niewiasta ciska, burzy, pieni. Nic tu Neptun nie radzi; kija trzeba, kija, Bez niego rzadko który do portu zawija. 74 (P). PO BABCE DZIEWCZĘ
Dwadzieściaś trzy, pierwszy raz żeniąc się, miał lata, Wdowa czterdzieści i sześć; śmieszna alternata. Teraz pannie piętnaście, a tobie z okładem Pięćdziesiąt; tam wnuk z babą, tu zaś wnuczka z dziadem: Za lat kilka jej łóżka, tobie trzeba stolca. Umrzesz? Jakoś ty dziewczę, ona pojmie golca. Nie chciałeś z równą ciągnąć w małżeńskim chomącie, Bies po klaczy, dwa źrebię po starym drygancie. Gałąź, mówią, na której mąż
niewiasta ciska, burzy, pieni. Nic tu Neptun nie radzi; kija trzeba, kija, Bez niego rzadko który do portu zawija. 74 (P). PO BABCE DZIEWCZĘ
Dwadzieściaś trzy, pierwszy raz żeniąc się, miał lata, Wdowa czterdzieści i sześć; śmieszna alternata. Teraz pannie piętnaście, a tobie z okładem Pięćdziesiąt; tam wnuk z babą, tu zaś wnuczka z dziadem: Za lat kilka jej łóżka, tobie trzeba stolca. Umrzesz? Jakoś ty dziewczę, ona pojmie golca. Nie chciałeś z równą ciągnąć w małżeńskim chomącie, Bies po klaczy, dwa źrebię po starym drygancie. Gałąź, mówią, na której mąż
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 41
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
garniec wina, z śmiechu. 178 (P). WIERUTNY ŁGARZ. HALOP H ANTA NA WIELKIEGO ŁGARZA
Jedno dziesięć poetów, a drugie malarzów, Trzecie myśliwych, mówią, że pół kopy łgarzów. Żadnego z tych trzech rzeczy podobieństwa w sobie Nie mając, wszytkich łgarzów przeniesiesz na próbie. Żeby nas tedy było z okładem trzydzieści, I waszmość się też z nami w jeden komput zmieści. Żaden myśliwy, żaden za poetę miany Ani malarz, jako ty: łżesz, aże schną ściany. 179 (P). UMIE SIĘ OPASAĆ
Zalecałeś mi sługę, mój cnotliwy kumie, Że przy inszych wygodach opasać się umie. Już ci go
garniec wina, z śmiechu. 178 (P). WIERUTNY ŁGARZ. HALOP H ANTA NA WIELKIEGO ŁGARZA
Jedno dziesięć poetów, a drugie malarzów, Trzecie myśliwych, mówią, że pół kopy łgarzów. Żadnego z tych trzech rzeczy podobieństwa w sobie Nie mając, wszytkich łgarzów przeniesiesz na próbie. Żeby nas tedy było z okładem trzydzieści, I waszmość się też z nami w jeden komput zmieści. Żaden myśliwy, żaden za poetę miany Ani malarz, jako ty: łżesz, aże schną ściany. 179 (P). UMIE SIĘ OPASAĆ
Zalecałeś mi sługę, mój cnotliwy kumie, Że przy inszych wygodach opasać się umie. Już ci go
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 279
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
na łokci 10 i calów 8, grubość na calów 9, cyrkumferencja krys jest na łokci 39 i ealów 6, waży funtów 120 tysięcy. Ulany ten Dzwon od Monarchy Chińskiego lum imieniem, R. Pańskiego 1403.
W Niemczech w Mieście ERFORDII vulgo Erfurt, jest także Dzwon niezmiernej wielkości, wysoki na łokci 7 z okładem. Grubość na calów 6 z okładem, w okrągłości swojej w krysach ma łokci 26 z okładem, waży funtów 25 tysięcy czterysta. Do tych Dzwonów Katalogu Dzwon Paryski MARIA imieniem może się referować, także wielki, opisany przezemnie tu w moim Peregrynancie, traktując o Francyj.
DZWON Moralny niech tu należy RAMIRIUS Król Hiszpański
na łokci 10 y calow 8, grubość na calow 9, cyrkumferencya krys iest na łokci 39 y ealow 6, waży funtow 120 tysięcy. Ulany ten Dzwon od Monarchy Chińskiego lum imieniem, R. Pańskiego 1403.
W Niemczech w Miescie ERFORDII vulgo Erfurt, iest także Dzwon niezmierney wielkości, wysoki na łokci 7 z okładem. Grubość na calow 6 z okładem, w okrągłosci swoiey w krysach ma łokci 26 z okłádem, waży funtow 25 tysięcy czterysta. Do tych Dzwonow Katalogu Dzwon Paryski MARIA imieniem moze się referować, także wielki, opisany przezemnie tu w moim Peregrynancie, traktuiąc o Francyi.
DZWON Moralny niech tu należy RAMIRIUS Krol Hiszpański
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 670
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
grubość na calów 9, cyrkumferencja krys jest na łokci 39 i ealów 6, waży funtów 120 tysięcy. Ulany ten Dzwon od Monarchy Chińskiego lum imieniem, R. Pańskiego 1403.
W Niemczech w Mieście ERFORDII vulgo Erfurt, jest także Dzwon niezmiernej wielkości, wysoki na łokci 7 z okładem. Grubość na calów 6 z okładem, w okrągłości swojej w krysach ma łokci 26 z okładem, waży funtów 25 tysięcy czterysta. Do tych Dzwonów Katalogu Dzwon Paryski MARIA imieniem może się referować, także wielki, opisany przezemnie tu w moim Peregrynancie, traktując o Francyj.
DZWON Moralny niech tu należy RAMIRIUS Król Hiszpański Panów i Rządców Hiszpańskich mniej sobie życzliwych
grubość na calow 9, cyrkumferencya krys iest na łokci 39 y ealow 6, waży funtow 120 tysięcy. Ulany ten Dzwon od Monarchy Chińskiego lum imieniem, R. Pańskiego 1403.
W Niemczech w Miescie ERFORDII vulgo Erfurt, iest także Dzwon niezmierney wielkości, wysoki na łokci 7 z okładem. Grubość na calow 6 z okładem, w okrągłosci swoiey w krysach ma łokci 26 z okłádem, waży funtow 25 tysięcy czterysta. Do tych Dzwonow Katalogu Dzwon Paryski MARIA imieniem moze się referować, także wielki, opisany przezemnie tu w moim Peregrynancie, traktuiąc o Francyi.
DZWON Moralny niech tu należy RAMIRIUS Krol Hiszpański Panow y Rządcow Hiszpańskich mniey sobie życzliwych
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 670
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
i ealów 6, waży funtów 120 tysięcy. Ulany ten Dzwon od Monarchy Chińskiego lum imieniem, R. Pańskiego 1403.
W Niemczech w Mieście ERFORDII vulgo Erfurt, jest także Dzwon niezmiernej wielkości, wysoki na łokci 7 z okładem. Grubość na calów 6 z okładem, w okrągłości swojej w krysach ma łokci 26 z okładem, waży funtów 25 tysięcy czterysta. Do tych Dzwonów Katalogu Dzwon Paryski MARIA imieniem może się referować, także wielki, opisany przezemnie tu w moim Peregrynancie, traktując o Francyj.
DZWON Moralny niech tu należy RAMIRIUS Król Hiszpański Panów i Rządców Hiszpańskich mniej sobie życzliwych kazał na machinie okrągłej ad formam Dzwona powieszać: Na to
y ealow 6, waży funtow 120 tysięcy. Ulany ten Dzwon od Monarchy Chińskiego lum imieniem, R. Pańskiego 1403.
W Niemczech w Miescie ERFORDII vulgo Erfurt, iest także Dzwon niezmierney wielkości, wysoki na łokci 7 z okładem. Grubość na calow 6 z okładem, w okrągłosci swoiey w krysach ma łokci 26 z okłádem, waży funtow 25 tysięcy czterysta. Do tych Dzwonow Katalogu Dzwon Paryski MARIA imieniem moze się referować, także wielki, opisany przezemnie tu w moim Peregrynancie, traktuiąc o Francyi.
DZWON Moralny niech tu należy RAMIRIUS Krol Hiszpański Panow y Rządcow Hiszpańskich mniey sobie życzliwych kazał na machinie okrągłey ad formam Dzwona powieszać: Na to
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 670
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, kazał mi księciu podkanclerzemu donieść, że na te dobra i takie opisanie sumy posagowej nie wyda. Książę tedy podkanclerzy posłał Kłokockiego, komisarza swego, jeszcze przed liczeniem sumy na zweryfikowanie intraty tych dóbr, a mnie ociec mój posłał. Ja, sprawiedliwy inwentarz pisząc, nie znalazłem więcej intraty jak sześć tysięcy zł z okładem, a Kłokocki znalazł intraty więcej dwunastu tysięcy zł pol. Egzaminował zatem książę podkanclerzy te obydwa nasze inwentarze i redukował intratę do ośmiu tysięcy zł, ale i z tego ociec mój nie był kontent, który przy tym zachorował ciężko na wielki kaszel.
Brat mój pojechał do Wilna dla wzięcia ordynansu na pułkowwnikostwo. Ja i od
, kazał mi księciu podkanclerzemu donieść, że na te dobra i takie opisanie sumy posagowej nie wyda. Książę tedy podkanclerzy posłał Kłokockiego, komisarza swego, jeszcze przed liczeniem sumy na zweryfikowanie intraty tych dóbr, a mnie ociec mój posłał. Ja, sprawiedliwy inwentarz pisząc, nie znalazłem więcej intraty jak sześć tysięcy zł z okładem, a Kłokocki znalazł intraty więcej dwunastu tysięcy zł pol. Egzaminował zatem książę podkanclerzy te obydwa nasze inwentarze i redukował intratę do ośmiu tysięcy zł, ale i z tego ociec mój nie był kontent, który przy tym zachorował ciężko na wielki kaszel.
Brat mój pojechał do Wilna dla wzięcia ordynansu na pułkowwnikostwo. Ja i od
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 325
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ordynacja, vol. 895, parag. 16, śp. księciu IMci Januszowi Ostrogskiemu, kasztelanowi krakowskiemu, uczynić ordynacją z dóbr swoich pozwalającej, tudzież wbrew wielu innych konstytucji, mianowicie anni 1624, 1627, 1628, 1667, 1673 et 1677, tęż ordynacją ratyfikujących, a przez sławnych przodków swoich od lat 140 z okładem nienaruszenie i przez samego nawet siebie dotąd zachowaną, własnymi titulo ordinationis dyspozycjami przyjętą i w żadną nigdy ani od Rzpltej, ani od nikogo wątpliwość nie podaną, teraz privata et arbitraria potestateprywatną i samowolną decyzją dobra tejże ordynacji ostrogskiej, ad ius et dominiumdo prawa i władzy samej tylko Rzpltej należące, dysponować praesumpsitpoważył
ordynacja, vol. 895, parag. 16, śp. księciu JMci Januszowi Ostrogskiemu, kasztelanowi krakowskiemu, uczynić ordynacją z dóbr swoich pozwalającej, tudzież wbrew wielu innych konstytucji, mianowicie anni 1624, 1627, 1628, 1667, 1673 et 1677, tęż ordynacją ratyfikujących, a przez sławnych przodków swoich od lat 140 z okładem nienaruszenie i przez samego nawet siebie dotąd zachowaną, własnymi titulo ordinationis dyspozycjami przyjętą i w żadną nigdy ani od Rzpltej, ani od nikogo wątpliwość nie podaną, teraz privata et arbitraria potestateprywatną i samowolną decyzją dobra tejże ordynacji ostrogskiej, ad ius et dominiumdo prawa i władzy samej tylko Rzpltej należące, dysponować praesumpsitpoważył
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 438
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, gdy już pod południe Moskale się sprawili i do szyku przyszli, lubo ich barzo siła padało, jednak i w Prusakach szkodę znaczną zaczęli czynić, tak dalece, że generał pruski Lewald będąc daleko od wszystkich sukursów wojska pruskiego oddalony, a nie chcąc być z mniejszym wojskiem swoim w niebezpieczeństwie, tedy nabiwszy na dwadzieścia z okładem tysięcy Moskałów, zaczął się w należytym porządku rejterować. Ale Moskale nie chcieli go dalej atakować, lubo generał w wojsku saskim Sybilski, Polak, będący naówczas z swoim regimentem konnym w komendzie Apraksyma, mocno się napierał i wadził, aby iść za Prusakami, którym tymczasem nie dawać odpoczynku i w dzień, i w nocy
, gdy już pod południe Moskale się sprawili i do szyku przyszli, lubo ich barzo siła padało, jednak i w Prusakach szkodę znaczną zaczęli czynić, tak dalece, że generał pruski Lewald będąc daleko od wszystkich sukursów wojska pruskiego oddalony, a nie chcąc być z mniejszym wojskiem swoim w niebezpieczeństwie, tedy nabiwszy na dwadzieścia z okładem tysięcy Moskałów, zaczął się w należytym porządku rejterować. Ale Moskale nie chcieli go dalej atakować, lubo generał w wojsku saskim Sybilski, Polak, będący naówczas z swoim regimentem konnym w komendzie Apraksyma, mocno się napierał i wadził, aby iść za Prusakami, którym tymczasem nie dawać odpoczynku i w dzień, i w nocy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 851
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
tego Obeliszka są dwie Fontanny osobliwej wielkości i piękności, jedna od Pawła V. druga od Aleksandra VII. erygowane, trzystu wodę promieniami ta i tamta rzucają do góry. W zdłuż Kościoła i Galleryj, zacząwszy od weścia w Gallerią, aż do ostatniego w Kościele Laksamentum, to jest roztworu jest kroków, 326. z okładem. Osobno zaś Kościół sam mierząc, jest go wzdłuż kroków 280. Wszerz 200. Galeria zaś sama ma długości kroków 500. Kopuła nad tym Kościołem jest wielkiej wspaniałości; z tak obszerną gałką, że w niej Osób 12. wygodnie siedzieć może. Po bokach tego Kościoła są różne dla Rzemieślników rezydencje. EKsPENSĘ tej porachowawszy
tego Obeliszka są dwie Fontanny osobliwey wielkości y piękności, iedná od Pawła V. druga od Alexandrá VII. erigowáne, trzystu wodę promieniami ta y tamta rzucaią do gory. W zdłuż Kościoła y Galleryi, zácząwszy od weścia w Galleryą, aż do ostátniego w Kościele Laxamentum, to iest rostworu iest krokow, 326. z okładem. Osobno zaś Kościoł sam mierząc, iest go wzdłuż krokow 280. Wszerz 200. Galerya zaś sama ma długości krokow 500. Kopuła nád tym Kościołem iest wielkiey wspaniałości; z ták obszerną gałką, że w niey Osob 12. wygodnie siedźieć może. Po bokach tego Kościoła są roźne dla Rzemieślnikow rezydencye. EXPENSĘ tey poráchowawszy
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 108
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
tedy Ludziom kazali, ale i sami powsiadali na konie zordynowałem ich tedy tak seme tów 40. i moja czeladź wprzód strzelców Moskiewskich Co od wozów 15 po obudwu skrzydłach piechota z długą strzelbą a Moskwa konna dopiero za nami. Sam jechałem przed tymi wszystkiemi a strzelcy piechotni blisko mnie było nas przecię sto koni z okładą. Wchodzą w Miasto Niemasz żadnej przeszkody. Juzem w pół ulice az dopiro bierzy dwóch Towarzystwa a Czeladzi z kilka dziesiąt z bandeletami Stanęli tedy nierzekli nić my tez ich pominęli. A potym za Niemi przybywa po trzech po czterech ze strzelbą Oni Czapki pozdejmowali i my tez. Stoją oni rozumiejąc że to ja tylko
tedy Ludziom kazali, ale y sami powsiadali na konie zordynowałęm ich tedy tak seme tow 40. y moia czeladz wprzod strzelcow Moskiewskich Co od wozow 15 po obudwu skrzydłach piechota z długą strzelbą a Moskwa konna dopiero za nami. Sąm iechałęm przed tymi wszystkiemi a strzelcy piechotni blisko mnie było nas przecię sto koni z okładą. Wchodzą w Miasto Niemasz zadney przeszkody. Iuzem w puł ulice az dopiro bierzy dwoch Towarzystwa a Czeladzi z kilka dziesiąt z bandeletami Stanęli tedy nierzekli nić my tez ich pominęli. A potym za Niemi przybywa po trzech po czterech ze strzelbą Oni Czapki pozdeymowali y my tez. Stoią oni rozumieiąc że to ia tylko
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 167
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688