ten ścierw i człowieka niewdzięcznego skóra. Więc do świeckiej zabawy i inszej roboty Dosyć w nim przyrodzonej, i nazbyt, ochoty; Jak przyjdzie do pacierza, Pana Boga chwalić, Gwałtem go potrzeba z nóg na kolana zwalić. Klęknie, cóż po tym? na wiatr sama gęba gada, A myśl i serce lada błazeństwo obada; Chyba że ich strach, żal, ból do tego przywodzą, Tedy się na krótki czas z swoim ciałem zgodzą. Ale cóż, biedna pacierz przeszkodzi im mucha I rozerwie do nieba tążącego ducha; Dlategoć to zamykać Pan każe komorę, Zebrać myśli, jako psy rozbieżane w sforę. A ja radzę i oczy,
ten ścierw i człowieka niewdzięcznego skóra. Więc do świeckiej zabawy i inszej roboty Dosyć w nim przyrodzonej, i nazbyt, ochoty; Jak przyjdzie do pacierza, Pana Boga chwalić, Gwałtem go potrzeba z nóg na kolana zwalić. Klęknie, cóż po tym? na wiatr sama gęba gada, A myśl i serce leda błazeństwo obada; Chyba że ich strach, żal, ból do tego przywodzą, Tedy się na krótki czas z swoim ciałem zgodzą. Ale cóż, biedna pacierz przeszkodzi im mucha I rozerwie do nieba tążącego ducha; Dlategoć to zamykać Pan każe komorę, Zebrać myśli, jako psy rozbieżane w sforę. A ja radzę i oczy,
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 578
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
szufladki Chowa list, który świeżo junak przysłał gładki. Wtym z sesjej gospodarz przychodzi z ratusza; Pani żona klockami nie ruszając rusza. Wejrzy na twarz: dość cery, za co Boga chwali, A nie wie, do kogo się jego żona pali. Ani zgadniesz, wzięła się skąd tak dobra cera, Już sobie obadała inszego ogiera! Tylko patrz, kiedy cię pchnie do ludzi frymarkieni Ociąwszy jak jakiego byka ze mdłem karkiem. Każe mąż: »Bież do krawca, niech kraje sukienki!« — Żonka: »Coż — rzecze — potym jeszcze, mój milenki ! Pochodzę-ć i tak za czas, byle było zdrowie (
szufladki Chowa list, ktory świeżo junak przysłał gładki. Wtym z sessyej gospodarz przychodzi z ratusza; Pani żona klockami nie ruszając rusza. Wejrzy na twarz: dość cery, za co Boga chwali, A nie wie, do kogo sie jego żona pali. Ani zgadniesz, wzięła się skąd tak dobra cera, Już sobie obadała inszego ogiera! Tylko patrz, kiedy cie pchnie do ludzi frymarkieni Ociąwszy jak jakiego byka ze mdłem karkiem. Każe mąż: »Bież do krawca, niech kraje sukienki!« — Żonka: »Coż — rzecze — potym jeszcze, moj milenki ! Pochodzę-ć i tak za czas, byle było zdrowie (
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 42
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
ojciec niewiadoczen/ Kadma wyprawuje W pogonią/ i kaźń zaraz wygnaństwaskazuje/ Gdzieby jej nie odzyskał: zły oraz/ i zbożny. Skrążywszy świat (któż bowiem Jowiszowę możny Kradzież wytknąć) zbiegły Kadm/ gniewu ojcowskiego Liszy się i ojczyzny. Tenże Faebowego Dokłada się wyroku w pokornym sposobie: Pytając gdzieby siadło miał obadać sobie? Faebus tak: w polu szczerym jałowicać zajdzie/ Na której karku znamię pracej się nie znajdzie: Tej naśladuj: gdzie się więc na murawie złoży/ Tam mury Baeocją przemiankiem założy. Mało co od Kastalskiej jaskinie odejdzie: Pojźrzy Kadm/ aż samopas jałowica idzie Zlekka/ znaku sprzężaju na karku nie mając.
oyćiec niewiadoczen/ Kádmá wypráwuie W pogonią/ y kaźń zaraz wygnánstwáskázuie/ Gdźieby iey nie odyskał: zły oraz/ y zbożny. Skrążywszy świát (ktoż bowiem Iowiszowę możny Kradźież wytknąć) zbiegły Kadm/ gniewu oycowskiego Lyszy się y oyczyżny. Tenże Phaebowego Dokłáda się wyroku w pokornym sposobie: Pytáiąc gdźieby śiadło miał obádáć sobie? Phaebus ták: w polu szczerym iáłowicáć zaydźie/ Ná ktorey kárku známię pracey sie nie znaydźie: Tey naśláduy: gdźie sie więc na murawie złoży/ Tám mury Baeotią przemiánkiem założy. Máło co od Kástálskiey iáskinie odeydźie: Poyźrzy Kadm/ áż samopás iáłowica idźie Zlekká/ znáku sprzężáiu ná kárku nie máiąc.
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 54
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Noc przeszła/ nowa zorza poczęła wynikać: Wstanę: po świeżą wodę/ w okręt każę mykać/ I znamionuję drogę/ dokąd po nią trzeba. Sam z góry upatruję/ coli wrożą nieba? Woła się zatym braciej/ i na okręt wsiada/ Owośmy są/ ofeltes naprzód odpowiada: Ten w polu obadawszy/ jako sam tuszył sobie/ Zdobycz/ lądem wiódł dziecię w panieńskiej podobie. Zdało się winem/ i snem/ rozmarzoe taczać; I nogi wlec. ja poczne strój/ chód/ twarz wybaczać: Nic ludzkiego nie było. Postrzegłem/ i śmiele Powiedziałem: nie wiemci/ co za Bóg w tym ciele
Noc przeszłá/ nowa zorzá poczęłá wynikáć: Wstánę: po świeżą wodę/ w okręt każę mykać/ Y známionuię drogę/ dokąd po nię trzebá. Sam z gory vpátruię/ coli wrożą niebá? Woła się zátym bráćiey/ y ná okręt wśiada/ Owosmy są/ opheltes naprzod odpowiáda: Ten w polu obádawszy/ iáko sam tuszył sobie/ Zdobycz/ lądem wiodł dźiećię w pánieńskiey podobie. Zdáło się winem/ y snem/ rozmárzoe taczáć; Y nogi wlec. ia poczne stroy/ chod/ twarz wybáczáć: Nic ludzkiego nie było. Postrzegłem/ y śmiele Powiedźiałem: nie wiemći/ co zá Bog w tym ćiele
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 73
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
przykrym przeplatuje. Lecz lubo przepłokuje/ swym ciało strumieniem/ Lub czesze warkocz długi/ Cytorskim grzebienie/ I coby jej służyło/ przeciera we zdroju: Czasem nakładszy na się/ kosztownego stroju/ Na liściu/ lubo trawie/ przesypiać się wdała: Lub kwiatki rwać/ a pewnie i wtedy je rwała/ Gdy dziecko obadawszy/ sobie go życzyła. I niemuż nie drzewiej poszła/ lubo się spieszyła Aż wprzód ustrzępiła się/ ubior obejźrzała/ Twarz wyciagnęła/ że sięsłusznie gładką zdała. Rzekła zatym: O dziecię/ godno Bogiem zostać: Luboś Bogiem? przystoić Kupidowa postać: Lubo człekiem? szczęśliwi twoi rodziciele: Szczęśliwa mać/ szczęśliwa
przykrym przeplátuie. Lecz lubo przepłokuie/ swym ćiáło strumieniem/ Lub czesze wárkocz długi/ Cytorskim grzebienie/ Y coby iey służyło/ przećiera we zdroiu: Czásem nákładszy ná się/ kosztownego stroiu/ Ná liśćiu/ lubo trawie/ przesypiáć się wdáłá: Lub kwiatki rwać/ á pewnie y wtedy ie rwáłá/ Gdy dźiecko obádawszy/ sobie go życzyłá. Y niemuż nie drzewiey poszłá/ lubo się spieszyłá Aż wprzod vstrzępiłá się/ vbior obeyźrzáłá/ Twarz wyćiagnęłá/ że sięsłusznie głádką zdáłá. Rzekłá zátym: O dźiećię/ godno Bogiem zostáć: Luboś Bogiem? przystoić Kupidowá postáć: Lubo człekiem? szczęśliwi twoi rodźićiele: Sczęśliwa máć/ szczęśliwa
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 88
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Febus. Lewkota w pret kadzidłowy Księga Czwarta. Klycja w słonecznik ziele. Dafnis w kamień. Sejton mąż i niewiasta. Celmus w diamet. Kuretowie ze dżdża. Śmilaks i Krokus w zioła. Samacys jeżoro Cyterka Bogini Wenus. Hermafrodyt z ojca i z matki imię Hermes Merkury Afrodyte Wenus. Przeobrażenia Salacis Nimfa. Hermafrodyta obadała. Księga Czwarta. Hermafrodyt znika. Ta wrzkome precz. Ów się rozbiera do kopania. Salmacis za nim. Przeobrażenia Atlantczyk Hermafrodyt Prawnuk Atlantów. Hermafrodyt i Salmacia w jedno ciało. Na Minejowny strach. Księga Czwarta. Minejowny w nietoperze. Bachus słynie. Juno na Inor ciotke Bachusowe następuje. Przeobrażenia Opisanie piekła. Tam
Phebus. Lewkotá w pret kádźidłowy Kśięgá Czwarta. Klitiá w słonecznik źiele. Daphnis w kamień. Seyton mąż y niewiástá. Celmus w dyámet. Kuretowie ze dżdżá. Smiláx y Krokus w źiołá. Sámácys ieźoro Cyterka Bogini Wenus. Hermáphrodyt z oycá y z mátki imię Hermes Merkvry Aphrodite Wenus. Przeobráżenia Sálácis Nymphá. Hermáphroditá obádáłá. Kśięgá Czwarta. Hermáphrodyt znika. Tá wrzkome precz. Ow się rozbierá do kopánia. Sálmácis za nim. Przeobráżenia Atlántczik Hermáphrodyt Práwnuk Atlántow. Hermáphrodyt y Sálmácia w iedno ciáło. Ná Mineiowny strách. Kśięgá Czwarta. Mineiowny w nietoperze. Bachus słynie. Iuno ná Inor ćiotke Bachusowe nástępuie. Przeobráżenia Opisánie piekłá. Tám
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 104
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
przecz ani trunie? Ten mówi matko/ a tej przecz siostro nie sporo? Patrz jakoż wyszła za mąż Padniona coro? Wyrodekeś: twa k mężu zbożność równa złości. Porwała z tym Itysa: by w leśnej ciemności/ Tygrys Gangetska/ łaniej płód/ od cycka mały. Tedy miejsce sposobne/ w dworze obadały: Gdzie dziecko modlące się/ śmierć pewną widzące Więc Mamusiu mówiące/ i obłapiać chcące/ W bok sztychem/ pod samą pierś/ Progne uderzyła/ Oka nie mrużąc. Tak lub jedna rana była Dość na śmierć/ Filomela głowę mu ucięła; Dalej pulżywe/ w których dusza jeszcze tchnęła/ Członki śrzotuje: tych część
przecz áni trunie? Ten mowi mátko/ á tey przecz siostro nie sporo? Pátrz iákoż wyszłá zá mąż Padnioná coro? Wyrodekeś: twa k mężu zbożność rowna złośći. Porwáłá z tym Itysá: by w leśney ciemnosći/ Tygris Gángetska/ łániey płod/ od cycká máły. Tedy mieysce sposobne/ w dworze obadáły: Gdźie dźiecko modlące się/ śmierć pewną widzące Więc Mámuśiu mowiące/ y obłápiáć chcące/ W bok sztychem/ pod samą pierś/ Progne vderzyłá/ Oká nie mrużąc. Ták lub iedná ráná byłá Dość ná śmierć/ Philomelá głowę mu vćięłá; Daley pulżywe/ w ktorych duszá ieszcze tchnęłá/ Członki śrzotuie: tych część
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 157
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
sprawowały/ Cereze maciory: To w ten czas/ gdy źnieżyste przywdziawszy ubiory/ Wieńce z kłosia/ pierwsiastki użytków oddają/ A całe dziewięć nocy/ za grzech sobie/ mają. Mieś sprawę z małżonkami. Z temi się zbraciła Królowa/ i tajemne święto obchodziła. Z tej miary/ gdy bez własnej małżonki łożnica/ Obadawszy Cynarę spitego zwodnica/ Najmilszą mu/ przemiankiem kłammnym opowiada; Z urody ją wynosząc: strony lat powiada/ Rowienniczką być Mirry: kazał ją zwieść sobie. Skąd przypadszy k niej mówi: mnie błogo/ i tobie/ Raduj się kochaneczko. Dziewka nieszczęśliwa/ Nie spełnia dobrej myśli: wróżka boleściwa/ Wiedzie ją w złą
spráwowáły/ Cereze máćiory: To w ten czás/ gdy źnieżyste przywdźiawszy vbiory/ Wieńce z kłośia/ pierwsiastki vżytkow oddáią/ A cáłe dźiewięć nocy/ zá grzech sobie/ máią. Mieś sprawę z małżonkámi. Z temi się zbráćiłá Krolowa/ y táiemne święto obchodźiłá. Z tey miáry/ gdy bez własney małżonki łożnicá/ Obádawszy Cynárę spitego zwodnicá/ Naymilszą mu/ przemiankiem kłam̃nym opowiádá; Z vrody ią wynosżąc: strony lat powiáda/ Rowienniczką być Mirrhy: kazał ią zwieść sobie. Zkąd przypadszy k niey mowi: mnie błogo/ y tobie/ Ráduy się kochaneczko. Dźiewká nieszcześliwa/ Nie spełnia dobrey myśli: wrożká boleśćiwa/ Wiedźie ią w złą
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 257
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
się szatą roświeciła Łożnica: a gnuszną Bóg ciężkością dźwigajać Oczy marżące/ więc się coraz obalając/ A brodą w wierzchne piersi/ w drzymiącym sposobie Uderzając/ owa się samże odjął sobie/ I na łokieć wsparszy się; coby tu działała? Bo ją poznał/ pytaciął; ta odpowiedziała: Orfeusa Menady Bachowa drużyna obadały. Przeobrażenia Biją nań rozmaicie. Orfeusów zabój. Księga Jedenasta. Smok w kamieć. Trackie maciory Orfeowe zabójcyne w drzewa. Przeobrażenia Silen Medasowi oddany. Bachowiwrocony. Księga Jedenasta. Midasowym tknieniem wszytko w złoto. Przeobrażenia Płaski Paktolowe w złoto Księga Jedenasta. Midasowe uszy w Ośle. Trzciny gadające. Neptunus i Faebus w
się szátą roświećiłá Lożnica: á gnuszną Bog ćiężkośćią dźwigáiać Oczy márżące/ więc się coraz obaláiąc/ A brodą w wierzchne pierśi/ w drzymiącym sposobie Vderzáiąc/ owa się samże odiął sobie/ Y ná łokieć wspárszy się; coby tu dźiáłáłá? Bo ią poznał/ pytáćiął; tá odpowiedźiáłá: Orpheusá Menady Bachowá drużyna obádały. Przeobráżenia Biią nań rozmáićie. Orpheusow zaboy. Kśięgá Iedenasta. Smok w kámieć. Tráckie máćiory Orpheowe zaboycyne w drzewá. Przeobráżenia Silen Medasowi oddány. Bachowiwrocony. Kśięgá Iedenasta. Midasowym tknieniem wszytko w złoto. Przeobráżenia Płaski Páktolowe w złoto Kśięgá Iedénasta. Midasowe vszy w Ośle. Trzćiny gádaiące. Neptunus y Phaebus w
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 287
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636