i światobliwość ku zatraceniu/ tak i nam ten jego odrodek nie ku wielkiemu cielesnemu i dusznemu pożytkowi. Chrystonoscamić się oni/ Prawdolubcami/ Bogolubcami/ i Prawosławcami ponazywali/ ale prawdziwiej/ według spraw swych/ Krzywosłowcami są i Lżełubcami. My jak niemowlątko za cackę/ niedbając choć to ona skole/ choć oparzy/ choć oberznie/ za piękne te nazwiska porwawszy się/ zrozumielismy/ że oni takowi są i wewnątrz/ jakowi zwierzchu: ano pokrzywa im nazieleniejsza/ tym nagórętsza. Dobrzeć postąpił w tej mierze Zyzani/ który nam o sobie/ co by był/ rzetelnie dał wiedzieć. My jednak nie uważywszy/ że według nazwiska jego miało być
y świátobliwość ku zátráceniu/ ták y nam ten iego odrodek nie ku wielkiemu cielesnemu y duszne^v^ pożytkowi. Christonoscámić sie oni/ Prawdolubcámi/ Bogolubcámi/ y Práwosławcámi ponázywáli/ ále prawdźiwiey/ według spraw swych/ Krzywosłowcámi są y Lżełubcámi. My iák niemowlątko zá cackę/ niedbáiąc choć to oná skole/ choć opárzy/ choć oberznie/ zá piękne te názwiská porwawszy sie/ zrozumielismy/ że oni tákowi są y wewnątrz/ iákowi zwierzchu: áno pokrzywá im naźielenieysza/ tym nagorętsza. Dobrzeć postąpił w tey mierze Zyzáni/ ktory nam o sobie/ co by był/ rzetelnie dał wiedźieć. My iednák nie vważywszy/ że według názwiská iego miáło bydź
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 81
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Klasztory, Pałace, i dachy. Toż na obydwóch Wieżach użej Nauki 4. tej Zabawy. A będziesz miał abrys Miasta. Trzeci Sposób. Przybrawszy do Tablice Mierniczej FLH, igiełkę magnesową D, i Węgielnice abo Węgielmus Stolarski IV. Tekturę OZRG, nie większą nad ścianę jednę Tablice EL, obetnij nożyczkami, abo oberznij okrągławo, choć nie do cyrkla.) (2. Przylepiwszy na niej mocno arkusz papieru BCFK woskiem, zrysuj na nim około srzodka linią tajemną PS, abyć służyła za linią południową: i zatknij tę Tekturę, pokrytą arkuszem papieru, na igiełkę średnią M Tablice, która w takiej okazji ma być mosiężna nie żelazna
Klasztory, Páłáce, y dáchy. Toż ná obudwoch Wieżách vżey Nauki 4. tey Zábáwy. A będźiesz miał ábrys Miástá. Trzeći Sposob. Przybrawszy do Tablice Mierniczey FLH, igiełkę mágnesową D, y Węgielnice ábo Węgielmus Stolarski IV. Tekturę OZRG, nie większą nád śćiánę iednę Tablice EL, obetniy nożyczkámi, ábo oberzniy okrągłáwo, choć nie do cyrklá.) (2. Przylepiwszy na niey mocno árkusz pápieru BCFK woskiem, zrysuy ná nim około srzodká liniią táiemną PS, ábyć służyłá zá liniią południową: y zátkniy tę Tekturę, pokrytą árkuszem pápieru, ná igiełkę srzednią M Tablice, ktora w tákiey okázyi ma bydż mośiężna nie żelázna
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 102
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
tak wielką szkodę czynią bono publico: sumienny tę monetę mając, na niej utraci, nie sumienny drugich oszukuje in caput swego fałszarza; bo to mała i dyskretna kara przez konstytucje Annorum 1607 1611. Fałszarza w Trybunale convincere i ukarać go paenâ infamiae et confiscatione bonorum, kiedy żyd, drab, cygan, Pisarczyk pofałszuje, oberznie Monetę, niedba o infamią, nie masz też co u niego konfiskować; trzeba za taką nie prawość innego rigóru i zabieżenia tot damnis według Prawa Saskiego żywcem ich palić należy
6to. Nie jedne Sto tysięcy wyjdzie od Panów Polskich i Kupców za wino do Węgier, za konie do Turek, i Niemców.
7mo.
tak wielką szkodę czynią bono publico: sumienny tę monetę maiąc, na niey utraci, nie sumienny drugich oszukuie in caput swego fałszarza; bo to mała y diskretna kara przez konstytucye Annorum 1607 1611. Fałszarza w Trybunale convincere y ukarać go paenâ infamiae et confiscatione bonorum, kiedy żyd, drab, cygan, Pisarczyk pofáłszuie, oberznie Monetę, niedba o infamią, nie masz też co u niego konfiskować; trzeba za taką nie prawość innego rigoru y zabieżenia tot damnis według Prawa Saskiego żywcem ich palić naleźy
6to. Nie iedne Sto tysięcy wyidzie od Panow Polskich y Kupcow za wino do Węgier, zá konie do Turek, y Niemcow.
7mo.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 398
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Miej i klajster z mączki albo z pięknej mąki. Przylej do niego możeszli trochę żółci dla mola żeby nie grysł. To miawszy wszystko. Weźmij kartę papieru. Wymierz nim/ jak wielki kwiat jest w formie/ chustką trochę papieru natłoczywszy. Rozprostowawszy znowu papier/ namasz klajstrem. Namazany przyłosz na kitajce; którą oberzniesz według wielkości papieru. Przyłóż potym na formę kitajką na dół formy obróciwszy. Wtłocz trochę chustką/ Potym przyłóż ołowiany kwiat/ któryć ją zupełnie wtłoczy. Podłoż to wszystko jeżeli trzeba pod kamień ważny. Niech przez noc naprzykład tak zaschnie/ wyjmi. Obstrzyż według formy wytłoczonej kwiatu/ a mieć będziesz kwiat jeden.
Miey i kláyster z mączki álbo z piękney mąki. Przyley do niego możeszli trochę żołći dlá molá żeby nie grysł. To miáwszy wszystko. Weźmiy kártę papieru. Wymierz nim/ iák wielki kwiát iest w formie/ chustką trochę pápieru nátłoczywszy. Rosprostowáwszy znowu pápier/ námász kláystrem. Námázány przyłosz ná kitáyce; ktorą oberzniesz według wielkośći pápieru. Przyłoż potym ná formę kitáyką ná doł formy obroćiwszy. Wtłocz trochę chustką/ Potym przyłoż ołowiány kwiát/ ktoryć ią zupełnie wtłoczy. Podłoż to wszystko ieżeli trzebá pod kámień wáżny. Niech przez noc náprzykłád ták záschnie/ wyimi. Obstrzyż według formy wytłoczoney kwiátu/ a mieć będziesz kwiát ieden.
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 75
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
się żadną miarą nie zaklęśnie/ choćbyś go i umyślnie zgnieść chciał. Tak go tedy z papierem tym przyschłym do płótna albo kitajki przyszyjesz. Przestrogę jednak miej tę. Gdy masz kwiat robić z kitajki takiej co blakuje od wody/ jaka bywa różowa, sam wprzód papier we dwoję klajstrem skleiwszy w formie swojej wytłocz/ oberznij i zgotuj. Potym miazgą wzwyż pomienioną papierową podłoż. Gdy ta uschnie cale. Dopieroż po wierzchu/ gdzie się kwiat wybił/ kłajstrem cieniuchno nasmaruj. Połóż nań kitajkę/ włóz do formy/ przyciśnij ołowiem i kamieniem/ a przylęże dobrze kitajka. Wziąwszy potym/ oberznij kitajkę według kwiatu. Tak nie
się żadną miárą nie záklęśnie/ choćbyś go i umyślnie zgnieść chćiáł. Tak go tedy z pápierem tym przyschłym do płotná álbo kitáyki przyszyiesz. Przestrogę iednák miey tę. Gdy mász kwiát robić z kitáyki tákiey co blákuie od wody/ iáká bywá rożowa, sám wprzod pápier we dwoię kláystrem zkleiwszy w formie swoiey wytłocz/ oberzniy i zgotuy. Potym miazgą wzwyż pomienioną papierową podłoż. Gdy tá uschnie cále. Dopieroż po wierzchu/ gdzie się kwiát wybił/ kłaystrem ćieniuchno nasmáruy. Położ nań kitáykę/ włoz do formy/ przyćiśniy ołowiem i kámieniem/ á przylęże dobrze kitáyká. Wźiąwszy potym/ oberzniy kitaykę według kwiátu. Tak nie
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 78
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
skleiwszy w formie swojej wytłocz/ oberznij i zgotuj. Potym miazgą wzwyż pomienioną papierową podłoż. Gdy ta uschnie cale. Dopieroż po wierzchu/ gdzie się kwiat wybił/ kłajstrem cieniuchno nasmaruj. Połóż nań kitajkę/ włóz do formy/ przyciśnij ołowiem i kamieniem/ a przylęże dobrze kitajka. Wziąwszy potym/ oberznij kitajkę według kwiatu. Tak nie zblakuje. Zblakowałaby zaś gdyby potym dopiero miazgę papierową przykładano/ boby przemokła od niej. Jak zrobić Obicia, Kołdry, Jak zrobić Obicia, Kołdry, Jak zrobić Obicia, Kołdry, Jak zrobić Obicia, Kołdry, Jak zrobić Obicia, Kołdry, Jak zrobić Obicie. III.
zkleiwszy w formie swoiey wytłocz/ oberzniy i zgotuy. Potym miazgą wzwyż pomienioną papierową podłoż. Gdy tá uschnie cále. Dopieroż po wierzchu/ gdzie się kwiát wybił/ kłaystrem ćieniuchno nasmáruy. Położ nań kitáykę/ włoz do formy/ przyćiśniy ołowiem i kámieniem/ á przylęże dobrze kitáyká. Wźiąwszy potym/ oberzniy kitaykę według kwiátu. Tak nie zblákuie. Zblákowáłáby zaś gdyby potym dopiero miázgę pápierową przykłádano/ boby przemokłá od niey. Iák zrobić Obićia, Kołdry, Iák zrobić Obićia, Kołdry, Iák zrobić Obićia, Kołdry, Iák zrobić Obićia, Kołdry, Iák zrobić Obićia, Kołdry, Iák zrobić Obićie. III.
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 78
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
srzodek swój do ludzi pokazuje. Potym klajstrem albo gumią sklej co dwa listki/ miedzy które przez cały śrzodek/ włożysz drócik od spodu przydłuższy. Gdy tak zaschnie. Miej Książeczkę srebra i złota. A list papierowy białkiem jaja/ albo gumią nasmarowawszy: połóż na złocie albo srebrze/ i przylgnie. Nożykiem ostrym zbytnie srebro oberzniesz do koła. Niech i to zaschnie/ dopiero nożyczkami ostrymi listek posrzebrzony albo pozłocony/ po krajach dokoła na rzniesz/ i jakoby pokarbujesz. Wziąwszy potym dartego jedwabiu/ po niteczce grubszej albo cieńszej/ wedle tego jako nakarbowania bliższe są albo dalsze siebie; koniec jeden za drócik spodem zadzierzgnąwszy/ poprowadzisz nitkę przez posrebrzenie do karbiku
srzodek swoy do ludzi pokázuie. Potym kláystrem álbo gumią zkley co dwá listki/ miedzy ktore przez cáły śrzodek/ włożysz droćik od spodu przydłuższy. Gdy ták záschnie. Miey Kśiążeczkę srebrá i złotá. A list pápierowy białkiem iáiá/ álbo gumią násmárowawszy: położ ná złoćie álbo srebrze/ i przylgnie. Nożykiem ostrym zbytnie srebro oberzniesz do kołá. Niech i to záschnie/ dopiero nożyczkámi ostrymi listek posrzebrzony álbo pozłocony/ po kraiách dokoła ná rzniesz/ i iákoby pokárbuiesz. Wziąwszy potym dártego iedwábiu/ po niteczce grubszey álbo ćieńszey/ wedle tego iako nakarbowánia bliższe są álbo dalsze siebie; koniec ieden zá droćik spodem zádźierzgnąwszy/ poprowádzisz nitkę przez posrebrzenie do kárbiku
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 106
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
/ gdy karuk już trochę stydnąć/ i zsiadać się będzie/ bo tak się lepiej na gałeczce otrzyma. A żeby nie ostygł cale/ miej z daleka od szklenicy/ na przykład/ w której masz karuk/ trochę węgla/ żeby się tak ani cale zagrzał /ani też cale ostydł. Zdyimiesz potym z patyczków/ oberzniesz u spodu/ tam gdzie się drewienka trzyma i perła gotowa. W Rzymie miasto gałeczek i paciorków szklanych/ zażywają paciorków alabastrowych/ które trochę oliwą napuściwszy/ w garku przy węglu z daleka zagrzewają/ żeby je oliwa przyjęła/ i nieco przezroczystości dodała. Potym je w koszałkę albo na sitko wysypiaą/ wodą przepłoczą/ tak
/ gdy káruk iuż trochę stydnąć/ i zśiádać się będźie/ bo ták się lepiey na gałeczce otrzymá. A żeby nie ostygł cále/ miey z dáleká od szklenicy/ ná przykłád/ w ktorey mász káruk/ trochę węgla/ żeby się tak áni cále zágrzáł /áni też cale ostydł. Zdyimiesz potym z pátyczkow/ oberzniesz u spodu/ tám gdzie się drewienká trzyma i perłá gotowá. W Rzymie miásto gáłeczek i páćiorkow szklánych/ záżywaią páćiorkow alábástrowych/ ktore trochę oliwą nápuściwszy/ w gárku przy węglu z dáleká zágrzewáią/ żeby ie oliwá przyięłá/ i nieco przezroczystośći dodałá. Potym ie w koszáłkę álbo ná śitko wysypiaą/ wodą przepłoczą/ ták
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 123
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
nie kontentując się tym/ ramiona/ uszy/ nosy/ tymże posługaczom obrzynać kazał/ żeby się która w którym nie zakochała była: Aut. Ciebie tedy któryś tak bardzo nie dowierzający Zonie odsyłam tam/ jako Łacinnicy mówią. Ad Indos et Garamantas; żebyś albo ty drugim/ albo tobie samemu nos i uszy oberznięto: u nas w Polsce po takich nić/ niech się złe nie mnoży plemie. Do was zaś Panowie Małżonkowie/ którzy się na Zony o to urażacie/ tak mówię: że sami nie możecie się rozsądzić w tym. Nie miło Wam kiedy Zona z kim co mówi/ kiedy się do kogo uśmiechnie/ kiedy słudze
nie kontentuiąc się tym/ rámioná/ uszy/ nosy/ tymże posługáczom obrzynáć kazał/ żeby się ktora w ktorym nie zákocháłá była: Auth. Ciebie tedy ktoryś ták bárdzo nie dowierzáiący Zonie odsyłam tám/ iáko Łaćinnicy mowią. Ad Indos et Garamantas; żebyś álbo ty drugim/ álbo tobie sámemu nos y uszy oberznięto: u nas w Polszcze po tákich nić/ niech się złe nie mnoży plemie. Do was zaś Pánowie Małżonkowie/ ktorzy się ná Zony o to urażaćie/ ták mowię: że sámi nie możećie się rozsądźić w tym. Nie miło Wam kiedy Zoná z kim co mowi/ kiedy się do kogo uśmiechnie/ kiedy słudze
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 30
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
. Warz Kaniforę w otcie, płocz często, uznasz pomoc. Item. Sandaraka osobliwym sposobem uśmierza ból zębów. Item. Kto jest podległy częstym bolom zębów, temu trzeba przypalić Arteryj na skroni z tej stronej, kędy się ból często odzywa. Jeżeli zaś jest wypruchniały, a często bolejący, lepiej go wyrwać, wprzód oberznąwszy puszczadłem, osobliwie gdy będzie trzonowy. Jest barzo wiele sposobów, do uśmierzenia bólu zębów, którymby końca nie było, tu się tylko najpewniejsze zebrały. O Chorobach Ust. Traktat Pierwszy O Chorobach Ust. Na nierychłe wyrastanie ząbków Dzieciom.
WEś krwi z grzebyka kurzego, namasz nią dziąsła raz i drugi, uznasz
. Warz Kániforę w otćie, płocz często, uznasz pomoc. Item. Sándáráká osobliwym sposobem uśmierza bol zębow. Item. Kto iest podległy częstym bolom zębow, temu trzebá przypalić Arteryi ná skroni z tey stroney, kędy się bol często odzywa. Ieżeli záś iest wypruchniáły, á często boleiący, lepiey go wyrwáć, wprzod oberznąwszy pusczádłem, osobliwie gdy będzie trzonowy. Iest bárzo wiele sposobow, do uśmierzenia bolu zębow, ktorymby koncá nie było, tu się tylko naypewnieysze zebráły. O Chorobách Ust. Tráktát Pierwszy O Chorobách Ust. Na nierychłe wyrastanie ząbkow Dźieciom.
WEś krwi z grzebyká kurzego, námász nią dziąsłá raz y drugi, uznasz
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 75
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719