość nie widzieli. Lecz
Skrót tekstu: JabłJHistBar_II
Strona: 530
Tytuł:
Historie arcypiękne do wiedzenia potrzebne ...
Autor:
Jan Kajetan Jabłonowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
propter terrena debere illum amari. 7. TOMASZA NIE BYŁO Z-NIEMI. Nie skarszcie się Panowie młodzi, że Absentes, ze Katalogi piszą, kto w-Kościele albo w-szkole nie był; toż się zachowywało w-samym Kolejum Apostołskim. Był Piotr nie napisano go, był Jakub i Jan, i tych nie notowano, nie było Tomasza, wlazło to wszystkim w-oczy, wlazło w-vważanie. 8. Alcuinus to słowo Tomas, z-Zydowskiego tłumaczy Abyssus przepaść, albo głębokość; a zaś to słowo Didymus, tłumaczy Geminus obojętny. A są te oboje słowa służące na nazwisko jednemuż Apostołowi. I słusznie, bo kto Geminus obojętny,
propter terrena debere illum amari. 7. TOMASZA NIE BYŁO Z-NIEMI. Nie skarszćie się Pánowie młodźi, że Absentes, ze Kátálogi piszą, kto w-Kośćiele álbo w-szkole nie był; toż się záchowywáło w-sámym Koleium Apostolskim. Był Piotr nie nápisano go, był Iákob i Ian, i tych nie notowáno, nie było Thomaszá, wlázło to wszystkim w-oczy, wlázło w-vważánie. 8. Alcuinus to słowo Thomas, z-Zydowskiego tłumáczy Abyssus przepáść, álbo głębokość; á zas to słowo Didymus, tłumáczy Geminus oboiętny. A są te oboie słowá służące ná nazwisko iednemuż Apostołowi. I słusznie, bo kto Geminus oboiętny,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 30
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681