wiesz co to Król, było się w przód spytać Bakałarza, czyć wolno broń na Króla chwytać? Boski to Namazaniec! każdy śmierci godzien, Który nań Rękę wźniesie, odsądzony zbrodzień Od wiary, podczciwości, i tyś w tym Regestrzo, Siedź z drugiemi zabójcy na gardło w sekwestrze. Otoż wskórał nowiniarz, tanio przedał mydło, Lepiej było paść w polu nierogate bydło. Rozumiał że podchlebstwem, i tym co nakłamał, Przysłuży się, aż on Bik, kwantytatem złamał. Bo Saul pełen ran będąc z śmiercią wojnę toczył. Gdy mu czas siłę odjął oczy mgłą zamroczył. Nieczekając do końca miecz wziąwszy po cichu,
wiesz co to Krol, było się w przod spytać Bákałarza, czyć wolno broń ná Krola chwytać? Boski to Námazaniec! każdy śmierci godzien, Ktory nań Rękę wźniesie, odsądzony zbrodzień Od wiáry, podczciwości, y tyś w tym Regestrzo, Siedź z drugiemi záboycy ná gárdło w sekwestrze. Otoż wskorał nowiniarz, tánio przedał mydło, Lepiey było paść w polu nierogáte bydło. Rozumiał że podchlebstwem, y tym co nákłamał, Przysłuży się, aż on Bik, kwantytatem złámał. Bo Saul pełen ran będąc z śmiercią woynę toczył. Gdy mu czas siłę odiął oczy mgłą zámroczył. Nieczekaiąc do końca miecz wziąwszy po cichu,
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 75
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
patrz/ dojdziesz wszytkiego Nieszły mi/ Halciono/ twoje w poczet modły: Siedlismy/ ani się kasz/ byś mię ujźrzeć miała. Mą łódź/ auster/ gdy morzem Egejskim bieżała Opadł/ i srogim duchem rozwalił miotaną I me darmo cię usta mieniące/ kochaną/ Nawałności pozarły. nie są to powieści Mylnego nowiniarza/ nie pletliwe wieści. Sam topień/ swą osobą/ nieszczęsznąć przynoszę Swej żeglugi nowinę/ Wstaj corychlej proszę: Płacz żałuj/ kapturaj się: ani męża swego/ Puszczaj w dolny/ pusty kraj nieopłakanego. Przydaje słowa k temu/ tktóre za właściwe Męskie ujść miały: łzy się zdał toczyć prawdziwe. Rąk nad
patrz/ doydźiesz wszytkiego Nieszły mi/ Hálciono/ twoie w poczet modły: Siedlismy/ áni sie kasz/ byś mię vyźrzeć miáłá. Mą łodź/ auster/ gdy morzem AEgeyskim bieżáłá Opadł/ y srogim duchem rozwálił miotáną Y me dármo ćię vstá mieniące/ kocháną/ Nawáłnośći pozárły. nie są to powieśći Mylnego nowiniarzá/ nie pletliwe wieśći. Sam̃ topień/ swą osobą/ nieszczęsznąć przynoszę Swey żeglugi nowinę/ Wstáy corychley proszę: Płácz żáłuy/ kápturay się: áni mężá swego/ Puszczay w dolny/ pusty kray nieopłakánego. Przydáie słowá k temu/ tktore zá właśćiwe Męskie vyść miáły: łzy się zdał toczyć prawdźiwe. Rąk nád
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 288
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
: Jaki dwziek/ gdy czarnemi chmury poklaskuje Powietrze/ ostatnie więc grzmienie wyprawuje. po salach ciżba sroga/ wchodzą/ i wychodzą Chasy marne: z prawdą się brenie stadem wodzą. Nowin bez liczby słowa mięszane czwałają. Owi gadkami uszy próżne nabijają: Ci nowiny różnoszą: plotek wzbyt przybywa/ I zawsze nowego co nowiniarz przyszywa. Tam dowiarstwo przebywa/ tam błąd naporczywy/ Tam daremne wesele/ tam strach zalekliwy/ Tam rozruch świeży/ wieszczka tam szepty mylnego. Sama cóżkolwiek w niebie trafi się takiego/ Co na ziemi/ na morzu/ pilnie upatruje/ I na wsze świata strony nowiny zwiaduje. Ta naprzód rozwołała: że zastęp wybrany
: Iaki dwźiek/ gdy czarnemi chmury pokláskuie Powietrze/ ostátnie więc grzmienie wypráwuie. po salach ciżbá sroga/ wchodzą/ y wychodzą Chasy márne: z prawdą się brenie stadem wodzą. Nowin bez liczby słowá mięszáne czwałáią. Owi gadkami vszy prożne nábiiáią: Ci nowiny roznoszą: plotek wzbyt przybywa/ Y záwsze nowego co nowiniarz przyszywa. Tám dowiárstwo przebywa/ tam błąd naporczywy/ Tám dáremne wesele/ tám strách zálekliwy/ Tám rozruch świeży/ wieszczká tám szepty mylnego. Sámá cożkolwiek w niebie tráfi się tákiego/ Co ná źiemi/ ná morzu/ pilnie vpatruie/ Y ná wsze świátá strony nowiny zwiáduie. Tá naprzod rozwołáłá: że zastęp wybrány
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 295
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
końca, tylko mówić drugiego oszukiwać, jest (mowię) peccatum fal laciae grzechem oszukania drugiego; jest przeszkodą i zawadą in commercio humano, które na jednej prawdzie stoi i trzyma się, i na tej ufności, że ta rzecz, która człowiek od drugiego słyszy, jest pewna i prawdziwa. Azatym bez wątpienia, fałszywi Nowiniarze i kłamliwych Gazet rozsiewacze, po Świecie sa prawdziwi in re łgarze i grzesza przed Bogiem Alić w Polsce ten grzech jest daleko większy i cięższy niż gdzie indziej ex circumstantia Status Nostri , i rzadzenia się Rzeczy pospolitej wolnego. In absolutis bowiem Dominus w których sam jeden Pan rzadzi, a Rzad jego Pański minister jeden egzekwuje,
końca, tylko mowić drugiego oszukiwać, iest (mowię) peccatum fal laciae grzechem oszukania drugiego; iest przeszkodą i zawadą in commercio humano, ktore na iedney prawdzie stoi i trzyma się, i na tey ufności, że ta rzecz, ktora człowiek od drugiego słyszy, iest pewna i prawdziwa. Azatym bez wątpienia, falszywi Nowiniarze y kłamliwych Gazet rozsiewacze, po Swiećie sa prawdziwi in re łgarze y grzesza przed Bogiem Alić w Polszcze ten grzech iest daleko większy y cięższy niż gdzie indziey ex circumstantia Status Nostri , y rzadzenia sie Rzeczy pospolitey wolnego. In absolutis bowiem Dominus w ktorych sam ieden Pan rzadzi, a Rzad iego Páński minister ieden exekwuie,
Skrót tekstu: JabłSkrup
Strona: 7
Tytuł:
Skrupuł bez skrupułu w Polszcze
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730
kiedy jej potrzeba zażywać/ wiedzą ci którym jest od Boga dana. Powiadasz że Popi jakieś listy do Z. Piotra piszą i umarłym w ręce wkładają. ODPOWIADAM TEgo jak z Trebników w zwyczaju Cerkiewnego tak aby się między naszymi Świaszczennikami dziać miało/ nigdy niedowiedziesz. Aże Unitem dowodzisz; my za Unitskie swowolne tobie podobne nowiniarze nie powinniśmy się wstydać/ ani odpowiada/ niechaj tobie ci odpowiadają/ o których ty prawisz. Dziwniejszą ja tobie powiem/ że w Rzymskim Kościele gdy przed tym Biskupa chowano/ Prosforę/ albo Oblatę/ na piersi mu kładziono/ o czym świadczy eks Beda Amalarius Lib. 4. de Eccle. Oficiss Cap.
kiedy iey potrzebá záżywáć/ wiedzą ći ktorym iest od Bogá dána. Powiádasz że Popi iákieś listy do S. Piotrá piszą y vmárłym w ręce wkładáią. ODPOWIADAM TEgo iák z Trebnikow w zwyczáiu Cerkiewnego ták áby się między nászymi Swiasczennikámi dźiać miáło/ nigdy niedowiedźiesz. Aże Vnitem dowodźisz; my zá Vnitskie swowolne tobie podobne nowiniarze nie powinnismy się wstydáć/ áni odpowiádá/ niechay tobie ći odpowiadáią/ o ktorych ty práwisz. Dźiwnieyszą ia tobie powiem/ że w Rzymskim Kośćiele gdy przed tym Biskupá chowano/ Prosphorę/ álbo Oblatę/ ná pierśi mu kłádźiono/ o czym świádczy ex Beda Amalarius Lib. 4. de Eccle. Officiss Cap.
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 38
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
i barzo słaba. Znowu jakiś zwyczaj w niektórych Trebnikach o Używaniu Pokutującym wody święconej położony wspominasz na pag. 25. Który że w Greckich Trebnikach nie najduje się/ owszem od Pasterzów naszych jest zakazany/ tedy niepotrzebnie gdaczesz. Ale się niedziwuj i te mu miły Bakuła/ na siebie sameg pojźrzawszy/ gdy tobie podobny nowiniarz te ladaszczyce (jako i ty teraz nie jedne wyłatał) wymyślił. Powiaasz na pag: 26. nazywając nas Schizmatykami/ żeśmy nietylko napisali/ ale i nadrukowali we Mszałach/ albo w Służebnikach/ bluźnierską i Kacerską naukę/ o rozdzielaniu Ahnca/ albo Hoscji części. ODPOWIADAM SAmeś ty niezbożniku i bluźnierca i
y bárzo słábá. Znowu iákiś zwyczáy w niektorych Trebnikách o Vżywániu Pokutuiącym wody święconey położony wspominász ná pag. 25. Ktory że w Graeckich Trebnikách nie náyduie się/ owszem od Pásterzow nászych iest zákázány/ tedy niepotrzebnie gdaczesz. Ale się niedźiwuy y te mu miły Bakułá/ ná śiebie sámeg poyźrzawszy/ gdy tobie podobny nowiniárz te ládászczyce (iáko y ty teráz nie iedne wyłátał) wymyslił. Powiaász ná pág: 26. názywáiąc nas Schizmátykámi/ żesmy nietylko nápisáli/ ále y nádrukowáli we Mszáłách/ álbo w Służebnikách/ bluznierską y Kácerską naukę/ o rozdźielaniu Ahnca/ álbo Hostiey częśći. ODPOWIADAM SAmeś ty niezbożniku y bluzniercá y
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 73
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
kożucha starego łatę przyszył. Dalej powiadasz nowe dwie rzeczy, które Władyka Włodzimirski w Cerkwi swojej postanowił, Pierwsza, że kiedy idzie z Procesią około Cerkwi, tedy SAKRAMENT niesie, a tym czasem dzwonią. Druga, że Credo albo Wierzę w jednego Boga. przy Liturgiej śpiewają. ODPOWIADAM. NIe dziw/ że się tobie Nowiniarzowi nowe te rzeczy podobają/ bo jak sam bez jednego Ucha będąc/ radbyś/ żeby wszyscy ludzie po jednemu tylko Uchu mieli; tak chciałbyś nie tylko niektóre/ ale i wszytkie Rzymskiego Kościoła Obrządki/ w Cerkiew wprowadzić: lecz jak to niepodobna jest rzecz/ aby ludzie na ciebie patrząc/ to czynić
kożuchá stárego łátę przyszył. Dáley powiádasz nowe dwie rzeczy, ktore Włádyká Włodźimirski w Cerkwi swoiey postánowił, Pierwsza, że kiedy idźie z Processią około Cerkwi, tedy SAKRAMENT nieśie, á tym czásem dzwonią. Druga, że Credo albo Wierzę w iednego Bogá. przy Liturgiey spiewáią. ODPOWIADAM. NIe dźiw/ że się tobie Nowiniarzowi nowe te rzeczy podobáią/ bo iák sam bez iednego Vchá będąc/ radbyś/ żeby wszyscy ludźie po iednemu tylko Vchu mieli; ták chćiałbyś nie tylko niektore/ ále y wszytkie Rzymskiego Kośćiołá Obrządki/ w Cerkiew wprowádźić: lecz iák to niepodobna iest rzecz/ áby ludźie ná ćiebie pátrząc/ to czynić
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 117
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
GENEALOGIA Nisidesa z Gratisem: Abo wywod Liniej. Z której zacność swoją/ i własności sobie przytomne pokazują. A Nakoniec Nowiniarz z Hochabesem tę rzecz konkludują. W KRAKOWIE. Roku Panskiego, 1635. Do Czytelnika.
Przypatrz się, czytelniku, jak się uganiają Ci dwaj bracia i co tu sobie powiedają. Jak Nisides nieludzki nie darmo żadnemu Namniej nie chce pozwolić, lecz Gratis w tym jemu Sprzeciwia się, bo darmo wszytko dawać każe — Lecz
GENEALOGIA Nisidesa z Gratisem: Abo wywod Liniey. Z ktorey zacność swoię/ y własnośći sobie przytomne pokázuią. A Nákoniec Nowiniarz z Hochábesem tę rzecz konkluduią. W KRAKOWIE. Roku Pánskiego, 1635. Do Czytelnika.
Przypatrz się, czytelniku, jak się uganiają Ci dwaj bracia i co tu sobie powiedają. Jak Nisides nieludzki nie darmo żadnemu Namniej nie chce pozwolić, lecz Gratis w tym jemu Sprzeciwia się, bo darmo wszytko dawać każe — Lecz
Skrót tekstu: GenNisBad
Strona:
Tytuł:
Genealogia Nisidesa z Gratisem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1635
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1635
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
, I ten, co ludziom wiele darmo obiecuje, Nie mogą się zostawać przy swojej powieści, Obudwu są niepewne i daremne wieści. Bo ludzie nie wszytkiego na świecie przedają, Ani też wszytkich rzeczy nadaremno dają. Wody, ognia, powietrza, tego nie przedają, Chleba, bogastw, pieniędzy daremno nie dają. Lecz Nowiniarz, co słuszna, da godny rozsądek, A Hochabes pokaże swój dobry porządek. Co więc słuszniej zrozumiesz, zacny czytelniku, Kiedy tę rzecz przeczytasz, zasiadszy w kramiku.
GENEAL0GIA Nisidesa z Gratisem. Nisides, obaczywszy Gratisa, wita go, mówiąc: Służba moja waszmości, pytam, jak was zową?
Gratis. Ja
, I ten, co ludziom wiele darmo obiecuje, Nie mogą się zostawać przy swojej powieści, Obudwu są niepewne i daremne wieści. Bo ludzie nie wszytkiego na świecie przedają, Ani też wszytkich rzeczy nadaremno dają. Wody, ognia, powietrza, tego nie przedają, Chleba, bogastw, pieniędzy daremno nie dają. Lecz Nowiniarz, co słuszna, da godny rozsądek, A Hochabes pokaże swój dobry porządek. Co więc słuszniej zrozumiesz, zacny czytelniku, Kiedy tę rzecz przeczytasz, zasiadszy w kramiku.
GENEAL0GIA Nisidesa z Gratisem. Nisides, obaczywszy Gratisa, wita go, mówiąc: Służba moja waszmości, pytam, jak was zową?
Gratis. Ja
Skrót tekstu: GenNisBad
Strona: 244
Tytuł:
Genealogia Nisidesa z Gratisem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1635
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1635
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
mą sławę wysoką prędko zatłomili. Ale nie to, jeszcze ja powetuję swego I zażyję szczęśliwie żywota słodkiego. Udam się tam, kędy mi wszyscy będą radzi, Trzymam o tym, ze mię tam szczęście zaprowadzi, Gdzieś ty jeszcze nie bywał, ani twoje słowa Dosły, tej tam krainy twa przeklęta mowa.
Nowiniarz, przybieżawszy do Nisidesa z Gratisem. pozdrawia ich, mówiąc: Pomagabóg kompani, wierni bracia moi, Ty Gratisie cnotliwy, jam o sławie twojej Dawno słychać, byłeś ty przed laty szczęśliwy; Lecz teraz na cię płaczę, świadkiem mi Bóg żywy. Nigdziej rzeczy namniejszej darmo nie dostanę, Chociaż biegam tam i
mą sławę wysoką prędko zatłomili. Ale nie to, jescze ja powetuję swego I zażyję sczęśliwie żywota słodkiego. Udam się tam, kędy mi wszyscy będą radzi, Trzymam o tym, ze mię tam sczęście zaprowadzi, Gdzieś ty jescze nie bywał, ani twoje słowa Dosły, tej tam krainy twa przeklęta mowa.
Nowiniarz, przybieżawszy do Nisidesa z Gratisem. pozdrawia ich, mówiąc: Pomagabóg kompani, wierni bracia moi, Ty Gratisie cnotliwy, jam o sławie twojej Dawno słychać, byłeś ty przed laty sczęśliwy; Lecz teraz na cię płaczę, świadkiem mi Bóg żywy. Nigdziej rzeczy namniejszej darmo nie dostanę, Chociaż biegam tam i
Skrót tekstu: GenNisBad
Strona: 248
Tytuł:
Genealogia Nisidesa z Gratisem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1635
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1635
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950