Żal mi, żem za to statku nie dotrzymał Tobie, Żem więcej, niż pozwalasz, siągnął za to sobie, Nie widzę, jak w nieczyste mam brać usta swoje, Pełne wielkiej litości obietnice Twoje. A jam wycierpieć nie chciał Twojego karania, Anim przyjął, któreś snadź dał napominania. Nie obliczaj się ze mną, znam swój grzech przed sobą, Wiem, żem na karb włożony głównik już przed Tobą. Stanęły mi nad głową i pierwsze me złości, A strachem sądów Twoich aż trętwieją kości. Patrzyłem bowiem na to, że płacisz sowito, Wtenczas gdy nie myślimy, zatrzymane myto. A iż nie
Żal mi, żem za to statku nie dotrzymał Tobie, Żem więcej, niż pozwalasz, siągnął za to sobie, Nie widzę, jak w nieczyste mam brać usta swoje, Pełne wielkiej litości obietnice Twoje. A jam wycierpieć nie chciał Twojego karania, Anim przyjął, któreś snadź dał napominania. Nie obliczaj się ze mną, znam swój grzech przed sobą, Wiem, żem na karb włożony głównik już przed Tobą. Stanęły mi nad głową i pierwsze me złości, A strachem sądów Twoich aż trętwieją kości. Patrzyłem bowiem na to, że płacisz sowito, Wtenczas gdy nie myślimy, zatrzymane myto. A iż nie
Skrót tekstu: ArciszLamBar_I
Strona: 381
Tytuł:
Lament
Autor:
Krzysztof Arciszewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
naszego jest lat siedmdziesiąt: a jeśli kto dłuższy/ lat ośmdziesiąt: a to/ co najlepszego w nich/ tylko kłopot i nędza: a gdy to pominie/ tedy prędko odlatujemy. 11. ALe któż zna srogość gniewu twego? albo kto, bojąc się ciebie/ zna zapalczywość twoję? 12. NAuczże nas obliczać dni naszych/ abyśmy przywiedli serce do mądrości. 13. Nawrócze się PAnie! dokądże odwłaczasz! zlitujże się nad sługami twymi. 14. Nasycze nas z poranku miłosierdziem twoim; tak/ abyśmy wesoło śpiewać i radować się mogli/ po wszystkie dni nasze. 15. Rozweselże nas/ według dni których
nászego jest lat śiedmdźieśiąt: á jesli kto duższy/ lat ośmdźieśiąt: á to/ co najlepszego w nich/ tylko kłopot y nędzá: á gdy to pominie/ tedy prętko odlátujemy. 11. ALe ktoż zna srogość gniewu twego? álbo kto, bojąc śię ćiebie/ zna zápálczywość twoję? 12. NAuczże nas oblicżáć dni nászych/ ábysmy przywiedli serce do mądrośći. 13. Náwroćże śię PAnie! dokądże odwłacżász! zlitujże śię nád sługámi twymi. 14. Násyćże nas z poránku miłośierdźiem twojim; ták/ ábyśmy wesoło śpiewáć y rádować śię mogli/ po wszystkie dni násze. 15. Rozweselże nas/ według dni ktorych
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 597
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632