miało. Snadź niektóre/ dla tego/ w gorze piersi noszą; Ze nie małych/ lecz większych na swój pokarm proszą: Widziałem ja/ gdy małe dziateczki/ karmiły Poczciwe mamki; że pierś przed większymi kryły. Dajmysz pokoj/ choć Pani/ mamkąby być chciała; A Panna. na co piersi obnażaćby miała? Czyto dziś taka Moda/ że i Panny radzą; Przeto/ śmieją się z Wieńców: w siatkach rady chodzą? Rzeczci to nie zwyczajna; ale posłuchajcie/ Co przypomnie: a potym zdanie o tym dajcie. W pewnym mieście koronnym/ traf się przydał taki: Stał sobie na pół rynku/ z
miáło. Snadz niektore/ dla tego/ w gorze pierśi noszą; Ze nie máłych/ lecz większych ná swoy pokarm proszą: Widźiáłem ia/ gdy máłe dźiáteczki/ karmiły Poczćiwe mámki; że pierś przed większymi kryły. Daymysz pokoy/ choć Páni/ mámkąby bydź chćiáłá; A Pánná. ná co pierśi obnáżáćby miałá? Czyto dźiś táká Modá/ że y Pánny rádzą; Przeto/ śmieią się z Wieńcow: w siatkach rády chodzą? Rzeczći to nie zwyczáyná; ale posłuchayćie/ Co przypomnie: á potym zdánie o tym dayćie. W pewnym mieśćie koronnym/ tráf się przydáł táki: Stał sobie ná puł rynku/ z
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: D3v
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
Quot panes habetis, Porachujcie się z sobą. służyłeś/ masz dosyć. Zostaw też Bracie drugim. Więc Króla zowiemy Niebacznym/ i niewiem czym. dla tego nabardziej Że w nas ustawnie nie tka. Dobrze że dyskretny. Takich my sobie życzymy Królów/ coby dawać Umieli/ nie rozpraszać/ i siebie obnażać/ I swoje pomarnować. bo kiedy to będzie/ Muszą zaś ex publico łupić per fas nefas, I brać choćby z Ołtarza. To Reguła pewna Qui sibi nequam, cui proszę ma być bonus. Jest dosyć dóbr Ojczyzny synom naznaczonych Onejże zasłużonym/ tej Królu strzeż swego/ I tej Intraty którąć opisały Prawa
Quot panes habetis, Porachuyćie się z sobą. służyłeś/ masz dosyć. Zostaw tesz Bráćie drugim. Więc Krolá zowiemy Niebacznym/ y niewiem czym. dla tego nabardźiey Że w nas vstawnie nie tka. Dobrze że dyskretny. Tákich my sobie życzymy Krolow/ coby dáwać Vmieli/ nie rozpraszáć/ y siebie obnażáć/ Y swoie pomárnowáć. bo kiedy to będźie/ Muszą záś ex publico łupić per fas nefas, Y bráć choćby z Ołtarzá. To Regułá pewna Qui sibi nequam, cui proszę ma bydź bonus. Iest dosyć dobr Oyczyzny synom náznaczonych Oneyże zasłużonym/ tey Krolu strzesz swego/ Y tey Intraty ktorąć opisały Prawá
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 76
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
, albo cale nagich osób, obrazami Wener, Kupidynów, Owidyuszowych lubieznych Metamorphoses, niemowię ozdobione ale bywają zeszpecone. Bardziej do Zamtusa, niż domu poczciwego podobniejsze. Wstyd sam pokrył Adama i Ewę choć figowemi liściami w Raju, lubo trzeciego człowieka niebyło. Pokrył sam Bóg futrem wygnanców z Raju. Toć i pędzlem obnażać człowieka? rzecz bezbożna. Lepiejby według Ewangelii takim malarzom i Inwentorom, rękę odciąć, oko wyłupić a niżeli żeby bezwstydnym malowaniem tylu niewinnych gorszyli. Czyli wystawujący czyli zapatrujący się na lubieżne abrysy, podobnego przeklęctwa i kary Boskiej niech się obawiają jakie Gen. 9. Cham Syn odebrał od Ojca swego Noego.
, álbo cale nagich osob, obrazami Wener, Kupidynow, Owidyuszowych lubieznych Metamorphoses, niemowię ozdobione ále bywaią zeszpecone. Bardziey do Zamtusa, niż domu poczciwego podobnieysze. Wstyd sąm pokrył Adama y Ewę choć figowemi liściami w Raiu, lubo trzeciego człowieka niebyło. Pokrył sąm Bog futrem wygnancow z Raiu. Toc y pędzlem obnazać człowieka? rzecz bezbożna. Lepieyby według Ewangelii tákim malarzom y Jnwentorom, rękę odciąć, oko wyłupić á niżeli żeby bezwstydnym malowaniem tylu niewinnych gorszyli. Czyli wystawuiący czyli zapatruiący się ná lubieżne ábrysy, podobnego przeklęctwa y kary Boskiey niech się obawiaią iákie Gen. 9. Cham Syn odebrał od Oyca swego Noego.
Skrót tekstu: BystrzInfArch
Strona: C3v
Tytuł:
Informacja architektoniczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, budownictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743