, bezecni zbójcy, nam wino przed wami. Niechaj z jezuitami łączą się tam mniszki, Nie mnichy, same będą rodziły opryszki. Najwięcej też martyrów z naszej Palestyny Idzie na pale, haki, powrozy, drabiny. O cerkiew nic, bo co wieś, wszędzie stoi przed nią, Lecz koleją i do niej chadzają obrzednią. Tam sto tysięcy ono Pomiłuj Hospody, A każ chyżo stryjowi rozwijać borody. Podobno Bóg naonczas, dla zaścia sabatu, Począwszy, tutecznego nie dorobił światu; Przeto się na nim ludzie bezzakonni lągną, Którzy po cudze dobro bez skrupułu siągną. 200. WINO
Dziś weseli, jutro nas wino zwykle smęci, Kiedy regiestr
, bezecni zbójcy, nam wino przed wami. Niechaj z jezuitami łączą się tam mniszki, Nie mnichy, same będą rodziły opryszki. Najwięcej też martyrów z naszej Palestyny Idzie na pale, haki, powrozy, drabiny. O cerkiew nic, bo co wieś, wszędzie stoi przed nią, Lecz koleją i do niej chadzają obrzednią. Tam sto tysięcy ono Pomiłuj Hospody, A każ chyżo stryjowi rozwijać borody. Podobno Bóg naonczas, dla zaścia sabatu, Począwszy, tutecznego nie dorobił światu; Przeto się na nim ludzie bezzakonni lągną, Którzy po cudze dobro bez skrupułu siągną. 200. WINO
Dziś weseli, jutro nas wino zwykle smęci, Kiedy regiestr
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 286
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
srebrem oprawne a woła: „Pozałuy.” Wziąłem go Żywcem. Chowański sam już wucieczcze dwa razy w łeb ciety uszedł piechota zaś wszystka mało co naruszona oprócz owych kilku set na razie wyciętych została żywcem a było ich 18000 Poszli tedy do bliskiej brzeziny i zasiecz uczynili. Otoczono ich tedy dokoła Armatą i piechotą bo obrzednia była owa brzezina dawano do nich ognia z dział ze na wylot kule przechodzili i na tę i natę stronę a potym jak ich to zdebilitowano z armaty dopiero zewszystkich stron uderzono na nich w pien wycięto. Trudno tez krwie Ludzkiej w kupie widzieć jako tam było, bo lud gęsto bardzo stał i tak zginął że trup
srebrem oprawne a woła: „Pozałuy.” Wziąłem go Zywcem. Chowanski sąm iuz wucieczcze dwa razy w łeb ciety uszedł piechota zas wszystka mało co naruszona oprocz owych kilku set na razie wyciętych została zywcem a było ich 18000 Poszli tedy do bliskiey brzeziny y zasiecz uczynili. Otoczono ich tedy dokoła Armatą y piechotą bo obrzednia była owa brzezina dawano do nich ognia z dział ze na wylot kule przechodzili y na tę y natę stronę a potym iak ich to zdebilitowano z armaty dopiero zewszystkich stron uderzono na nich w pien wycięto. Trudno tez krwie Ludzkiey w kupie widziec iako tam było, bo lud gęsto bardzo stał y tak zginął że trup
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 97v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
SIĘ DOMA, ZNAJMYŻ I U LUDZI NA TOŻ DRUGI RAZ
Często u mnie bywając, bo w sąsiedztwie bliskiem, Niepolityczna pani, za każdym półmiskiem, Podając go woźnicy abo hajdukowi: „Znamy się doma, znajmyż i u ludzi” — mówi. Markotno mi szkaradnie na one jej sługi; Raz po stole obrzednim, pojźrę na nią drugi: Już ci, napchawszy brzuchy, ładują kieszeni. Szepcę chłopcu, żeby ich prowadził do sieni Do grochu, do kapusty; ale ani, ani Chcą odstąpić poznania w mym domu swej pani. Sama dotąd mało co abo nic nie jadła, Choć ustawicznie z wierzchem na talerze kładła. Śmiał
SIĘ DOMA, ZNAJMYŻ I U LUDZI NA TOŻ DRUGI RAZ
Często u mnie bywając, bo w sąsiedztwie bliskiem, Niepolityczna pani, za każdym półmiskiem, Podając go woźnicy abo hajdukowi: „Znamy się doma, znajmyż i u ludzi” — mowi. Markotno mi szkaradnie na one jej sługi; Raz po stole obrzednim, pojźrę na nię drugi: Już ci, napchawszy brzuchy, ładują kieszeni. Szepcę chłopcu, żeby ich prowadził do sieni Do grochu, do kapusty; ale ani, ani Chcą odstąpić poznania w mym domu swej pani. Sama dotąd mało co abo nic nie jadła, Choć ustawicznie z wierzchem na talerze kładła. Śmiał
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 130
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, rumianej: włosa miętkiego, rudawego i częstokroć kędzierzawej czupryny: głosu tubalnego; piersi wolnych: apetytu dobrego: kochający rozrywki: sny miewa, że po powietrzu lata, bańkietuje się, tańczy po pałacah, ogrodach się zabawia etc.
Znaki Flegmatyka być sądzą te: gdy kto ogromny, tułowity, pomiernego wzrostu: włosa obrzedniego, miętkiego, białasego. głosu cienkiego i wolnego, ospały: często plujący: twarzy obwisłej, bladej: chodu leniowego: często miewa sny że tonie, brnie, pływa, łaźni zażywa, dźwiga jakie ciężary, ucieka, etc.
XVIII. Skutki zaś Cholerycznej konstytucyj zwyczajnie bywają te. Ze Choleryk bywa niecierpliwy, popędliwy
, rumiáney: włosa miętkiego, rudáwego y częstokroć kędzierzawey czupryny: głosu tubalnego; piersi wolnych: áppetytu dobrego: kochaiący rozrywki: sny miewa, że po powietrzu lata, báńkietuie się, tańczy po pałácah, ogrodach się zábawia etc.
Znaki Flegmatyká być sądzą te: gdy kto ogromny, tułowity, pomiernego wzrostu: włosa obrzedniego, miętkiego, białásego. głosu cienkiego y wolnego, ospáły: często pluiący: twarzy obwisłey, bládey: chodu leniowego: często miewa sny że tonie, brnie, pływa, łáźni zażywa, dzwiga iákie ciężary, ucieka, etc.
XVIII. Skutki zaś Choleryczney konstytucyi zwyczaynie bywaią te. Ze Choleryk bywa niecierpliwy, popędliwy
Skrót tekstu: BystrzInfAstrol
Strona: 13
Tytuł:
Informacja astrologiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
lubo z wrzodu, lubo z zakłocia, lubo z jakiej innej przyczyny. Sphacellus tenże ogień na ten czas tak się nazywa, kiedy się rana tak bardzo zepsuje, że jako wągiel szczernieje, uczucie utraci. Na Gangrene pewny sposób.
WEźmi łajna Bykowego świerzego, soli prostej, obojga zarówno, rozmąć Winem jak kasze obrzednią, przywarz, rozłoż na chuście i przyłóż, nie odejmuj aż we dwadzieścia cztery godzin, jak odejmiesz, obaczysz ciało zepsowane opadłe, potym wygajaj ranę maściami zwyczajnemi; jest to rzecz doświadczona i sekretna.
Item weźmi Ługu jak najmocniejszego, octu Winnego tęgiego, obojga po pół kwarty, zmie- szaj, przywarz odjąwszy od ognia
lubo z wrzodu, lubo z zákłoćia, lubo z iákiey inney przyczyny. Sphacellus tenże ogień ná ten czas ták się názywa, kiedy się ráná ták bárdzo zepsuie, że iáko wągiel szczernieie, uczućie utráći. Ná Gángrene pewny sposób.
WEźmi łáyná Bykowego świerzego, soli prostey, oboygá zárowno, rozmąć Winem iák kásze obrzednią, przywarz, rozłoż ná chuśćie y przyłoż, nie odeymuy ász we dwádźieśćia cztery godźin, iák odeymiesz, obaczysz ćiało zepsowáne opádłe, potym wygaiay ránę máśćiámi zwyczáynemi; iest to rzecz doświádczoná y sekretna.
Item weźmi Ługu iák naymocnieyszego, octu Winnego tęgiego, oboygá po puł kwárty, zmie- szay, przywarz odiąwszy od ogniá
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 127
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
to jest wrzód prosty zaczyna robić co poznasz po zapaleniu tejże części, na spuchnieniu, boleniu, targaniu ustawicznym, zaraz przykładać rzeczy chłodzące i odmiękczające, naprzykład: Sposoby leczenia
Weźmi Prosa, siemienia Lnianego, mąki Jęczmiennej, każdego zarówno, utłucz, przesiej, warz ten proch w mleku, żeby było jak kasza obrzednia, kładź na chusty i przykładaj.
Item weźmi liścia, lubo korzenia Slazowego, siemienia Lnianego, Faenum graecum, Prosa, Jęczmienia, każdego zarówno utłucz na mąkę, tę mąkę warz w wodzie, jeszcze lepiej w mleku, i przykładaj na chustach.
Item warz kaszę Jęczmienną w serwatcce, albo lepiej w mleku, aż
to iest wrzod prosty zaczyná robić co poznász po zápáleniu teyże częśći, ná zpuchnieniu, boleniu, tárgániu ustáwicznym, záraz przykłádáć rzeczy chłodzące y odmiękczáiące, naprzykłád: Sposoby leczenia
Weźmi Prosa, śiemieniá Lniánego, mąki Ięczmięnney, káżdego zárowno, utłucz, prześiey, warz ten proch w mleku, żeby było iák kászá obrzednia, kłádź ná chusty y przykłáday.
Item weźmi liśćia, lubo korzenia Slazowego, śiemieniá Lniánego, Faenum graecum, Prosa, Ięczmięnia, káżdego zárowno utłucz ná mąkę, tę mąkę warz w wodźie, ieszcze lepiey w mleku, y przykłáday ná chustách.
Item warz kászę Ięczmięnną w serwatcce, álbo lepiey w mleku, ász
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 180
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
.
W stodole krescencja takowa: jęczmienia kóp 22, żyta przykłoty okłosowanego w warszcie na spodku pod żytem mendeli 5. Żyta samego przez się kóp 13 mendel jeden, jarki mendeli 9, pszenicy obsadniej, połowa kostrzewy i żyta kóp 3 mendel jeden snopków 12.
W polu grochu jeszcze nie ciętego, więcej wiki, bardzo obrzedniego składów 35. W tym staju zostawuje się komornicom grochu składów 5 oprócz 35. Na drugim staju rzepiku składów 40, ale się nie będzie zdał do sprzątania, tylko pociąć na paszą. Między tym rzepikiem proso się znajduje, choć nie siane, jako ludzie asserunt, że to samo przez się urosło. Item w tym
.
W stodole krescencyja takowa: jęczmienia kóp 22, żyta przykłoty okłosowanego w warszcie na spodku pod żytem mendeli 5. Żyta samego przez się kóp 13 mendel jeden, jarki mendeli 9, pszenicy obsadniej, połowa kostrzewy i żyta kóp 3 mendel jeden snopków 12.
W polu grochu jeszcze nie ciętego, więcej wiki, bardzo obrzedniego składów 35. W tym staju zostawuje się komornicom grochu składów 5 oprócz 35. Na drugim staju rzepiku składów 40, ale się nie będzie zdał do sprzątania, tylko pociąć na paszą. Między tym rzepikiem proso się znajduje, choć nie siane, jako ludzie asserunt, że to samo przez się urosło. Item w tym
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 151
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959