przymusił, żeśmy mu kolacją dali i ad consummandas jego expectationes przyzwoliliśmy, żeby dulci gaudere thalamo, in praesentia ipanów sąsiad pobliższych, choć z wielką to stało się trudnością, bo się tak niespodziewanie wydać i wesela sprawować nie chciało; ale że już consummatum est, niech Bóg im błogosławi.
Na św. Mikołaj odprowadziliśmy córkę naszą do Zdzięcioła, i tam trzydniówkę odprawiwszy, wróciliśmy się nazad do Rohotnej. Żona moja jechała na Ruś do Smiłowicz dnia 19 Decembris. Jam się został w Rohotnej, święta odprawowałem w Zdzięciele, a na Nowy Rok księstwo ichmość i różni goście do mnie przyjechali. Trzeciego dnia książę do
przymusił, żeśmy mu kolacyą dali i ad consummandas jego expectationes przyzwoliliśmy, żeby dulci gaudere thalamo, in praesentia jpanów sąsiad pobliższych, choć z wielką to stało się trudnością, bo się tak niespodziewanie wydać i wesela sprawować nie chciało; ale że już consummatum est, niech Bóg im błogosławi.
Na św. Mikołaj odprowadziliśmy córkę naszą do Zdzięcioła, i tam trzydniówkę odprawiwszy, wróciliśmy się nazad do Rohotnéj. Żona moja jechała na Ruś do Smiłowicz dnia 19 Decembris. Jam się został w Rohotnéj, święta odprawowałem w Zdzięciele, a na Nowy Rok księstwo ichmość i różni goście do mnie przyjechali. Trzeciego dnia książę do
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 150
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
. starostę kopanickiego i ip. kasztelanica szremskiego. Z wielkiego księstwa litewskiego mnie Krzysztofa Zawiszę starostę mińskiego i ip. Scypiona starostę lidzkiego. Ex senatu przydawszy ip. Humieckiego wojewodę podolskiego, którzy do Kazimierza nad Wisłę zjechawszy, nie zastali już króla w Janowie z wielkim swoim żalem, alias co pokoju nie życzyli, ci króla odprowadzili; traktat się przecie zaczął 12^go^ Septembris alias tylko konferencje in ordine do traktatu.
Temi wszystkiemi czasy nie próżnowały wojska koronne i litewskie częstemi podjazdami infestando nieprzyjaciela, zwłaszcza z Korony dywizja ip. Gniazdowskiego, który Poznań atakowawszy dobył go szturmem we czterech dniach, saską praesidium zabrawszy, z armatami i amunicją, flint kilka tysięcy i
. starostę kopanickiego i jp. kasztelanica szremskiego. Z wielkiego księstwa litewskiego mnie Krzysztofa Zawiszę starostę mińskiego i jp. Scypiona starostę lidzkiego. Ex senatu przydawszy jp. Humieckiego wojewodę podolskiego, którzy do Kazimierza nad Wisłę zjechawszy, nie zastali już króla w Janowie z wielkim swoim żalem, alias co pokoju nie życzyli, ci króla odprowadzili; traktat się przecie zaczął 12^go^ Septembris alias tylko konferencye in ordine do traktatu.
Temi wszystkiemi czasy nie próżnowały wojska koronne i litewskie częstemi podjazdami infestando nieprzyjaciela, zwłaszcza z Korony dywizya jp. Gniazdowskiego, który Poznań attakowawszy dobył go szturmem we czterech dniach, saską praesidium zabrawszy, z armatami i amunicyą, flint kilka tysięcy i
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 312
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
będzie w swej starości kusy, Lecz, co gorsza, stoczywszy wino, same fusy. 131 (P). INSZE JEST NARODZENIE, INSZE ZMARTWYCHWSTANIE PAŃSKIE
Na Boże Narodzenie poszedłem zwyczajnie Na jutrznią; aż mi wołu wywiedziono z stajnie. „Ktoś fortuny próbował — rzekę do czeladzi — Aza, pożartowawszy, nazad odprowadzi.” Lecz kiedy onym żartom już mija dzień czwarty, Wołu przecie nie widać, diabeł to, nie żarty. Posyłam tu i ówdzie, ali mi pospołu I chłopa sąsiedzkiego prowadzą, i wołu. „Zły, niecnotliwy człeku, aza się to godzi? Wiesz, co temu czynią, kto cudze bydło wodzi.
będzie w swej starości kusy, Lecz, co gorsza, stoczywszy wino, same fusy. 131 (P). INSZE JEST NARODZENIE, INSZE ZMARTWYCHWSTANIE PAŃSKIE
Na Boże Narodzenie poszedłem zwyczajnie Na jutrznią; aż mi wołu wywiedziono z stajnie. „Ktoś fortuny próbował — rzekę do czeladzi — Aza, pożartowawszy, nazad odprowadzi.” Lecz kiedy onym żartom już mija dzień czwarty, Wołu przecie nie widać, diaboł to, nie żarty. Posyłam tu i ówdzie, ali mi pospołu I chłopa sąsiedzkiego prowadzą, i wołu. „Zły, niecnotliwy człeku, aza się to godzi? Wiesz, co temu czynią, kto cudze bydło wodzi.
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 64
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
to, nie żarty. Posyłam tu i ówdzie, ali mi pospołu I chłopa sąsiedzkiego prowadzą, i wołu. „Zły, niecnotliwy człeku, aza się to godzi? Wiesz, co temu czynią, kto cudze bydło wodzi.” Lecz kiedy się ów boży, przysięże i klęknie, Że żartował, że miał go odprowadzić pięknie, Że to stara na Boże Narodzenie foza
Szczęścia szukać: „Nu — rzekę — zdarłeś się z powroza. Nie żartuj tak drugi raz; i to foza stara Złodzieja wiesić, niech cię nie gorszy ma wiara.” Patrzcież, co zdrajca robi. Uszło mu na Gody, Ujdzie i na Wielkanoc
to, nie żarty. Posyłam tu i ówdzie, ali mi pospołu I chłopa sąsiedzkiego prowadzą, i wołu. „Zły, niecnotliwy człeku, aza się to godzi? Wiesz, co temu czynią, kto cudze bydło wodzi.” Lecz kiedy się ów boży, przysięże i klęknie, Że żartował, że miał go odprowadzić pięknie, Że to stara na Boże Narodzenie foza
Szczęścia szukać: „Nu — rzekę — zdarłeś się z powroza. Nie żartuj tak drugi raz; i to foza stara Złodzieja wiesić, niech cię nie gorszy ma wiara.” Patrzcież, co zdrajca robi. Uszło mu na Gody, Ujdzie i na Wielkanoc
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 64
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
granice ubezpieczone etc. etc. Stanisław Zorawiński Kasztelan Bełski, i Jakub Sobieski Ojciec Króla Jana naznaczeni od Rzeczypospolitej Posłami ten Pokój zakończyli. Osman Turczyn tegoż dnia z Wojskiem ruszył, i z nieszczęściem nadziei swojej straciwszy na 60000. ludzi w samych potyczkach i atakach, ale przez choroby więcej, bo ledwie trzecią część Wojska odprowadził do Porty, Polaków zaś nie zginęło nad 400- prócz co umarło wielu od przeciwnego powietrza i niedostatku, Chodkiewicz Hetman Litt: i Wódz najpierwszy umarł 60. lat mający 24. Września. Po nim Stanisław Lubomirski komendę objął i z triumfem pokój zakończył. Król Zygmunt zbliżył się był do Lwowa z pospolitym ruszeniem, ale posłyszawszy
granice ubespieczone etc. etc. Stanisław Zorawiński Kasztelan Bełski, i Jakub Sobieski Oyćiec Króla Jana naznaczeni od Rzeczypospolitey Posłami ten Pokóy zakończyli. Osman Turczyn tegoż dnia z Woyskiem ruszył, i z nieszczęśćiem nadźiei swojey straćiwszy na 60000. ludźi w samych potyczkach i attakach, ale przez choroby więcey, bo ledwie trzećią część Woyska odprowadźił do Porty, Polaków zaś nie zginęło nad 400- prócz co umarło wielu od przećiwnego powietrza i niedostatku, Chodkiewicz Hetman Litt: i Wodz naypierwszy umarł 60. lat mający 24. Września. Po nim Stanisław Lubomirski kommendę objął i z tryumfem pokóy zakończył. Król Zygmunt zbliżył śię był do Lwowa z pospolitym ruszeniem, ale posłyszawszy
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 81
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
wolność. Poddali mi tedy dnia wczorajszego przed południem zamek i miasto ze wszystką armatą i municją; wydali zdrajców W. K. Mści, których na osobnej karcie posyłam; sami z zwinionemi chorągwiami, z milczącemi bębnami, muszkietami pod pachę włożonemi wyszli. Securitatem ich obmyśliwszy, kazałem ich do szańcu przeciwko Pilawie przez Neringę odprowadzić, a chorych morzem do Pilawy wysadzić. Niedziw że się bronili tak dobrze, bo ich wyszło i z choremi dziewięćset, a zginęło ich przez czas oblężenia sześćset. Mógłbym ich był do sromotnych konditij przywieść, ale czasowi się folgować musiało, gdyż krom tego będzie co robić, i patrząc, że z ludźmi
wolność. Poddali mi tedy dnia wczorajszego przed południem zamek i miasto ze wszystką armatą i munitią; wydali zdrajców W. K. Mści, których na osobnej karcie posyłam; sami z zwinionemi chorągwiami, z milczącemi bębnami, muszkietami pod pachę włożonemi wyszli. Securitatem ich obmyśliwszy, kazałem ich do szańcu przeciwko Pilawie przes Neringę odprowadzić, a chorych morzem do Pilawy wysadzić. Niedziw że się bronili tak dobrze, bo ich wyszło i z choremi dziewięćset, a zginęło ich przez czas oblężenia sześćset. Mógłbym ich był do sromotnych conditij przywieść, ale czasowi się folgować musiało, gdyż krom tego będzie co robić, i patrząc, że z ludźmi
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 45
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
w lecie zaś ogrodami, przejażdżkami, w kościołach muzyki słuchaniem i tak ineptissime wiek swój prowadzą. 26
Dnia 13 Decembris. Mszy św. księstwo IM słuchali u ojców Kapucynów; kościół nowy, wesoły barzo. Ta szlachta, do konwersacji naznaczona z księciem IM, byli praesentes. Służyli księciu IM prowadząc do kościoła i nazad odprowadzili do pałacu. Proszeni też od księcia IM na obiad, tractati. Wieczorem jechali na operę wielką, która się primo zaczęła była tego dnia. Kilka godzin na tej zabawie strawiwszy powrócili nazad, taż szlachta i stamtąd odprowadziwszy księstwo IM do pałacu, rozjechali się.
Dnia 14 Decembris. Mszy św. w domu księstwo
w lecie zaś ogrodami, przejażdżkami, w kościołach muzyki słuchaniem i tak ineptissime wiek swój prowadzą. 26
Dnia 13 Decembris. Mszy św. księstwo IM słuchali u ojców Kapucynów; kościoł nowy, wesoły barzo. Ta szlachta, do konwersacjej naznaczona z księciem JM, byli praesentes. Służyli księciu JM prowadząc do kościoła i nazad odprowadzili do pałacu. Proszeni też od księcia JM na obiad, tractati. Wieczorem jechali na operę wielką, która się primo zaczęła była tego dnia. Kilka godzin na tej zabawie strawiwszy powrócili nazad, taż szlachta i stamtąd odprowadziwszy księstwo IM do pałacu, rozjechali się.
Dnia 14 Decembris. Mszy św. w domu księstwo
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 154
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
do konwersacji naznaczona z księciem IM, byli praesentes. Służyli księciu IM prowadząc do kościoła i nazad odprowadzili do pałacu. Proszeni też od księcia IM na obiad, tractati. Wieczorem jechali na operę wielką, która się primo zaczęła była tego dnia. Kilka godzin na tej zabawie strawiwszy powrócili nazad, taż szlachta i stamtąd odprowadziwszy księstwo IM do pałacu, rozjechali się.
Dnia 14 Decembris. Mszy św. w domu księstwo IM słuchali, przed południem nigdzie nie byli, po południu ciż kawalerowie i z damami (które się extraordinarie postroili w klejnoty) byli u księstwa IM, zabawiali się aż do wieczora. Jako się zmierzkło, jechali wespół
do konwersacjej naznaczona z księciem JM, byli praesentes. Służyli księciu JM prowadząc do kościoła i nazad odprowadzili do pałacu. Proszeni też od księcia JM na obiad, tractati. Wieczorem jechali na operę wielką, która się primo zaczęła była tego dnia. Kilka godzin na tej zabawie strawiwszy powrócili nazad, taż szlachta i stamtąd odprowadziwszy księstwo IM do pałacu, rozjechali się.
Dnia 14 Decembris. Mszy św. w domu księstwo IM słuchali, przed południem nigdzie nie byli, po południu ciż kawalerowie i z damami (które się extraordinarie postroili w klejnoty) byli u księstwa IM, zabawiali się aż do wieczora. Jako się zmierzkło, jechali wespół
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 154
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
przed południem nigdzie nie byli, po południu ciż kawalerowie i z damami (które się extraordinarie postroili w klejnoty) byli u księstwa IM, zabawiali się aż do wieczora. Jako się zmierzkło, jechali wespół wszyscy na operę, skąd, ucieszeni po skończonej operze, powrócili do pałacu. Ciż kawalerowie i damy, odprowadziwszy księstwo IM, rozjechali się.
Dnia 15 Decembris. W dzień św. Łucji byli księstwo IM w kościele sub eiusdem divae titulo, gdzie ciało jej święte leży, po prawej ręce wchodząc do kościoła, w kaplicy. Tam są mniszki. W tej kaplicy nabożeństwa słuchawszy i ciało świętej widziawszy, reversi sumus do pałacu.
przed południem nigdzie nie byli, po południu ciż kawalerowie i z damami (które się extraordinarie postroili w klejnoty) byli u księstwa IM, zabawiali się aż do wieczora. Jako się zmierzkło, jechali wespół wszyscy na operę, skąd, ucieszeni po skończonej operze, powrócili do pałacu. Ciż kawalerowie i damy, odprowadziwszy księstwo IM, rozjechali się.
Dnia 15 Decembris. W dzień św. Łucji byli księstwo IM w kościele sub eiusdem divae titulo, gdzie ciało jej święte leży, po prawej ręce wchodząc do kościoła, w kaplicy. Tam są mniszki. W tej kaplicy nabożeństwa słuchawszy i ciało świętej widziawszy, reversi sumus do pałacu.
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 154
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Byłem à St. Germain, kędy jest ordinaria rezydencja króla francuskiego, mil 4 od Paryża. Miasteczko barzo małe, jeno zamek piękny lubo niewielki, kędy jest kaplica intus. Tam król francuski i z królowa mszy słuchali, anticipative zaś godzinę Dauphin; podczas których muzyka wybornie na chórze swoją oddawała harmonią. Po nabożeństwie odprowadziwszy królestwo do pokoju nazadem się wrócił do Paryża, przypatrzywszy się majestatowi, pompie i dworowi królewskiemu.
Dnia 12. Jechałem do Wersalu, miejsca także rezydencji królewskiej, którą założył teraźniejszy król. To miejsce pewnie, iż godne aby w nim monarchowie rezydowali, ponieważ in circumcirca wielka magnificencja. Pałaca zaś wielkiego sumptu i
Byłem à St. Germain, kędy jest ordinaria rezydencja króla francuskiego, mil 4 od Paryża. Miasteczko barzo małe, jeno zamek piękny lubo niewielki, kędy jest kaplica intus. Tam król francuski i z królowa mszy słuchali, anticipative zaś godzinę Dauphin; podczas których muzyka wybornie na chórze swoją oddawała harmonią. Po nabożeństwie odprowadziwszy królestwo do pokoju nazadem się wrócił do Paryża, przypatrzywszy się majestatowi, pompie i dworowi królewskiemu.
Dnia 12. Jechałem do Wersalu, miejsca także rezydencjej królewskiej, którą założył teraźniejszy król. To miejsce pewnie, iż godne aby w nim monarchowie rezydowali, ponieważ in circumcirca wielka magnificencja. Pałaca zaś wielkiego sumptu i
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 291
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004