Co światu poświęcili swobodne Humory/ Milczenia nieprzysiągszy trzymać Pitagóry.
Którym niegrzech/ ani to jest śmiertelna Wada/ Ateńskiego przykładem gdy Alcibiada. Zstołu zbierą złociste już próżnych Tac Santy/ Kaząc zagrać o rzeskim Kupidzie Koranty.
Bo inszać ze w Klasztorze i w Westalskim cieniu/ Brzęczeć na Klawikordzie/ i lichym grzebieniu Nucąc/ Jest zdrada w świecie. Tu zaś gdy się zjidą Zabawny z krotofilną Bach Siostrą Cyprydą.
Gdy Wilkom gdy Kolcyna zagrzeje im czuby/ I niestawiana każe wypaść w tąniec luby. Oni mnie/ i jaby im/ za złe pewnie miałem/ By się w ten czas bawili Hymnów Rytuałem.
Dobra myśl serc ohyda
Co świátu poświęćili swobodne Humory/ Milczenia nieprzyśiągszy trzymáć Pitágory.
Ktorym niegrzech/ áni to iest śmiertelna Wádá/ Atheńskiego przykłádem gdy Alcibiádá. Zstołu zbierą złoćiste iuż prożnych Tac Sánty/ Kaząc zágráć o rzeskim Kupidźie Korránty.
Bo inszać ze w Klasztorze y w Westálskim ćieniu/ Brzęczeć ná Kláwikordźie/ y lichym grzebieniu Nucąc/ Iest zdrádá w swiećie. Tu zaś gdy się zyidą Zabáwny z krotofilną Bach Siostrą Cyprydą.
Gdy Wilkom gdy Kolcyná zágrzeie im czuby/ I niestáwiána każe wypáść w tąniec luby. Oni mnie/ y iaby im/ zá złe pewnie miałem/ By sie w ten czás báwili Hymnow Rytuałem.
Dobra myśl serc ochydá
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 150
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
, oboje, W leśnym nazwisku widomie wynika, Chcesz wiedzieć ktom jest, ta mię gadka tyka. DO CZYTELNIKA.
Daleko się ja[...] Parnassu Gdzie Chor dz[...] więtny, miesskanie ma swo je I stąd tamtego niewiadomy pasu Niewiem jak płyńą Helikońskie zdroje To pewna; że tam swych pieśni i wczasu Używa Faebus, gry nucąc i boje A Muzy wszytkie intonując za niem Stroją paraszki wesołym Śpiewaniem. 2. Z Kasztalijskiego kto nie pił śtrumienia Alboli zrzodła nie ssał Hypokreny Mało co wdzięku jego, mają pienia Jako nie zwieszczej pochodzące weny Niechże się tedy z liczby nie wymienia Entusiasmem kogo swym Kameny Nie napuszyły, niech nie wchodzi w szranki Z
, oboie, W leśnym nazwisku widomie wynika, Chcesz wiedźieć ktom iest, tá mię gadká tyka. DO CZYTELNIKA.
Daleko się ia[...] Parnássu Gdzie Chor dz[...] więtny, miesskánié ma swo ie Y ztąd támtego niewiadomy passu Niewiem iák płyńą Helikońskie zdroie To pewna; że tam swych pieśni y wczasu Vżywa Phaebus, gry nucąc y boie A Muzy wszytkie intonuiąc zá niem Stroią paraszki wesołym Spiewániem. 2. Z Kasztáliyskiego kto nie pił śtrumienia Alboli zrzodła nie ssał Hypokreny Mało co wdzięku iego, maią pienia Iako nie zwieszczey pochodzące weny Niechże się tedy z liczby nie wymięnia Enthusiasmem kogo swym Kameny Nie nápuszyły, niech nie wchodzi w szranki Z
Skrót tekstu: ChrośTrąba
Strona: Av
Tytuł:
Trąba wiekopomnej sławy
Autor:
[Chrościński Wojciech Stanisław]
Drukarnia:
Karol Ferdynand Schreiber
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
panegiryki
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
za powodem wojennego szczęścia, zdarzało którego z nieprzyjaciół swoich, zwłaszcza Krzyżaków żywcem pojmać, wnet go w zupełnym uzbrojonego orężu na konia wsadziwszy, wolnym ogniem na ofiarę Bogom swoim w proch palili. Podbici za czasem od Krzyżaków pod jarzmem ciężkiej wzdychając niewoli, umarłym swoim na grobach jedzenia, napój, i siekierę kładli, takowe nucąc treny: Transi miser ab hoc rerum statu in meliorem Mundum, ubi non tibi Germani, sed tu illis imperabis; habes arma, cibum viaticum. Haec et plura Christianus Kelchen.
Nie mogę zamilczeć przedziwnej w prawdzie i do wierzenia trudnej zamiany ludzi w wilków, która że pogańskiemu pospólstwu w Inflantach i na Rusi przez czartowskie
zá powodem woyennego szczęśćia, zdarzało którego z nieprzyjacioł swoich, zwłaszcza Krzyżakow żywcem poimać, wnet go w zupełnym uzbrojonego orężu ná konia wsadźiwszy, wolnym ogniem ná ofiarę Bogom swoim w proch palili. Podbici zá czasem od Krzyżákow pod jarzmem ćięszkiey wzdychając niewoli, umarłym swoim ná grobach jedzenia, napoy, y śiekierę kładli, takowe nucąc treny: Transi miser ab hoc rerum statu in meliorem Mundum, ubi non tibi Germani, sed tu illis imperabis; habes arma, cibum viaticum. Haec et plura Christianus Kelchen.
Nie mogę zámilczeć przedźiwney w prawdźie y do wierzenia trudney zámiany ludźi w wilkow, która że pogańskiemu pospolstwu w Inflantach y ná Ruśi przez czartowskie
Skrót tekstu: HylInf
Strona: 4
Tytuł:
Inflanty w dawnych swych i wielorakich aż do wieku naszego dziejach i rewolucjach
Autor:
Jan August Hylzen
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750