Z stoletniej Bachus beczki ochotę rości/ Już więcej flasz/ niżli gości. Parkan grodzą z kieliszków; a z sklenic wały/ Ciasny szańcom tym stół cały. Ochotnik się uciera Hetman przywodzi/ Do kropelki jak się godzi. Za nim hajda kto z gości/ mąż doświadczony/ Do przeciwnej wypal strony. Postrzelonych niemało w oboim szyku/ Niebezpiecznie od Massyku. A żeby nieczuć razów; to wszyscy krzyczą/ Stoi za zdrowie (bo go życzą) Za twe Królu/ Kanczlerzu/ Wodzu z Marszałkiem/ Trunek duszkiem/ a skło całkiem. Tak zdrowia życząc grono uprzejmych Braci/ Przy tyż pełny swoje traci. Czyli zdrowie jak nurek po pełnych
Z stoletniey Bachus beczki ochotę rośći/ Iuż więcey flasz/ niżli gośći. Párkąn grodzą z kieliszkow; á z sklenic wáły/ Ciásny száńcom tym stoł cáły. Ochotnik się vćiera Hetman przywodźi/ Do kropelki iák się godźi. Zá nim háydá kto z gośći/ mąż doświádczony/ Do przećiwney wypal strony. Postrzelonych niemáło w oboim szyku/ Niebeśpiecznie od Mássyku. A zeby nieczuć rázow; to wszyscy krzyczą/ Stoi za zdrowie (bo go życzą) Zá twe Krolu/ Kánczlerzu/ Wodzu z Márszałkiem/ Trunek duszkiem/ á skło całkiem. Ták zdrowia życząc grono vprzeymych Bráći/ Przy tyż pełny swoie tráći. Czyli zdrowie iák nurek po pełnych
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 204
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
fl. 689
21. Sztuczek rubinowych do czepka, 52 — po fl. 11 każda fl. 570
22. Guzików do jupki, po jednemu rubinku, tuzinów 6, każdy guzik po złotych 3 fl. 216
Suma przez Kscia Imci Czartoryskiego kaszteli, wolhyn.12, kupionych za fl. 20445-15
suma oboja, i za Kscia Jego M. Koreckiego, i teraz, fl. 36032-15
przenosi nad postanowienie w intercisie fl. 6032-15 C Inwentarz ruchomy rzeczy Kscia Jego Mości Samuela Koreckiego ł4, które są w skarbcu spisany przez Jaśnie Oświeconego Kscia Jego Mości Mikołaja na Klewaniu Czartoryskiego kasztel ana wołyńskiego 15, i
fl. 689
21. Sztuczek rubinowych do czepka, 52 — po fl. 11 każda fl. 570
22. Guzików do jupki, po jednemu rubinku, tuzinów 6, każdy guzik po złotych 3 fl. 216
Summa przez Kscia Imci Czartoryskiego kaszteli, wolhyn.12, kupionych za fl. 20445-15
summa oboja, i za Kscia Jego M. Koreckiego, i teraz, fl. 36032-15
przenosi nad postanowienie w intercisie fl. 6032-15 C Inwentarz ruchomy rzeczy Kscia Jego Mości Samuela Koreckiego ł4, które są w skarbcu spisany przez Jaśnie Oświeconego Kscia Jego Mości Mikołaja na Klewaniu Czartoryskiego kasztel ana wołyńskiego 15, i
Skrót tekstu: InwKorGęb
Strona: 112
Tytuł:
Inwentarz mienia ruchomego książąt Koreckich z lat 1637-1640
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1637 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
Rohotnej die 26 wyjechał, i stanąłem w Rohotnej 1 Februarii po ośmioletniem niebyciu.
Z Rohotnej na zapusty jeździłem do Kossowa, do ip. Sapiehy hetmana w. w. księstwa lit., gdziem cztery niedziele mieszkał jako w raju; jakże nie miało być miło będąc w usta wicznej konwersacji z ludźmi godnymi obojej płci? Damy były te: sama ip. hetmanowa, ip. Kryszpinowa wojewodzina witebska i z córką, ip. Kopciowa stara kasztelanowa brzeska, ip. Kopciowa młoda z domu Wapowska kasztelanicowa brzeska, ip. Kotowiczowa starościna grodzieńska, ip. Lubecka stolnikowa włodzimierska z domu Kopciówna, ip. Szemiotowa stolnikowa orszańska z domu Korsakówna
Rohotnéj die 26 wyjechał, i stanąłem w Rohotnéj 1 Februarii po ośmioletniem niebyciu.
Z Rohotnéj na zapusty jeździłem do Kossowa, do jp. Sapiehy hetmana w. w. księstwa lit., gdziem cztery niedziele mieszkał jako w raju; jakże nie miało być miło będąc w usta wicznéj konwersacyi z ludźmi godnymi obojéj płci? Damy były te: sama jp. hetmanowa, jp. Kryszpinowa wojewodzina witebska i z córką, jp. Kopciowa stara kasztelanowa brzeska, jp. Kopciowa młoda z domu Wapowska kasztelanicowa brzeska, jp. Kotowiczowa starościna grodzieńska, jp. Lubecka stolnikowa włodzimierska z domu Kopciówna, jp. Szemiotowa stolnikowa orszańska z domu Korsakówna
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 141
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
chwalić? W ogrodzie chwastu, gdzie pokrzywa sparza-ć; W brogu plugastwa, gdzie matonóg zawróci-ć głowę; W kramie szpilek, którymi zakłuć, zwierciadeł, których się przejźreć możesz między towarem na poły. Rzeczy, powieści, przygody, podobieństwa, przykłady, które, jeśli nie były, być mogły w obojej płci, w różnych stanach i wieku żywota ludzkiego Tudzież ethica do cnoty, moralia do obyczajów, sacra do nauki, seria do przestrogi wiodące poważnych i uważnych Festiva, ludicra, satyrica, salsa, aluzje z imion, przezwisk, urzędów i kompleksyj różnych, krom zgorszenia cnotliwego człeka, bo czystemu wszytkie rzeczy są czyste,
chwalić? W ogrodzie chwastu, gdzie pokrzywa sparza-ć; W brogu plugastwa, gdzie matonóg zawróci-ć głowę; W kramie szpilek, którymi zakłuć, zwierciadeł, których się przejźreć możesz między towarem na poły. Rzeczy, powieści, przygody, podobieństwa, przykłady, które, jeśli nie były, być mogły w obojej płci, w różnych stanach i wieku żywota ludzkiego Tudzież ethica do cnoty, moralia do obyczajów, sacra do nauki, seria do przestrogi wiodące poważnych i uważnych Festiva, ludicra, satyrica, salsa, aluzje z imion, przezwisk, urzędów i kompleksyj różnych, krom zgorszenia cnotliwego człeka, bo czystemu wszytkie rzeczy są czyste,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 5
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Czytać, prawda, nie umie, ale pisze wiele I swe kancelaryje papierami ściele.” 40 (P). CZŁOWIEK IGRZYSKO BOŻE SZACHY
Cóż jest świat? Szachownica. Właśnie mu to służy. A ludzie co są? Szachy rozmaitej struży. Tu żywot białe pole, czarne śmierć zaswoi. Skoro hufce ze strony postawią obojej, Dwaj doświadczeni gracze usiądą za stołem; O, jakie bezpieczeństwo: pokusa z aniołem. Białym anioł, czarnym czart, i słusznie, hetmani, Nieproszona fortuna przyświeca i na niej Siła należy, ona nadzieją i strachem Miesza graczów, u niej met często w ręku z szachem. Prostą drogą stateczne zwykły chodzić rochy;
Czytać, prawda, nie umie, ale pisze wiele I swe kancelaryje papierami ściele.” 40 (P). CZŁOWIEK IGRZYSKO BOŻE SZACHY
Cóż jest świat? Szachownica. Właśnie mu to służy. A ludzie co są? Szachy rozmaitej struży. Tu żywot białe pole, czarne śmierć zaswoi. Skoro hufce ze strony postawią obojej, Dwaj doświadczeni gracze usiędą za stołem; O, jakie bezpieczeństwo: pokusa z aniołem. Białym anioł, czarnym czart, i słusznie, hetmani, Nieproszona fortuna przyświeca i na niej Siła należy, ona nadzieją i strachem Miesza graczów, u niej met często w ręku z szachem. Prostą drogą stateczne zwykły chodzić rochy;
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 28
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
li kto u cesarza, spytany ktoś, prawi: Któż ma być? I biedna się mucha nie pojawi. 316 (F). DO PANA KRZYSZTOFA STANA
Nie Stanoś, bo ani stać, ani możesz chodzić, Siedzickim lub Leżeńskim było się urodzić; Acześ stawał odważnie, mój Krzysztofie drogi, Pókić działo obojej nie urwało nogi. Chocieś mniejszy kolany, nic cię to nie szpeci, Rękąś większy i sercem; kula gdzie chce leci. Trucizna, mówią, leczy tych, co się otruli;
Kulać nogi urwała, chodzisz też o kuli. Przynamniej się już pisać z Nowotańca szkoda, Bo kto na szczudle chodzi, tańcować
li kto u cesarza, spytany ktoś, prawi: Któż ma być? I biedna się mucha nie pojawi. 316 (F). DO PANA KRZYSZTOFA STANA
Nie Stanoś, bo ani stać, ani możesz chodzić, Siedzickim lub Leżeńskim było się urodzić; Acześ stawał odważnie, mój Krzysztofie drogi, Pókić działo obojej nie urwało nogi. Chocieś mniejszy kolany, nic cię to nie szpeci, Rękąś większy i sercem; kula gdzie chce leci. Trucizna, mówią, leczy tych, co się otruli;
Kulać nogi urwała, chodzisz też o kuli. Przynamniej się już pisać z Nowotańca szkoda, Bo kto na szczudle chodzi, tańcować
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 135
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
jako żywo, Ani mgły na powietrzu, ani uznać chmury, Zawsze migoć u niego, zawsze dzień ponury. Aż skoro do trzeciego wytnie kielich duży, Choćby najpogodniejszy dzień oczy mu zmruży. 458. DO GOSPODARZA
Nie masz na świecie końca ziemiańskiej niewoli. Dziewka, mówią, do chłopa, chłop rośnie do roli, Oboje kara za grzech; i to kłopot, i to, Tam na dzieci, tu orać, pocąc się, na żyto. Święcze się, księży stanie: bez pługu, bez brony Ma żyto; co rzecz większa: ma dzieci bez żony. 459. ZĘBY
Uskarżał mi się jeden szlachcic stary srodze, Że już
jako żywo, Ani mgły na powietrzu, ani uznać chmury, Zawsze migoć u niego, zawsze dzień ponury. Aż skoro do trzeciego wytnie kielich duży, Choćby najpogodniejszy dzień oczy mu zmruży. 458. DO GOSPODARZA
Nie masz na świecie końca ziemiańskiej niewoli. Dziewka, mówią, do chłopa, chłop rośnie do roli, Oboje kara za grzech; i to kłopot, i to, Tam na dzieci, tu orać, pocąc się, na żyto. Święćże się, księży stanie: bez pługu, bez brony Ma żyto; co rzecz większa: ma dzieci bez żony. 459. ZĘBY
Uskarżał mi się jeden szlachcic stary srodze, Że już
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 204
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
APOLOGIA Peregrynacji do Krajów Wchodnich,Roku P. 1623. i 24. obchodżonej/ przez fałszywą Bracią słownie i na piśmie spotwarzonej/ do przezacnego Narodu Ruskiego/ obojego stanu/ Duchownego Świetskiego sporządzona i podana. przez mię MELETIVSZA SMOTRZYSKIEgo, M. D. Archiepiskopa Połockiego/ Episkopa Witepskiego i Mścisławskiego/Archimandrytę Wileńskiego i Dermańskiego. A. 1628. Augusti, Die 25.w Monasteru Dermaniu. Eccè quàm bonum, et quàm iucundum, habitare fratres in vnum. Psal. 132.
APOLOGIA PEREGRINATIEY do Kráiow Wchodnich,Roku P. 1623. y 24. obchodźoney/ przez fałszywą Bráćią słownie y ná pismie spotwarzoney/ do przezacnego Narodu Ruskie^o^/ oboiego stanu/ Duchowne^o^ Swietskie^o^ sporządzona y podána. przez mię MELETIVSZA SMOTRZYSKIE^o^, M. D. Archiepiskopá Połockiego/ Episkopá Witepskiego y Mśćisłáwskiego/Archimándrytę Wileńskiego y Dermánskiego. A. 1628. Augusti, Die 25.w Monásteru Dermaniu. Eccè quàm bonum, et quàm iucundum, habitare fratres in vnum. Psal. 132.
Skrót tekstu: SmotApol
Strona:
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
doctorem. Jakżem ja miał insze nauczać/ gdym sam tego nie wiedżał/ czego ich uczyć byłem powinien. Jeśli tego uczyć ich miałem/ aby byli dobremi i pobożnymi: tedy wprzód owego aby byli wiernymi/ i prawowiernymi. Wiara bowiem jest fundament/ nadzieja fundamentu tego/ ściany: a miłość/ obojego tego/ pokrycie. Jaktedy pokrycie abo dach bez fundamentu i bez ścian ostać się nie może/ tak ani miłość bez nadzieje/ i bez wiary. Zaczym aby był kto dobrym i pobożnym/ wiernym pierwej ma być: czego żem ja uczyć nie mógł/ bom i sam/ cobym prawo wierzył nie
doctorem. Iákżem ia miał insze náuczáć/ gdym sam tego nie wiedźał/ czego ich vczyć byłem powinien. Iesli tego vczyć ich miałem/ áby byli dobremi y pobożnymi: tedy wprzod owego áby byli wiernymi/ y práwowiernymi. Wiárá bowiem iest fundáment/ nádźieiá fundámentu tego/ śćiány: á miłość/ oboiego tego/ pokryćie. Iáktedy pokryćie ábo dách bez fundámentu y bez śćian ostáć sie nie może/ ták áni miłość bez nádźieie/ y bez wiáry. Záczym áby był kto dobrym y pobożnym/ wiernym pierwey ma bydź: czego żem ia vczyć nie mogł/ bom y sam/ cobym práwo wierzył nie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 12
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
ja uczyć nie mógł/ bom i sam/ cobym prawo wierzył nie wiedział/ i dobrymi przeto i pobożnymi być im/ uczyć ich nie mogłem/ i oni prawdziwie takimi stać się niemogli. Bo jak ja bez fundamentu i bez ścian pokrycie wystawić postępowałbym/ tak i oni bez tego obojego dach zawiesić pokusiliby się. co jest rzecz nieprzystojna i niepodobna. Bo któż bez języka mówić może? abo bez oczu widzieć? tak ani bez fundamentu i ścia pokrycie stanowić. Nie jest to rzecz przystojna/ nie jest i podobna/ aby kto rzecz jaką pierwej ulubił/ niżliby ją jakożkolwiek poznał/ aby jej
ia vczyć nie mogł/ bom y sam/ cobym práwo wierzył nie wiedźiał/ y dobrymi przeto y pobożnymi bydź im/ vczyć ich nie mogłem/ y oni prawdźiwie takimi stáć sie niemogli. Bo iák ia bez fundámentu y bez śćian pokryćie wystáwić postępowałbym/ ták y oni bez tego oboiego dach záwieśić pokusiliby sie. co iest rzecż nieprzystoyna y niepodobna. Bo ktoż bez ięzyká mowić może? ábo bez oczu widźieć? ták áni bez fundámentu y śćia pokryćie stánowić. Nie iest to rzecz przystoyna/ nie iest y podobna/ áby kto rzecz iáką pierwey vlubił/ niżliby ią iákożkolwiek poznał/ áby iey
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 12
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628