(jako i ty teraz na członki jego) wnosili/ wycierpieć raczył? Ale niechci ta tak wielka cierpliwość jego na złe otuchy nie daje/ cierpi on długo/ ale srogo karze tych którzy cierpliwości jego źle zażywają/ Straszliwać jest rzecz/ Apostoł mówi/ wpaść w ręce. Boga żywego/ nienawidzącego wszystkich którzy nieprawość płodzą/ i zatracic obiecającego tych którzy mówią kłamstwo/ Bo jest sam prawdą/ w prawdzie się kocha/ i sprawiedliwi obaczą oblicze jego. Cóż tu sobie ma obiecować ten który zostrzył język swój jako brzytwę/ jad wężowy na cnotliwych wylewając/ którego usta pełne są przeklęctwa i gorzkości i zdrady/ a pod językiem jego praca i
(iáko y ty teraz ná cżłonki iego) wnośili/ wyćierpieć racżył? Ale niechći tá ták wielka ćierpliwość iego ná złe otuchy nie dáie/ ćierpi on długo/ ále srogo karze tych ktorzy ćierpliwości iego źle záżywáią/ Strászliwać iest rzecż/ Apostoł mowi/ wpáść w ręce. Bogá żywego/ nienawidzącego wszystkich ktorzy niepráwość płodzą/ y zátráćic obiecáiącego tych ktorzy mowią kłamstwo/ Bo iest sam prawdą/ w prawdźie się kocha/ y spráwiedliwi obacżą oblicże iego. Coż tu sobie ma obiecowáć ten ktory zostrzył ięzyk swoy iáko brzytwę/ iad wężowy ná cnotliwych wylewáiąc/ ktorego vstá pełne są przeklęctwá y gorzkośći y zdrády/ á pod ięzykiem iego praca y
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 22
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
połóż w końcie aby przegnił, tym sokiem potym pióro maczając, smaruj szpary. Item nie mnożą się wtym łóżku pluskwy, które sokiem ogórka leśnego nasmarowane. Item utrzej cebuli z octem, albo z żołcią byka, lub z żołcią kozła, zmieszaj ocet i starą oliwę, i tym nasmaruj miejsca, gdzie pluskwy się płodzą, muszą zginąć. Item kadzenie zbytnie burztynem te gubi robactwo. Item weź piołunu, ruty, oliwy starej, wody, ile potrzeba, warz to wespół, aż woda wywre. Potym wycedź oliwę, i przyłóż sadła wieprzowego; uczyń z tego maść, którą smaruj w ścianach szpary, u łóżka nogi, deski.
położ w końcie aby przegnił, tym sokiem potym pioro maczaiąc, smaruy szpary. Item nie mnożą się wtym łożku pluskwy, ktore sokiem ogorka leśnego nasmarowane. Item utrzey cebuli z octem, albo z żołcią byka, lub z żołcią kozła, zmieszay ocet y starą oliwę, y tym nasmaruy mieysca, gdzie pluskwy się płodzą, muszą zginąć. Item kadzenie zbytnie burztynem te gubi robactwo. Item weź piołunu, ruty, oliwy starey, wody, ile potrzeba, warz to wespoł, aż woda wywre. Potym wycedź oliwę, y przyłoż sadła wieprzowego; uczyń z tego maść, ktorą smaruy w scianach szpary, u łoszka nogi, deski.
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 459
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, Będąc przy tym chorobą niemałą złożona, Czekał plugawiec, a gdy przyszło na wytrwałą, Dorwał się do kucharki na chwilę niemałą. Więc brzemienną niewiastę widząc świniorowie, Na wieś ją wyprawili, każdy to z nich powie. A nie dziw! Dziesięciorga bowiem przykazania Nie mógł zachować podług luterskiego zdania. Jaką brzydkość przy żonach płodzą ministrowie! Godna, żeby wstęgami wzięli ci pludrowie Za pokutę w bożnicy Martyn Drek Lautera, Jeśli się w ich spowiedziach pokuta zawiera. Ponieważ dość ogółem grzechów się spowiadać, Ani się po próżnicy pewnej liczby badać, Lepiej by pocieszywszy, to jest po kazaniu Słowem Pańskim wszech wobec utwierdził w swym zdaniu. Powszechną potem spowiedź
, Będąc przy tym chorobą niemałą złożona, Czekał plugawiec, a gdy przyszło na wytrwałą, Dorwał się do kucharki na chwilę niemałą. Więc brzemienną niewiastę widząc świniorowie, Na wieś ją wyprawili, każdy to z nich powie. A nie dziw! Dziesięciorga bowiem przykazania Nie mógł zachować podług luterskiego zdania. Jaką brzydkość przy żonach płodzą ministrowie! Godna, żeby wstęgami wzięli ci pludrowie Za pokutę w bożnicy Martyn Drek Lautera, Jeśli się w ich spowiedziach pokuta zawiera. Ponieważ dość ogółem grzechów się spowiadać, Ani się po próżnicy pewnej liczby badać, Lepiej by pocieszywszy, to jest po kazaniu Słowem Pańskim wszech wobec utwierdził w swym zdaniu. Powszechną potem spowiedź
Skrót tekstu: TajRadKontr
Strona: 273
Tytuł:
Tajemna rada
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jezuicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
sądzą. Bo a na cóż tak wiele księża posiedli majętności? Dobra ich dobra Rzpltej być miały. Na cóż tot ventriculorum agmina, tot otiosorum armenta, którzy ani sami na wojnę jadą ani pocztów żadnych nie wyprawują ani czasu potrzeby do ratunku Rzpltej nie przykładają się, jako wieprze tylko w karmnikach żyją a zbytki i rozpusty płodzą? Własna powabna wętka. że tam ciśnie się, co żywo, do tego poróżnującego chleba, mogąc się przydać i ziść Rzpltej i do rzemiosła rycerskiego i do czego inszego. Więc i teraz, doznawamy pociechy swojej, widziemy, na co te nadania przodków naszych Rzpltej wychodzą. Ato księża Ichmoście, jakoby szlachcicami nie
sądzą. Bo a na cóż tak wiele księża posiedli majętności? Dobra ich dobra Rzpltej być miały. Na cóż tot ventriculorum agmina, tot otiosorum armenta, którzy ani sami na wojnę jadą ani pocztów żadnych nie wyprawują ani czasu potrzeby do ratunku Rzpltej nie przykładają się, jako wieprze tylko w karmnikach żyją a zbytki i rozpusty płodzą? Własna powabna wętka. że tam ciśnie się, co żywo, do tego poróżnującego chleba, mogąc się przydać i ziść Rzpltej i do rzemiosła rycerskiego i do czego inszego. Więc i teraz, doznawamy pociechy swojej, widziemy, na co te nadania przodków naszych Rzpltej wychodzą. Ato księża Ichmoście, jakoby szlachcicami nie
Skrót tekstu: JezuitRespCz_III
Strona: 87
Tytuł:
Jezuitom i inszem duchownem respons
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Przeklęctwa, lecz go z wolej Boskiej błogosławił: Tak się i Nachor z Pańskiej opatrzności stawił. Więc, gdy na swem Abenner Majestacie siedział, I Syn przy Tronie jego, jakom już powiedział, A głupi Retorowie pawiment deptali, Stojąc przed nim, którzy, jak miecz wyhecowali Języki swe, przeciwko prawdzie, którzy płodzą Według Izajasza pracą, a złość rodzą, Przy gromadzie zbiegłego ludu na te dziwy, Który zwycięstwa, kto mieć będzie, czekał chciwy, Retor jeden, co wszytkich nauką przechodził, Przeciwko Nachorowi z tą mową wychodził Na plac dysputy mówiąc: Ty to jesteś samem Przeciw Bogom naszym tak śmiałem Barlaamem? Któryś do błędu przywiódł
Przeklęctwá, lecz go z woley Boskiey błogosłáwił: Ták się y Náchor z Pańskiey opátrznośći stáwił. Więc, gdy ná swem Abenner Máiestaćie śiedźiał, Y Syn przy Thronie iego, iákom iuż powiedźiał, A głupi Rhetorowie páwiment deptáli, Stoiąc przed nim, ktorzy, iák miecz wyhecowáli Ięzyki swe, przećiwko prawdźie, ktorzy płodzą Według Izáiaszá pracą, á złość rodzą, Przy gromádźie zbiegłego ludu ná te dźiwy, Ktory zwyćięstwá, kto mieć będźie, czekał chciwy, Rhetor ieden, co wszytkich náuką przechodźił, Przećiwko Náchorowi z tą mową wychodźił Ná plác disputy mowiąc: Ty to iesteś sámem Przećiw Bogom nászym ták śmiáłem Bárláámem? Ktoryś do błędu przywiodł
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 194
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
do czarnego Rejestru grzechów/ które człowieka przywodzą na potępienie/ kladzie i pychę; Yztądci u Polaków bez wątpienia pycha zowie się od pchania/ przeto/ że pycha pysznych ludzi do piekła wpycha: Tedy ludzie zacnego stanu mniemają/ że oni do tego nie należą; i dlategoż też wielką i niezmierną pychę w szatach płodzą; a osobliwie czynią to białej płci Osoby/ które się na swój stan wysoki Pański i Szlachecki odwoływając przewielką hardością i dumą nie wiedza/ jako się stroić i galańcić mają/ na onę groźbę Boską nie pomniąc: I rzekł Pan: Aż się wynoszą Córki Cjońskie/ a chodzą szyje wyciągnawszy/ i mrugając oczyma przechodzą się
do czarnego Reiestru grzechow/ ktore człowieká przywodzą ná potępienie/ kládźie y pychę; Yztądći u Polakow bez wątpienia pychá zowie śie od pchánia/ przeto/ że pychá pysznych ludźi do piekłá wpycha: Tedy ludźie zacnego stanu mniemáią/ że oni do tego nie należą; y dlategoż też wielką y niezmierną pychę w szátách płodzą; á osobliwie czynią to białey płći Osoby/ ktore śię ná swoy stan wysoki Páński y Szláchecki odwoływaiąc przewielką hárdośćią y dumą nie wiedza/ iáko śię stroić y gáláńćić máią/ ná onę groźbę Boską nie pomniąc: Y rzekł Pan: Aż śię wynoszą Corki Cyońskie/ á chodzą szyie wyćiągnawszy/ y mrugáiąc oczymá przechodzą śię
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Fiiii
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
słowy/ powiadając o nich/ że Diabłu służyły. I Wy/ co się jeszcze podziśdzień malujecie/ a twarzy wasze bieliczkujecie/ i rumienidłami brzydkiemi barwiczkujecie/ Diabłu służycie/ etc.
tak Dyskuruje:
(3.) Nie tylko Mężczyzna/ ale i białe głowy miedzy Szlachtą/ i inszymi podłego stanu ludźmi/ włosami pychę płodzą. Gani im to Bóg w słowiech przywiedzionych z Proroka Izajasza/ gdzie wspomina utrafione włosy. I gdzie indzie: Także i Niewiasty/ aby się ubiorem przystojnym ze wstydem i skromnością zdobiły/ nie z trafionymi włosami; albo/ jako na inszym miejscu Duch Pański mówi: Których (Niewiast) ochędostwo niech będzie nie ono zwierzchne
słowy/ powiádáiąc o nich/ że Dyiabłu służyły. Y Wy/ co śie iescze podźiśdźień máluiećie/ á twarzy wásze bieliczkuiećie/ y rumienidłámi brzydkiemi bárwiczkuiećie/ Dyiabłu służyćie/ etc.
ták dyszkuruie:
(3.) Nie tylko Męsczyzná/ ále y białe głowy miedzy Szláchtą/ y inszymi podłego stanu ludźmi/ włosámi pychę płodzą. Gáni im to Bog w słowiech przywiedźionych z Proroká Izáiaszá/ gdźie wspomina utráfione włosy. Y gdźie indźie: Tákże y Niewiásty/ áby śię ubiorem przystoynym ze wstydem y skromnośćią zdobiły/ nie z tráfionymi włosámi; álbo/ iáko ná inszym mieyscu Duch Páński mowi: Ktorych (Niewiast) ochędostwo niech będźie nie ono zwierzchne
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Giiii
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
nie zdróżnie rzec się może; a zwłaszcza/ co się pychy przeklętej tycze: Tę sobie ludzie światowi tak zasmakowali/ że się już Duchowi Bożemu/ gdy ich z niej przez Sługi swoje strofuje i gromi/ karać dać nie chcą. Widziemy to miedzy inszymi na owych/ którzy ni tylko szatami/ ale i włosami wielką płodzą pychę/ kiedy je zapuszczają/ tak że im aż za ramiona wiszą/ i rozumieją/ że to wielka ozdoba/ kiedy włosami długiemi głowę okrywają/ i zgoła temu wierzyć nie chcą/ żeby im to ku zelżywości być miało/ kiedy zbytnie długie noszą włosy/ nie pomniąc na to/ co Duch Pański w słowiech wyżej
nie zdrożnie rzec śię może; á zwłasczá/ co śię pychy przeklętey tycze: Tę sobie ludźie świátowi ták zásmákowáli/ że śię iuż Duchowi Bożemu/ gdy ich z niey przez Sługi swoie strofuie y gromi/ karáć dáć nie chcą. Widźiemy to miedzy inszymi ná owych/ ktorzy ni tylko szátámi/ ále y włosámi wielką płodzą pychę/ kiedy ie zápusczáią/ ták że im aż zá rámioná wiszą/ y rozumieią/ że to wielka ozdobá/ kiedy włosámi długiemi głowę okrywáią/ y zgołá temu wierzyć nie chcą/ żeby im to ku zelżywośći bydź miáło/ kiedy zbytnie długie noszą włosy/ nie pomniąc ná to/ co Duch Páński w słowiech wyżey
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Hii
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
. Lut. aleg. D. Dieter. Conc. v. sup. c. X. Sap. f. m. 54. seq.
A dopieroż więc owi/ co Konkubiny (Nałożnice) i inne tajemne Fraucymerki miewają/ i z nimi wszetecznie obcują/ tego nierządu/ który z takiemi Wszetecznicami płodzą/ za nic sobie nie mają/ i nie wierzą/ że przed Bogiem Nierządnikami i Cudzołożnikami są; Aleć Augustyn Z. dobrze o nich powiedział: Człowiek takowy/ który z Konkubinami (założnicami) niecnoty patrzy/ więtszy popełnia grzech/ a niż/ kiedyby się jawnego cudzołóstwa dopuszczał. Vid. Dedeken. Volum
. Luth. alleg. D. Dieter. Conc. v. sup. c. X. Sap. f. m. 54. seq.
A dopieroż więc owi/ co Konkubiny (Náłożnice) y inne táiemne Fráucymerki miewáią/ y z nimi wszetecznie obcuią/ tego nierządu/ ktory z tákiemi Wszetecznicámi płodzą/ zá nic sobie nie máią/ y nie wierzą/ że przed Bogiem Nierządnikámi y Cudzołożnikámi są; Aleć Augustyn S. dobrze o nich powiedźiał: Człowiek tákowy/ ktory z Konkubinámi (záłożnicámi) niecnoty pátrzy/ więtszy popełnia grzech/ á niż/ kiedyby śię iáwnego cudzołostwá dopusczał. Vid. Dedeken. Volum
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Niii
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
odpowiadam: D. König in Cas. Konsc. p. m. 532. 537. seq. Raup. Par. Pract. Bibliotk. Portat. f. m. 1158. Genes. 26. v. 10.
Abimelech Król ten występek (nierząd/ cudzołóstwo/ wszeteczeństwo wszelkie/ i to które Nałożnicy płodzą) nazywa Ascham/ to jest/ peccatum grande, sive piaculum. propter quod Renga, Urbes, Familiae, divinitus puniuntur, grzechem barzo wielkim/ dla którego Królestwa/ Miasta/ i Familije wielkie od Boga bywają karane; jako i Filip Melanchton kiedyś powiedział: Multae magnae praeclarae Familiae pererunt et pereunt propter Maiorum scelera
odpowiádam: D. König in Cas. Consc. p. m. 532. 537. seq. Raup. Par. Pract. Bibliotk. Portat. f. m. 1158. Genes. 26. v. 10.
Abimelech Krol ten występek (nierząd/ cudzołostwo/ wszeteczeństwo wszelkie/ y to ktore Náłożnicy płodzą) názywa Ascham/ to iest/ peccatum grande, sive piaculum. propter quod Renga, Urbes, Familiae, divinitus puniuntur, grzechem bárzo wielkim/ dla ktorego Krolestwá/ Miástá/ y Fámiliie wielkie od Bogá bywáią karáne; iáko y Filip Melánchton kiedyś powiedźiał: Multae magnae praeclarae Familiae pererunt et pereunt propter Maiorum scelera
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Niiiiv
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679