MOICH, ZABAW RÓŻNYCH, KONWERSACJI, GOŚCINY i t.d.
Anno 1693. Przyjechałem do Rohotnej 20 Julii. Zabawy moje z ich. pp. sąsiady. 1ma Augusti ubiłem niedźwiedzia pod Szostakami, machinę bardzo wielką; 7ma Augusti pod Ładzinkami ubiłem niedźwiedzia miernego, ale zbytnie złego, który i nas płoszył i psy tłukł.
20 Augusti. Jechałem na polowanie pod Jatrę. Był ze mną ip. Bokun generał artylerii w. księstwa lit., z swoich psów sfor kilką; ip. Tołokoński, ip. Szemiot, ip. Suryn. Tamże pod wsią ip. Darewskiej ubiłem niedźwiedzia z wielką uciechą, pędząc
MOICH, ZABAW RÓŻNYCH, KONWERSACYI, GOŚCINY i t.d.
Anno 1693. Przyjechałem do Rohotnéj 20 Julii. Zabawy moje z ich. pp. sąsiady. 1ma Augusti ubiłem niedźwiedzia pod Szostakami, machinę bardzo wielką; 7ma Augusti pod Ładzinkami ubiłem niedźwiedzia miernego, ale zbytnie złego, który i nas płoszył i psy tłukł.
20 Augusti. Jechałem na polowanie pod Jatrę. Był ze mną jp. Bokun generał artyleryi w. księstwa lit., z swoich psów sfor kilką; jp. Tołokoński, jp. Szemiot, jp. Suryn. Tamże pod wsią jp. Darewskiéj ubiłem niedźwiedzia z wielką uciechą, pędząc
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 33
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
to i dał dostatek z łaski Swej wszystkiego, każdego posiłkowało. Za co niech Mu będzie wiekuista cześć i chwała. A my tymczasem przy łasce i błogosławieństwie Jego zaczniejmy: Rok 1675 Rok 1675
Tego roku zaraz na początku nieco pocieszne zjawiły się nowiny, bo lubo król sam w Bracławiu przez zimę zostawał i poniekąd podjazdami Tatarów płoszył i Kozaków częścią prośbą, częścią groźbą sobie dewinkował, ale kiedy na wiosnę nie tylko senatorowie niektórzy, ale z wojska siła dla niedostatku żywności sobie i koniom powyjeżdżało i on na wiosnę do Lwowa wprzód, potem do Żółkwie powrócił, i tam na hibernę chorągwie z hetmanem pospołu, rozporządził. Husarskim chorągwiom głębiej w Polskę iść
to i dał dostatek z łaski Swej wszystkiego, każdego posiłkowało. Za co niech Mu będzie wiekuista cześć i chwała. A my tymczasem przy łasce i błogosławieństwie Jego zaczniejmy: Rok 1675 Rok 1675
Tego roku zaraz na początku nieco pocieszne zjawiły się nowiny, bo lubo król sam w Bracławiu przez zimę zostawał i poniekąd podjazdami Tatarów płoszył i Kozaków częścią prośbą, częścią groźbą sobie dewinkował, ale kiedy na wiosnę nie tylko senatorowie niektórzy, ale z wojska siła dla niedostatku żywności sobie i koniom powyjeżdżało i on na wiosnę do Lwowa wprzód, potem do Żółkwie powrócił, i tam na hibernę chorągwie z hetmanem pospołu, rozporządził. Husarskim chorągwiom głębiej w Polskę iść
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 433
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
. Gdy go ujrzy na stronie Filistyńskiej Rzeszy Saul, umrze, a DAWID się z wygranej ucieszy. Taką myśl w swojej głowie Achias uprzędzie, Alić kilku Ministrów z tą radą przybędzie Mówiąc: co Królu czynisz? kto cię ubezpiecza? Czyś nie dał Dawidowi sam na siebie miecza? Niepamiętasz jak twoich pod Ceilą płoszył Po lasach, po Jaskiniach, kilkaset rozproszył.
Kilkadziesiąt tysięcy na Placu położył, Ziewających dobijał, by który nie ożył. Niewola to ostatnia DAWIDA przywiodła, Gdy go zawziętość Saula z Ojczyzny wybodła. Do ciebie się ucieka, protekcyj żąda, Zyczliwym przecie okiem na swój Ród pogląda. Bądź pewien Królu, że jak przyjdzie
. Gdy go uyrzy na stronie Filistyńskiey Rzeszy Saul, umrze, á DAWID się z wygraney ucieszy. Taką myśl w swoiey głowie Achias uprzędzie, Alić kilku Ministrow z tą radą przybędzie Mowiąc: co Krolu czynisz? kto cię ubespiecza? Czyś nie dał Dawidowi sam na siebie miecza? Niepamiętasz iak twoich pod Ceilą płoszył Po lasach, po Jaskiniach, kilkaset rozproszył.
Kilkadziesiąt tysięcy na Placu położył, Ziewaiących dobijał, by ktory nie ożył. Niewola to ostatnia DAWIDA przywiodła, Gdy go zawziętość Saula z Oyczyzny wybodła. Do ciebie się ucieka, protekcyi żąda, Zyczliwym przecie okiem na swoy Rod pogląda. Bądź pewien Krolu, że iak przyidzie
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 67
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
daleko podobno cięsza/ tę zwalczyc/ która wszytkich drapieżną Harpią będąc każdego pożerającą swym czyni wiecznym w niewoli obleżencem. Też się widzę szczęście i tu temu cnemu Żołnierzowi zakierowało: kiedy w dom onego zawitawszy/ szable mu z ręku wydarszy/ jegoż samego pod nogi śmierci podbiło. A zatym i ów pałasz/ który innych płoszył/ i owa kopia/ która nie przyjaciół na się brała/ i owa szabla/ która nieraz na cudzej gębie pojezdzała/ swej twardości probowała/ skrzywić się musiała/ tako jako i owego o którym w zwyz Autor. Skrzywiła się pod drzewcem az nazbyt skrzy- Szabla co to nie dawno i na mury biła. Cwiła
dáleko podobno ćięsza/ tę zwalczyc/ ktora wszytkich drápieżną Harpią będąc kozdego pożeráiącą swym czyni wiecznym w niewoli obleżencem. Też śię widzę sczęśćie y tu temu cnemu Zołnierzowi zákierowáło: kiedy w dom onego záwitawszy/ száble mu z ręku wydarszy/ iegoż sámego pod nogi śmierći podbiło. A zátym y ow páłasz/ ktory innych płoszył/ y owa kopia/ ktora nie przyiaćioł ná śię bráła/ y owa szábla/ ktora nieraz ná cudzey gębie poiezdzáłá/ swey twardości probowáłá/ skrzywić śię muśiáła/ táko iáko y owego o ktorym w zwyz Autor. Skrzywiła śię pod drzewcem az názbyt skrzy- Szabla co to nie dáwno y ná mury biła. Cwiła
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 285
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644