kiedy i na owym placu IKM. o sobie sprawy dać, a tych rzeczy in facie Rzpltej z siebie złożyć nie raczył chcieć? Druga i to wydaje: iż ten ostatni sposób przez włożenie tych rzeczy na senat, non per formam jakiej instygacjej, ale na przestrogę, aby temu niebezpieczeństwu Rzpltej zabiegali i onę od niego obwarowali, nie był tak przed się wzięty, jako ważność rzeczy potrzebowała, musiało się gwoli przysiędze et illud avertam do młodszej braciej uciec i na tym zjeździe (principaliter dla poratowania, strzeż Boże, by nie w ostatnich niebezpieczeństwach złożonym) owym to do wiadomości przywieść; jakoż i tak uczynić musiałem, gdyż IchM.
kiedy i na owym placu JKM. o sobie sprawy dać, a tych rzeczy in facie Rzpltej z siebie złożyć nie raczył chcieć? Druga i to wydaje: iż ten ostatni sposób przez włożenie tych rzeczy na senat, non per formam jakiej instygacyej, ale na przestrogę, aby temu niebezpieczeństwu Rzpltej zabiegali i onę od niego obwarowali, nie był tak przed się wzięty, jako ważność rzeczy potrzebowała, musiało się gwoli przysiędze et illud avertam do młodszej braciej uciec i na tym zjeździe (principaliter dla poratowania, strzeż Boże, by nie w ostatnich niebezpieczeństwach złożonym) owym to do wiadomości przywieść; jakoż i tak uczynić musiałem, gdyż IchM.
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 290
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Relacjalnych. Toż samo i o Posłach do postronnych Monarchów, i o Komisarzach aż po skończonej funkcyj. Tym wszystkim żadne Sądy ani Kapturowe kondemnatami lub Dekretami ferowanemi szkodzić nie mogą, byle na przyszłej sprawie pokazali Testymonium, Senatorowie Marszałka W. K. a Posłowie Marszałka Rycerskiego według Konstytucyj Roku 1678. Tymże wszystkim bezpieczeństwo obwarowano, tak jak Deputatom Trybunalskim Roku 1667. Senatorom za granice wyjechać się nie godzi bez konsensu Rzeczypospolitej Roku 1613. Senatorów Duchownych i Świeckich na Sejmikach swego Województwa obligacja bywać Roku 1565. Senatorowie ani Starostowie nie powinni mieć żadnych Chorągwi Kwarcianych, dla przeszkody obrad publicznych, i innych racyj, ile gdzie przychodzi opisać Wojsko, a
Relacyalnych. Toż samo i o Posłach do postronnych Monarchôw, i o Kommisarzach aż po skończoney funkcyi. Tym wszystkim żadne Sądy ani Kapturowe kondemnatami lub Dekretami ferowanémi sżkodzić nie mogą, byle na przyszłey sprawie pokazali Testymonium, Senatorowie Marszałka W. K. á Posłowie Marszałka Rycerskiego według Konstytucyi Roku 1678. Tymże wszystkim bespieczeństwo obwarowano, tak jak Deputatom Trybunalskim Roku 1667. Senatorom za granice wyjechać śię nie godźi bez konsensu Rzeczypospolitey Roku 1613. Senatorów Duchownych i Swieckich na Seymikach swego Województwa obligacya bywać Roku 1565. Senatorowie ani Starostowie nie powinni miec żadnych Chorągwi Kwarćianych, dla przeszkody obrad publicznych, i innych racyi, ile gdźie przychodźi opisać Woysko, á
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 163
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
praesidia tylko zostawiwszy mierne, tożem i ja rozkazał uczynić, abyśmy spoliwszy siły nasze tem potężniej na nieprzyjaciela nastąpili. Intentia moja jest, Grudziądz dobrze osadziwszy, ruszyć się zaraz ku Gniewowi, gdzie most, który już powoli gotuję, postawić, ten dobrze ufortyfikowawszy na tamte stronę ku Malborku przejść i w sposobnem miejscu obwarowawszy obóz, nietrudno nam będzie o pomyślne do czynienia z nieprzyjacielem okazje, zawrze się droga z Księstwa zasiągania commeatu nieprzyjacielowi. Łatwiej będzie mógł i Kurfirst, będzieli chciał, zniósłszy się z nami, wiarę swą W. K. Mści oświadczyć, blisko będzie w umocnionym obozie wszystkie zostawiwszy impedimenta, gdzie okazja się poda wychodzić.
praesidia tylko zostawiwszy mierne, tożem i ja rozkazał uczynić, abyśmy spoliwszy siły nasze tém potężniéj na nieprzyjaciela nastąpili. Intentia moja jest, Grudziądz dobrze osadziwszy, ruszyć się zaraz ku Gniewowi, gdzie most, który już powoli gotuję, postawić, ten dobrze ufortyfikowawszy na tamte stronę ku Malborku przejść i w sposobném miejscu obwarowawszy obóz, nietrudno nam będzie o pomyślne do czynienia z nieprzyjacielem okazyje, zawrze się droga z Xięstwa zasiągania commeatu nieprzyjacielowi. Łatwiéj będzie mógł i Kurfirst, będzieli chciał, zniozszy się z nami, wiarę swą W. K. Mści oświadczyć, blisko będzie w umocnionym obozie wszystkie zostawiwszy impedimenta, gdzie okazyja się poda wychodzić.
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 82
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
przebiegłym wydziera, Bodajże tedy za taką wygodę Wieczną psia gwiazda wiodła nam pogodę! Wolę, że się świat drugi raz zagrzeje I faetońskim opałem zniszczeje, Niżby mię miała jesienna część roku I zima zbawić takiego widoku. Wtenczas się wszytka zamknie jak do skrzynie, Wtenczas się cała w kożuchy uwinie, Załóżką piersi pilno obwaruje I sznurowaniem zazdrosnym skrępuje; Głowę to w kuczmy, to w daszki rogate, To w bawełnice i koce kosmate, W rydle i w czapki uszane ustroi, Ręce w wydrzane rękawy uzbroi; Wdziawszy na szyję turską bawełniczkę, Zaciągnie na nos po oczy zatyczkę I żeby cale żyć na świecie skrycie, Niejedno wdzieje na głowę
przebiegłym wydziera, Bodajże tedy za taką wygodę Wieczną psia gwiazda wiodła nam pogodę! Wolę, że się świat drugi raz zagrzeje I faetońskim opałem zniszczeje, Niżby mię miała jesienna część roku I zima zbawić takiego widoku. Wtenczas się wszytka zamknie jak do skrzynie, Wtenczas się cała w kożuchy uwinie, Załóżką piersi pilno obwaruje I sznurowaniem zazdrosnym skrępuje; Głowę to w kuczmy, to w daszki rogate, To w bawełnice i koce kosmate, W rydle i w czapki uszane ustroi, Ręce w wydrzane rękawy uzbroi; Wdziawszy na szyję turską bawełniczkę, Zaciągnie na nos po oczy zatyczkę I żeby cale żyć na świecie skrycie, Niejedno wdzieje na głowę
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 178
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
veteris. Przybywszy Król I. M., Z Wojskiem swym wybranym dnia 4. Julji styli Veteris pod Rygę, i wziąwszy na oczy situationem loci, i przeprawę przez Rzekę Dźwinę, zaraz resolwował się w Imię Boskie przeprawić do Nieprzyjaciela na drugą stronę Rzęki, który się był bardzo dobrze i fortelnie nad tąż Rzeką obwarował, i dla bronicnia przejścia potędze Szwedzkiej, różne Szańce i Baterie porobił. Tym czasem I. M. Pan Feld-Marszałek i Generał Gubernator per Livoniam Graf Dahlberg, zasobliwego swego i wczesnego Starania jako wierny Konsyliarz, I. Król, M. miał wszystkie Kapry, Lodygi, Strugi, Baty i insze tym podobne do przeprawy
veteris. Przybywszy Krol I. M., Z Woyskiem swym wybránym dniá 4. Julji styli Veteris pod Rygę, y wziąwszy ná oczy situationem loci, y przepráwę przez Rzekę Dzwinę, záraz resolwował się w Imię Boskie przepráwić do Nieprzyiaciela ná drugą stronę Rzęki, ktory się był bardzo dobrze y fortelnie nád tąż Rzeką obwarował, y dla bronicnia przeyściá potędze Szweckiéy, rożne Szance y Baterye porobił. Tym czasem I. M. Pan Feld-Marszałek y Generał Gubernator per Livoniam Graf Dahlberg, zasobliwego swego y wczesnego Stárania jako wierny Consiliarz, I. Krol, M. miał wszystkie Kapry, Lodigi, Strugi, Baty y insze tym podobne do przepráwy
Skrót tekstu: RelRyg
Strona: 1
Tytuł:
Krótka a prawdziwa relacja o akcji wojennej [...] pod Rygą
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
pod jednym Dworem nad Rzeką Dźwiną Myllerhów i na Ostrowiu Fosenholm, które to Miejsce wyż rzeczony I. M. Pan Feld-Marszałek i Generał Gubernator Ryski, jako najlepsze i najsposobniejsze do przeprawy Wojska obrał, naznaczył i Królowi I. M. pokazał. Lubo Nieprzyjaciel nad brzegiem Rzeki Dźwiny niektóre Szańce i Baterie porobił, dobrze palsadami obwarował, jednak Szwedom osobliwa pomoc Boska posłużyła, i szczęście na rękę się podało bo choć dnia ósmego wielka Niepogoda była, jednak ku wieczorowi poczęło się wyjasniać na pogodę która Królowi I. M. całą Noc tak służyła, i Wiatr letni i powolny powstał, że król I. M. dnia wyż znaczonego 9. Iulii
pod iednym Dworem nád Rzeką Dzwiną Myllerhow y ná Ostrowiu Fossenholm, ktore to Mieysce wyż rzeczony I. M. Pan Feld-Márszałek y Generał Gubernátor Ryski, iáko naylepsze y naysposobnieysze do przepráwy Woyska obráł, naznaczył y Krolowi I. M. pokázał. Lubo Nieprzyiaciel nád brzegiem Rzeki Dzwiny niektore Szánce y Baterye porobił, dobrze palsadámi obwárował, iédnak Szwedom osobliwa pomoc Boska posłużyłá, y szczęscie ná rękę się podáło bo choć dniá osmego wielka Niépogodá byłá, iednák ku wieczorowi poczęło się wyiasniáć ná pogodę ktora Krolowi I. M. cáłą Noc ták służyłá, y Wiátr letni y powolny powstał, że krol I. M. dniá wyż znáczonego 9. Iulii
Skrót tekstu: RelRyg
Strona: 2
Tytuł:
Krótka a prawdziwa relacja o akcji wojennej [...] pod Rygą
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
: „Przy mych źrzebicach nikt szpetnie nie gada, A muszę dla nich posłać po konia do stada.” 55. NON PROCUL A PROPRIO STIPITE POMA CADUNT
Ociec już dawno wisi, matka jeszcze kradnie: Pewnie jabłuszko swego blisko szczepu padnie. Do konia zgorzał chłopiec — jak mówią — z ochoty. Nim dorośnie, obwaruj dobrze stajnią z wroty! Wdał się w ojca i w matkę poty, póki chodzi, Potym się w ojca śmiercią drugi raz przyrodzi. 56. ZGADNIJ, KTO TO?
Rzekł — Nascuntur mediis gaudia luctibus — Tak Seneka. — Mąż kona, a w tym pauperibus Przyszedł ktoś do jejmości. I tak ci
: „Przy mych źrzebicach nikt szpetnie nie gada, A muszę dla nich posłać po konia do stada.” 55. NON PROCUL A PROPRIO STIPITE POMA CADUNT
Ociec już dawno wisi, matka jeszcze kradnie: Pewnie jabłuszko swego blisko szczepu padnie. Do konia zgorzał chłopiec — jak mówią — z ochoty. Nim dorośnie, obwaruj dobrze stajnią z wroty! Wdał się w ojca i w matkę poty, poki chodzi, Potym się w ojca śmiercią drugi raz przyrodzi. 56. ZGADNIJ, KTO TO?
Rzekł — Nascuntur mediis gaudia luctibus — Tak Seneka. — Mąż kona, a w tym pauperibus Przyszedł ktoś do jejmości. I tak ci
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 18
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
; boć twoja ziemia/ ciało mówię twarde na posty/ modły/ bicze/ i Bogu wdzięczne inne prace będzie/ a serce kamieniste ta zmiękczy/ jako Z. Magdalena swojej/ i świecę na Ofiarę Panu zapaloną je przyniesie. Przypomniałem o Grobie Pańskim/ który Roku 1634. Ormianie V Turków wyhandlowawszy/ Strażą obwarowali byli/ aby z Chrześcijan żaden tan w wielki tydzień/ a osobliwie w sobotę/ której z. światłość się pokazuje/ i świce zapala/ w przód nie wszedł; i tej to światłości gdy czekają/ stojąc nabliżej grobu w Cerkwi Z. grzmot wielki z samego Grobu Chrystusa Pana jako z działa uderzy/ po nim
; boć twoiá ziemiá/ ćiáło mowię twárde ná posty/ modły/ bicze/ y Bogu wdzięczne inne prace będźie/ á serce kámieniste tá zmiękczy/ iáko S. Mágdálená swoiey/ y świecę ná Ofiárę Pánu zapaloną ie przynieśie. Przypomniałem o Grobie Páńskim/ ktory Roku 1634. Ormiánie V Turkow wyhándlowawszy/ Strażą obwárowáli byli/ áby z Chrześcian żaden tã w wielki tydzien/ á osobliwie w sobotę/ ktorey s. świátłość się pokázuie/ y swice zápala/ w przod nie wszedł; y tey to świátłośći gdy czekáią/ stoiąc nabliżey grobu w Cerkwi S. grzmot wielki z sámego Grobu Chrystusá Páná iáko z dziáłá vderzy/ po nim
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 195.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
tamten kraj zepsował.
LIX.
I tu jej potem zdrajca długi czas używał, A tak ją mądrze stawiał i dobrze nakrywał, Że ledwie jej kto trącił, jako porywała I ręce, nogi, szyję węzłami motała. Wyjął z niej łańcuch Astolf i rozbójnikowi Związał jem ręce opak Kaligorantowi I żeby się nie wydarł, dobrze obwarował; Potem mu wstać dopuścił, skoro go skrępował.
LX.
Rozwiązawszy mu pierwej insze mocne węzły, W których mu beły członki wszytkie tak uwięzły, Że sobą ruszyć nie mógł, chce, żeby związany Szedł przy koniu, po miastach i po wsiach widziany, I sieć onę tak pięknej, tak sztucznej roboty, Że
tamten kraj zepsował.
LIX.
I tu jej potem zdrajca długi czas używał, A tak ją mądrze stawiał i dobrze nakrywał, Że ledwie jej kto trącił, jako porywała I ręce, nogi, szyję węzłami motała. Wyjął z niej łańcuch Astolf i rozbójnikowi Związał jem ręce opak Kaligorantowi I żeby się nie wydarł, dobrze obwarował; Potem mu wstać dopuścił, skoro go skrępował.
LX.
Rozwiązawszy mu pierwej insze mocne węzły, W których mu beły członki wszytkie tak uwięzły, Że sobą ruszyć nie mógł, chce, żeby związany Szedł przy koniu, po miastach i po wsiach widziany, I sieć onę tak pięknej, tak sztucznej roboty, Że
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 345
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
sprzeciwiać się nie będą, ponieważ oni sami rwania sejmów za zgubę Ojczyzny, pluralitatem, utrzymującą sejmy, za zbawienie Ojczyzny, a elekcyje do wakansów za potrzebne ubezpieczenie dla Rzpltej pluralitatis być sądzą i głoszą.
Do tego cóż to panom teraźniejszym szkodzi, co ich żonom lub dzieciom? Wszakby prawo ustanawiające do przyszłych wakansów elekcyje obwarowało: salvis modernis possessoribus, possidete uti possidetis. A tylko by na przyszłe czasy i wieki ustanowiło elekcyje. O co się zaś frasować, co będzie po nas? Na co sobie tak bardzo głowę zaprzątać przyszłymi prywatnymi po naszej
śmierci rzeczami? Deus ridet, si mortalis ultra fas trepidat.
Albo raczej, i owszem,
sprzeciwiać się nie będą, ponieważ oni sami rwania sejmów za zgubę Ojczyzny, pluralitatem, utrzymującą sejmy, za zbawienie Ojczyzny, a elekcyje do wakansów za potrzebne ubezpieczenie dla Rzpltej pluralitatis być sądzą i głoszą.
Do tego cóż to panom teraźniejszym szkodzi, co ich żonom lub dzieciom? Wszakby prawo ustanawiające do przyszłych wakansów elekcyje obwarowało: salvis modernis possessoribus, possidete uti possidetis. A tylko by na przyszłe czasy i wieki ustanowiło elekcyje. O co się zaś frasować, co będzie po nas? Na co sobie tak bardzo głowę zaprzątać przyszłymi prywatnymi po naszej
śmierci rzeczami? Deus ridet, si mortalis ultra fas trepidat.
Albo raczej, i owszem,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 266
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955