: bo jako próżnowanie i gnuśność/ do prac człowieka nikczemnym czyni/ i zdrowia go zbawia; tak tez i prace zbytnie i gwałtowne zdrowie ludzkie psują i targają. Potrawy potym niechaj takowe jada/ któreby i prędko mogły być strawione; i któreby ani wiatrów/ ani zagniłości żadnej/ ani też surowości/ ani obciążenia żadnego tak w żywocie/ jako też i w żyłach/ i we wszytkim ciele nie ródżyły: a takowe któreby były/ łatwie się od Doktora dowiesz/ który wedle potrzeby tak kompleksji twojej/ jako też i choroby która już przeszła/ wypiszeć je. Także i napoju będziesz zażywał takiego który napożyteczniejszy będzie rozumiał zdrowiu twemu
: bo iáko prożnowánie y gnusność/ do prac cżłowieká nikcżemnym cżyni/ y zdrowia go zbawia; ták tez y prace zbytnie y gwałtowne zdrowie ludzkie psuią y tárgáią. Potrawy potym niechay tákowe iada/ ktoreby y prędko mogły bydź strawione; y ktoreby áni wiátrow/ áni zágniłośći żadney/ ani też surowośći/ áni obćiążenia żadnego tak w żywoćie/ iáko też y w żyłach/ y we wszytkim ćiele nie rodżiły: á takowe ktoreby były/ łatwie się od Doktora dowiesz/ ktory wedle potrzeby ták complexiey twoiey/ iako też y choroby ktora iuż przeszłá/ wypiszeć ie. Tákże y napoiu będźiesz záżywał tákiego ktory napożytecżnieyszy będźie rozumiał zdrowiu twemu
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 182.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
mi nie można, w tak się daleką puścić drogę; jednakowoż przyrzekam, że mię, jeżeli mi się czerstwość powróci, nic na świecie nie utrzyma, abym za WMPanią pojechać nie miała. J żebym zupełnie o pewności mojej obietnicy WMPanią utwierdziła, mam intencją syna mego WMPani powierzyć, jeżeli nie będzie dla niej obciążeniem. Bawi się przy mnie. Jam sobie za tę sumkę, którą Teść WMPani na moje i Syna mego pożywienie naznaczył, mały folwarczek w tej wsi kupiła, i ofiaruję go nie tylko dla pomieszkania, lecz z wielkim serca ukontentowaniem za własność go WMPani ustąpię. Dałby Bóg! Żeby się WMPani nieuznana bawić u
mi nie można, w tak śię daleką puścić drogę; iednakowoż przyrzekam, że mię, ieżeli mi śię czerstwość powroći, nic na świecie nie utrzyma, abym za WMPanią poiechać nie miała. J żebym zupełnie o pewności moiey obietnicy WMPanią utwierdziła, mam intencyą syna mego WMPani powierzyć, ieżeli nie będzie dla niey obciążeniem. Bawi śię przy mnie. Iam sobie za tę sumkę, ktorą Teść WMPani na moie i Syna mego pożywienie naznaczył, mały folwarczek w tey wśi kupiła, i ofiaruię go nie tylko dla pomieszkania, lecz z wielkim serca ukontentowaniem za własnośc go WMPani ustąpię. Dałby Bog! Zeby śię WMPani nieuznana bawić u
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 31
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
. Stały Mędrzec w Nieszczęściu. W ćwierć prawie roku po śmierci Marianny umarł nasz gospodarz, a jego żona jeszcze przed nim z świata była ustąpiła. Ten śmierci przypadek wielką w naszych okolicznościach sprawił odmianę. Nasze musieliśmy odebrać kapitały, które przez Dormunda odejście barzo znacznie przyrosły. W samej rzeczy było to dla nas wielkim obciążeniem. Ani ja, ani mój mąż, ani Karolina nie umieliśmy się z pieniędzmi obchodzić. Wyznawam, żebyśmy się tymi pieniędzmi byli podzielili, gdyby nas kto od tej fatygi dobrze je chowania chciał był uwolnić. Andrzy, Brat Karoliny, był znowu zaczął handel w Hadze. Darowaliśmy mu kilku tysięcy Talerów,
. Stały Mędrzec w Nieszczęśćiu. W ćwierć prawie roku po śmierci Maryanny umarł nasz gospodarz, a iego żona ieszcze przed nim z świata była ustąpiła. Ten śmierći przypadek wielką w naszych okolicznościach sprawił odmianę. Nasze muśielismy odebrać kapitały, ktore przez Dormunda odeyśćie barzo znacznie przyrosły. W samey rzeczy było to dla nas wielkim obciążeniem. Ani ia, ani moy mąż, ani Karolina nie umieliśmy śię z pieniędzmi obchodzić. Wyznawam, żebyśmy śię tymi pieniędzmi byli podzielili, gdyby nas kto od tey fatygi dobrze ie chowania chciał był uwolnić. Andrzy, Brat Karoliny, był znowu zaczął handel w Hadze. Darowaliśmy mu kilku tyśięcy Talerow,
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 70
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
nie masz, przeto legem sumptuariam na miejskie i insze plebeiae condicionis ludzie, penę srogą i egzekucyją namówić.
26. O upominkach tatarskich jako nigdy R. P. wiedzieć nie chce, tak i teraz pp. posłowie starać się mają, aby tym sposobem odprawowane były.
27. Uskarża się też stan szlachecki na wielkie obciążenie od rzemieślników. Mają tedy starać się ichm. pp. posłowie, jakoby w tych rzeczach dostateczny dozór namówiony i egzekucja przez wojewodzi i grodzki urzędy była czyniona sine quavis appellatione.
28. Żupnik ruski, że nam soli z żup ruskich nie dodawa, a cojejkolwiek do Bydgoszczy posyła, tedy w beczkach bardzo małych, a
nie masz, przeto legem sumptuariam na miejskie i insze plebeiae condicionis ludzie, penę srogą i egzekucyją namówić.
26. O upominkach tatarskich jako nigdy R. P. wiedzieć nie chce, tak i teraz pp. posłowie starać się mają, aby tym sposobem odprawowane były.
27. Uskarża się też stan szlachecki na wielkie obciążenie od rzemieśników. Mają tedy starać się ichm. pp. posłowie, jakoby w tych rzeczach dostateczny dozór namówiony i egzekucyja przez wojewodzi i grodzki urzędy była czyniona sine quavis appellatione.
28. Żupnik ruski, że nam soli z żup ruskich nie dodawa, a cojejkolwiek do Bydgoszczy posyła, tedy w beczkach bardzo małych, a
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 265
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
dubium przywodzone nie były a deputaci aby się od sądów nie absentowali sub poena, excepta vera infirmitate aut aliquo evidenter legali impedimento.
29. Namowa sejmiku przeszłego o Ślęzakach i kupowaniu przez nich dóbr ziemskich aby do efektu była przywiedziona, mają pp. posłowie staranie uczynić.
30. Uskarża się tyż stan szlachecki na wielkie obciążenie od kupców i rzemieślników. Mają się tedy starać pp. posłowie, jakoby w tych rzeczach był dostateczny dozór namówiony a egzekucja przez wojewodzi i grodzki urzędy była czyniona sine quavis appellatione. Kolski i korczyński sejmiki aby w rezę swą wprawione były.
31. Z strony odjazdu K. J. M. do Szwecyjej, pp
dubium przywodzone nie były a deputaci aby się od sądów nie absentowali sub poena, excepta vera infirmitate aut aliquo evidenter legali impedimento.
29. Namowa sejmiku przeszłego o Ślęzakach i kupowaniu przez nich dóbr ziemskich aby do efektu była przywiedziona, mają pp. posłowie staranie uczynić.
30. Uskarża się tyż stan ślachecki na wielkie obciążenie od kupców i rzemieśników. Mają się tedy starać pp. posłowie, jakoby w tych rzeczach był dostateczny dozór namówiony a egzekucyja przez wojewodzi i grodzki urzędy była czyniona sine quavis appellatione. Kolski i korczyński sejmiki aby w rezę swą wprawione były.
31. Z strony odjazdu K. J. M. do Szwecyjej, pp
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 280
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
staraniu wmci dosyć uczyniwszy, z naszych tu krajów ukrainę uczyniono i tu na nas żołnierza zemkniono i kwartę przez gwałt onę z Rawy wziąwszy, kłódki poobcinano, i aby nas niszczeli i trapili, popłacano, i znowu aż do sejmu po majętnościach naszych rozłożywszy, onym służbę przypowiedziano. A nie masz już w tak wielkiem naszym obciążeniu żadny po Panu Bogu nadzieje, tylko w mciach braciej swej miły przez moc miłosierdzia Bożego i krwawe łzy nasze, które w uciskach naszych wylewamy. Prosimy, abyście nas, bracią swą, ratowali, a ratować łacno swoją zgodą możecie i za pomocą Bożą wydźwignąć nas z niewoli w ciężkościach i udręczeniu naszym, jako tych
staraniu wmci dosyć uczyniwszy, z naszych tu krajów ukrainę uczyniono i tu na nas żołnierza zemkniono i kwartę przez gwałt onę z Rawy wziąwszy, kłódki poobcinano, i aby nas niszczeli i trapili, popłacano, i znowu aż do sejmu po majętnościach naszych rozłożywszy, onym służbę przypowiedziano. A nie masz już w tak wielkiem naszym obciążeniu żadny po Panu Bogu nadzieje, tylko w mciach braciej swej miły przez moc miłosierdzia Bożego i krwawe łzy nasze, które w uciskach naszych wylewamy. Prosimy, abyście nas, bracią swą, ratowali, a ratować łacno swoją zgodą możecie i za pomocą Bożą wydźwignąć nas z niewoli w ciężkościach i udręczeniu naszym, jako tych
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 323
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
wszelaki nakład/ i pracę swą/ niewyciągnione ledwie tak przedawać mógł/ gdyż się go i wszerz barzo dobrze stąpiło. Zaprawdę jeżeli co/ tedy to/ a prawie grube/ i nie- Dyskurs o Cenie
wstydliwe łakomstwo/ miałoby każdego w tej tak sławnej Koronie obchodzić; i zgołaby nie trzeba dopuszczać/ aby takie obciążenie/ któregoby i nawzgardzeńszy Naród nie cierpiał/ tu ponoszone było. Izali to nie ciężar wielki obywatelów Koronnych/ tak Sukno płacić/ jako się temu co z nim tylko dziwy robi/ podoba: i jeszczeż około niego pracuj/ abo drugi koszt waż na stępowanie/ postrzyganie/ prasowanie/ i wygładzanie; aby tak poszpecone
wszeláki nákład/ y pracę swą/ niewyćiągnione ledwie ták przedawáć mogł/ gdyż się go y wszerz bárzo dobrze stąpiło. Záprawdę ieżeli co/ tedy to/ á práwie grube/ y nie- Discurs o Cenie
wstydliwe łákomstwo/ miáłoby káżdego w tey ták sławney Koronie obchodźić; y zgołáby nie trzebá dopuszczáć/ áby tákie obćiążenie/ ktoregoby y nawzgárdzeńszy Narod nie ćierpiał/ tu ponoszone było. Izali to nie ćiężar wielki obywatelow Koronnych/ ták Sukno płáćić/ iáko się temu co z nim tylko dźiwy robi/ podoba: y ieszczeż około niego prácuy/ ábo drugi koszt waż ná stępowánie/ postrzygánie/ prásowánie/ y wygładzánie; áby ták poszpecone
Skrót tekstu: GrodDysk
Strona: Diiijv
Tytuł:
Dyskurs o cenie pieniędzy teraźniejszej
Autor:
Jan Grodwagner
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
jedzenie. Co się tknie pierwszego. Jak wiele mamy jeść/ naznacza nam uśmierzenie głodu/ to jest/ gdy się zniesie przez wzięty pokarm przyrodzona chciwość jadła. Potym i sam żołądek zamierza/ jak wiele mamy jeść/ kiedy przeziedzenie/ ma swój wczas. Jadła bowiem wielkość taka ma być/ któraby nie czyniła żołądkowi obciążenia i nadęcia/ jako też picie pomierne jest/ które nie czyni opuszenia i kruczenia w brzuchu. A to się dzieje według tego jak mocny jest żołądek do trawienia/ abo słaby. Mocny więcej może jeść/ słaby mniej. Jeść tak aby się żołądek nie obciążył/ aby się nie odął brzuch/ aby nie było kruczenie
iedzenie. Co się tknie pierwszego. Iák wiele mamy ieść/ naznácza nam vśmierzenie głodu/ to iest/ gdy się znieśie przez wźięty pokarm przyrodzona chćiwość iadłá. Potym y sam żołądek zámierza/ iak wiele mamy ieść/ kiedy przeziedzenie/ ma swoy wczas. Iadła bowiem wielkość táka má być/ ktoraby nie czyniłá żołądkowi obćiążenia y nádęćia/ iáko też pićie pomierne iest/ ktore nie czyni opuszenia y kruczenia w brzuchu. A to się dzieie według te^o^ iak mocny iest żołądek do trawienia/ ábo słáby. Mocny więcey może ieść/ słáby mniey. Ieść ták áby się żołądek nie obćiążył/ áby się nie odął brzuch/ áby nie było kruczenie
Skrót tekstu: PetrSInst
Strona: Bv
Tytuł:
Instrukcja albo nauka jak się sprawować czasu moru
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
gorączka Febriliczna we Krwi sen niespokojnym czyni, a stąd nikomubym nie radził, aby wten czas, kiedy się wszystkiego wystrzegać trzeba, coby najmniejsze nadprzyrodzone Krwi wzburzenie sprawić mogło, sen aż po pułnocy odłożył.
§. IV. Słusznym tedy prawem spytać się każdy może jak długo spać mamy? zbyt długi sen jest obciążeniem, i zbyt krótki jest postem przyrodzenia naszego cielesnego, które spolne mamy zinnymi zwierzęty. Bo wrzeczy samej sen jest tegoż przyrodzenia naszego pokarmem. Tak jako się codziennie o to starać musimy, abyśmy skłonności naszej naturalnej do nasycenia naszego, pokarmem i napojem za dosyć uczynili; tak też i przyrodzenie nasze cielesne
gorączka Febriliczna we Krwi sen niespokojnym czyni, a ztąd nikomubym nie radził, aby wten czas, kiedy śię wszystkiego wystrzegać trzeba, coby naymnieysze nadprzyrodzone Krwi wzburzenie sprawić mogło, sen aż po pułnocy odłożył.
§. IV. Słusznym tedy prawem zpytać śię każdy może jak długo spać mamy? zbyt długi sen jest obćiążeniem, y zbyt krotki jest postem przyrodzenia naszego ćielesnego, ktore spolne mamy zinnymi zwierzęty. Bo wrzeczy samey sen jest tegoż przyrodzenia naszego pokarmem. Tak jako śię codziennie o to starać muśimy, abyśmy skłonnośći naszey naturalney do nasycenia naszego, pokarmem y napojem za dosyć uczynili; tak też y przyrodzenie nasze ćielesne
Skrót tekstu: WolfTrakt
Strona: 32
Tytuł:
Traktacik o powietrzu morowym
Autor:
Abraham Emanuel Wolff
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1771
Data wydania (nie wcześniej niż):
1771
Data wydania (nie później niż):
1771
się do kogo wteskni/ i kto więcej od kogo potrezbować będzie/ sobie użytecznych rzeczy/ secundum illud. Exitus acta probabit. A do tego zawsze przyczyna Niemiecka/ o czym Król Zygmunt zamykając Ziemię/ coś wyższej miał/ oświadcza. Anon 1524. Nie jest to tajna/ że My dla rozmaitych krzywd i obciążenia/ które z Śląska i Margrabskiej Ziemie poddanym Naszym dzieją się/ wszystkie drogi/ do Śląska/ i Margrabskiej Ziemie/ etc. etc. zabronilismy. Jest też i teraz wielka przyczyna o cyzm było wyższej/ że to/ na cośmy się zawzięli/ skutek swój ma wziąć. Jarmarki na Woły i składy/ wyższej
się do kogo wteskni/ y kto więcey od kogo potrezbowáć będzie/ sobie użytecznych rzeczy/ secundum illud. Exitus acta probabit. A do tego záwsze przyczyná Niemiecká/ o czym Krol Zygmunt zámykáiąc Ziemię/ coś wyzszey miał/ oświadcza. Anon 1524. Nie iest to táyna/ że My dla rozmáitych krzywd y obćiążenia/ ktore z Sląská y Márgrábskiey Ziemie poddánym Nászym dzieią się/ wszystkie drogi/ do Sląská/ y Márgrábskiey Ziemie/ etc. etc. zábronilismy. Iest też y teraz wielka przyczyná o cyzm było wyzszey/ że to/ ná cosmy się záwźięli/ skutek swoy ma wźiąć. Iármárki ná Woły y skłády/ wyzszey
Skrót tekstu: GostSpos
Strona: 105
Tytuł:
Sposob jakim góry złote, srebrne, w przezacnym Królestwie Polskim zepsowane naprawić
Autor:
Wojciech Gostkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622