pewną, raz na zawsze ugodzoną, do skarbuby wnosiła, sam zaś ten powiat, albo ziemia żeby do wybierania tego podatku porządek postanowiła, której obywatele między sobą znając jeden drugiego facultates, snadnoby znaleźli sposób wybierać ten podatek.
Mamy między prowentami skarbu, i pogłowne zidowskie, ale co te, które zwyczajnie płaciemy generalne, chciałbym żeby było zniesione, gdyż to samo Imię obrzydłe w chrześcijaństwie i w wolnym narodzie płacić od głowy, ad normam characżu; toź rozumiem, i o podymnym, z racyj że ten podatek nie może być fideliter płacony, poniewaź taryfa nie może nigdy być sprawiedliwa, co rok kominów wszędzie albo
pewną, raz na zawsze ugodzoną, do skarbuby wnośiła, sam záś ten powiat, albo źiemia źeby do wybieránia tego podátku porządek postánowiła, ktorey obywatele między sobą znáiąc ieden drugiego facultates, snadnoby znaleźli sposob wybieráć ten podatek.
Mamy między prowentámi skarbu, y pogłowne źydowskie, ale co te, ktore zwyczáynie płaćiemy generalne, chćiałbym źeby było znieśione, gdyź to samo Imię obrzydłe w chrzesciaństwie y w wolnym narodźie płaćić od głowy, ad normam chárácźu; toź rozumiem, y o podymnym, z racyi źe ten podatek nie moźe bydź fideliter płácony, poniewaź taryfa nie moźe nigdy bydź sprawiedliwa, co rok kominow wszędźie albo
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 128
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Tyni swe karmi kokoszki/ kapłon zaś sam siebie. Tak Mnich w bogomyślności/ w swym Klasztornym cieniu Zawarty/ piewniejszy jest w swej Dusze zbawieniu. Zonaty koło siebie chodząc/ Dzieci/ Zony/ Mniej ma Duszę na pieczy/ jako roztrojony. Księgi Pierwsze. O PP. Winiarzach Krak.
Którasz to woda/ którą płaciemy nadrozy/ Owa/ którą w Piwnicy Winiarz/ Wino tworzy Mówiąc oni/ ze też tak czynią u Ołtarza/ Aleć tam inszy sekret/ inszy u Szynkarza/ Znowu mówią/ tak było w Galilejskiej Kanie/ Aleć insze tworzenie/ insze roztwarzanie/ Cóż im czynić? jak grzesą/ tak ich też i trapić
Tyni swe karmi kokoszki/ kápłon záś sąm siebie. Ták Mnich w bogomyślnośći/ w swym Klasztornym ćieniu Záwárty/ piewnieyszy iest w swey Dusze zbáwieniu. Zonáty koło śiebie chodząc/ Dźieci/ Zony/ Mniey ma Duszę ná pieczy/ iáko roztroiony. Kśięgi Pierẃsze. O PP. Winiarzách Krák.
KTorasz to wodá/ ktorą płáćiemy nadrozy/ Owá/ ktorą w Piwnicy Winiarz/ Wino tworzy Mowiąc oni/ ze tesz ták czynią v Ołtarzá/ Aleć tám inszy sekret/ inszy v Szynkarzá/ Znowu mowią/ ták było w Gálileyskiey Kánie/ Aleć insze tworzenie/ insze roztwarzánie/ Cosz im czynić? iák grzesą/ ták ich tesz y trápić
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 21
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
sługi, a co gorsza i na woźnice panowie już barwy jedwabne dawają. Nie wspominam tu rzemieślników, którzy jako szlachta chodzą, szaty adamaszkami (już to podli, którzy kitajką) podszywają, w kurtach i żupanach jedwabnych szerzą się; widziałem onegdy kowala, w czerwonej aksamitnej kurcie konie kując. Zaczym jako wszystko drogo płaciemy, et lippis et tonsoribus ista constant. O nierządzie polski, w inszych krajach odartoby cię, rzemieślniku, in loco publico z takiej odzieży twemu stanowi nieprzystojnej i z baczmag safianowych. Byłoby pole inwektywę uczynić na luks polski, a zatym et legem sumptuariam namówić; ale pierwej obrony, obrony, moi Mciwi panowie
sługi, a co gorsza i na woźnice panowie już barwy jedwabne dawają. Nie wspominam tu rzemieślników, którzy jako szlachta chodzą, szaty adamaszkami (już to podli, którzy kitajką) podszywają, w kurtach i żupanach jedwabnych szerzą się; widziałem onegdy kowala, w czerwonej aksamitnej kurcie konie kując. Zaczym jako wszystko drogo płaciemy, et lippis et tonsoribus ista constant. O nierządzie polski, w inszych krajach odartoby cię, rzemieślniku, in loco publico z takiej odzieży twemu stanowi nieprzystojnej i z baczmag safianowych. Byłoby pole inwektywę uczynić na luks polski, a zatym et legem sumptuariam namówić; ale pierwej obrony, obrony, moi Mciwi panowie
Skrót tekstu: VotSejmCz_II
Strona: 228
Tytuł:
Votum szlachcica polskiego pisane na sejmiki i sejm roku pańskiego 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
nad inszych kiedy się z tym popiszemy królowi że przyprowadziemy Języka, Sam to Bóg podaję nam tę okazją tak snadną do nabycia dobrej reputacyjej, pokaz my się zes my Ludzie. O Boże kiedy to okrzyk na mnie Albo my to kwarciani? Albo my to Wołosza? Albo Ludzie słuzebni mamy my wojsko kwarciane, któremu płaciemy że by się za nas biło. Nie posłano tu nas dla Języka tylko dla wiadomości którą już wziąwszy Niepujdziemy stąd Dalej, mam ja zonę mam ja dzieci niebędę się tak sarzał jak się komu podoba, bom niepowinien. Perswaduję jak mogę że to i my Ludzie jako i kwarciani nie bądzmy. Hierozolimską ale
nad inszych kiedy się z tym popiszemy krolowi że przyprowadzięmy Ięzyka, Sąm to Bog podaię nąm tę okazyią tak snadną do nabycia dobrey reputacyiey, pokaz my się zes my Ludzie. O Boze kiedy to okrzyk na mnie Albo my to kwarciani? Albo my to Wołosza? Albo Ludzie słuzebni mamy my woysko kwarciane, ktoremu płacięmy że by się za nas biło. Nie posłano tu nas dla Ięzyka tylko dla wiadomosci ktorą iuz wziąwszy Niepuydziemy ztąd Daley, mam ia zonę mam ia dzieci niebędę się tak sarzał iak się komu podoba, bom niepowinien. Perswaduię iak mogę że to y my Ludzie iako y kwarciani nie bądzmy. Hierozolimską ale
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 237v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Kosmate towary. Malmazje i insze. Aparaty Kościelne. Hamulec na Kupce i rzemieślniki. WTÓRY. z Turek rzeczy. Wykupując więźnie z Tatar stracone w Wołoszech/ z ciężkością dostawano czerwonych złotych na okupy/ i siła monety wyszło/ szkając złota. Talery stare muszą wywozić z szkodą naszą. Dla też za towary in duplo płaciemy Ormianom. Konia Tureckiego nie kupisz jako przedtym. Na więzienie siła u nas wychodzi. Na więźnie u nas siła wychodzi z Korony pienniedzy. TRAKTAT Do obcych Państw Speza/ dla czerwonych złotych z kosztem. Narodu naszego ludzie po obcych Państwach wiele przemieszkiwają. Mniejszym kosztem ekspediować się może. Na ekspedytie Curie Romane szkut in duplo
Kosmáte towary. Málmázye y insze. Appáraty Kośćielne. Hámulec ná Kupce y rzemieśniki. WTORY. z Turek rzeczy. Wykupuiąc więźnie z Tátar strácone w Wołoszech/ z ćiężkośćią dostawano czerwonych złotych ná okupy/ y śiłá monety wyszło/ szkáiąc złota. Talery stáre muszą wywoźić z szkodą nászą. Dla też zá towary in duplo płaćiemy Ormiánom. Konia Tureckiego nie kupisz iako przedtym. Ná więźienie śiłá v nas wychodzi. Ná więźnie v nas śiłá wychodzi z Korony pienniedzy. TRAKTAT Do obcych Państw Spezá/ dla czerwonych złotych z kosztem. Narodu nászego ludzie po obcych Państwách wiele przemieszkiwaią. Mnieyszym kosztem expediowáć się może. Ná expeditie Curiae Romanae szkut in duplo
Skrót tekstu: GostSpos
Strona: 21.
Tytuł:
Sposob jakim góry złote, srebrne, w przezacnym Królestwie Polskim zepsowane naprawić
Autor:
Wojciech Gostkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622