, serce me w nim płynie, Port mój — chęć twoja, która gdy mię minie, Przyjdzie mi tonąć w głębokich łzach, a ty Co masz za korzyść z zdrowia mego straty? Pławisz mię, pławisz w niestałej powodzi, Serce me trapisz, a strach — kto nagrodzi? Płynę ja przecię, lub tam odwieźć duszę, Gdzie ciało ciągnie, choćbym nierad, muszę. Chcąc swej, podniósszy żagle, uprzejmości Dopłynąć skutkiem portu twej miłości, Wiosłem prace swej, gdy się rozigrały U portu swego, rozcinałem wały. Szum popędliwej niewdzięczności twojej Nie chce do brzegu dać galerze mojej. Kotwicę-m rzucił statecznej nadzieje, Przecię w niestałym
, serce me w nim płynie, Port mój — chęć twoja, która gdy mię minie, Przyjdzie mi tonąć w głębokich łzach, a ty Co masz za korzyść z zdrowia mego straty? Pławisz mię, pławisz w niestałej powodzi, Serce me trapisz, a strach — kto nagrodzi? Płynę ja przecię, lub tam odwieźć duszę, Gdzie ciało ciągnie, choćbym nierad, muszę. Chcąc swej, podniósszy żagle, uprzejmości Dopłynąć skutkiem portu twej miłości, Wiosłem prace swej, gdy się rozigrały U portu swego, rozcinałem wały. Szum popędliwej niewdzięczności twojej Nie chce do brzegu dać galerze mojej. Kotwicę-m rzucił statecznej nadzieje, Przecię w niestałym
Skrót tekstu: MorszHSumBar_I
Strona: 274
Tytuł:
Sumariusz
Autor:
Hieronim Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
królową im., królewiczem im. Jakubem, po którym obłapiwszy królewic im. za nogi królestwo ichm. pospieszył do Warszawy, którego królewiczowie ichm. za milę odprowadzali. Wyjachał imp. wojewoda bracławski i imp. Lanckoroński kasztelan Czechowski.
Pannę Witowską, królewny im. co na lutni grała, królowa im. do Lwowa odwieźć kazała mając do niej jakieś nieukontentowanie z doniesionych plotek, a dla tej samej racjej, że siostra jej we Lwowie lichem się para, aby i ona tego się tu była nie domyśliła, mając do siebie konkurentów podobnych.
Imp. starosta wiski dziś rano o piątej umarł, chorując przez niedziel kilka na duszności piersi przy codziennej
królową jm., królewicem jm. Jakubem, po którym obłapiwszy królewic jm. za nogi królestwo ichm. pospieszył do Warszawy, którego królewicowie ichm. za milę odprowadzali. Wyjachał jmp. wojewoda bracławski i jmp. Lanckoroński kasztelan Czechowski.
Pannę Witowską, królewnej jm. co na lutni grała, królowa jm. do Lwowa odwieźć kazała mając do niej jakieś nieukontentowanie z doniesionych plotek, a dla tej samej racyjej, że siostra jej we Lwowie lichem się para, aby i ona tego się tu była nie domyśliła, mając do siebie konkurentów podobnych.
Jmp. starosta wiski dziś rano o piątej umarł, chorując przez niedziel kilka na duszności piersi przy codziennej
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 106
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
nią oddane, i ja więcej przydać nie mogę. Die 13 maji
Kontrakty o królewną im. ichmpp. plenipotentiarii circa horam 12 w nocy zakończyli. Imp. poseł dla pewnych racyj nie chciał jeszcze onych podpisać. Nazajutrz królestwo ichm. sollicytowało im. ks. biskupa, aby się podjął królewną im. na miejsce naznaczone odwieźć, omnibus rationibus wymawiał się et quidem talibus, które militabant pro parte eius, i prosił bardzo, aby o kim inszym pomyślili et proposuit primario im. ks. warmińskiego. Król im. zdrów był, obiad jadł smaczno z królową im. w łazience, po obiedzie jeździł na przejażdżkę z królewiczami ichm. i imp
nię oddane, i ja więcej przydać nie mogę. Die 13 maii
Kontrakty o królewną jm. ichmpp. plenipotentiarii circa horam 12 w nocy zakończyli. Jmp. poseł dla pewnych racyj nie chciał jeszcze onych podpisać. Nazajutrz królestwo ichm. sollicytowało jm. ks. biskupa, aby się podjął królewną jm. na miejsce naznaczone odwieźć, omnibus rationibus wymawiał się et quidem talibus, które militabant pro parte eius, i prosił bardzo, aby o kim inszym pomyślili et proposuit primario jm. ks. warmińskiego. Król jm. zdrów był, obiad jadł smaczno z królową jm. w łazience, po obiedzie jeździł na przejażdżkę z królewicami ichm. i jmp
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 125
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
moja duszo mniej mile podobno te nasze będziesz wojenne czytała dyskursy, bom to obserwował więc często, żeś ich, kiedy podczas skąd przyszły, nie bardzo z atencją słuchała. Naszych siła zostało w Wiedniu i po zadzie, i zdrowych, i chorych. P. Waldeck, chory, aż na tamtą kazał się odwieźć o milę za Wiedeń stronę dla lepszego powietrza. P. wojewoda wołyński dziś się dopiero wodą miał ruszyć z miasta. Cesarz IMć już też dziś wyjechał nazad do Lincu. Posłałem mu dziś parę bardzo pięknych i głównych koni, bo się o to swoim przy-mówić kazał, z siedzeniami bardzo bogatymi, suto rubiny z szmaragdami
moja duszo mniej mile podobno te nasze będziesz wojenne czytała dyskursy, bom to obserwował więc często, żeś ich, kiedy podczas skąd przyszły, nie bardzo z atencją słuchała. Naszych siła zostało w Wiedniu i po zadzie, i zdrowych, i chorych. P. Waldeck, chory, aż na tamtą kazał się odwieźć o milę za Wiedeń stronę dla lepszego powietrza. P. wojewoda wołyński dziś się dopiero wodą miał ruszyć z miasta. Cesarz JMć już też dziś wyjechał nazad do Lincu. Posłałem mu dziś parę bardzo pięknych i głównych koni, bo się o to swoim przy-mówić kazał, z siedzeniami bardzo bogatymi, suto rubiny z szmaragdami
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 535
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
było, to już księża IM. sui iuris czynią, co więtsza, i Rzym snadź tem dysponować chciał po kilka razy.
Item rokoszanie podomno też do domowej obrony referują, gdy chcą, aby KiM. swym kosztem przed wyściem roku te działa, które z Korony i z Wielkiego księstwa Litewskiego pobrano, na swe miejsca odwieźć kazał. Zda mi się to publice w prywatę obracać. Pobór na to składać i sam nie radzę, uciężać też w tym KiMci nie słuszna; łacnie publica onera suos sumptus najdą. Pretekst ci jest wielki, że KiM. ex pactis będąc powinien classem, działa, prochy, omieszkawszy, tego, póki rerum
było, to już księża JM. sui iuris czynią, co więtsza, i Rzym snadź tem dysponować chciał po kilka razy.
Item rokoszanie podomno też do domowej obrony referują, gdy chcą, aby KJM. swym kosztem przed wyściem roku te działa, które z Korony i z Wielkiego księstwa Litewskiego pobrano, na swe miejsca odwieźć kazał. Zda mi się to publice w prywatę obracać. Pobór na to składać i sam nie radzę, uciężać też w tym KJMci nie słuszna; łacnie publica onera suos sumptus najdą. Pretekst ci jest wielki, że KJM. ex pactis będąc powinien classem, działa, prochy, omieszkawszy, tego, póki rerum
Skrót tekstu: CollatioCz_III
Strona: 122
Tytuł:
Collatio tego wszystkiego, co na rokoszu i w Wiślicy zawarto
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918