Gordoni zwanej, Stolica ich Gandavum alias Gent. Jedni Flandrowie dziś są pod Cesarzem, drudzy pod Francuzem, trzeci pod Holandami.
FENNI albo FENNICI ludzie w Germanii, okrutni, dzicy, ni oręża, ni chałup nie mający, ziołkami żyli, skorami się odziewali, na ziemi sypiając; potym mieli przecie strzały, kościanemi płoszczykami uarmowane, mieszkali wlasach, jako pisze Korneliusz Tacitus.
FALISCł albo FALIŚCI ludzie Włoscy w Hetruryj, albo w Toskanii, pastwiska wyśmienite mający, których miasto Stołeczne Falerios albo Monte Fiascone, które obległ był Camillus, i co tam uczynił, jużem opisał w Części II. Aten, gdzie jest i o owym Janie
Gordoni zwaney, Stolica ich Gandavum alias Gent. Iedni Flandrowie dziś są pod Cesarzem, drudzy pod Francuzem, trzeci pod Hollandami.
FENNI albo FENNICI ludżie w Germanii, okrutni, dzicy, ni oręża, ni chałup nie maiący, ziołkami żyli, skorami się odziewali, na ziemi sypiaiąc; potym mieli przecie strzały, kościanemi płoszczykami uarmowane, mieszkali wlasach, iako pisze Cornelius Tacitus.
FALISCł albo PHALISCI ludzie Włoscy w Hetruryi, albo w Toskanii, pastwiska wyśmienite maiący, ktorych miásto Stołeczne Falerios albo Monte Fiascone, ktore obległ był Camillus, y co tam uczynił, iużem opisał w Części II. Aten, gdzie iest y o owym Ianie
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 137
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
dnia trzeciego do rzeki niesą, obmywają: Gospodarze siekier i motyk kamiennych zażywają, aliàs kamienia bardzo twardego ostro się jak krzemień łupającego, miasto pługów, jakichsi deszczek zażywają: włosy mają aż po uda długie: nagość swoje tylko z przodu jeleniemi obsłaniają skorami. Na wojnę idąc łuk i strzałę biorą, u której miasto płoszczyka, rybia kość ostra, albo kamyk ostry. Wielu między niemi jest Hermaphroditow, aliàs cum utroq sexu. Jedni żadnego nieznają Boga, przecież nie śmiertelność Dusz przyjmują: drudzy kłaniają się Słońcu i Księżycowi: Kapłanów swoich zowią Jamas. Francuską chorobę, mają, tu za pospolitą. Na grobie Królików zmarłych kładą czarę
dnia trzeciego do rzeki niesą, obmywáią: Gospodarze siekier y motyk kamiennych zażywáią, aliàs kamienia bardzo twárdego ostro się iak krzemień łupaiącego, miasto pługow, iakichsi deszczek záżywaią: włosy maią aż po uda długie: nágość swoie tylko z przodu ieleniemi obsłaniaią skorámi. Ná woynę idąc łuk y strzáłę biorą, u ktorey miasto płoszczyka, rybia kość ostra, albo kamyk ostry. Wielu między niemi iest Hermaphroditow, aliàs cum utroq sexu. Iedni żadnego nieznáią Boga, przecież nie śmiertelność Dusz przyimuią: drudzy kłániaią się Słońcu y Xiężycowi: Kapłanow swoich zowią Iamas. Fráncuską chorobę, maią, tu zá pospolitą. Ná grobie Krolikow zmárłych kładą czarę
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 671
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
tempora pono, Imperium sine fine dedi:
Ale Daniel Prorok cap: 7. Jan in Apocalipsi c. 17. sub nomine Babylonis, Rzymowi upadek obiecuje. Sybilla jedna napisała o Rzymie to Proroctwo: Tunc eris deserta, acsi nunquam fuises.
SCYTOWIE Starożytni, Gości zabijali na Ofiarę, trupich głów za czaszę zażywając: Płoszczyki ustrzał, jadem z gadzin smarowali, z krwią ludzką mieszając, Po śmierci Męża i Zonę znim na świat tamten posyłali. Byli wielkiemi piakami, stąd termin urósł: Scytissare, upijać się: Na traktamentach potężną noszono czarę, z której ci tylko pili, którzy gości kilka zabili: Zabiwszy na wojnie człeka pierwszego
tempora pono, Imperium sine fine dedi:
Ale Daniel Prorok cap: 7. Ian in Apocalipsi c. 17. sub nomine Babylonis, Rzymowi upadek obiecuie. Sybilla iedná nápisała o Rzymie to Proroctwo: Tunc eris deserta, acsi nunquam fuises.
SCYTOWIE Stárożytni, Gości zábiiali ná Ofiarę, trupich głow zá czaszę zażywaiąc: Płoszczyki ustrzał, iadem z gadzin smarowáli, z krwią ludzką mieszáiąc, Po śmierci Męża y Zonę znim ná świat tamten posyłáli. Byli wielkiemi piakámi, ztąd termin urosł: Scytissare, upiiać się: Ná traktamentach potężną noszono czarę, z ktorey ci tylko pili, ktorzy gości kilká zábili: Zábiwszy ná woynie człeka pierwszego
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 715
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
fale siwe, Bądź przez ocean rotmanem, Bądź sternikiem, bądź i panem! Niechaj na twe rozkazanie W pożądanym porcie stanie Nasza nawa z twej opieki! A my — tobie czyniąc dzięki — Białowełnych owiec parę Z takimże wołem w ofiarę Damy — po szczęśliwym biegu W pomyślnym stanąwszy brzegu.
Jako z chybkiego biegu po płoszczyk napięta Przeszywa wiatry strzała cięciwą wypchnięta — Tak prędko lecąc Argo i w niej przy tym runie Zdobycznem — Polak jako drugi Jazon sunie W swą przedsięwziętą drogę, ostrą sztabą morze A wyniosłemi maszty po powietrzu orze. Którą posmyczny Notus ponad rufą goni I jej żagle szeroko rozpięte kałdoni; Zaś na masztach proporce za wiatry trzepiocą A
fale siwe, Bądź przez ocean rotmanem, Bądź sternikiem, bądź i panem! Niechaj na twe rozkazanie W pożądanym porcie stanie Nasza nawa z twej opieki! A my — tobie czyniąc dzięki — Białowełnych owiec parę Z takimże wołem w ofiarę Damy — po szczęśliwym biegu W pomyślnym stanąwszy brzegu.
Jako z chybkiego biegu po płoszczyk napięta Przeszywa wiatry strzała cięciwą wypchnięta — Tak prędko lecąc Argo i w niej przy tym runie Zdobycznem — Polak jako drugi Jazon sunie W swą przedsięwziętą drogę, ostrą sztabą morze A wyniosłemi maszty po powietrzu orze. Ktorą posmyczny Notus ponad rufą goni I jej żagle szeroko rozpięte kałdoni; Zaś na masztach proporce za wiatry trzepiocą A
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 105
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949