zezwawszy do siebie mieszczan/ tak do nich mo wiła: Wiem ja to/ iż macie słuszną przyczynę gniewu na męża mego: bo to zadziałał okrutnemi a nieznośnemi krzywdami/ któremi was trapił: A przeto abyście to wiedzieli/ żem mu ja nigdy do tego powodem nie była/ i owszem ilem mogła/ odwodziłam go od takowego okrucieństwa: przeto kazałam go wyrzucić na rynek/ aby umarły był skaran/ ponieważ żywego ani ja/ ani wy karacieście mogli: a tak co chcecie to z nim czyńcie/ chcecieli go dać psom zjeść/ chcecieli też okrucieństwa inego nad nim użyć/ jako też on nad wami
zezwawszy do śiebie mieszcżan/ ták do nich mo wiłá: Wiem ia to/ iż maćie słuszną przycżynę gniewu ná mężá mego: bo to zádźiáłał okrutnemi á nieznośnemi krzywdámi/ ktoremi was trapił: A przeto ábyśćie to wiedźieli/ żem mu ia nigdy do tego powodem nie byłá/ y owszem ilem mogłá/ odwodźiłám go od tákowego okrućieństwá: przeto kazáłám go wyrzućić ná rynek/ áby vmárły był skaran/ ponieważ żywego áni ia/ áni wy karáćieśćie mogli: á ták co chcećie to z nim cżyńćie/ chcećieli go dáć psom zieść/ chcećieli też okrućieństwá inego nád nim vżyć/ iáko też on nád wámi
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 154
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
. Felinus in cap: In praesentia. n . 37 de probationibus. kędy wielu innych wspomina. Abowiem Cesarskie prawa wszytkie zaszkody uprzątnąć chciały/ które ludzi od Zakonu hamować miały. Była u Rzymian jedna kondycja: Si non nupseris, którą w legatum, lubo w institucją dziedzica wtrącano/ tę kondycją magistrat odrzucał/ abowiem odwodziła od małżeństwa/ któremu na ten czas dogadzano więcej niż czystości/ jako znać L. Tiliae. § de Conditionib. & Demonstrationis. Teraz to nie idzie w światłości Ewangeliej ś. gdy światu pokazana jest waga Zakonu/ i czystości/ gdy Cesarzowie szanować pczęli Zakony/ i odcinać wszytkie przeszkody od nich.
Powtóre.
. Felinus in cap: In praesentia. n . 37 de probationibus. kędy wielu innych wspomina. Abowiem Cesárskie práwá wszytkie zaszkody vprzątnąć chćiáły/ ktore ludźi od Zakonu hamowáć miały. Byłá v Rzymian iedná kondycya: Si non nupseris, ktorą w legatum, lubo w institucyą dźiedźicá wtrącano/ tę kondycyą mágistrat odrzucał/ ábowiem odwodźiłá od máłżeństwá/ ktoremu ná ten czás dogadzano więcey niż czystośći/ iáko znáć L. Tiliae. § de Conditionib. & Demonstrationis. Teraz to nie idźie w świátłośći Ewángeliey ś. gdy świátu pokazána iest wagá Zakonu/ y czystośći/ gdy Cesárzowie szánowáć pczęli Zakony/ y odćináć wszytkie przeszkody od nich.
Powtore.
Skrót tekstu: BirkEgz
Strona: 21
Tytuł:
O Egzorbitancjach kazania dwoje
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
W Polsce rozruchy były/ co Długosz pisze. Bo gdy Wielko Polanie na Władysława Książęcia o to/ że wielkiemi przywilejami Kościół ozdobił/ zasadzki uczynili/ a gdy się te nie powiodły/ rebelią nań podniósłszy/ spiknęli się nań z Henrykiem Brodatym/ jego nieprzyjacielem/ lub go od tej ligi/ Z. Jadwiga odwodziła; i musiał Władysław do świekra swego/ Swentopełka Książęcia Pomorskiego ustąpić. A że Panowie możniejszy/ barzo lud ubogi obciążali/ tak iż niektórzy do Rusi przystawali i ich wiary; Papież Biskupom zlecił/ aby temu zabieżeli/ i nie dpuszczali/ Katolickich Niewiast/ Rusi pojmować/ które oni więc do drugiego chrztu przynaglali/ i
W Polszcze rozruchy były/ co Długosz pisze. Bo gdy Wielko Polánie ná Włádysłáwá Xiążęćia o to/ że wielkiemi przywileiámi Kośćiol ozdobił/ zasadzki uczynili/ á gdy się te nie powiodły/ rebellią náń podnioższy/ spiknęli się nań z Henrykiem Brodátym/ iego nieprzyiaćielem/ lub go od tey ligi/ S. Iádwigá odwodźiłá; i muśiał Włádysław do świekrá swego/ Swentopełká Xiążęćiá Pomorskiego ustąpić. A że Pánowie możnieyszy/ bárzo lud ubogi obćiążáli/ ták iż niektorzy do Ruśi przystawáli i ich wiary; Papież Biskupom zlećił/ áby temu zabieżeli/ i nie dpuszczáli/ Kátolickich Niewiast/ Ruśi poymowáć/ ktore oni więc do drugiego chrztu przynaglali/ i
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 77
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
swej Jagnieszce/ wielki plac w Pradze dał na budowanie/ Klasztoru Panieńskiego i Szpitala/ oraz z majętnościami i przywilejami/ na cześć Świętego Franciszka. Ta niechciała żadną miarą iść za Fryderyka Cesarza/ ale Panieństwo Bogu poświęciła/ i Mniszką Świętej Klary została/ i cudami jeszcze za żywota słynęła. Od tego też Małżeństwa ją odwodziła znaczna nieczystość tego/ który się o nią starał. Wiek 13. Rok P. 1234. Grzegorza IX. 8. Fryderyka II. 15. Jana 6. 10. Żydzi na rzeź, dziecię Chrześcijańskie tuczą.
W Nordowiku w Anglij Żydzi/ dziecię Chrześcijańskie ukradli/ i przez rok tuczyli/ chcąc je ukrzyżować na
swey Iágnieszce/ wielki plác w Prádze dał ná budowánie/ Klasztoru Pánieńskiego i Szpitalá/ oraz z máiętnośćiámi i przywileiámi/ ná cześć Swiętego Fránćiszká. Ta niechćiałá żadną miarą iść zá Fryderyká Cesarzá/ ále Pánieństwo Bogu poświęćiła/ i Mniszką Swiętey Klary zostáłá/ i cudámi ieszcze zá żywota słynęłá. Od tego też Małżenstwá ią odwodźiłá znáczna nieczystość tego/ ktory się o nię stárał. Wiek 13. Rok P. 1234. Grzegorza IX. 8. Fryderyka II. 15. Iana 6. 10. Zydźi ná rzeź, dźiećię Chrześćiáńskie tuczą.
W Nordowiku w Anglij Zydźi/ dźiećię Chrześćiáńskie ukrádli/ i przez rok tuczyli/ chcąc ie ukrzyżowáć ná
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 79
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
aleg. Rocht. in Aksiemat. Eksksl. p. m. 197.
Komu się chce nieszczęścia/ mawiał często on chwalebny Rurfirst Saski Jan Jerzy/ ten niechaj jedno nieco zacznie z Księdzem pobożnym/ a dosyć go mieć będzie. Pani Matka moja/ są słowa Rurfirsta w spomnionego/ zawsze mię wiernie od tego odwodziła/ żebym z pobożnymi Księdzami kłopotów niepotrzebnych nie zaczynał/ czegom ja zawsze przestrzegał/ i doznałem sam tego na wielu/ że nieszczęście nato następować zwykło/ gdy kto z Sługami Bożymi niepotrzebnie się kłopoce. D. Wellerus in der Chursfurstl. Reich Predygt/ p. 268. cit. Ot. im
alleg. Rocht. in Axiemat. Exxl. p. m. 197.
Komu się chce niesczęścia/ mawiał często on chwalebny Rurfirst Sáski Ian Ierzy/ ten niechay iedno nieco zácznie z Xiędzem pobożnym/ á dosyć go mieć będźie. Páni Mátká moiá/ są słowá Rurfirstá w spomnionego/ záwsze mię wiernie od tego odwodźiłá/ żebym z pobożnymi Xiędzámi kłopotow niepotrzebnych nie záczynał/ czegom ia záwsze przestrzegał/ y doznałem sam tego ná wielu/ że niesczęśćie náto nástępowáć zwykło/ gdy kto z Sługámi Bożymi niepotrzebnie śię kłopoce. D. Wellerus in der Chursfürstl. Reich Predigt/ p. 268. cit. Oth. im
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Eiii
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
patiebantur. I to wielkie głupstwo było! Roku Pańskiego 1649. niejaki Żołnierz niemal wszystkie pieniądze grając utracił/ i żądał Zony swojej/ która była ciężko brzemienna/ aby mu jeszcze więcej pieniędzy na grę dała; Czego ona dobrym umysłem/ obawiajac się ubóstwa/ uczynić nie chciała; ale Męża swego od grania (Kosterowania) odwodziła. Zaczym on (Mąż) tak się był roziadł i zajuszy/ że w furyjej szpady dobiwszy/ Zonę swoję przebił. Inszych występków szkód i utrat/ które z igrzysk (kosterowania/ kart grania) pochodzą/ teraz nie wspomnię; ale tylko to rzekę/ że takie lekkomyślne gry za diabelski występek uznawać i poczytać mamy
patiebantur. Y to wielkie głupstwo było! Roku Páńskiego 1649. nieiáki Zołnierz niemal wszystkie pieniądze gráiąc utráćił/ y żądał Zony swoiey/ ktora byłá ćieszko brzemienna/ áby mu iescze więcey pieniędzy ná grę dáłá; Czego oná dobrym umysłem/ obawiáiac śię ubostwá/ uczynić nie chciáłá; ále Mężá swego od gránia (Kosterowánia) odwodźiłá. Záczym on (Mąż) ták śię był roziadł y záiuszy/ że w furiiey szpady dobiwszy/ Zonę swoię przebił. Inszych występkow szkod y utrat/ ktore z igrzysk (kosterowánia/ kart gránia) pochodzą/ teraz nie wspomnię; ále tylko to rzekę/ że tákie lekkomyślne gry zá dyiabelski występek uznawáć y poczytáć mamy
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Uv
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
Nawaletę zażywszy. Zdobrą kompanią pojechałem do domu pocztu odstąpiwszy Luznych tylko pobrawszy i więcej niepowiedając tylko to że dodomu jadę.
Pochwalił Ociec moję Intencyją bardzo dziękując i Błogosławiąc zem tak uczynił. Matka także lubo mię jednego miała syna, ale była tej Fantazyjej że od największych i Niebezpiecznych Okazji nigdy mię nie odwodziła firmiter wierząc że bez woli Bożej nic złego potkac człowieka niemoże.
Sporządziwszy się tedy wdomu w sam fest Marcina Z. wyjechałem z domu. koni dobrze podkarmiwszy i więcej przykupiwszy. Bo i piniądze z łaski bożej były Duńskie i Ociec tez dodał. Jadąc tedy tam potkałem się w Lissobykach z chorągwią naszą
Nawaletę zazywszy. Zdobrą kompanią poiechałęm do domu pocztu odstąpiwszy Luznych tylko pobrawszy y więcey niepowiedaiąc tylko to że dodomu iadę.
Pochwalił Ociec moię Intencyią bardzo dziękuiąc y Błogosławiąc zem tak uczynił. Matka takze lubo mię iednego miała syna, ale była tey Fantazyiey że od naywiększych y Niebespiecznych Okazyi nigdy mię nie odwodziła firmiter wierząc że bez woli Bozey nic złego potkac człowieka niemoze.
Sporządziwszy się tedy wdomu w sam fest Marcina S. wyiechałęm z domu. koni dobrze podkarmiwszy y więcey przykupiwszy. Bo y piniądze z łaski bozey były Dunskie y Ociec tez dodał. Iadąc tedy tam potkałęm się w Lissobykach z chorągwią naszą
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 123
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
wznieci i tym bardziej stwierdzi, że mi w. m. panowie obowiązane juramento obsequium et felicitatem do końca życia mego przykładem przodków swoich statecznie dotrzymacie”. Rok 1661
Tak król Kazimierz publicznie usty swymi w senacie perorował, aleć różni różnie to tłumaczyli. Najbardziej nowa rzecz, nigdy przedtym nie bywała, od tej elekcji odwodziła i przykłady w cudzych państwach, że gdziekolwiek za żywota monarchów takowe działy się rzeczy, królestwa wolne w dziedziczne obracały się. Więc w podejrzeniu było i królowej Ludowiki żarliwa tejże elekcji promocja u rozumiejących, że to ona książęcia francuskiego Kondeuszem nazwanego, alias de Konde, na Królestwie Polskim życząc go mieć, czyniła. Czy
wznieci i tym bardziej stwierdzi, że mi w. m. panowie obowiązane juramento obsequium et felicitatem do końca życia mego przykładem przodków swoich statecznie dotrzymacie”. Rok 1661
Tak król Kazimierz publicznie usty swymi w senacie perorował, aleć różni różnie to tłumaczyli. Najbardziej nowa rzecz, nigdy przedtym nie bywała, od tej elekcyi odwodziła i przykłady w cudzych państwach, że gdziekolwiek za żywota monarchów takowe działy się rzeczy, królestwa wolne w dziedziczne obracały się. Więc w podejrzeniu było i królowej Ludowiki żarliwa tejże elekcyi promocyja u rozumiejących, że to ona książęcia francuskiego Kondeuszem nazwanego, alias de Conde, na Królestwie Polskim życząc go mieć, czyniła. Czy
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 309
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
idzie, nadzieję ludzi o poprawie ekscesów antycypować i animos consternatos reficere, exasperatos delinire i niejako preparować ich sobie?
Wierzę, praeposterum to silentium, wierzę, dispersa pax, deplorata salutis Reipublicae spes za takimi postępki tego pana,
za taką radą, która mu tego pomaga, abo z to serca nie ma, aby go odwodziła, aby mu resisteret, in viam rectam duceret. O miły senacie polski, a cóż ci się stało? Czemużeś tego Zbyszka nie ratował, czemużeś go nie wsparł? Czemuś mu tej pieśni nie śpiewał? Czemużeście od bieżeli wszyscy? Czemuż do Rzpltej się nie znacie? Zapomnieliście jej,
idzie, nadzieję ludzi o poprawie ekscesów antycypować i animos consternatos reficere, exasperatos delinire i niejako preparować ich sobie?
Wierzę, praeposterum to silentium, wierzę, dispersa pax, deplorata salutis Reipublicae spes za takimi postępki tego pana,
za taką radą, która mu tego pomaga, abo z to serca nie ma, aby go odwodziła, aby mu resisteret, in viam rectam duceret. O miły senacie polski, a cóż ci się stało? Czemużeś tego Zbyszka nie ratował, czemużeś go nie wsparł? Czemuś mu tej pieśni nie śpiewał? Czemużeście od bieżeli wszyscy? Czemuż do Rzpltej się nie znacie? Zapomnieliście jej,
Skrót tekstu: ZniesKalCz_II
Strona: 355
Tytuł:
Zniesienie kalumnii z p. Wojewody krakowskiego i zaraz deklaracya skryptów stężyckich z strony praktyk
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918