na ptaszki, łapki na lisy, nikt lepiej zrobić, nikt zręczniej stawiać niepotrafi. Ze zaś jest z natury uprzejmy i ludzki, a do tego zacnego urodzenia, w każdym domu jest gościem pożądanym, kiedy gdzie przyjedzie zawzdy z sobą cokolwiek przywiezie, czymby ukontentował według możności swojej gospodarza lub domowników; temu więc ofiaruje szczenie dobrego gniazda, innemu ptaka do kuropatw, konie targować i frymarczyć, psy zamieniać, polowanie naraić, ogary układać, kanarki ułaskawić, mucki tańcu wyuczyć, wszystko to on doskonale umie. W największych przeto jest łaskach u młodych paniczów którzy się bez niego obejść niemogą. Zgoła chętnemi przysługami, i otwartością serca,
na ptaszki, łapki na lisy, nikt lepiey zrobić, nikt zręczniey stawiać niepotrafi. Ze zaś iest z natury uprzeymy y ludzki, a do tego zacnego urodzenia, w każdym domu iest gościem pożądanym, kiedy gdzie przyiedzie zawzdy z sobą cokolwiek przywiezie, czymby ukontentował według możności swoiey gospodarza lub domownikow; temu więc ofiaruie szczenie dobrego gniazda, innemu ptaka do kuropatw, konie targować y frymarczyć, psy zamieniać, polowanie naraić, ogary układać, kanarki ułaskawić, mucki tańcu wyuczyć, wszystko to on doskonale umie. W naywiększych przeto iest łaskach u młodych paniczow ktorzy się bez niego obeyść niemogą. Zgoła chętnemi przysługami, y otwartością serca,
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 102
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
dziecię swoje oddać mieli. Panu Bogu tedy naprzód/ a potym zacnym Ich M. Rodzicom za tak miłego i ukochanego we wszytkim równego sobie towarzysza i przyjaciela namilszego dziękuję/ obiecując nie tylko kochać się czcić i szanować ale i powinnej wdzięczności tak przeciwko zacnym Rodzicom które dziś za swe wiłasne przyjmuje i onym całąpowolność i synowskie posłuszeństwo ofiaruje jako i przeciw poślubionej Małżonce/ której do śmierci wiary i miłości dotrzymywać jest za pomocą Bożą gotów nigdy ustawać nie będzie/ pewną nadzieję mając/ że i stąd zacnego W. M. M. P. z powinowacenia/ i z tego już nie rozerwanego przyjaciela swego/ Wmć i samego siebie wszelakimi pociechami i usługami na
dźiećie swoie oddáć mieli. Pánu Bogu tedy naprzod/ á potym zacnym Ich M. Rodźicom za ták miłego y vkochanego we wszytkim rownego sobie towárzyszá y przyiaćielá namilsze^o^ dźiękuię/ obiecuiąc nie tylko kochác sie cżćić y szánowáć ále y powinney wdzięcżnośći tak przeciwko zacnym Rodźicom ktore dźiś za swe wiłasne przyimuie y onym cáłąpowolność y synowskie posłuszeństwo ofiáruie iako y przećiw poślubioney Małżonce/ ktorey do śmierći wiáry y miłośći dotrzymywáć iest zá pomocą Bożą gotow nigdy vstawáć nie będźie/ pewną nádźieię máiąc/ że y ztąd zacnego W. M. M. P. z powinowácenia/ y z tego iuż nie rozerwánego przyiaćielá swego/ Wmć y sámego śiebie wszelákimi poćiechámi y vsługámi ná
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: C
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
, podczas Święta Imiena Panny Młodej.
SPokrewnej powinności/ i tak z bliskiego powinowactwa związku Jego Mm P. N. za spolną sobie pociechą poczytając ten wesoły Wm. M. P. Fest/ życzy uprzejmeme sercem/ i winszuje pomyślnych najdłuższe Lata pociech/ oświadczajac to powierzchnych tych Upominków/ które naten czas przez mię ofiaruje znakiem. Prosząc abyś Wm. M. M. P. ten znak z sczerego afektu przyjaźni przyjąwszy/ jego w pamiętnej przyjaźni chować raczyła. Oddawanie Upominków przy Weselu.
Któżkolwiek się przypatrzy wesołemu i zacnemu temu Aktowi przyznać każdy musi/ że nie rozumu ludzkiego/ ale samego wszytkiego świata Twórce sprawą/ gdzie za sprawą
, podczás Swiętá Imiena Pánny Młodey.
ZPokrewney powinnośći/ y ták z bliskiego powinowáctwá zwiąsku Iego Mm P. N. zá spolną sobie poćiechą pocżytáiąc ten wesoły Wm. M. P. Fest/ życzy vprzeymeme sercem/ y winszuie pomyślnych naydłuższe Látá pociech/ oświadcżáiac to powierzchnych tych Vpominkow/ ktore náten cżás przez mię ofiáruie znakiem. Prosząc ábyś Wm. M. M. P. ten znák z scżerego áffektu przyiáźni przyiąwszy/ iego w pamiętney przyiaźni chowáć raczyłá. Oddawánie Vpominkow przy Weselu.
KTożkolwiek sie przypatrzy wesołemu y zacnemu temu Aktowi przyznáć káżdy muśi/ że nie rozumu ludzkiego/ ále sámego wszytkiego świátá Tworce spráwą/ gdźie zá spráwą
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: C3v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
; Jeóg Mć Pan N. nie przykładem Greków/ ale jako Chrześcijanin/ raz siebie samego szczerze bez obłudy ofiarowawszy się zacnemu domowi i familii Wmć mego M. P. dniadzisiejszego sprawę swojędo skutku przywodząc. Naprzód Bogu przy Kaplanie i słudze jego/ potym przyjacielowi sobie od Boga i Wmć M. M. P. oddanemu ofiaruje: i to wszytko cokolwiek w Domu Bożym przysiągł/ za tegoż pomocą ziścić zawsze jest gotowy. Starając się oto/ aby zacny Dom i Familia Wmci mego Mciwego P. zawsze pociechą i ozdobą napełniać mógł. Za klejnot ulubiony sobie/ od Wmci M. M. P. oddany uniżenie przez mię Wmć memu M
; Ieog Mć Pan N. nie przykładem Grekow/ ale iáko Chrześćiánin/ raz siebie sámego szcżerze bez obłudy ofiárowawszy sie zacnemu domowi y fámiliey Wmć mego M. P. dniádziśieyszego spráwę swoiędo skutku przywodząc. Naprzod Bogu przy Kaplanie y słudze iego/ potym przyiaćielowi sobie od Bogá y Wmć M. M. P. oddánemu ofiaruie: y to wszytko cokolwiek w Domu Bożym przyśiągł/ zá tegoż pomocą ziśćić zawsze iest gotowy. Staráiąc sie oto/ áby zacny Dom y Fámilia Wmći mego Mćiwego P. záwsze poćiechą y ozdobą napełniáć mogł. Za kleynot vlubiony sobie/ od Wmći M. M. P. oddány vniżenie przez mię Wmć memu M
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: D2
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
/ onę w najdłuższy wieku swego termin za łaską i pomocą Bożą zachować uciłuje Nadto jako spoikone okrągłę i nierozerwane ogniwa/ takież i on im dalej tym więcej w przedsięwzięciu i zamysłach swoich okrągłość chęci i uprzejmości zachować w ogniwach się znajdują/ jednak przedsię do snadnego roztargnienia nie są skłonne/ tak i ten który ten Klejnot ofiaruje/ acz o różnych niebezpieczeństwach/ przygodach w przyjaźni zawziętej jest dobrze wiadomy/ do rozerwania jednak zaczęty nigdy skłonny nie jest. Jako tedy łańcuch jest ozdobą człowiekowi/ tak i ten który go ofiaruje/ ozdobą być jemu/ u którego sobie przyjaźni nabywa/ ofiaruje w nierozerwanym aż do końca żywota swego przedsięwzięciu. Manelle.
WSzytkie
/ onę w naydłuższy wieku swego termin zá łaską y pomocą Bozą zachowác vćiłuie Nádto iáko spoikone okrągłę y nierozerwane ogniwa/ takież y on im dáley tym więcey w przedsięwźięćiu y zamysłách swoich okrągłość chęci y vprzeymośći zachowáć w ogniwach sie znáyduią/ iednák przedśię do snádnego roztárgnienia nie są skłonne/ ták y ten ktory ten Kleynot ofiáruie/ ácż o rożnych niebeśpieczeństwách/ przygodách w przyiaźni záwźiętey iest dobrze wiadomy/ do rozerwánia iednak zácżęty nigdy skłonny nie iest. Iáko tedy łańcuch iest ozdobą cżłowiekowi/ ták y ten ktory go ofiáruie/ ozdobą bydź iemu/ v ktorego sobie przyiáźni nábywá/ ofiaruie w nierozerwánym áż do końcá żywotá swego przedśięwźięćiu. Manelle.
WSzytkie
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: D4v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
chęci i uprzejmości zachować w ogniwach się znajdują/ jednak przedsię do snadnego roztargnienia nie są skłonne/ tak i ten który ten Klejnot ofiaruje/ acz o różnych niebezpieczeństwach/ przygodach w przyjaźni zawziętej jest dobrze wiadomy/ do rozerwania jednak zaczęty nigdy skłonny nie jest. Jako tedy łańcuch jest ozdobą człowiekowi/ tak i ten który go ofiaruje/ ozdobą być jemu/ u którego sobie przyjaźni nabywa/ ofiaruje w nierozerwanym aż do końca żywota swego przedsięwzięciu. Manelle.
WSzytkie Klejnoty są dla ozdoby człowieka stworzone/ do których rozmaitego wykonterfektowania Autor mądrości i dowcipu/ człowiekowi wynalasku sposobów użyczył wiele. Nie bez osobliwej jednak tajemnice/ ponieważ cokolwiek jest na świecie/ ma swoje
chęci y vprzeymośći zachowáć w ogniwach sie znáyduią/ iednák przedśię do snádnego roztárgnienia nie są skłonne/ ták y ten ktory ten Kleynot ofiáruie/ ácż o rożnych niebeśpieczeństwách/ przygodách w przyiaźni záwźiętey iest dobrze wiadomy/ do rozerwánia iednak zácżęty nigdy skłonny nie iest. Iáko tedy łańcuch iest ozdobą cżłowiekowi/ ták y ten ktory go ofiáruie/ ozdobą bydź iemu/ v ktorego sobie przyiáźni nábywá/ ofiaruie w nierozerwánym áż do końcá żywotá swego przedśięwźięćiu. Manelle.
WSzytkie Kleynoty są dla ozdoby cżłowieká stworzone/ do ktorych rozmáitego wykonterfektowánia Autor mądrośći y dowćipu/ cżłowiekowi wynálásku sposobow vżycżył wiele. Nie bez osobliwey iednák táiemnice/ ponieważ cokolwiek iest ná świećie/ ma swoie
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: D4v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
snadnego roztargnienia nie są skłonne/ tak i ten który ten Klejnot ofiaruje/ acz o różnych niebezpieczeństwach/ przygodach w przyjaźni zawziętej jest dobrze wiadomy/ do rozerwania jednak zaczęty nigdy skłonny nie jest. Jako tedy łańcuch jest ozdobą człowiekowi/ tak i ten który go ofiaruje/ ozdobą być jemu/ u którego sobie przyjaźni nabywa/ ofiaruje w nierozerwanym aż do końca żywota swego przedsięwzięciu. Manelle.
WSzytkie Klejnoty są dla ozdoby człowieka stworzone/ do których rozmaitego wykonterfektowania Autor mądrości i dowcipu/ człowiekowi wynalasku sposobów użyczył wiele. Nie bez osobliwej jednak tajemnice/ ponieważ cokolwiek jest na świecie/ ma swoje osobliwe znaki. Ten klejnot na ten czas przełożony acz wiele w
snádnego roztárgnienia nie są skłonne/ ták y ten ktory ten Kleynot ofiáruie/ ácż o rożnych niebeśpieczeństwách/ przygodách w przyiaźni záwźiętey iest dobrze wiadomy/ do rozerwánia iednak zácżęty nigdy skłonny nie iest. Iáko tedy łańcuch iest ozdobą cżłowiekowi/ ták y ten ktory go ofiáruie/ ozdobą bydź iemu/ v ktorego sobie przyiáźni nábywá/ ofiaruie w nierozerwánym áż do końcá żywotá swego przedśięwźięćiu. Manelle.
WSzytkie Kleynoty są dla ozdoby cżłowieká stworzone/ do ktorych rozmáitego wykonterfektowánia Autor mądrośći y dowćipu/ cżłowiekowi wynálásku sposobow vżycżył wiele. Nie bez osobliwey iednák táiemnice/ ponieważ cokolwiek iest ná świećie/ ma swoie osobliwe znáki. Ten kleynot ná ten cżás przełożony ácż wiele w
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: D4v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
wieków śrzednich/ starodawny w tym zwyczaj przyznawszy/ poświęconą w Przaśniku tajemnicę Eucharystii/ czci godną i świętą być przyznawają/ czci godny i święty i Liturgiej ich abo Msze obchód. Przyznawają im i to/ że jednego i tegoż Baranka Bożego/ który zgładził grzechy wszytkiego świata/ i oni w Przaśnym chlebie ofiarują/ którego ofiaruje Cerkiew Wschodnia w chlebie kwaśnym. A starożytni SS. Ojcowie/ Chrysta Pana/ za wzgląd jego bezgrzeszności/ chlebem Praśnym/ niemającym kwasu grzechowego/ nazywają. Nie bluźnią o Postanowieniu dusz z tego świata zeszłych. inaczej/ musiałyby nasze Oktoichy/ Triodia/ Mineja w każdym trzecim słówku bluźnić. jako się już o tym
wiekow śrzednich/ stárodawny w tym zwyczay przyznawszy/ poświęconą w Przáśniku táiemnicę Eucháristiey/ czći godną y świętą być przyznawáią/ cżći godny y święty y Liturgiey ich ábo Msze obchod. Przyznawáią im y to/ że iednego y tegoż Báránká Bożego/ ktory zgłádźił grzechy wszytkiego świátá/ y oni w Przáśnym chlebie ofiáruią/ ktorego ofiáruie Cerkiew Wschodna w chlebie kwáśnym. A stárożytni SS. Oycowie/ Christá Páná/ zá wzgląd iego bezgrzesznośći/ chlebem Práśnym/ niemáiącym kwásu grzechowego/ názywáią. Nie bluźnią o Postánowieniu dusz z tego świátá zeszłych. ináczey/ muśiáłyby násze Oktoichy/ Triodyá/ Mineiá w káżdym trzećim słowku bluźnić. iáko sie iuż o tym
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 99
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
gniew Boży śmiele Nacierać zwykli grzesznicy w kościele — Daję-ć dwojakie, chociaż w jednej wierze, Na sznurku i na papierze pacierze. NA TOŻ
Życzliwa ręka i z wderzchu pacierze, I wewnątrz daje; chętna je odbierze. NA OBRAZEK
Dziecię i Pannę, co Dziecię piastuje, Dobry-ć przyjaciel z chęcią ofiaruje. Jeśli nie dosyć masz z mojej ofiary, Niech ci te moje więcej dadzą dary; Jeśli też słów twych zapomnisz, mej wiary, Niech cię te moje za to karzą dary. POKUTA W KWARTANIE
O Boże! Jakoż podnieść grzeszne oczy Tam, gdzie Twoja moc wieczną światłość toczy! Jam robak ziemny, proch
gniew Boży śmiele Nacierać zwykli grzesznicy w kościele — Daję-ć dwojakie, chociaż w jednej wierze, Na sznurku i na papierze pacierze. NA TOŻ
Życzliwa ręka i z wderzchu pacierze, I wewnątrz daje; chętna je odbierze. NA OBRAZEK
Dziecię i Pannę, co Dziecię piastuje, Dobry-ć przyjaciel z chęcią ofiaruje. Jeśli nie dosyć masz z mojej ofiary, Niech ci te moje więcej dadzą dary; Jeśli też słów twych zapomnisz, mej wiary, Niech cię te moje za to karzą dary. POKUTA W KWARTANIE
O Boże! Jakoż podnieść grzeszne oczy Tam, gdzie Twoja moc wieczną światłość toczy! Jam robak ziemny, proch
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 221
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
z całym swoim dworem Posyła, że tych harców będzie spektatorem. Tedy Hansa na stronę wziąwszy kurfirst z sobą: „Ty hańbą albo ziemie niemieckiej ozdobą Dnia będziesz jutrzejszego” — więc go prosi, żeby Jako może najlepiej brał się do potrzeby Z Tatarzynem, człowiekiem ze wszech ludzi podłym. Wraz mu konia z swej stajni ofiaruje z siodłem; Obieca więcej, jeśli górą będzie nasza. I Zbaraski też sobie zawoła Kardasza: „Nie wiesz, z jakimeś w zaściu kawalerem — rzecze Upewniam, że przed tobą z placu nie uciecze; Jeżeli go zwyciężysz, obiecuję słowem, Kożuchem na tę zimę opatrzyć cię nowem.” Przyrzecze Kardasz, Niemca
z całym swoim dworem Posyła, że tych harców będzie spektatorem. Tedy Hansa na stronę wziąwszy kurfirst z sobą: „Ty hańbą albo ziemie niemieckiej ozdobą Dnia będziesz jutrzejszego” — więc go prosi, żeby Jako może najlepiej brał się do potrzeby Z Tatarzynem, człowiekiem ze wszech ludzi podłym. Wraz mu konia z swej stajni ofiaruje z siodłem; Obieca więcej, jeśli górą będzie nasza. I Zbaraski też sobie zawoła Kardasza: „Nie wiesz, z jakimeś w zaściu kawalerem — rzecze Upewniam, że przed tobą z placu nie uciecze; Jeżeli go zwyciężysz, obiecuję słowem, Kożuchem na tę zimę opatrzyć cię nowem.” Przyrzecze Kardasz, Niemca
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 371
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987